Pillars of Eternity II: Deadfire | PC
Do jaśniepana Antygimba:
Zamykajże człowieku w spojlery swoje osobiste przejścia z tą grą, bo po prostu chamsko i jak gimb spojlujesz.
spoiler start
Niedawno sam pytałeś czy są w grze smoki a dziś dowiedziałem się tego od Ciebie.
spoiler stop
Zakładasz pincet tematów z jakimiś swoimi uzewnętrznieniami i masz w tyłku, że psujesz ludzom (w tym mnie) zabawę. A jak nie to usuń "anty" ze swojego nicka.
Ta gra to przykład na to jak się powinno robić sequele gier. Niby to samo, a jednak wszystko ulepszone. Walka (którą i tak nieszczególnie lubię bo izometryczne real-time z pauzą to nie moje klimaty) ma dużo lepszy feeling i przede wszystkim postacie już się nie blokują nawzajem. W pierwszej części co chwila ktoś blokował komuś drogę i postać stała w miejscu jak debil. Grafika znacznie piękniejsza, więcej detali widocznych z bliska, niektóre walki czy bossowie są bardzo efektowne. W grze jest sporo wymagających walk z bossami (w pierwszej części jakimkolwiek wyzwaniem były tylko adrowy smok i ten smok z białej marchii). Szczególnie w DLC Beast of Winter i Forgotten Sanctum walki z bossami były dla mnie bardzo trudne. W grze są jeszcze dodane przez DLC niesamowicie silne megabossy, które nawet przy wymaksowanym party mają czerwony znacznik że przewyższają cię znacznie poziomem, nawet się nie zabierałem za walkę z nimi bo aż taki dobry w tej grze nie jestem. No i najważniejsze, importowanie save z 1 części wnosi do gry naprawdę sporo drobnych zmian uwzględniających twoje wybory, często też w dialogach są dodatkowe kwestie dialogowe które wynikają z podjętych wyborów. Towarzysze świetni, podobał mi się też ten pomysł "sidekicków", czyli mniej rozwiniętych towarzyszy, którzy jednak urozmaicali party. Pozbyto się takich nudziarzy zanudzających cię w dialogach mistycznymi rzeczami jak Niezłomny i Zrozpaczona Matka, a zostawiono fajne postacie jak Eder czy Aloth którzy nigdy mojego party nie opuszczają. Wydaje mi się że gra ma porównywalną długość jak poprzednie część, jeśli zliczyć cały content, ale główny wątek jest śmiesznis krótki. Te misje główne łącznid trwały może z 2 godziny. Cała reszta to zadania poboczne, zbieranie reputacji z frakcjami. Grę bardzo polecam i żałuję że nie będzie jej kontynuacji (a przynajmniej nie w najbliższym czasie).
Jeszcze nie ukończyłem jedynki, odstęp między nią a Tyranny pozostawia cień wątpliwości, ale PoE II biorę w ciemno!
Jedynka była genialna. Dwójka zapowiada się jeszcze lepiej. Można już w ciemno mówić że będzie to jedna z najlepszych gier 2018 roku. Nawet ufundowałem im 60 dolarów, za to dostanę fajne prezenty i grę w Boxie.
Ufundowałeś im 60 dolców nie wiedząc co zrobią z tą grą? Łoś. Dzięki takim łosiom wychodzą takie badziewia na rynek
@patela82: Chciałbym, żeby wychodziło jak najwięcej takich badziewi jak Pillars of Eternity.
W ciemno? Są firmy którym można zaufać w takich zbiórkach przez poprzednie produkcje i tutaj jest taki przykład.
W Polsce tytuł ukaże się pod nazwą: Pillars of Eternity II: Pioruny łogniste, siarczyste.
Gra może ukazać się w przyszłym roku w Marcu. Na figu Feargus, jeden z deweloperów podaje że są bardzo pewni owej daty i gra ma wielką szanse ukazać się zgodnie z planem. Byle do Marca :)
Zobaczymy czy uda im sie dobić do 3 milionów. Jak dojdą to będzie trzeba dać też coś od siebie
A jednak sie udało i mamy 3 miliony, No nic słowo sie rzekło i dziś dokładam do kotła.
Jak widać z materiałów, gra z lekko europejskich średniowiecznych realiów skręca w stronę egzotyki w wydaniu bliskowschodnim, jakieś pustynie i dżungle są też - ciekawe, czy klimat będzie tak sugestywny jak w jedynce.
Jakby co, zbiórka wciąż trwa (przez 35dni jeszcze w chwili pisania tego komentarza) pod linkiem: https://eternity.obsidian.net/backer
A nuż ktoś nie zdążył, a chciałby sobie zaklepać grę i wesprzeć jej produkcję (wciąż są do osiągnięcia dwa stretch goale, m.in. ten z morskimi potworami i załogą naszego statku.)
Już nie mogę się doczekać! Pierwsza część była bardzo dobra, Deadfire może być tylko lepsze.
Ciekaw jestem jak te multiklasy wypadną w praktyce, jedna z moich ulubionych opcji z D&D której zabrakło mi w systemie pierwszego PoE. Na razie wiadomo o: Liberator będący połączeniem paladyna oraz druida, klasyczny Battlemage czyli woj/mag oraz Szaman barbarzynca/mag. Łącznie 55 (!) klas o unikalnych nazwach. Jak im to wypali to replayability będzie kosmiczne.
Będzie to zacna gra :) Kupujcie w ciemno. Jeśli spełnią obietnice to będzie super :)
Również biorę na premierę. Jedynka nie zawiodła choć oczywiście swoje wady miała, mam nadzieję, że dwójka rozwali system.
Na premierę nie kupię na 100 %. Poczekam aż połatają, i wydadzą zapewne jakieś dodatki tak jak to było w pierwszej części.
Tak patrzę na te screeny z tych świeżych wrażeń przedpremierowych, i chyba jest mały downgrade. Postaci nie są już tak szczegółowe, jak np. na trailerze, a i oświetlenie jakieś słabszawe też. A może wydaje mi się tylko?
No cóż miejmy nadzieję że poprawią błędy z jedyneczki i gra nie zacznie nudzić w połowie jak wspomniana część pierwsza z beznadziejna twierdzą na czele.
Osobiście wolałbym zobaczyć pełnoprawna kontynuację Tyranny i zmierzyć się wreszcie z Kyrosem.
Tamte intrygi, tamten świat i przede wszystkim świetne interakcje oraz rozbudowane dialogi pochłonęły mnie bez reszty, a PoE to po prostu była niezła gierka bazująca na "bezrybiu" w tym gatunku, to też idealnie się wstrzeliła, lecz dla mnie to była gierka na raz do przejścia, przy czym np. Baldury zdarzy mi się katować do dziś.
Mam nadzieje ze premiera w 2018 roku a podane wymagania są prawdziwe. To juz widze swoj komentarz napisany kilka dni po premierze okrzykujacy drugie filary wieczności grą RPG roku. Obsidian to mistrzowie w fachu RPG. A New Vegas skradli mi po raz pierwszy serce. Pillars of Eternity 1 to druga kradzież, a Tyranny i South Park to kolejne haniebne kradzieże. Jestem pewien ze nie zawiode sie na nich!
Jedynka jest fenomenalna, właśnie gram drugi raz. Dwójka będzie tylko lepsza, temu studiu ufam. Mam nadzieję, że port na PS4 wyjdzie szybko po premierze PC.
Przeczytałem, że mają dopracować towarzyszy, żeby w końcu faktycznie były jakieś porządne relacje a nie łażenie z kukłami i wypełnianie ankiety (czyli wszystkie pytania i odpowiedzi gotowe niemal od samego początku gry). Nawet wspominają coś o subtelnych romansach, czyli nie takim shicie jak od dzisiejszego Bioware. Czyżby przeskok pod względem naszych companionów taki jak pomiędzy BG 1 a BG 2? Miło by było.
W jedynkę gram powoli, dorywczo. Nie mam tyle wolnego czasu by przysiąść na kilka godzin. Po dłuższej przerwie trochę zapominam fabuły. Wciąż nie podoba mi się system używania czarów oraz ich zapamiętywania/zapisywania. Walka też nie należy do najbardziej emocjonujących. Ale mimo wszystko podstawowe zasady zachowane - rzut izometryczny, drużyna, aktywna pauza...
PoE z dodatkami ukonczylem dwa razy i teraz trzymam kciuki zeby skok jakosci pomiedzy pierwsza i druga czescia byl taki jak w przypadku serii Baldur's Gate.
Dla mnie z gier w tym stylu na podium są
Baldur's gate II, Planescape Torment i Baldur's gate.
Ograne były tylko
Baldur's gate I/ II, Planescape Torment, Icewind dale 1/2,
Neverwinter nights 1/2, Drakensang 1/2, Dragon age 1-3,
Świątynia Pierwotnego Zła.
Wiele dobrego się słyszy o tej grze.
Lepsze recenzje i oceny graczy niż w przypadku
Torment: Tides of Numenera 2017.
Czy Pillars of Eternity 2015 jest rzeczywiście najlepszym klasycznym rpg od czasu Planescape Torment 1999 i
Baldur's gate 2 2000 ?
Jest jeszcze silna konkurencja w postaci
Divinity Original Sin 2014 i Divinity Original Sin 2 2017.
Co byś polecił Pillars of Eternity 1/2 czy
Divinity Original Sin 1/2 ?
Ja poleciłbym jednak Divnity 2.
Oby miała bardziej otwarty świat w stylu Divinity Original Sin, albo nie wróżę jej wielkiej kariery. Kilkadziesiąt statycznych lokacji w 2018 to trochę za mało, nawet jak na indyka. Chwała jedynce za ponowne spopularyzowanie gatunku zwłaszcza wśród młodszych graczy, ale DOS2 zawiesiła poprzeczkę bardzo wysoko :)
No to żeś dowalił
Akurat Divinity Orginal Sin ma dość klaustrofobiczne lokacje i wszystko jest tam ućkane inna sprawa że w tych małych i zagęszczonych lokacjach jest całkiem dużo do roboty
Z tego co pamiętam to w POE było około 20 statycznych lokacji. Większość NPC była bezimienna i co najwyżej wyświetlił się jakiś tekst, że niby coś gadają. Interakcja ze światem znikoma. W DOS2 sama mapa prologu miała więcej lokacji, kilkanaście razy więcej NPCów a każdy miał podłożony głos lektora i świetnie ścieżki dialogowe, interakcja ze światem taka, że na wyższych poziomach trudności aż było strach dotknąć czegokolwiek :D
Ale w Polandii DOS2 docenione w pełni nie zostanie bo wyszło po angielsku. Dlatego ludzie nadal będą tu piać nad wyjątkowością statycznych i sztampowych Pillarsów.
Ja też myślałem że Pillarsy są sztywne jak kij w tyłku, ale zacisnąłem zęby i potem to odczucie schodzi na dalszy plan. Doceniłem kunszt w stworzeniu całkiem nowego, spójnego i ciekawego uniwersum, przy którym te z Divinity to kolorowanka dla dzieci. Sztampa jest w grach Larianów, gdzie dobrzy Łowcy Źródła biją złych czarnoksiężników i uga buga orków z maczugami, ale nie w Pillarsach stawiających czasem pytania rodem z Tormenta.
I DOS2 prawidłowo w Polandii (powiało nowoczesnością, gz) nie zostanie prawidłowo docenione. To nie gra wyścigowa by grać w nią po angielsku tylko rasowy erpeg z milionem słów, nazw własnych i gierek słownych. Posługuję się angielskim na co dzień w pracy a granie w takie gry nie po polsku to dla mnie męka totalna. Polszczyzna jest na tyle piękna i plastyczna że wcale nie czuję się gorszym sortem, jak niektórzy tu próbują niektórym wmówić, jeśli chcę grać w gry na tą polszczyznę przetłumaczone. Ale oczywiście hurr durr uczcie się angielskiego niemoty.
Racja, DOS był trochę zbyt bajkowy i jego klimat do mnie nie trafiał. Za to walka była super skonstruowana. DOS2 jest dużo lepsze fabularnie od jedynki ale jednak żeby w pełni zrozumieć tą grę przydałby się polska lokalizacja. Liczę że poe 2 zrobi conajmniej taki krok na przód jak zrobiło to divinity.
Nie upraszczałbym aż tak bardzo - zarówno PoE, DoS oraz T:Numenera mają zupełnie inny klimat. W PoE jest on ciężki i mistyczny, w Numenerze apokaliptyczny z wątkiem bawienia się w Boga, podczas gdy w DoS jest on znacznie bardziej lższejszy i często zabawny. Różnica polega na tym, że PoE jest interaktywną książką, Numenera jest po środku, będąc nieco bardziej wyważona pomiędzy graniem a czytaniem, podczas gdy DoS zachwyca interakcją ze światem i humorem. Natomiast stawianie Tyranny w tym samym rzędzie jest głupotą, bo Tyranny miało najlepszy i najbardziej logicznie poukładany świat oraz świetnie napisane biografie postaci, niestety zaprzepaszczone źle rozwiniętą i zbyt krótką fabułą, niewielką liczbą lokacji i ogólnym wrażeniem, jakby gra została ucięta gdzieś co najmniej w połowie z braku czasu/pieniędzy.
Idealny RPG na miarę dzisiejszych czasów? Świat rodem z Tyranny, gameplay z DoS, piękne lokacje wykonane na poziomie Numenery i dialogi z PoE xD
To żeś dowalił koleś
Akurat te wielkie mapy w divinity original sin 1 to była dla mnie największa wada jeśli chodzi o tą grę
W pillarsach każda mapka miała jakąś zawartość i była pięknie wykonana oraz unikalna pod względem wyglądu
No faktycznie, piękne 26 lokacji w postawce, z czego połowa to las/kanały o wielkości randomowych spotkań w Fallout 2 :D
No faktycznie, piękne 26 lokacji w postawce, z czego połowa to las/kanały o wielkości randomowych spotkań w Fallout 2 :D
Ty koleś, a ty grasz aby oglądać sobie mapkę, czy aby grać w grę? :) ...
Lepiej tak niż ogromna, pusta mapa po której trzeba zapieprzać po całej mapie w tą i z powrotem i tylko wydłuża niepotrzebnie czas gry oraz rozgrywka na tym traci
Trochę tych lokacji w PoE jest, a jeszcze są lochy twierdzy, jaskinie, domy, w samych bliźniaczych wiązach jest od cholery lokacji jeszcze + finałowe lokacje gdy wchodzimy do studni, co wychodzi naprawdę duża ilość map i to nie podobnych do siebie jak w baldurze 1
Mało???? A to są jeszcze 2 dodatki które dodają więcej zawartości i mamy wręcz ogromną ilość lokacji w grze
Fallout 1 miał bardzo mało lokacji, jakoś nikt nie płakał nad tym, bo rozgrywka to wynagradzała Poza tym chyba lepiej jak jest tak - jakość > wielkość/ilość
Poza tym lepiej jak budżet idzie na questy, postacie, czy grafikę albo fabułę niż na mapę terenu jak w TES, wiedźminie 3 czy AC Origins gdzie ogromny świat stanowi 3/4 gry i przez to nic nie może ciekawego zaoferować
Sorry, taka prawda koleś
Fallout 2 albo Baldursy powstały ponad 20 lat temu a biją dzisiejsze izometryczne cRPGi pod każdym względem łącznie z ilością lokacji, questów, wątków fabularnych, npców, drużyny, rozwoju postaci itd. Sorry koleś, ale taka prawda! :D
A co do PoE to jakoś nie widać, żeby liczba lokacji przełożyła się na jakość. Są bardzo statyczne, większość npców robi za statystów, bliźniaczo do siebie podobne z wyjątkiem kilku lokacji mamy głównie wioski ze sklonowanymi domkami, lasy i tu i ówdzie jaskinia albo kanały. Lokacji wewnątrz domów nie liczę nawet jako odzielne, bo uważam, że jest to śmieszne, żeby gra drugiej dekady XXIw z taką słabiutką grafiką musiała doczytywać wnętrza.
Fabuła była jaka była, jednym się podobała a innym nie. Mnie jakoś wielce nie wciągnęła, a tona tekstu jakoś mi tego nie ułatwiła. I nie chodzi o to, że nie lubię czytać, ale momentami ten tekst był monotonny oraz rozciągnięty do granic absurdu. A wystarczyło wrzucić jakiś komiks, obrazek sytuacyjny albo coś w tym stylu, żeby skrócić niektóre opisy. Fajnie to zrobili w Numenerze, gdzie miałeś artystyczny obrazek + audio + tekst dzięki czemu gra nie przypominała interaktywnej książki.
A już najbardziej mnie wkurzało podczas czytania tekstu w PoE to, że nie dało się wyłączyć głosu angielskiego lektora. Więc byłem skazany na czytanie dosyć ciężkiej literatury w upierdliwych warunkach. Czytasz książki przy włączonym TV?
Są bardzo statyczne, większość npców robi za statystów
A to w baldurze1 czy w falloucie1 było inaczej?
bliźniaczo do siebie podobne z wyjątkiem kilku lokacji mamy głównie wioski ze sklonowanymi domkami, lasy i
A to w baldurze1 czy w falloucie1 było inaczej? A w divinity1 to niby nie były tylko lasy i wioski?
Fajnie to zrobili w Numenerze, gdzie miałeś artystyczny obrazek + audio + tekst
Tylko w urządzeniach do zmieniania rzeczywistości miałeś obrazki, dubbingu w numenera było co kot napłakał, a sam tekst był tak samo pokazany jak w poe podczas rozmawiania z npc
Dobre bajki opowiadasz koleś, do tego kiepska pamięć
Nie grałem w Divinity 1, ale Divinity 2 ma znacznie różnorodniejsze, bogatsze i lepiej wykonane lokacje niż PoE. Obrazków (również tych interaktywnych) w Numenerze faktycznie mogło być więcej, ale to i tak znaczny skok do przodu w porównaniu do ściany tekstu w PoE. Braku lektora w tym przypadku nie uważam za wadę, ponieważ mogłem przeczytać tekst w spokoju.
Natomiast w Divinity można było zagadać do każdego NPCa, w tym do zwierząt przy odpowiednich perkach - co biorąc pod uwagę ich ilość oraz fakt, że każdy miał podłożony głos lektora i zwięzłe, aczkolwiek interesująco poprowadzone dialogi - daje bardzo pozytywne wrażenia. Wręcz chciało się zagadać do każdej napotkanej postaci i o to chodzi w RPGu.
Porównania do Baldursa i Fallouta ci odpuszczę, chociaż opowiadasz takie herezje, że powinieneś mieć od górny zakaz wypowiadania się na ich temat xD
Nie grałem w Divinity 1, ale Divinity 2 ma znacznie różnorodniejsze, bogatsze i lepiej wykonane lokacje niż PoE
No to sobie porównasz do PoE 2 jak wyjdzie
Porównywanie 2 części danej serii do 1 jest głupie, bo 2 część zwyczajnie miała większy budżet
Obrazków (również tych interaktywnych) w Numenerze faktycznie mogło być więcej
Ty koleś, ty na pewno grałeś w tą grę???
Obrazków w numenerze może było z 15 na całą grę, i to gdy używaliśmy itemów zmieniających rzeczywistość TYLKO
Divinity 1 leży u mnie na dysku i się kurzy, bo nie mogę się do niej zabrać :D
Oczywiście, że skończyłem Numenerę i nadal podtrzymuję, że mogła mieć więcej obrazków interaktywnych, ale mimo wszystko miała bardziej zwięzły tekst niż PoE, chociaż momentami zbyt abstrakcyjny dla przeciętnego odbiorcy.
Nic nie poradzę, że najlepiej bawiłem się przy Divinity i po opinii na GOL i Metacritic wnioskuję, że nie tylko ja...
Także uważam, że nie byłoby nic złego, gdyby jednak twórcy inspirowali się dobrymi pomysłami od siebie nawzajem.
W baldurze, icewind dale, w falloutach, w arcanum, w planespace torment taki system mapek się sprawdzał idealnie, twórcy w PoE 2 nic nie będą zmieniali pod tym względem i chwała bogu bo dzięki temu lokacje mogą być zróżnicowane, przykłady niżej
http://media.obsidian.net/eternity/media/updates/0071/pe-ruins.jpg
http://media.obsidian.net/eternity/media/updates/0070/pe-te-oldsong.jpg
http://media.obsidian.net/eternity/media/updates/0077/pe-anslogs-compass.jpg
Spokojnie panowie, ja nie przeczę że Pillarsy to świetna gra dla fanów szukających tego samego co w Baldurach. Ale po prostu zauważam, że fabularnie to typowa sztampa. Miał być hołd dla rpg w rzucie izometrycznym i jest. Jak kogoś bawi to samo po raz kolejny, to super. Ja jednak wolę D:OS 2, które przynajmniej okrasza to wszystko solidną dawką humoru i ciekawą mechaniką, a nie sprzedaje po raz kolejny tego samego, pompatycznego motywu z nadętymi pod granice grafomanii opisami.
że fabularnie to typowa sztampa.
Otrzymaliśmy ciekawą, świeżą i niecodzienną fabułę
spoiler start
Thanosa i jego bractwa które podtrzymywało wiarę w bogów, oraz wpleciony wątek nas za czasów jego ucznia i kobiety która otworzyła nam oczy że bogowie nie istnieją I TO MA NIBY BYĆ SZTAMPOWA FABUŁA? KURNA MAĆ TRZYMAJCIE MNIE
spoiler stop
a nie sprzedaje po raz kolejny tego samego, pompatycznego motywu z nadętymi pod granice grafomanii opisami. D:OS 2
spoiler start
Wieśniak który zostaje bogiem to niby nie sztampowy? W co drugim rpg jest taki motym, wiesz co kurna, zaraz ci coś napisałbym brzydkiego ale SOBIE DARUJĘ
spoiler stop
To wymień te wszystkie rpgi w których główny bohater może zostać królem bogów i śmiertelników. Może, bo nie musi, wszystko zależy od decyzji - i tu jest największa wada fabuły w DoS2 - bo można zobaczyć wszystkie zakończenia bez ponownego przechodzenia gry. Nie to jednak świadczy o sile tej gry, a świetny system walki i możliwości przechodzenia jej na wiele sposobów dzięki rozbudowanej interakcji ze światem, przedmiotami czy npcami. Właśnie to długi, lecz nie nużący, środek tej gry sprawia najwięcej satysfakcji (ponad 100h zajmuje pełne przejście gry z większością zadań pobocznych). Tutaj właśnie poległo Tyranny i PoE (Numenera jeszcze się ratowała ciekawymi lokacjami i jasno poprowadzoną fabułą, która nie zostawiała uczucia niedosytu jak PoE).
Jak wolisz długi i miałki wątek główny, to jest tylko i wyłącznie twoja sprawa
Wymieniaj te sztampowe tytuły!! :D
I tak, lubię kiedy crpgi są na długie zimowe wieczory...
A nie, ledwo przyzwczaję się do bohatera i KONIEC GRY.
Fabularnie to PoE i Torment są daleko daleko przed DoS (świat DoS jest prosty jak budowa cepa + dodane śmieszki) Gra się w DoS I i II znakomicie głównie za sprawą świetnego taktycznego systemu walki ale fabularnie do PoE, Tyranny, a tym bardziej Tormenta to nie ma żadnego startu.
Alex - Ok, co do Tormenta-Numenery moge sie zgodzic (chociaz uwazam, ze jako calosc DoS II jest duzo lepsza gra). W Tyranny jeszcze nie zagralem. Jednak dla mnie to wlasnie PoE najblizej bylo do takiego klasyczego, troche banalnego i pelnego frazesow fantasy. Gralo sie super bo ten banal byl bardzo spójny ale chyba zbyt czesto pojawialo sie u mnie wrazenie, ze gdzies juz widzialem podobny motyw.
DoS II urzekl mnie tak jak kiedys Baldur's Gate II i poki co jest to dla mnie zdecydowany nr 1 wsrod "nowej fali" klasycznych crpg. Tak jak piszesz w duzym stopniu za sprawa swietnego systemu walki i zroznicowanych potyczek ze zroznicowanymi przeciwnikami. PoE mialo ten problem, ze walk bylo czasami za duzo i nic one nie wnosily. Przypominalo to czyszczenie mapy z losowo wygenerowanych i stojacych w dziwnych miejscach grupek wrogow. Ot tak, dla samej satysfakcji odwiedzenia kazdego zakamarka. Tutaj nadmienie, ze w DoSII troche niestety kuleje system ekwipunku i zdobywania lepszych przedmiotow. Troche slabo, ze najlepszy sprzet zawsze mozna bylo kupic od handlarzy po wbiciu kazdego kolejnego poziomu postaci.
W glownym watku jest duzo mniej latwych do przewidzenia oczywistosci niz w PoE. Do tego 10x bardziej rozbudowane questy towarzyszy - chociaz to akurat niestety nie bylo trudne do osciagniecia - ja pamietam z imienia i questa max trzech npc z PoE, a gralem wszystkimi dostepnymi. Zadan pobocznych w obu tytulach mamy sporo wiec ciezko tak grupowo porownac, ale warto wspomniec ze te w Divinity czesto przeplataly sie ze soba. No i dla mnie chyba jedna z najprzyjemniejszych roznic - niemal calkowity brak NPC-kukieł, ktorych niestety w PoE bylo zatrzesienie. Do tego jako wisienka pelen voice acting.. Niesamowite jak odwrotne moze byc postrzeganie tego samego przez dwie osoby :P
Oba tytuły dały nam interesujące historie kręcące się wokół Bogów jednak w kwestii poprowadzenia fabuły zdecydowanie wygrywa DOS: 2. Posiada przede wszystkim więcej zwrotów akcji -
spoiler start
od zapoznania nas z samymi bóstwami, wchłonięcia jednego z nich, wewnętrzny konflikt i odrzucenie z nas tej duszy, poznanie rasy Eternalsów, do tego zmieniający się główny antagonista - podczas trwania wędrówki po Rivellonie do samego końca nie wiemy ostatecznie kto nim będzie.
spoiler stop
W PoE linia fabularna zawiązana jest wokół jednej postaci - właśnie głównego antagonisty, poza tym zawodzi samo zakończenie pozostawiające zbyt wiele pytań (Obsidian najbardziej pod tym względem zawiódł mnie podczas ukończenia Tyranny - nigdzie nie jest wytłumaczone kim/czym jest tak naprawdę Kyros. Może wyjdzie część druga i to naprawi). Polecam przeczytać ten artykuł :
https://johnswritersblock.com/2015/04/20/pillars-of-eternity-ending-review/
Ci, którzy uważają, że DOS: 2 ma słabszą fabułę to albo nie do końca czują angielski albo pogubili się podczas tych zwrótów w głównej osi fabularnej, które wymieniłem wyżej. Lokalizacja jest tej grze bardzo potrzebna - wzniosłaby ją na sam szczyt rpg-ów w naszym kraju.
poza tym zawodzi samo zakończenie pozostawiające zbyt wiele pytań
@lmf888 Chyba tylko dla ciebie
Jakich pytań? Zakończenie jest zaskakujące, twist z bogami ciekawy, ale tu nie za bardzo są jakieś pytania, może jedno:
spoiler start
jeżeli ludzie stali sie bogami - gdzie są "prawdziwi bogowie" ? I czym jest magia? Ale tu już za bardzo się wnika w uniwersum.
spoiler stop
spoiler start
jeżeli ludzie stali sie bogami - gdzie są "prawdziwi bogowie"
spoiler stop
Jacy ludzie? ............
spoiler start
Bogami byli od początku tytani którzy zostali zbudowani przez rasę która zbudowała maszyny do przesyłu dusz
spoiler stop
spoiler start
Tak, ale tą rasę też ktoś musiał stworzyć :)
spoiler stop
Wszystkie nieścisłości fabularne w PoE są wymienione w podlinkowanym przeze mnie artykule, większość komentarzy pod nim jest napisana w tym samym tonie. Historia jest niespójna :
"Agree entirely with your analysis. After meeting Iovara I was pretty disgusted with the entire plot. I had high hopes for some resolution between the animancy/works of gods tension only to get a completely out-of-place declaration that “the gods aren’t real!” with little evidence or real build-up to that revelation. It just created confusion instead of satisfying questions and mysteries."
"I wanted to know why *I* was important to Thaos, and why he was important to me. The connection felt very flimsy towards the end. In my opinion, the scope was just too ambitious and they couldn’t quite round it out.
Also, I think Iovara’s revelation in some ways hurts the mythology of the game. So the gods we worship are magical creations in the game. But I want another option besides “Choose to believe in these gods” or “Choose to believe in nothingness.” She kind of just says, in a couple of lines, “Oh, and the Engwithans discovered nothing else existed and there was no reason for souls or reincarnation or the wheel.” That really takes away from the story.
Like, why are there souls that reincarnate? No reason.
Where does magic come from? Um, there’s no reason.
Who made the wheel? Uh no one, just was always there.
What purpose does reincarnation serve? There’s no reason behind, it’s just random.
It felt… weak. Like a poorly conceived idea that was thrust upon the players. If everything just “exists” for no reason — that’s basically a total absence of mythology.’"
To tylko wybrane fragmenty. W skrócie - ta gra zadaje zbyt dużo pytań i zbyt dużo trzeba sobie samemu dopowiadać.
A po polsku to nie łaska napisać? Ty rozumiesz chociaż cokolwiek z tego co jest tu napisane czy sobie tak wstawiasz link aby był? :)
Jak potrzebne ci tłumaczenie to nic dziwnego, że nie skumałeś fabuły w DoS 2 :D
co do tekstu po ang to powinien być przetłumaczony to Polska strona i Polskie forum więc nie powinno się używać tu tak prymitywnego języka jak Angielski.
Inna sprawa że te "wyrywki" tekstu nic nie tłumaczą i w 100% sie z nimi nie zgodzę, nie na wszystko potrzebne jest wytłumaczenie (wyjaśniając wszystko świat staje się sztuczniejszy) a na inne postawione tezy odpowiedz jest w grze, baa nawet w głównym wątku ^^
Przyznam szczerze, że przygotowuję się do trzeciego już podejścia do tej gry (części pierwszej). Ani razu jeszcze nie udało mi się jej ukończyć od momentu premiery, może uda się tym razem bo chcę spróbować także i sequel.
Pillarsy mają specyficzny klimat, dosyć ciężki, tak pomiędzy starymi Falloutami a Planescape: Torment. I wolę Pillarsy tak od Falloutów jak i Tormenta.
No i jeśli ktoś jest nastawiony na typowe epic fantasy pokroju Baldura to też się zawiedzie, to jest inny typ erpega, o wiele, hm, cięższy, poważniejszy.
U mnie w top 5 the best cRPG ever.
Imo PoE tak mocno probowalo sie wzorowac wlasnie na BGII, ze niechcacy prawie skopiowalo z niego watek glowny. Skonczylo sie tylko na uzyciu samej konstrukcji.
Kurcze czyzby to sztampowe i klasyczne do bolu set and settings w crpgach bylo wlasnie tym "powaznym"? ^^ Nigdy bym nie nazwal klimatu PoE specyficznym... chociaz widmo zakonczenia odwiecznej
spoiler start
rotacji dusz
spoiler stop
jest lekko przygnebiajace i brzmi powaznie. :) Pozniej jednak calosc troche mi sie rozmyla. Szkoda ze questy towarzyszy prawie nic nie wnosily do gry. W DOSII zadanie kazdego npc ciagnie sie z nami prawie przez cala gre i moze miec bezposredni wplyw na zawiazanie wateku glownego... ale ja nie o Divinity tym razem mialem ;)
Ale Szyszklaku warto jak najbardziej. Jak uda Ci sie przelamac lody i odhaczyc generyczne i troche puste glowne miasto potem jest juz lepiej.
Setting może i jest klasyczny, ale fabuła już nie. Atmosfera gry jest zupełnie inna niż w baldurze i bliżej jej do Tormentai falloutów.
Szyszkłak - bo ta gra wymaga czasu i przede wszystkim lekkiego zaangażowania w to o czym opowiada. Jak poświęcisz jej czas i będziesz czytał wszystko (opisy postaci z barwna historią dusz, książki dostępne w grze, rozmawiał ze wszystkimi postaciami, itc.) to masz szansę w zagranie w jedną z najlepszych gier jakie powstały. Jednak jeśli będziesz traktował PoE po macoszemu to szybko pokaże ci środkowy palec i wtedy najczęściej człowiek powraca do płytkich zamienników. W końcu gry to też forma relaksu, PoE cię zrelaksuje tylko wtedy kiedy poświęcisz mu czas. Dla mnie absolutne arcydzieło.
Alex --> Moze cos zle rozumiem ale uwazam, ze powiedzenie iz ktos źle gra w dana gre jest zbyt łatwe. Rownie dobrze mozna w ten sposob podejsc do opisanego przez Ciebie jako "prostego jak budowa cepa" swiata DoSII. Latwo przychodzi napisac, ze ta opinia to tylko Twoj brak dedykacji i checi. Podejrzewam jednak, ze kryje sie za tym cos oprocz tego.
Ja w kazdego izometrycznego crpga gram tak jak opisales czyli czytam wszystko co sie da i rozmawiam ze wszystkim co sie rusza, badz tez nie. ;) Uwazam, ze inne podejscie do tego typu gier to marnotrawstwo. Nie wyobrazam sobie przebrniecia przez jakiegokolwiek crpg bez chociaz "lekkiego zaangazowania" poniewaz kazdy side quest czy npc w mniejszym lub wiekszym stopniu uzupelnia i zespala lore. Przez to gra jako calosc sprawia wrazenie lepiej przemyslanej. PoE nie jest tu wiec jakims wyjatkiem.
Ludzie czepiaja sie przesadnie kwiecistych i rozwleczonych opisow ale ja jakos nie zauwazylem by towrcy przeszarzowali chociazby w porownaniu do starszych reprezentantow gatunku.
Ogolnie rzecz biorac to ja nie mam PoE zbyt wiele do zarzucenia. Zaczynam kolejna dyskusje dlatego, ze sie po prostu nie zgadzam z Wasza argumentacja, a nie dlatego ze uwazam Pillarsy za slabe czy srednie. :))
W porównaniu do starszych reprezentantów gatunku może i nie, ale to kiepski przykład, bo tam te opisy w wielu miejscach są równie nadęte.
I nie to żebym jakoś szczególnie krytykował te produkcje. Ale to było prawie 20 lat temu, w cyfrowej rozgrywce cała epoka. No i grałem w nie mając 15 lat, wtedy taki poziom literacki nie kłuł aż tak w oczy.
Aktualnie próbuję dać 3 szansę PoE i zobaczymy czy odkryję "wybitność" tej produkcji. Na razie zdania nie zmieniłem. Nie wiem jak ktoś, kto przeczytał w życiu cokolwiek poza książkami na poziomie wczesnego Salvatore i sagi Zmierzch może chwalić te opisy. To podobny poziom literacki, chwilami ocierający się już o grafomanię.
I to nie kwestia wyobraźni, a wręcz przeciwnie. Ta pracuje u mnie na tyle sprawnie, że do wyobrażenia sobie skrzypiącej deski nie potrzebuję opisu rozciągniętego na dwa wielokrotnie złożone zdania.
Dla mnie takie pompatyczne opisy mogły być synonimem ciekawego lore w czasach szkoły podstawowej, może liceum. Później człowiek zaczyna rozumieć, że "więcej" niekoniecznie znaczy "lepiej".
Ja w kazdego izometrycznego crpga gram tak jak opisales czyli czytam wszystko co sie da i rozmawiam ze wszystkim co sie rusza,
Możesz sobie darować wgląd do duszy NPC oznaczonym złotym kolorem, bo te historie są pisane przez graczy i nic do gry nie wprowadzają
Po ograniu BETY powiem wam że szykuje się najlepsza gra od Obsidianu i w ogóle coś o czym nawet nie marzyliście. Skok jakościowy jest gigantyczny. Oczywiście BETA to tylko wycinek z gry ale jeśli gra będzie conajmniej tak duża jak PoE albo i większa to mamy progres jak z BG1 do BG2. Opad szczęki !
Mozna śmiało stwierdzić że PoE2 dorówna baldurowi 2 i fallotowi2?
Dobrze się czujesz ? Jak można przyrównywać nową grę do klasyków ? PoE2 jeżeli już to będzie przyrównywane w pierwszej kolejności do najlepszego obecnie RPGa czyli Divinity: OS 2
mamy progres jak z BG1 do BG2
Czyli moje trzymanie kciukow z posta [26] przynioslo efekty! ;) No to trzymam dalej.
Jak można przyrównywać nową grę do klasyków ?
Normalnie? A to poza grafiką te gry się różnią jakoś bardzo między sobą? Do D:OS 2 nie mam zamiaru przyrównywać, bo gry larian studio zawsze były nudne jak flaki z olejem
lmf888 -----> cRPG od okolic 1996 roku poza grafika specjalnie nie mają jakichś znaczących różnic w mechanice i spokojnie mozna je porównywać. Gdyby tak nie było to Might and Magic VI czy VII albo właśnie stare Fallouty nie byłyby w stanie bronić się do dziś. A przecież biją po pysku niemal wszystko co wyszło aż do teraz.
bo gry larian studio zawsze były nudne jak flaki z olejem
W DOSy jeszcze nie grałem, mam też przed sobą Beyond Divinity. Co do reszty to grałem tylko w pierwsze Divine Divinity które było świetne, jeden z najlepszych cRPG ever oraz w Divinity: Dragon Knight Saga, które początkowo było fajne ale dosyć szybko mnie znuzyło. Może kiedyś do tego wrócę...
Z Divinity: Original Sin mam olbrzymi problem z klimatem gry. W RPG-ach wolę cięższy i poważniejszy klimat, natomiast w grach Larian odrzuca mnie to trochę "śmieszkowe" podejście. Dużo bym dał, żeby zobaczyć grę w klimacie Pillars of Eternity z mechaniką D:OS.
boy3 - progres względem PoE 1 jest tak olbrzymi że nie ma sensu tutaj wszystkiego wymieniać, chyba nie ma elementu w grze które nie zostało poprawione względem PoE (które było warto poprawić). Mam wrażenie że dokładnie wczytali się w to co chcieli dostać fani gry i dokładnie to zrobili. Jestem prawie na 100% pewny że będzie to najlepszy rpg tego roku.
Ja się jednak zastanawiam czy kupowac od razu. Obsidian zawsze wydaje gry pełne bugów, pewnie przez rok będą wychodzić patche, potem jakis dodatek na wzór White March....Zastanawiam sie czy się nie wstrzymać z rok na jakieś Definitive Edition, już z łatkami i dodatkami...Zwłaszcza że Tyranny jeszcze nie ograłem.
Tyranny był już na pewnych polach progresem, ale np. dużym krokiem w tył jeśli chodzi o walkę i taktykę, PoE II absolutnie wyśrubowało poziom walki i taktycznego podejścia. Na premierę w maksymalnej wersji masz od razu dodany dostęp do trzech przyszłych fabularnych DLC, ale raczej z tego co już było mówione będą to DLC kontynuujące grę a nie dodane do środkowej części więc nie wiem. Poza tym PoE II było długo testowane powyżej 6 miesięcy więc może będzie bez bugów. Nie za bardzo też widziałem bugi w PoE I które skończyłem chyba z tydzień po premierze.
No zobacze. Wiesz, ja mam słabego, starego kompa (4g ramu, zintegrowana grafika Raden HD 4250). Tyranny tnie się niemiłosiernie. Pillarsy co prawda chodzą bez problemu, ale obawiam się że dwójka już nie pójdzie więc wpierw musze kupić nowego kompa xD
Iselor - nie wiem jak ze wszystkimi ustawieniami, ale graficznie jest dużo lepiej / masę efektów animacji itc. więc prawdopodobnie wymagania są dużo wyższe nawet niż w Tyranny, a jeśli nawet nie to wygląda gra dużo lepiej niż Tyranny nie mówiąc już o PoE. (aczkolwiek dla mnie nawet PoE było b. ładne)
Znaczy Obsidian mówi że wymagania sprzętowe będą takie same jak "jedynki" ale nie wiem jak oni chcą to zrobić xD
W jedynce wymagania nie były jakoś mocno wyśrubowane, pamiętam, że zaczynałem ją na i3-550 i Radeonie 6950. Na najwyższych ustawieniach co prawda zdarzały się spadki klatek (zwłaszcza w Miedzianych Alejach i w Białej Marchii), jednak tragedii nie było.
Jeśli dwójka ruszy na podobnej konfiguracji, to będzie dobrze.
Zastanawia mnie jedno, do premiery pozostał miesiąc (z hakiem), a nigdzie w Polsce nie widzę wydania pudełkowego ze spolszczeniem.
Grę można zamówić na GOG.com oraz Steamie, natomiast reszta sklepów nie ma Pillarsów w ofercie. Ktoś coś wie więcej na temat wydania w Polsce?
Kupiłem pudełkową wersję części pierwszej i to był bezsens bo i tak wyszły dodatki a i tak później wszystko ciągnę ze steama.
Dodatki tez byly w pudelkowej wersji - oczywiscie trzeba wspomniec ze to takie wydanie pic-na-wode-fotomontaz czyli samo pudelko dvd a w srodku tylko tekturka z kluczem gry. ;)
Jezeli PoE II nie bedzie mialo u nas takiego fajnego wydania jak jedynka to bardzo, bardzo smutne wiesci. :( zastanawiam sie tylko dlaczego? Jedynka byla w PL raczej popularna a na premiere pamietam, ze w Warszawie wszedzie byly wyprzedane zapasy i musialem ruszyc tylek do Auchan w Piasecznie zeby moc zagrac.
Do premiery zostal miesiac... myslicie ze jeszcze jakis wydawca moze nas zaskoczyc?
KucharKM - obecnie możesz kupić PoE2 na steam w różnych wersjach, najtańszej podstawowej, oraz najdroższej która zawiera w sobie już wydane potem trzy rozszerzenia.
PoE II to obecnie najbardziej wyczekiwania gra tego roku, postęp względem jedyni jest b. duży, a trzeba przyznać że PoE część pierwsza to prawdziwe arcydzieło ! Jeszcze tylko miesiąc, ....
Wiem, widziałem. Ale mam premierową wersję pudełkową jedynki i chciałbym do kolekcji dołożyć premierową dwójkę w pudle.
Pierwsza część miała bardzo ładne i dość bogate wydanie, więc po cichu liczyłem na podobną premierę Deadfire. No nic, trzeba śledzić sklepy na bieżąco.
Na pytanie czy będzie pudełko to trzeba znać wydawcę gry i czy ma "wspólnika w Polsce", a dla PoE 2 jest nim Versus Evil, które chyba(?) ostatnią pudełkową grą w PL było banner saga 2, ale owe wydanie pudełkowe było wydane(i też było przekładane) znacznie po premierze gry na steamie czy gogu, jesli dobrze to kojarze to w okolicach jakiś przecen na banner sage 2.
Zwykły nabywca nie wie kto z kim trzyma patrząc od strony wydawania gier, takie coś może wiedzą co sprzedają gry. Często z Muve, może inne sklepy też, odpowiadają na takie pytania "czy będzie pudełko".
Nie ma jeszcze preorderów na pudełkowe wydanie PoE2 - nie tylko u nas. Chyba, że liczycie pudełkowe wydanie dla ludzi, którzy wsparli projekt. Jakiś czas temu pisałem do THQ Nordic i po kilku dniach odpisali, że wersja pudełkowa będzie dostępna w Polsce.
ps. Później podobny temat poruszałem na forum thq nordic ale forum zniknęło z tydzień temu ;)
i po kilku dniach odpisali, że wersja pudełkowa będzie dostępna w Polsce.
Świetne wieści, oby się sprawdziły.
Oraz, aby "wersja pudełkowa" to nie była tylko płytka i broszura w kartonie. Liczę na poziom prezentowany przez premierową wersję jedynki - poradni, instrukcja, płyty, soundtrack, mapa etc. Bardzo pozytywnie mnie wtedy zaskoczyli, można było poczuć ducha "starych dobrych" wersji pudełkowych ;)
W wersji pudełkowej ma być to co w cyfrowej Obsidian Edition plus drukowana mapa, notatnik i pocztówki z grafikami z gry. Przynajmniej taką informację podali po ogłoszeniu wydawcy. Czyli w dodatkach fizycznych będzie podobnie jak wydanie "jedynki"
Może też poszczególne sklepy coś dorzucą ;)
ps. Martwi mnie jednak to, że miesiąc do premiery a oni z pudełkową wersją siedzą cicho...
Nie ma sprawy :) Ja też czekam na wersję pudełkową. Tak to już bym dawno zamówił preorder cyfrówki. Kilka dni temu skończyłem "jedynkę" z dodatkami po raz drugi. Mam nadzieję, że tak jak mówili save z "jedynki" (wybory itd) będą miały znaczenie.
Tutaj strona od obsidian, z możliwością symulacji wyborów z "jedynki" .
"For players and fans of Pillars of Eternity, here's a chance to return to Caed Nua and relive the events and choices you made in Pillars I in preparation for your journey to the Deadfire. Input your choices, then see how others chose to handle those same events! "
https://www.surveymonkey.com/r/ReturntoCaedNua
Snufkin_ - tak zaczyna się PoE II ale czy nie przyjemniej jest skończyć przed premierą PoE II / PoE I i mieć własne wybory z gry ;)
A.l.e.X - tam wyżej napisałem, że przed kilkoma dniami skończyłem grę po raz drugi z dodatkami własnie dlatego żeby mieć save na dwójkę ;) No i wiadomo, że przyjemniej.
Stronę wrzuciłem jako ciekawostkę. Może kogoś zainteresuje.
wersja pudełkowa czyli box plastikowy za 2 PLN + okładka za 1 PLN + w środku kod zdrapka :) - ja bym się nie spodziewał czegoś wyjątkowego jeśli nie byliście wspierającymi / lub wydawcą nie została cenega.
Bardziej od zawartości martwi mnie brak jakichkolwiek sklepów w Polsce, gdzie można wersję pudełkową kupić...
Wokół gry całkiem dużo się dzieje ostatnio i zapowiada się, że nie ucichnie aż do premiery. Redakcjo, czemu milczysz? ;>
Szkoda ze ze w 2 popelnia ten sam blad co w 1 a mianowicie blokada lvl,w 1 gdy dobilem do blokady gra stala sie mniej wciagajaca poprostu parlem by zaliczyc koniec.
Czy gra bedzie rpg roku??jak dla mnie rpg rpgowi nie rowny,uwazam ze kcd mimo swoich bledow juz jest rpg roku a pilars zapewne bedzie tez rpg roku,ba byc moze w tym roku wyjdzie bt4 i to tez moze byc rpg roku:)
(duzo tego roku:)))))
pozdrawiam i info z przed chwili doslownie larian ma wydac dos2 pl
zawsze mogłeś wgrać moda który zdejmował level cup, ale nie wiem czy gra by była wtedy przyjemniejsza dla mnie te ograniczenie prowadziło do tego że do końca gra była wyzwaniem.
level cup
Warto też dodać, że będzie można importować zapis gry z poprzedniej części.
Zmniejszyli z 5 do 6? Jesteś pewny? :)
Wczoraj Obsidian zatweetował, że ta część będzie w pełni udźwiękowiona, tylko główny bohater będzie niemy. Scavenger Hunt jest też właśnie, można przedmioty jakieś do gry zdobyć. A redaktorzy dalej nic...
kacyk71 - dub tylko w wersji eng, ta gra jest z CF wiec miała ograniczony budżet, a i tak będzie biła się moim zdaniem o grę 2018 roku.
no i pieknie od dzis dos2 po polsku wiec pilarsi poczekaja ale nie ma tego zlego w tym czasie naprawia moze ewentualne bledy no i w koncu poczytam opinnie innych graczy zanim sam zagram:))
O fuck... Jest już dostępna wersja pudełkowa, ale te ceny!! 190 zł za "gołe" pudełko i 340 za wersję z mapą i notatnikiem...
Chyba kogoś dość ostro posrało. Jak zwykle musimy w Polsce płacić januszowe...
Wychodzi na to, że ktoś nas próbuje orżnąć... Sprawdziłem większośc sklepów i edycje pudełkowe są tylko dwie: "bieda edyszyn" za ok. 180 zł i odpowiednik Obsidian Edition (czyli pełen komplet + DLC). Nie ma w Polsce do kupienia edycji Deluxe z samymi dodatkami fizycznymi (mapa, notatnik etc.)...
Trudno, moja kasa leci za granicę w takim razie.
Nie ma chyba czegoś takiego jak edycja deluxe (fizyczna). Jest tylko cyfrowa. Z tego co widzę na stronie wydawcy jeśli chodzi o wydania pudełkowe to jest edycja "goła" lub obsidian (270zł steam - ta najbardziej wypasiona) + fizyczne dodatki (60zł).
Co do zawartości. Co w niej będzie było już wiadomo od kiedy gra znalazła wydawcę. I tutaj niczym nie zaskoczyli.
Też uważam, że powinna być dostępna "zwykła" edycja bez season passa + fizyczne dodatki jak to było z pierwszą częścią.
Sorry Obsidian, ale ja się wstrzymuję z kupnem na premierę, a zamierzałem. Gdyby cena oscylowała w granicach 150 zł to jeszcze okej, ale ona już niebezpiecznie podchodzi pod dwie paki, co za grę na PC jest zdzierstwem. Po prostu. Szkoda, bo dostali taki potężny $ feedback od ludzi, i jeszcze postanowili na tym dorobić. A taką ładną cenę pierwsza część miała.
Gry drożeją, nic z tym nie poradzisz
200 zł za grę w dniu premiery to jest już standard
Ja parę godzin temu nabyłem edycję obsydian za 70 PLN :) Gra już czeka na koncie steam :p
Jak ktoś kupuje tylko z oficjalnego źródła to buli dwie stówy. Tymczasem ja od lat kupuję w keyshopach typu cdkeys albo green man gaming i nigdy mi się krzywda nie stała wbrew tym mitycznym opowieściom ludzi o nieznanym pochodzeniu klucza i tym podobnych bzdurach.
Katonikk - hehe dokładnie tak jak chłopaki mówią, ja też od lat kupuje klucze i najbardziej polecam stronkę http://www.allkeyshop.com/blog/
To coś w stylu ceneo czyli wyszukiwarka sklepów z najtańszymi kluczami, oczywiście oryginalnymi.
Ja Pillarsy 2 wyrwałem za 105 zł :)
oczywiście oryginalnymi.
Tego nie wiesz... Z resztą klucz może być oryginalny, jednak kupiony za pomocą karty kredytowej. Wtedy też z grą się żegnasz i dodatkowo możesz mieć kłopoty prawne.
Czytałeś warunki użytkowania tego serwisu? Nie masz tam na nic gwarancji, a towar dostarczany jest "jak jest". Ryzyko warte 75 złotych? Ze swojej strony wątpię...
@kotonikk
Dlatego zrobię jak ze swoją kopią Tyranny - kupiłem klucz na Steamie, a po jakimś czasie dokupię pudełko jak już szał opadnie ;)
Śmierdzi mi ten brak recenzji. Genialne gry mają już tydzień przed premierą recenzje a przecież liczę na arcydzieło i grę roku.
Kilku streamerów już od piątku gra np. na twitchu. Można zobaczyć jak prezentuje się gra.
I faktycznie wczoraj była okazja dorwać obsidian edition za ok 80zł ale tylko przez kilka godzin.
A więc dzięki uprzejmości mogłem poobcować już chwilę z PoE II / po pierwsze jak ktoś zna język angielski to będzie w ogóle w szoku że wszystkie teksty w tym narrator są podłożone (to względem bety się zmieniło). Wszystkie postacie NPC mają portrety (przynajmniej te co widziałem były to wszystkie i to też uległo zmianie względem bety - mimo że w becie sporo postaci portrety miało). Fajnym smaczkiem jest wprowadzenie wyborów z PoE I lub wrzucenie z save naszych wyborów, oraz to że grę możemy skończyć już po 3 minutach odrzucając propozycje... (bez spoilerów). Generalnie dodano sporo względem ostatnie bety a już wtedy pisałem wam że będzie to gra albo roku albo kandydat do gry roku. Na ten moment ciężko stwierdzić (bez skończenia gry), ale szykuje się ... arcydzieło.
Stremów nie polecam oglądać bo początek jest liniowy i b. fajny więc po co sobie psuć grę.
Oglądałem trochę stream CohhCarnage i nie wygląda to obiecująco. Poziom trudności PotD to jakiś żart, jestem pewien, że da się przejść klikając na przeciwników lewym przyciskiem myszki z włączonym AI, tyle strategii.. System buff/debuff uproszczony maksymalnie. Statek nie wiem po co, zarządzanie i walka na morzu nie interesują mnie w ogóle. Grafika trochę usprawniona, ale bez wielkich rewolucji. Jak historia nie da rady, to nic mnie nie utrzyma przy grze. Bardzo czekałem na ten tytuł, teraz jestem mniej optymistycznie nastawiony. Sprawdzę na pewno, ale mam spore obawy.
Też oglądałem trochę stream...ale nie od początku tylko tak wyrywkowo kilka razy. Raczej żeby zobaczyć co zmieniono w mechanice. Historię chcę odkrywać sam. Z tego co widziałem to mi się gra podoba. Niektóre mechaniki usprawniono, grafika też polepszona (chociaż ta z części pierwszej wcale mi nie przeszkadzała) co do fabuły (mam nadzieję, że będzie dobra) to zobaczę jak sam zagram.
Haha to będzie RPG wszechczasów a ty takie pierdoły gadasz :P "Grafika trochę usprawniona ale bez wielkich rewolucji" - taa zważywszy na to że już teraz wiadomo że nigdy wcześniej żadna gra RPG z rzutu izometrycznego nie miała tak bajecznej grafiki i to z taką animacją i takimi zmiennymi warunkami pogodowymi, wiatrem, postaciami stojącymi wyjmującymi i zapalającymi fajkę itp bajery..
Kochany tutaj wszystkiego jest więcej i lepiej niż w pierwszej części i większy % społeczności zagranicznej jest pewna że ta gra pokona nawet samego Baldura! najpierw poczekaj na grę do jutra i graj a nie p**rdolisz farmazony!
Snufkin_ - graficznie względem części pierwszej to jest przepaść, detale postaci, animacje, efekty czarów itc. A PoE I wyglądało i tak ślicznie, teraz to będziecie moim zdaniem zachwyceni.
zjazd - jeśli chodzi o walkę to możesz mi uwierzyć na słowo bez zarządzania postaciami zabiją cię w parę sekund, w becie był dostępny fragment z postaciami kilkupoziomowymi i nawet dla mnie weterana PoE I pierwsza walka to jak walka na poziomie dodatku Biała Marchia z oddziałami oblężenia wieży Crägholdt / więc łatwo nie będzie a nie grałem na poziomie PoD.
Co do zabawy statkiem bo niestety za dużo się nim nie pobawiłem ale jest to wykonane znakomicie, myślę że nazwanie tego pływającą bazą na wzór Normandi z ME nie będzie niczym na wyrost.
boy3 - myślę że fabularnie będzie to poziom przynajmniej części pierwszej, poza tym gra jest dłuższa o jakieś 50% względem PoE I.
Czyli potwierdzasz że możemy importować naszą postać z 1? Jak import postaci z 1 wpływa na rozgrywkę i fabułę? Dużo się utraci bez importu?
boy3 - postać można importować pod kątem wyborów dokonanych w części pierwszej, ponieważ grę zaczynasz jako dusza przywrócona do cyklu ze względu na zniszczenie Caed nua. Zaczynasz od poziomu zerowego jako czysta karta.
To teraz tylko czekać do wtorku. Jedynka bardzo mi się podobała więc jeśli tylko nie położą fabuły to nawet jakby nic nie zmienili względem części pierwszej to i tak byłoby dobrze. Dodatkowo udało mi się w bardzo korzystnej cenie wczoraj kupić edycję obsidian. Pillarsy obok RDR2 i Call of Cthulhu to gra, która w tym roku ciekawi mnie najbardziej.
Z tego co pisze Alex to fajnie, że pomyśleli z zapisami gry. Nie tylko kreator wyborów (jak było choćby w Wiedźminie 3) - myślałem, że tylko takie rozwiązanie zaimplementują ale można też po prostu załadować swój zapis z wyborami. Save z jedynki już czeka. Ciekawe na ile nasze wybory z części pierwszej będą miały konsekwencje w tej części. Mam nadzieję, że nie tylko "kosmetyczne". No i ciekawe jak się sprawdzi taki "piracki" klimat gry.
boy3 - jak może ci się nie chcieć przechodzić POE2 od nowa skoro grałeś tylko w betę a w pełnej wersji na pewno jutro będzie full zmienione - nowe wybory, rozmowy itp rzeczy :P
Tutaj można już obejrzeć kto chce początki pełnej wersji.. WYGLĄDA TO I SIĘ SŁYSZY PO PROSTU NIEEEEEZIEEEMSKOOOOO!!!!!!! :D Tak jak mówiłem ja stawiam na izometryczne RPG wszech czasów przebijające samego Baldura! Po obejrzeniu czegoś takiego nie mogę wprost na maxa się już doczekać jutra godziny 19:00, bo o tej godzinie premiera na Steam :))) https://www.youtube.com/watch?v=btq6LgfUxWk
Dopiero o 19? No nie mów :/
To mnie załamałeś
Stary no przecież na Steam zawsze są premiery o tej godzinie :) Pisali niedawno że może to być już 18 lub 19.
Ahoj, przygodo na morzach wszelakiej magii i magicznie pokręconych bohaterów!
Właśnie przechodzę zaprawę w krainach D:OS 2 - aby móc z przyjemnością porównywać dwa światy gier - tak jak to było z poprzednimi częściami D:OS i PoE..
To porównania jak najbardziej uprawnione - zatem niech mnie prowadzi magia i miecz!
..dopiero po 19-tej? Oby..
Premiera na Steam jest o 18 ;)
DOS przy Pilarsach jest zupełnie inną grą i dużo gorszą :) Podobnie DOS 2 teraz z Pilarsami 2.. widziałeś już jak gra wygląda i się ma? Można pooglądać już wiele godzin grania przez Stremerów na Youtube z pełnej wersji i DOS 2 to mega bieda przy POE 2. Przede wszystkim w DOS nie ma jako takiej fabuły w ogóle i takiej interakcji z postaciami itd..
UrBan1212 - premiera ma być o 18 lub 19 wg oficjalnych źródeł :)
Flyby rowniez bede porownywal PoEII z DoSII. Jednak postaram sie powatrzymac z tak wyrywczymi opiniami jak np. u Dark Elfa. :) dla mnie starcie DOSII vs POE to krotka pilka i bezapelacyjnie wygrywa ten pierwszy tytul.
Mam nadzieje, ze druga czesc Pillarsow podola i przebije wszystko. :)
Sir klesk - jak widzisz po ocenach i recenzjach już przebiła wszystko! :P Także DOS 2 bye byeeeee :))))
Chyba u ciebie :P
"Znowu" odebrałem że w POE 1 miałeś długie loadingi bo ja takich nie uświadczyłem. Dziwne że Eurogamer tak miał bo jak oglądałem wiarę która gra już pełną wersję to wszystko szybko idzie jeśli chodzi o loadingi, ale tych ogólnie jest dużo mniej też niż w 1 części.
W POE 1 przegrałem 700h i czym dalej w las w danej grze tym dłuższe loadingi. Po ok 30-40 sekund i to na SSD!
Na takim archaicznym silniku wręcz nie może byc inaczej, niestety...
w W3 czy DOS 2, który grafiką rozwala poe2, dziala to znacznie wydajniej...
3d shity, nowa nazwa tej gniotowatej platformy do robienia byle jakich gier...
Gry Nie będę oceniać, po prostu nie lubie izometrycznej grafiki, i za duzo pierdo...nia "dialogów"... dla mnie to prawie gra paragrafowa:)
Mimo wszystko dobrej zabawy dla tych co bedą w to coś grać :)
ja wolę 3 raz DOS 2 przejść, a już można po Polsku:)
za 15 minut poznacie dalszą część historii...
Więcej niż świetnie :D
słaba gra. Osobiście nie polecam.
Pierwsza recenzja na poly.... Ocena max: 5!
"Najnowsza produkcja Obsidianu to niesamowita, piękna, zapadająca w pamięć przygoda, której monumentalności nie dorównuje w świecie komputerowych RPG nic."
MMORPG.com 10/10
GameSpace - 9.8/10
Worth Playing - 9.5/10
CGMagazine - 9.5/10
IGN - 8.5/10
Game Informer - 8.8/10
GamesBeat - 92/100
GameStar - 92/100
PCGamer - 88/100
Zacnie się oceny prezentują.
IGN, najnowszy Mordor 10/10, Far Cry 9/10 rak, a nie profesjonalny serwis o grach.
Trudno coś wnioskować, po 1.5h ale grafika wygląda lepiej niż na streamach. Żałuję, że nie wrzuciłem na SSD najpierw 1h się preload instalował, a teraz loadingi między lokacjami długie. Save'y super szybkie za to.
Chyba Alex pisałeś, że "poe 2 to same zmiany wzgledem poe 1 - grafika lepsza", po rozczłonkowaniu gry okazuje się, że większość tekstur to to samo badziewie:D
teren dokładnie TE SAME textury, 2 raz płacić za to samo:) ... wiem, pierdyliard textu "nowego" do czytania:)
----------------------------------------
dla mnie DOS 2 czyli jak większość świata:) jak i dos 1 :)
polecam mojego moda do dos 2 :) dla dobrych PC :)
Ale szanuje tych co i o tej porze roku wolą PC od życia:)
Czy aby zrozumieć ta grę trzeba pierw mieć przegrane jakakolwiek część tej gry? Nigdy nie grałem w ani jedna część tej gry, a patrząc po ocenach wydaje mi się, że warto, tylko czy taki gracz jak ja, który nie miał do czynienia z ta gra będzie miał z tego frajdę .
Świat, historia i mitologia w tej serii są bardzo szczegółowo i zawile napisane. Trzeba czytać masę tekstu i myśleć co się dzieje, pamiętać o wielu zależnościach tego świata. Ja czasami gubiłem się w tym w jedynce, a dwójka podobno jest większa: )
Niekoniecznie. Obsidian zrobił dobrą robotę i przy szczególnie kluczowych zwrotach, nazwach, etc - najezdzasz na tekst kursorem i masz w oknie szczegółowo opisane co jest / było czym.
Partnerka nie grała w PoE 1, w PoE 2 ma już 6h i bez problemu odnajduje się w tym świecie i rozumie zawiłości kulturowo-religijne.
Jednakże --- absolutnie niesamowite --- to klasyczne RPG, dlatego trzeba nastawić się na naprawdę sporo czytania. Samo przyłączenie kapłanki do drużyny, to kilka minut dialogu.
Na całe szczęscie - te są świetnie napisane. VO dużo zmienia i śmiem twierdzić, że trudno będzie po 2-ce wrócić do jedynki, gdzie - ze względu na szeroką warstwę opisową - czytane dialogi przeszkadzały.
Dla mnie to też gniot nie gra, więc nie przechodzę i nie oceniam gry, a "Pawlikowsky" jest taki widać jak ta gra dla mnie :D
Boli, że lepsza gra od Original Sin, czyli twojego bóstwa? Dla mnie Original Sin to też świetne gry, ale Pillars Of Eternity jest poza zasięgiem!
Rozumiem AntyGimp, i szanuję Twoje zdanie, ale fakty są takie jakie są, a gol to nie cały świat w którym dos1 zdeklasowało poe1 a dos 2 poe 2 --- zdeklasuje, dopiero, bo poe2 ma właśnie premierę:)
Maverick0069 <<< szybka diagnoza, więc nie jesteś wiarygodny:) zbyt prosta i chyba emocjonalna:)
poza tym brak dowodów rzeczywistych:)
No i nie znamy się, ba nawet tak pozostanie...
PoE II gniot? A grałeś czy tak walisz bzdury bez sensu?
Pogrywam, bez emocji i entuzjazmu... nie ma szans na przejście tej "gry"
I poza tym to moje prywatne zdanie:) nie zmienię go dla Ciebie, ale nie namawiam też do zmiany zdania innych:)
Jedyna zaleta, to chyba to, ze skoro 3DUnity (shity) to nie ma wymagań...
Ale budowa archiwów ksutkuje sporym czasem rozpakowywania i SSD,ki nie do końca rozwiązują sprawę, bo nie tylko o to chodzi.
Od razu widać, że nie grałeś w PoE2 i zrobiłeś z siebie pośmiewisko.
Mam już za sobą lekko ponad 2h i muszę powiedzieć, że na razie jest to Pillars of Eternity o jakieś 5% lepsze (ale z każdą chwilą procent trochę się zwiększa + PoE1 dostał odemnie 9.5/10, choć w sumie oceny liczbowe g*wno są warte).
Trochę poprawili grafikę, niemalże wszystko jest tutaj zdubbingowane, walki nie ocenię, bo to dopiero początek, ale widać małe zmiany, fajny klimat, taki trochę piracki, pogodny i jestem pewien, że to świetnie zrobiony kontrast dla prawdziwego, brutalnego świata w tej grze. Fabularnie na początku wydaje się być trochę gorzej niż w PoE1, ale jestem pewien, że szybko się to zmieni i będzie tak samo dobrze lub nawet ociupinkę lepiej.
Gra się zasysa, coś czuję że dzisiaj w pracy czas szybko zleci. Gra nie wygra żadnego plebiscytu (no może poza wewnątrz redakcyjnym GOLA) bo za dużo casuali gra w produkcje pokroju GoW, Assassin's, Horizon a na horyzoncie kolejna - RDR2.
btw jestem piekielnie ciekawy jak tym razem sobie poradzono z samym zakończeniem
Zawsze mnie bawi określanie gracza na podstawie gier w jakie gra. Jeżeli gram w GoW, Horizon i Pillarsy to jestem casualem, czy super turbo pro graczem?
Pillarsy mają bardzo duże szanse na tytuł gry roku na GOL, bo jest tu więcej ludzi grających na PC niż na konsolach. Chociaż na zachodzie wolą grać na konsolach to mam jednak nadzieję, że nowe Pillarsy bedą wysoko w światowych rankingach gier 2018, bo to po prostu bardzo dobra gra.
To są świetne gry przy których sam zamierzam spędzić więcej czasu. Określenie odnosi się do osób, które grają okazjonalnie - nie wychodzą dalej - poza swoją sferę komfortu grania bo się zaczynają przyzwyczajać do wielkich odkrytych światów z widokiem kamery zza pleców bohatera. Podchodzi taki Zdzisio do półki z grami i wybiera tą na której widzi Kratosa z wielkim, ociekającym krwią toporem, nawet się nie zastanawiając co to za gra obok z prostymi screenami w zasadzie nic nie przedstawiającymi. Taki człowiek później oddaje swój głos w rankingach na GOTY. O taki typ gracza mi chodziło a jestem przekonany, że jest ich mnóstwo.
Nauczcie się, że to nie dany tytuł określa czy ktoś jest casualem, a właśnie to ile ktoś gra. Równie dobrze taki Zdzicho grał kiedyś w Baldury , Icewindy ale już jakiś czas temu założył rodzine i nie gra już tyle w gry. Widzi na półce nowy tytuł w stylistyce starych rpg i odezwała się w nim nostalgia, więc tytuł kupi bo PC ma. Przejdzie grę, ale w następną zagra za pół roku, bo ta zajmie mu wiele czasu i nie kupuje za dużo gier. I co on będzie casualem, czy pro ze względu na gatunek?
To nie aby tytuł czy platforma określa czy ktoś jest casualem czy nim nie jest.
Zacznijmy od tego, że ktoś kto wypadł z obiegu czyli jak to napisałeś kupi grę raz na pół roku z sentymentu w ogóle nie powinien oddawać głosów w takim rankingu ale tego nie da się w żaden sposób zweryfikować. Dlatego jeszcze raz mówię - wygrywają te najpopularniejsze produkcje - dla casuali bo czas jaki taka osoba ma przeznaczony na granie jak i sama nazwa tytułu w tym wypadku są ściśle ze sobą związane.
Ale tu już schodzimy na tematy marketingu itp.
Żaden z wymienionych gier przez ciebie dla rzekomych casuali nie jest grą krótką, więc może w nią grać casual jak i pro gracz. Tak samo casuale mogą grać w Pillarsy.
To nie tytuł określa czy ktoś jest casualem, a czas jaki się przeznacza na granie.
Osoby zachwycające się asassynami ubisoftu to casuale
Gracze grający okazjonalnie którzy nie mają porównania, że to płytka i prosta gierka
Wszystkim gorącym głowom polecam recenzję z pcworld, którą uważam za rzetelną, bo zgadza się z moim doświadczeniami z poprzednimi grami Obsidiana.
www.pcworld.com/article/3270945/gaming/pillars-of-eternity-ii-deadfire-review.html
W skrócie gra ma bardzo interesujący początek, po czym robi się miałka i tak jest do końca.
Recenzent również zwraca uwagę na liczne bugi, a doświadczenie podpowiada, że szybko ich nie naprawią, bo chociaż mają dobrych writerów, to programować już nie potrafią.
Nie zapomnijcie często wciskać F5. Miłej zabawy : )
Błagam. PCWorld...
Rzetelność tej recenzji skończyła się na:
The game’s easy. Surprisingly easy, for an Infinity Engine vet. I played on the “Classic” difficulty, which gave me a fair amount of trouble at times in the first Pillars of Eternity, but I breezed through this one. The final boss battle was longer, but not necessarily harder than anything else.
Granie na Classic i narzekanie na łatwą grę? Hipokryzja do potęgi n'tej. PoE 1 nie było trudniejsze, PoE 1 było nowe. Mechanika walki była nowa. Trzeba było przywyknąć. Dwójka jest łatwiejsza dla każdego, kto grał w PoE 1, bo zna już niuanse.
Gram na przedostatnim poziomie trudności i po 8h mogę śmiało powiedzieć, że dwójka jest prawie na równi z jedynką pod tym względem. Niewielkie niuanse sprawiają, że w dwójkę gra się przyjemniej - co jest naturalną koleją rzeczy i rozwoju IP. Lepsze zachowanie kompanów, pathfinding, etc.
Dodatkowo - amerykanie zawsze niżej ocenią klasyczne RPG. Tam jest inna kultura - dominują gry akcji. Proste mechaniki. Nie ma w tym nic złego. To podoba sytuacja, jak z japonią i ich kulturą "grową".
Dlatego GoW zbiera tam same 10tki, a dla mnie to gra na 9.0. Backtracking równie irytujący, co klockowatość Kratosa.
Sam osobiście wstrzymuję się z oceną PoE 2. Bo to robię zawsze po skończeniu gry. Jednakże pierwsze 8h są bardzo, bardzo dobre. Lepsze, niż zakładałem.
Swoją drogą - przytaczając tępotę recenzji PCWorld -- jego słowa o pustym świecie pasują do takich legend jak Fallout 1, 2 -- tam również 90% mapy była pusta. Czytając całość tej recki, miałem nieodparte wrażenie, że autor wręcz silił się na wyszukaniu wad.
Coś w tym jest, że zachodnie duże portale o grach te tasiemce od ubisoftu i innych korporacji zawsze oceniają wysoko, a takie mniejsze gry niezależnych studiów już niżej.
Nie wiem jak poziom trudności – ja gram dla historii i nie zagłębiam się zbytnio w mechanikę, więc się nie wypowiem.
Wiem tyle, że przed zakupem warto nieco odczekać (dla bezpieczeństwa rok), bo ich gry są wręcz legendarnie zaburaczone do tego stopnia, że psuje to zabawę.
W POE był na przykład problem ze znikającymi przedmiotami, który wynikał z tego, że spieprzyli zapisywanie gry i chociaż błąd był krytyczny, a ludzie się denerwowali, nie potrafili tego usunąć.
Poza tym cała masa bugów związana z blokowaniem się questów, uniemożliwiająca przejście gry, a to przecież ich flagowiec.
Później było nie lepiej, a apogeum to nieszczęsny dodatek do Tyranii (Bękarcia Rana), którego niedopracowanie w dniu premiery wołało o pomstę do nieba. Dlaczego? Bo firma skupiona była na innym projekcie i wydała gniota.
Według tej rzekomo stronniczej recenzji tutaj jest podobnie ]:->
Radzę poczekać. Gra może być całkiem ok, ale nie wierzę w cuda : )
lolek - zapominasz o jednym - recenzenci nie dostali gry dopracowanej, a review copy. Co dziwne, dokładnie taką samą kopię otrzymał CohhCarnage. Kilka dni zerkałem na jego stream - leciał w tle. Nie miał takich problemów. Może to zatem wina sprzętu recenzującego? Hm? Albo tkwi gdzieś pomiędzy.
Dodatkowo - recenzujący jest człowiekiem, z którego w branży delikatnie się kpi. Nie pamiętam jaka to była gra, ale obniżył ocenę końcową bo.... nie podobała mu się paleta kolorów :)
Stary nie czytaj za dużo recenzji tylko graj! Na Youtube masz dwóch zagranicznych streamerów którzy przechodzą całą grę i można np obejrzeć odcinek powiedzmy 56 gdzie już są po 40 paru godzinach gry i cały czas grę przeżywają, że jest NIESAMOWITA i co chwile zaskakuje czymś nowym i wręcz niespotykanym jak np
spoiler start
poznanie towarzysza który jest gadającym mieczem, dalsze rozbudowy naszego statku, odkrywanie wysp które nie mają nic wspólnego z fabułą, ale dają nieziemskie przedmioty i wątki itd..
spoiler stop
Co co bugów to gram i żadnych nie ma, ekrany ładowania tak samo jak napisał też Alex trwają po 2-3 sekundy, więc wiara chyba ma skopane dyski albo coś z Ramem - redaktorzy strony tutaj też bo napisali o tym w minusach :P Gierka serio jest na 9,5/10 i nie tylko grać i nie czekać na dodatki teraz i jakieś patche.. no chyba że ktoś nie jest podjarany to niech sobie czeka :P My gramy :)
Coś w tym jest. Jedynkę kupiłem praktycznie zaraz po premierze i zatrzymał mnie bug w mieście, który spowodował zatrzymanie fabuły. Tym razem nie popełnię tego błędu i dwójkę zakupię za kilka miesięcy.
Tak więc ziomki mi same 2 godziny zajęło aż tworzenie postaci bo na prawdę jest tego ogrom do czytania i wyboru szczególne przez to też że tym razem możemy sobie wybrać 2 klasy dla swojego bohatera, jak zapewne już każdy fan wiedział wcześniej :) Ja wybrałem połączenie Maga z Druidem co zaowocowało klasą Czarnoksiężnika :D
Pytanie tylko do tych co już grają też.. nie zdziwiło was to, że tym razem nie mamy podziału przy dodaniu punktów cech na siłę dla Wojownika i np inteligencję dla postaci czarującej, tylko mamy coś takiego jak MOC!? Czy wg was oznacza to samo co dla mnie, że postać Maga może mieć taką samą siłę w walce mieczem jak Wojownik czy Paladyn bo tego jej czaję?? Co do samej gry to na razie tak jak mówiłem udało mi się tylko stworzyć postać więc więcej się nie wypowiem, ale i tak wiem że gierka już teraz jest The best RPG ever! :D Jedynie co mogę jeszcze teraz dodać to że nie ma wcale żadnych długich loadingów tak samo jak zauważył to Alex więc chyba ludzie mają coś nie tak z dyskami albo pamięcią :))) Ps. Widać że redaktorzy serwisu również jak o tym napisali w minusach :P Tylko jak jest z tą Mocą zamiast Siły i bez Inteligencji w cechach to mnie nadal ciekawi, ale będę też pisał o tym na forum Obsidianu i zobaczymy co napiszą...