Nie no powiedz, jak sie liczy straty na podstawie projektow ustaw, ktore nie weszly w zycie, co wiecej, nawet nie sa procedowane?
Luke pomijasz naistotniejsze, ze Pis w celu "ochrony" polskich przedsiebiorcow wprowadza ustawy, ktore defacto dadza po dupie wlasnie tym polskim przedsiebiorcom a nie wielkim graczom.
no jak to skad, przeciez broszka spiewala ze to ma taki cel, polepszyc konkurencyjnosc polskiego kapitalu. Wybacz ale nie bede teraz szukal linkow do konkretnych wypowiedzi.
Ale zgadzam sie z Toba, celem sa wplywy do budzetu, i pomimo ze ustawy jeszcze nie ma, to na 100% bedzie bo im sie budzet nie domknie przy takim rozdawnictwie.
Dracula, w pierwszym wpisie odnosilem sie wylacznie do wypocin money.pl (jak zawsze obiektywnego z reszta portalu). O celach potencjalnej ustawy nawet nie ma co dyskutowac... Szkoda, ze za karuzele VATowskie MF sie nie bierze.
Bardzo mozliwe ze za VAT tez sie wezma, jakies pojekiwanie gdzies widzialem ze pewne osoby z kregow PiSu chca dac kilka znizek Vatowskich ale podniesc ogolna stawke VAT. Moze to byc tylko plotka, ale kto wie.
http://podatki.gazetaprawna.pl/artykuly/921312,szydlo-podatek-od-marketow.html
(...) Natomiast ona musi spełniać dwa cele: to musi być ustawa, która opodatkowuje te wielkie sieci handlowe, które dzisiaj nie dają szans konkurowania polskim firmom handlowym, no i oczywiście mamy wymiar finansowy wpływów do budżetu. Dla mnie istotniejsza jest szansa równej konkurencji dla polskich podmiotów handlowych - powiedziała szefowa rządu.
JAk juz przy broszce jestesmy, to dla przypomnienia, jak kierowala swoja gmina.
Czytam w tej chwili Dostojewskiego i znalazłem u niego określenie, które doskonale pasuje do świty Wodza: "tępe osobniki o zapaćkanej duszyczce"...
Wypowiedź po głosowaniu - "...ale ja ją prosiłem..."
http://www.tvn24.pl/wideo/z-anteny/kornel-morawiecki-o-glosowaniu,1522011.html?playlist_id=12799
Wypowiedź wieczorem: "Nie to, że ja ją prosiłem. Zwiercan zagłosowała impulsywnie"
http://www.tvn24.pl/kornel-morawiecki-w-tak-jest,635763,s.html
Te wypowiedzi jasno wskazują, że mentalnie Morawiecki senior pasuje do PiS jak ulał.
BTW
PiS mógł już wysłać kogoś innego na rozmowy z przedstawicielami Kukiz'15 niż Morawieckiego juniora - przynajmniej nie wyglądałoby to na aż tak żałosne żebranie o głosy.
Podobnie Morawiecki coś tam kiedyś bredził, że prawo się nie liczy bo PiS został wybrany przez Polaków. Facet po prostu nie ma za grosz poszanowania dla państwa prawa.
Poznań łączy się w bólu z Warszawą.
Oto kolejny przykład polskiego dziadostwa, bylejakości i jakośtobędziości - gościowi, który nie jest rzeźbiarzem powierzyli zrobienie tej płaskorzeźby tylko dlatego, że "nie ma czasu". Brawo!
I to samo dziadostwo, bylejakość i jakośtobędziość dało o sobie znać m.in. w przypadku katastrofy smoleńskiej i incydentu z limuzyną prezydenta Dudy.
Panta rhei, poza polską mentalnością.
A co powiecie na to:
http://www.tvn24.pl/pawel-kukiz-w-kropce-nad-i-o-kornelu-i-mateuszu-morawieckim,635795,s.html
Wielce ciekaw jestem Waszych komentarzy ;)
takie tam dywagacje o tym co w kuluarach piszczy.
Póki złośnik żyje to władzy nie odda. Trzeba czekać aż cezar zejdzie z tego padołu. No chyba że wcześniej dorwą go te szwadrony śmierci PO co dorzynały generalicję, czy jak to było.
Co nie zmienia faktu że sam pomysł zmiany w PiS jest interesujący. Ale czy to coś zmieni? Całe to towarzystwo to niekompetentne koziołki matołki.
Jedyny potencjalny plus to kłótnie wewnętrzne i spadek notowań prowadzący do utraty władzy.
Nadal partia była by niewybieralna dla normalnego człowieka. Sama zmiana ścisłego kierownictwa nie wystarczy.
Kempy Asty Waszczykowskie. Nadziei tam żadnej nie ma.
Wiadome bylo od dawna, bankster Morawiecki przeciez nie zrezygnowal z 300tys miesiecznie dla idei, musial miec swoje cele. Nawet GW popelnilo na jego temat pewien artykul, ciekawy jest tez komentarz z najwieksza liczba "lajkow":
wyborcza.pl/magazyn/1,150177,19620006,mateusz-morawiecki-delfin-prezesa.html
"Do banku wszedł jako syn "legendy" - z układu TKM.
Prezesem został i utrzymał się przez lata na stanowisku bo był jak Frank Underwood: najbardziej bezwzględny w gry korporacyjne (i z maskującym, ubeckim uśmieszkiem... na PR wydał i wydaje krocie)
Nikomu nie ufa, ciągnie za sobą marionetki, zaś fachowców posiadających własne zdanie usuwa. Szerzy powszeche donosicielstwo wśród podwładnych, dostaje dziesiątki donosów dziennie; nie można więc mu zarzucić, że jest leniwy bo wszyskie te donosy czyta i każdą marionetkę w szachu trzyma.
Chce zostac nie Prezydentem w stylu amerykańskim tylko aksamitnym dyktatorem w stylu sanacyjnym: rządzić strachem przez swoją klikę za parawanem "narodowej demokracji".
Bank okradał przez wiele lat nielegalnie finansując nacjonalistyczne kampanie i środowiska oraz wagonami zatrudniając "betonowych towarzyszy" z Solidarności 80: do dzisiaj sieją strach w banku. Takimi działaniami (a szczególnie nielagalnym finansowaniem kampanii wyborczej Maliniaka z pieniędzy banku) kupił sobie JK. On już naprawdę nie ma powrotu do biznesu i dlatego wszystko postawił na kartę tego, że żadna prokuratura nie wąży się więcej rozliczyć jego przestępstw z czasów banku. Hiszpanie zaś mają związane ręce i do prokuratury sie nie zgłoszą bo wcześniej z zachwytem pozwalali mu na te kradzieże, które im z nawiązką kompensował dojąc bank dla nich jeszcze brutalniej niż Włosi swoje Pekao.
Na tzw "rozwoju" zupełnie sie nie zna: jest chory na władzę a rozwój bierze się z uwalniania ducha przedsiębiorczości gdy dla niego duch wolności to bunt i diabeł wcielony. Kocha moc i potęgę i jest prawdziwym ucieleśnieniem infantylnej dyktatury (inteligencja i spryt połączona z kompletną bezmoralnością i zasilana prostackim resentymentem), jak ładnie to określila cudownie nawrócona propagatorka narodowego socjalizmu. Gdyby panował komunizm to byłby Bierutem.
Tyle relacji z pierwszej, bankowej ręki. "
Mój komentarz do tych plotek jest następujący: każdy rozłam w PiS jest korzystny dla Polski i Polaków. Natomiast będzie, co będzie.
Inna sprawa, że jeśli o schedę po Wielkim Człowieku Morawiecki junior będzie się tłuc z Panem Zbyszkiem, może być ciekawie.
Wydaje mi się że pod pewnymi względami mocniejszą pozycję miałby Antek, ale po przemyśleniu jeśli chodzi o brak zasad i moralności w wspinaniu się po oślizgłej karierze partyjnej to Zbyszek Z. jest lepszy.
Pytanie czy reszta by mu na to pozwoliła i czy w tej chwili wykazuje takie ambicje.
..co do "rozłamu", to coś mi zdaje że na tym skorzysta PiS, co było zresztą do przewidzenia:
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,19921110,burza-na-posiedzeniu-po-feralnym-glosowaniu-kukiz-wyprowadzony.html#
p.o prezydenta wstąpił na działo...
Z całą pewnością jest to sytuacja, która nie powinna mieć miejsca.
...wypalił.
A mnie znowu mina zrzedła. W sondażu TNS dla "Gazety Wyborczej" PiS w ciągu miesiąca zyskuje 6 punktów procentowych i wyraźnie prowadzi z wynikiem 32% poparcia.
Problem polega na tym, że w tym kraju bardzo duży odsetek społeczeństwa nigdy nie da się przekonać, że białe jest białe, a czarne jest czarne. Niezależnie od tego jak fatalna będzie polityka pisowska, oni stać będą przy nich murem. Oznacza to, że z tej spirali absurdu i głupoty nie odkręcimy się. Jak nie PiS, to będzie inna równie radykalna, antyeuropejska, antydemokratyczna, populistyczna formacja, która wygra rywalizację o rząd dusz.
Na razie nasi wrogowie stoją daleko od naszych bram, ale przyjdą gorsze czasy, gdy znowu, po raz kolejny, "ważyć się będą losy". Wrogowie Polski, mając po swojej stronie, tak znaczną część obywateli tego kraju, zadanie będą mieli ułatwione.
Sondaże sondażami, ale to zjawisko społeczne jest jak najbardziej realne, o czym przekonaliśmy się już w 1990 roku, gdy do II tury wyborów prezydenckich dostał się człowiek znikąd. W 2015 roku prezydentem został człowiek wyciągnięty z trzeciego szeregu partyjnego, który w debatach przedwyborczych obiecywał, że będzie prezydentem wszystkich Polaków i pokazywał czyste zęby. To wystarczyło.
Tak to właśnie działa. Nieistotne czy wybory są jutro czy za dwa lata - my się od tego balastu nie uwolnimy.
Igrzyska zawsze się dobrze sprzedają w Polsce. PO było za nudne.
Zmiany za wszelką cenę chcieli też ludzie, zdawałoby się, racjonalnie myślący, w tym niejeden, który teraz po pisowcach jeździ. To destruktywne dla Polski zjawisko społeczne nie dotyczy tylko ciemnych zupełnie bezrefleksyjnych mas. Nawet w tym wątku znajdę forumowiczów, którzy teraz z pisowców się nabijają, ale w II turze wyborów prezydenckich (od tego obecne nieszczęście się zaczęło) pomyśleli, że jednak temu Dudzie dadzą szansę, albo w ogóle nie zagłosowali uważając, że Duda czy Komorowski to żadna różnica. I to się tak właśnie toczy, w ramach świętego związku przyczynowo-skutkowego, gdzie każda decyzja pociąga za sobą konsekwencje.
Cholera, zapomniałem, że jutro są wybory!
Gdyby po tym niedługo półrocznym festiwalu groteski okazało się, że większość Polaków przeciera oczy ze zdumienia i odczuwa wstyd z powodu takiej władzy, to odetchnąłbym z ulgą. Gdyby sondaże wskazywały poparcie dla PiS rzędu 20% i mniej wpłynęłoby to też na politykę samych pisowców. Chyba nie zdajesz sobie sprawy z tego, jak cholernie niebezpieczne jest utrzymujące się wysokie poparcie dla PiS, POMIMO tego co ci ludzie z Polską i Polsce robią.
"Igrzyska zawsze się dobrze sprzedają w Polsce. PO było za nudne".
Bez przesady, niektórzy mieli ciekawie:
Świadomość złej jakości usług jest powszechna wśród kadry zarządzającej. Na jednej uczelni pion, który organizuje przetargi, ma własne sprzątaczki i portierów. Outsourcing zrobiono wszystkim innym wydziałom, ale nie sobie. Dzięki temu ludzie odpowiedzialni za przetargi nie muszą się na co dzień konfrontować z problemami wywołanymi własną działalnością.
Takie działania mają dodatkowy perfidny efekt. Antagonizują pracowników. "Gorsi" zazdroszczą, bo robią więcej, pracują dłużej, zarabiają mniej i nie mają umów o pracę. "Lepsi" widzą niedolę tamtych i się boją odezwać w ich obronie. Dzielenie pracowników na "lepszych" i "gorszych" to silny mechanizm dyscyplinujący. "Dzięki temu one nie są rozkapryszone" - mówi jeden z kierowników.
Rozkapryszone?
- Chodziło mu o to, że nie domagają się urlopów i podwyżek.
Urlop jako kaprys?
- To efekt uśmieciowienia zatrudnienia w Polsce. Prawa wynikające z kodeksu pracy - płatne zwolnienie w razie choroby, płatne dni urlopu - zaczęliśmy traktować jako dobrodziejstwo pracodawcy.
Jakie są stawki?
- Najniższa, na jaką trafiłam, to 3 zł 40 gr za godzinę na rękę. Ochroniarz.
Godzi się na to. Pracuje.
- A co ma robić? Wszędzie w jego okolicy były marne stawki. W jakiejś firmie obok mógł dostać 4 zł na rękę, ale nie dawali darmowego uniformu, trzeba było 300 zł kaucji zapłacić. Tyle nie miał. Najczęściej spotykałam stawki 5-6 zł za godzinę.
Za ustawowe osiem godzin dziennie wychodzi pensja 800 zł.
- Tak. Za 160 godzin miesięcznie tyle mniej więcej dostają. Połowę płacy minimalnej. W dodatku taka osoba często jest jednocześnie ochroniarzem i portierem, czyli za połowę płacy minimalnej wykonuje pracę za dwóch. A więc tak naprawdę jest cztery razy tańsza niż etatowiec. To są poważne oszczędności.
"Rozwój uczelni odbywa się kosztem pracowników najniższych szczebli" - piszecie w raporcie. Aż tak?
- Podtrzymuję. Jedna z uczelni przed zmianą wydawała trzy miliony na ochronę i sprzątanie, a teraz wydaje milion.
Ten ochroniarz za 800 zł miesięcznie nie wyżyje.
- Oczywiście. Pracują po 300-400 godzin miesięcznie. Nie widzą domów. Do dyżurek przychodzą żony, w czasie robienia ankiet widziałam wycieczki dzieci, które przychodziły zobaczyć się z ojcem. Nie pisałam o tym w raporcie, bo się przestraszyłam, że im tego zabronią. Życie rodzinne w dyżurkach się toczy. Ile psów tam spotkałam, bo inaczej zwierzę by cały dzień samo siedziało.
Ile godzin w miesiącu miał rekordzista?
- W Urzędzie Wojewódzkim w Warszawie znaleźliśmy osobę, która przepracowała 480 godzin w miesiącu. Trzy etaty. W samym sercu Polski. Na uniwersytecie w O. ochroniarz przyszedł do pracy w sobotę, wyszedł w środę. Pracował bez przerwy 105 godzin.
Spał w pracy?
- Podsypiał. Najdłuższe dyżury zdarzają się w pierwszym miesiącu świadczenia usług, bo firma dopiero organizuje zespół i nie ma ludzi. Na jednej uczelni rekrutację robiono na schodach pierwszego dnia pracy. Inny powód długich dyżurów to przymus ekonomiczny. Ochroniarz po 60-godzinnym dyżurze biegł bez snu popracować w drugiej firmie, bo ta pierwsza pięć dni spóźniała się z wypłatą. "Musiałem szybko coś zarobić na jedzenie".
Na jedzenie?
- Często nie mają żadnych oszczędności. Z dnia na dzień żyją. Wyczekują tych wypłat jak święta. Jeśli firma zalega, to natychmiast wpadają w tarapaty. "Poszedłem do drugiej pracy, bo musiałem buty dziecku kupić". A potem odsypia.
Urlop?
- Nie ma czegoś takiego. "Wolne biorę wtedy, jak zarobię na jedzenie na kilka dni". Jeśli pracują trzy dni ciągiem, to potem odsypiają. "Dni wyspane" - tak na to mówią. Najpierw więc haratają, ile się da, potem śpią.
Choroba?
- Nawet nie zgłaszają, płacą kolegom, żeby ich zastąpili. To dotyczy rejonów, gdzie jest wyższe bezrobocie. Lepiej nie niepokoić pracodawcy, bo weźmie kogoś na zastępstwo i ten ktoś już zostanie. Koledze więc się płaci za wzięcie dyżuru, czasem są to jakieś usługi typu "naprawię ci coś". Z rozmów z ochroniarzami i sprzątaczkami wynika, że tego brakuje im najbardziej - możliwości zachorowania i prawa do wypoczynku.
Kobieta sprząta szpital, w którym nie może się leczyć, bo pracuje całkiem na czarno, nawet składek NFZ za nią nikt nie płaci. Inna sprząta sąd okręgowy i regularnie łamane są jej prawa pracownicze w miejscu, które powinno dbać o praworządność. Portier w ZUS ma dwie umowy cywilnoprawne, pierwszą na 50 zł, od której są płacone jakieś śladowe składki emerytalne. Ochrania ZUS, ale sam nie jest przez ten ZUS ochraniany. Tak działa polskie państwo.
"Trochę jednak żal że posłowie KP PiS nie przyłączyli się do opozycji i nie świętowali wyboru sędziego TK. Mielibyśmy piękną scenę jedności".
Chłopcy.
Zrozumcie w końcu. Możecie sobie zakładać, z dziecinnej frustracji, nawet 500+ wątków atakujących PiS. Ale normalnych ludzi, i wyborców, nie jesteście w stanie przekonacie. Prędzej ci normalni wsadzą Was zasłużenie z wilczym biletem do Tworek. Nikt zdrowy nie wylewa anonimowo frustracji tylko dlatego, że wybory wygrała przeciwna partia.
Gdy ogladałem dziś obrady tego cyrku ujrzałem upadek demokracji. Prawdopodobnie to pierwszy raz (niech mnie ktoś poprawi) w wolnej Polsce, partie mające mniejszość w Sejmie wprowadziły terroryzm podczas obrad. Specjalnie nie oddano głosów, by głosowanie stało się nieważne. Przecież gdyby się uprzeć, to takie zachowanie może sparaliżować Sejm na całe lata. To czysty polityczny terroryzm.
Gdy zobaczyłem Petru wycierającego ślinę z ust i Grabarczyka wyjącego niczym Kong Kong, no k#rwa. Jakie prostaki.
Ale normalnych ludzi, i wyborców, nie jesteście w stanie przekonacie.
Do normalnych zapomniałeś dodać: lepszego sortu, genetycznych prawdziwych Polaków!
To czysty polityczny terroryzm.
Podobnie jak sranie na TK, ale tego już nie udało ci się zauważyć :D
Specjalnie nie oddano głosów, by głosowanie stało się nieważne. Przecież gdyby się uprzeć, to takie zachowanie może sparaliżować Sejm na całe lata. To czysty polityczny terroryzm.
Nie, nie, nie. To była troska o Polskę i próba powstrzymania PiSu przed dalszym niszczeniem kraju.
Upadek demokracji i prostactwo to główne założenia PiSu.
" Nikt zdrowy nie wylewa anonimowo frustracji tylko dlatego, że wybory wygrała przeciwna partia."
(...)
Coś bym napisał, ale odebrało mi mowę.
Myślę że jest szansa na pewne oszczędności, jeśli będziemy kupować hurtowo leki dla niego i Belerta- powinien być przyznany jakiś rabat.
Na pewno, o ile do tych dwóch dołączysz jeszcze blisko połowę tego społeczeństwa. Bo w porywach co drugi obywatel tego kraju pozytywnie ocenia prezydenta Dudę czy premier Szydło. Niedzielny Gracz nie jest odosobniony w swych przekonaniach i to m.in. dzięki takim jak on mamy to co mamy.
Trael DanuelX Herr Pietrus
Sorry chłopcy, ale musicie z tym żyć. Wygrał PiS. I jak tak dalej pójdzie, wygra demokratycznie kolejne wybory.
Jesteście planktonem.
Jesteście planktonem.
Jak się nie ma argumentów zawsze można pocisnąć z Niemca, komuny, gorszego sortu czy choćby planktonu. Nic nowego.
I jak tak dalej pójdzie, wygra demokratycznie kolejne wybory.
Jak tak dalej pójdzie to te wybory będą tak demokratyczne jak "wolne" stały się media publiczne :D
Nigdy nie uważałem posła Suskiego za tytana intelektu, ale to...
Szkoda tylko, że prowadzący tak szybko mu przerwał i nie dał mu szansy dokończyć jego złotych myśli. :(
Wygrał PiS. I jak tak dalej pójdzie, wygra demokratycznie kolejne wybory.
Irek zasugerował, że skoro wybory nie odbędą się jutro, to nie ma co przejmować się sondażami czy obecnymi nastrojami społecznymi. Nic bardziej mylnego. Im dłużej utrzymuje się sondażowe poparcie dla PiS, tym pisowcy utwierdzać się będą w przekonaniu o słuszności swoich działań i skuteczności swojego populizmu.
Pomimo tego jak wiele złego PiS wyrządził Polsce w ciągu zaledwie pięciu miesięcy, poparcie dla tej partii pozostaje bardzo wysokie. Ja już nie wiem co musiałoby się stać by ta sytuacja się zmieniła. Ile granic pisowcy muszą jeszcze przekroczyć, nim Polacy się ockną z tego zaczadzenia?
Słowa Niedzielnego Gracza o możliwości wygrania kolejnych wyborów przez PiS nie są bezzasadne, niestety. Skoro tak łatwo ogłupić tak dużą część wyborców... W następnej kampanii wyborczej wystarczyć może kilka kolejnych populistycznych i socjotechnicznych tricków i lud będzie szczęśliwy. DanuelX słusznie zauważył, że za rządów PO było nudno, stabilnie, spokojnie. Za rządów pisowskich nam to nie grozi.
@Ahaswer
Irek zasugerował, że skoro wybory nie odbędą się jutro, to nie ma co przejmować się sondażami czy obecnymi nastrojami społecznymi. Nic bardziej mylnego.
^^Z jednej strony - też mnie to przeraża. PiS przekroczył już wszelkie możliwe granice, Polskę traktuje jak łup wyborczy, a może nawet bardziej - kraj podbity i okupowany. A poparcie (w uproszczeniu) ani drgnie.
Z drugiej strony - SLD w 2001 wygrało wybory z wynikiem ponad 40%, to był przecież naprawdę solidny mandat społeczny. Cztery lata później niewiele już z tego zostało.
IMO zmęczenie materiału w końcu przyjdzie, choć (niestety) nawet tutaj PiS wymyka się jeśli idzie o jakąś normalność - mają wyjątkowo sfanatyzowany żelazny elektorat, niezdolny do wyciągania wniosków na podstawie racjonalnych przesłanek, to jest ewenement...
Czytaliście propozycje zmian w wynagrodzenia społek SP? Przyznam sie szczerze, ze na pierwszy rzut oka informacja podana dosyć racjonalnie. Przynajmniej spójnie. Oczywiscie sa kwiatki typu mieszkanie dla prezesa za 2k, ale to tylko drobnostka. Ciekawe jak to wpłynie na jakos managerów.
http://m.onet.pl/biznes/kraj,p70gkc
Ale normalnych ludzi, i wyborców, nie jesteście w stanie przekonacie.
Tekst wątku.
Dużo zależy od tego gdzie się mieszka, gdzie się pracuje w jakim towarzystwie obraca. Nigdy w życiu nie uzurpowałem sobie wiedzy na temat tego jak głosuje pielęgniarka z Przemyśla, albo rolnik z Siedlec. W moim otoczeniu raczej zwykłych wyborców, zwolenników dobrej zmiany jest naprawdę niewielu (wręcz na palcach jednej ręki można policzyć, a i znam takich, którzy się wkurzyli na gimnastykę językową z wiekiem emerytalnym w wykonaniu Prezydenta/Premiera i raczej są wkurzeni), ale też właściwie w całym mieście jest tak samo.
Zatem generalizacja typu "normalnych ludzi", jest o tyle niebezpieczna, że ani nie mamy wiedzy o wszystkich ludziach, ani też nie wiemy kto jest normalny:)
Zuchy z pisia! zwane pieszczotliwie pisołkami.
Jesteście jacy jesteście i właśnie dlatego ja jestem przygotowany na długie rządy PiSu, mam nadzieję że tak nie będzie, ale liczę się z tą częścią społeczeństwa, która ich wybrała.
Cieszy mnie to, że wasze zaślepienie i triumfalizm są tak wielkie iż nie dostrzegacie jakimi jesteście naiwnymi frajerami.
Nie to że wami pogardzam, o nie, ja was podziwiam i jednocześnie wykorzystuję cynicznie i bez wyrzutów sumienia a wy nic nie możecie na to poradzić.
Pracujcie dużo, długo i wydajnie, płaćcie podatki i wszelkie inne składki oraz należne daniny, my biedacy czekamy na wsparcie.
SLD w 2001 wygrało wybory z wynikiem ponad 40%, to był przecież naprawdę solidny mandat społeczny. Cztery lata później niewiele już z tego zostało.
zmęczenie materiału w końcu przyjdzie, choć (niestety) nawet tutaj PiS wymyka się jeśli idzie o jakąś normalność - mają wyjątkowo sfanatyzowany żelazny elektorat, niezdolny do wyciągania wniosków na podstawie racjonalnych przesłanek, to jest ewenement...
Nigdy mi nie było po drodze z SLD, ale wielu polityków tej partii, poza cynizmem, wykazywało się też jakimś zdrowym rozsądkiem. Nie była to sekta fanatyków i oszołomów.
PiS to zupełnie inna materia nieszczęścia. Odwołuje się do najczarniejszej strony duszy człowieka i do tych wszystkich negatywnych emocji. W czasach kryzysu i różnych perturbacji krajowych i zagranicznych poparcie dla skrajności może być długotrwałe. W tym czasie PiS nie będzie zasypiać gruszek w popiele i dalej będzie kroczyć drogą ku autorytaryzmowi.
Niektórzy chcą wyprowadzić miliony ludzi na ulice i doprowadzić do przyspieszonych wyborów. I co dalej? Przecież w przyspieszonych wyborach PiS znowu wygrywa, chyba, że tę partię zdelegalizujemy ;)
Chciałbym zobaczyć to "zmęczenie materiału", o którym mówisz. Wypatruję z utęsknieniem. Ale po 5 miesiącach rewolucji pisowskiej patrzę na sondaże i traktuje to przerażająco wysokie poparcie dla PiS poważnie.
Za bardzo panikujesz. W dłuższą rozmowę na ten temat chętnie się wdam po 2-3 latach rządów PiS. Do tego czasu polecam ci melisę, bo jeśli do następnych wyborów wysiądzie ci serducho, to będzie o jeden głos antyPiS mniej. :)
Irku, sam sobie zaprzeczasz. W wielu swoich poprzednich wypowiedziach biłeś na alarm, ale to mnie polecasz melisę. Cóż.
A teraz zrobiłeś mały piruecik i zacząłeś wszystko bagatelizować.
Ja się więc z Tobą całkowicie nie zgadzam w tym bagatelizowaniu obecnej sytuacji w kraju. Nie bagatelizuję też zjawisk społecznych, które obserwuję od lat i które mnie zwyczajnie niepokoją. Nie bagatelizuję bardzo wysokiego poparcia dla PiS utrzymującego się POMIMO tego wszystkiego co obserwujemy od 5 miesięcy.
Zapewne za tydzień czy dwa znowu podniesie Ci się ciśnienie na wieść o jakimś pisowskim wyczynie. Zażyjesz melisy i poczujesz się lepiej?
Gdzie biłem na alarm?* Nigdzie nie domagałem się ani wcześniejszych wyborów ani - tym bardziej - odebrania PiSowi władzy siłą.
Ja wskazuję tylko głupotę, obłudę, kłamstwa i hipokryzję PiS oraz całe zło, jakie płynie z tej partii i jej poszczególnych członków. I uważam, że im dłużej te rządy potrwają, to tym więcej ludzi, którzy jeszcze tego nie widzą, w końcu to dostrzegą. Albo po prostu zacznie brakować kasy...
To, że krytykuję nie oznacza, że biję na alarm.
I bynajmniej nie bagatelizuję.
Także innym antyPiSowcom polecam uświadamiać swoich "niezdecydowanych" członków rodziny lub znajomych z "Partii Nie Wiem", dlaczego rządy PiS są złe dla Polski i Polaków. Zwłaszcza, że sam PiS codziennie dostarcza argumenty przeciwko niemu samemu, więc potencjalnie zadanie jest bardzo łatwe.
*Jeśli chodzi ci o moją krytykę Petru za "światełko w tunelu" (z którego na szczęście już, a nie dopiero 27 kwietnia, się wycofał), to nie było to bicie na alarm, jakie ty prezentujesz. Chodziło mi tylko o to, aby sam Petru nie wkopał siebie i Nowoczesnej, aby nie pozwolił się zmieść Wielkiemu Człowiekowi. I żeby nie uwiarygadniał i nie łagodził wizerunku Wielkiego Człowieka i PiS.
Nie chodziło mi natomiast o żadne "abstrakcyjne sondaże" ani "abstrakcyjne społeczeństwo".
Ja również nie jestem za jakimś siłowym odsunięciem PiS-u od władzy. Po prostu zastanawiam się gdzie są granice. Kiedy spora część społeczeństwa polskiego - obecnie niemal bezwarunkowo popierająca PiS - uzna, że za daleko to zaszło? Jakie bezprawne czy wręcz kryminalne działania pisowców mogą wreszcie odwrócić trendy w temacie poparcia dla tak szkodliwej dla Polski formacji?
A propos sondaży abstrakcyjnych i nieabstrakcyjnych. A propos społeczeństwa abstrakcyjnego i nieabstrakcyjnego.
Problem w tym, że duża część polskiego społeczeństwa - jak podaje sondaż przytoczony przez Cainoora w poście [13] - tego nie rozumie i nie dostrzega tak prostych zależności; dla nich liczy się tylko to, co jest tu i teraz. I najlepiej, żeby to była kasa.
W swoich wypowiedziach odwołujesz się do sondaży i do społeczeństwa. Nie ma w tym nic złego, ale czemu nagle mnie zacząłeś się czepiać, gdy robię to samo?
Widzisz, bo my chyba różnie czytamy te sondaże.
Dla mnie owe 38% społeczeństwa* już jest stracone i nie ma dla niego ratunku, więc i tak nie ma, co ich przekonywać i uświadamiać. Ja widzę potencjał w tych wszystkich niezdecydowanych, którzy - mimo, że spora część z nich załapuje się na program 500+ - nadal są niezdecydowani.
*Jak na mój gust, to mniej więcej 10-15% z nich to elektorat czysto socjalny, który widzi wyłącznie (już nawet nie przede wszystkim, ale właśnie wyłącznie) czubek własnego nosa. I dopiero, gdy zacznie się kończyć kasa, to zaczną tym nosem kręcić. Do tego czasu nie ma nawet sensu tracić czasu i środków, by im wskazywać, dlaczego PiS i jego rządy są złe dla Polski i Polaków. Można tylko współczuć im krótkowzroczności.
Reszta to oczywiście elektorat w mniejszym bądź większym stopniu ideologiczny - na niego to nawet szkoda wycierać klawisze na klawiaturze.
..a skoro już mówimy o "zmartwieniach" Ahaswera, owych 30% procentach pisowskiego elektoratu - to podzielam w tym względzie zdanie Irka22 ;))
Melisa działa jak szlachetna mięta a dodając walerianę rozkochamy w sobie wszystkie koty w okolicy - nawet te pisowskie, wielce zadziorne i zapchlone..
W moich okolicach, gdzie glownie panuje rolnictwo/sadownictwo/warzywnictwo, w wiekszosci wiosek i miasteczek w przeciagu ostatnich 20 lat stan dobrobytu znaczaco sie podniosl. Ciezko mi dokladnie stwierdzic jak to sie ma do skali calego rejonu, ale w okolicach styku 3 gmin gdzie mieszkam, tak na oko to okolo 60-70% ludzi zarabia znacznie powyzej sredniej krajowej. I to nie dlatego ze ktos im dal (choc znam i takie przypadki) ale dzieki ciezkiej pracy i skokom z kredytu na kredyt aby inwestowac w uprawy czy tez male przedsiebiorstwa uslugowe/produkcyjne/handlowe.
Oczywiscie sa tez tacy co maja weszystko w dupie, aby na flaszke bylo, robia jako parobki i to tez zadko bo lenistwo nie pozwala im konkurowac z Ukraincami. I to wlasnie ta grupa w mojej okolicy jest elektoratem PiSu, reszta ma pis tam gdzie slonce nie dochodzi, tak jak i cala polityke.
Jak to pogadac z ludzmi, to z tych ostatnich 25 lat chyba najwiekszy sentyment maja do SLD, bo pomimo ze to byly komuchy to wiekszoci byli niezle juz ustawieni i nie bylo takiego chamskiego zawlaszczania wszystkiego co sie da. Owszem byly zgrzyty w momencie zmiany ustroju kiedy to ludzie powiazani z SLD i porzednim ustrojem duzo zagarneli/rozkradli, ale potem generalnie juz nic nie psuli i ludzie mogli zyc swoim zyciem, robic i zarabiac.
Potem przyszedl Lepper i troche glosow zdobyl bo ludzie z sentymentu za "swoim" zaglosowali, ale wiekszosci szybko ta sympatia przeszla. W czasach PO, znow, nic nie bylo ruszane wiec ludzie mieli spokoj. Teraz? Ci bardziej kumaci, co potrafia spojrzec na sytuacje i samemu wyciagnac wnioski zamiast lampic sie w TV, sie obawiaja. Obawiaja sie tego co w najblizszej przyszlosci moze byc spieprzone.
Oczywiscie sytuacji na wsiach Polski B nie znam i byc moze tam PiS ma twardy elektorat, jednak nie osadzalbym tak na szybko ze wszyscy rolnicy to jacys fani PiSu.
Ci co się dorobili powyżej 300 ha szybko poczują karzące ramię prawa i sprawiedliwości.
w moich rejonach nie ma takich arealow. Gospodarstwa sa sredniej wielkosci (15-25 ha). Karzace ramie prawa i sprawiedliwosci zawislo nad innymi aspektami rolnictwa o ktorych juz wspominalem.
Szwagier matki tez sie ucieszyl. Jako ze sa bezdzietni, planowal przepisac gospodarstwo na dzieci swojej siostry. W mysl nowych przepisow juz to nie bedzie takie oczywiste bo siostra nie ma gospodarstwa a i dzieci nie maja odpowiedniej szkoly. Jestem ciekawy jak to sie potoczy bo facet zainwestowal w rozwoj gospodarki setki tysiecy a nawet ma przydomowy tartak dla hobbystycznej stolarki. Jak sie okaze ze schede bedzie chciala przejac Agencja to pewnie pusci wszystko z dymem.
Ocierasz się o element animalny, żyjesz otoczony wyłącznie gorszym sortem to i nasiąknąłeś liberalną myślozbrodnią.
I żeby nie było, to Ty jesteś Polska B.
Ja nie uzywam, mam eksponaty muzealne, moze kiedys skansen zrobie. Mam tez troche kos, i innych manualnych/konskich sprzetow :)
Jedyny sprzet warty uzytkowania jaki mam w tej chwili to murowany wielki piec do wypieku chleba.
To jest pomysł na biznes, wypieki z pieca chlebowego, z certyfikatem i zdjęciem.
..także chlebuś Drackuli, jestem gotów spożywać z namaszczeniem, popijając mieszanką ziółek z miedzy ;)
..czy śpiew skowronka jako tło dźwiękowe to jeszcze realne wymagania jak chodzi o wiejskie okolice?
niestety, u mnie coraz mniej. wszelakie zagajniki i inne krzaczory systematycznie zanikaja, tradycyjne uprawy tez a na ich miejsce pojawiaja sie bardziej ekonomiczne rozwiazania, no. sady. A skowronki lubuja sie w otwartych przestrzeniach na ktorych faluja lany zyta i pszenicy :)
Z ostatniej wypowiedzi broszki wynika ze teraz Pis wezmie sie za historie. Mam pewne obawy z tym zwiazane po tym jak nawet na infografice zamiescli bledna date ;)
Oj się czepiacie. Dziewiątka mu się obróciła ot co. Wiadomo, że miało być 666, albo 999.
Chyba, że to nowa koncepcja w kwestii historii Polski. Może zaraz w szkołach uczyć będą o potędze starożytnego Lechistanu?
Ciekawa hipoteza: "Im wincyj rezolucji, tym większe poparcie dla PiS'u"...
A co tam słychać u mojego ulubieńca Kukiza?
To byłby hit nie tylko internetu, taka rejestracja "dźwięków"!
p.o prezydenta mistrz lania wody i sapania
Niszczenie podstaw naszej cywilizacji zawsze było i zawsze będzie okupione ogromem cierpień i zniszczeń - mówił Andrzej Duda.
Klub Czterorękich to byłaby adekwatna nazwa:
Myślę, że będziemy starali się organizować jakąś formację polityczną - zapowiedział w piątek w Poznaniu Kornel Morawiecki.
Jezu, ale beka z Kornela. Nie wiem jaką tam miał przeszłość, ale to co teraz robi... Jeszcze kur** partia mu się marzy, chyba z Hoffmanem i Sławkiem Nowakiem :P
No, no! Kanonu, Kornel Czteroręki Morawiecki, zostanie honorowym obywatelem Wrocławia.
Ile to trzeba będzie wydać na pomnik!
Już wczoraj wieczorem zaczęło się kręcić http://www.gazetawroclawska.pl/polityka/a/morawiecki-honorowym-obywatelem-wroclawia-nie-zrezygnuje,9878109/ nie wiem jak to się skończy ale wnioskodawcy są z PiSu więc to o PiSowy honor chodzi. Należy się ;)
W ogóle, miasta powinny się ogarnąć i uhonorować wielkich pisowców, pół pisowców oraz ćwierć pisowców..
Szczególnie wskazane są tablice oraz popiersia.. Nazwy ulic oraz pomniki oczywiście zastrzeżone będą dla tych największych, tyle że wciąż tego, moim zdaniem mało. Wszak dla pisoelektoratu - "niepodległość" dopiero odzyskujemy, co powinno być należycie uczczone..
I mamy kolejny w ostatnich dniach dowód na "przemysł pogardy wobec prezydenta":
https://twitter.com/JNizinkiewicz/status/720897473791836160/photo/1?ref_src=twsrc%5Etfw
A tu jeszcze lepiej dokumentujący ów "przemysł pogardy wobec prezydenta" filmik (a nawet dwa filmiki):
http://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2016-04-15/szorstka-przyjazn-kaczynskiego-i-dudy-kolejna-odslona/
spoiler start
Nie lubię prezydenta Dudy. Uważam, że jest najsłabszym prezydentem Polski od 1990 r. I - mimo, że do końca jego kadencji zostały jeszcze 4 lata - zdania, raczej, nie zmienię, bo w zaledwie niecały rok popełnił zbyt dużo dużych błędów.
Ale nie zmienia to także faktu, że - formalnie rzecz biorąc - jest to prezydent naszego kraju, do cholery!
Ciekawe kiedy prezydent Duda powie "dość!" - no bo ile można dawać się tak szmacić i wystawiać na pośmiewisko siebie i swoją żonę?
spoiler stop
Kompletny brak zrozumienia widze u pana wystepuje. Nie widzi pan ze kaczorek ma krotkie nozki? nie wie pan jak to niewygodne na takich krotkich nozkach wstawac i siadac na koscielnej lawce? Wstyd, aby odkupic winy proponuje pielgrzymke na kolanach na jasna... tfu mialem na mysli zoliborz.
Już myślałem że serio wybrany został w końcu prezydent, a to zwyke zachowanie Złośnika Żoliborskiego w stosunku do notariusza reżimowego.
Wyciągnięta w jego stronę mała rączka zgody i przebaczenia u motłochu wyborczego została by odebrana jako wyraz słabości.
Drackula [98.1]
Najmocniej pana przepraszam za wprowadzenie w błąd.
Faktycznie nie wziąłem pod uwagę, że w ostatnich latach w katedrze poznańskiej prowadzone były prace remontowo-archeologiczne, wobec czego bardzo możliwe jest, iż - oczywiście nasłani przez Tuska - archeolodzy lub budowlańcy celowo nie załatali dziury w posadzce.
Posypuję głowę popiołem i dziękuję za zwrócenie mi uwagi.
@Irek22
Tekst o archeologach kompletnie mnie rozwalił, aż się musiałem wpisać xD
Przecież to nic nowego. Tutaj prezydent Jarosław Kacz..... aaaa przepraszam, prezydent Andrzej Duda wita wodza: http://www.fakt.pl/politycy/narasta-napiecie-miedzy-prezydentem-andrzejem-duda-a-prezesem-pis-jaroslawem-kaczynskim,artykuly,624913.html
Jeśli po takich demonstracjach ktoś serio wierzy, że Beatka i Andrzej rządzą w tym kraju to naprawdę musi być ślepy :)
Ciekaw jestem, w którą stronę wyewoluują relacje na linii Duda-Kaczyński.
Nie analizuję filmików, scenek rodzajowych z życia wziętych, sposobu podawania ręki, spojrzeń krzywych i prostych. Zauważam jednak drobniutką zmianę w retoryce prezydenta.
Andrzej Duda do tej pory nie zrobił nic by zaskarbić sobie mój szacunek i zaufanie. Ale jest to człowiek wykształcony i wciąż wierzę, że zdolny do jakiejś refleksji. Chyba nawet on odczuwa pewien dyskomfort gdy zmuszony jest sprowadzać pozycję prezydenta Najjaśniejszej do roli partyjnego pariasa.
Na razie być może jest za wcześnie na pewne "uniezależnienie", ale kto wie czy w przyszłości Andrzej Duda z takiej szansy nie skorzysta. Wiele zależy od tego czy w PiS-ie pojawią się jakieś pęknięcia i rozłamy.
Bardzo ciekawie wypada obserwacja żony p.o prezydenta, podczas hołdu lennego dla JK.
https://youtu.be/lnvlzna5-ok?t=512
Jeżeli ten pan, wyjmie głowę z miejsca w którym ją trzyma i otrze wazelinę z oczu, może zginąć rażony szokiem tlenowym.
Wiecie czym różni się kot Najwyższego od członków jego Biura Politycznego?
Kot, mianowicie, liże tylko własny tyłek.
no cóż, jak Duda wygrywał wybory, to nawet chodził mi po glowie scenariusz, ze o kolejna kadencje powalczy jako kandydat obozu PO
potem szybko w to zwątpiłem, ale... może, może?
najgorsze jest to, że jak Kaczor się uprze, a jest w takim stanie - co pokazały kolejne ruchy - że się uprze, że może Dudę jeszcze postawić przed Trybunałem Stanu np. za sędziów TK
chodził mi po glowie scenariusz, ze o kolejna kadencje powalczy jako kandydat obozu PO
Gdyby PO skumała się jeszcze z Dudą, to byłby jej koniec.
może Dudę jeszcze postawić przed Trybunałem Stanu np. za sędziów TK
Szczerze wątpię. Ale tylko dlatego, że w takim przypadku Wielki Człowiek przygotowałby grunt pod postawienie jego samego przed sądem karnym (a tu grożą surowsze sankcje niż przed Trybunałem Stanu). A Pan Zbyszek coraz bardziej nie może doczekać się, by zająć jego miejsce; zwłaszcza, że podobno - według plotek - po cichu zaczyna o nie walczyć także Morawiecki junior.
Pomijam już to, że nawet dla części PiSowskiego betonu taki ruch byłby kompletnie niezrozumiały.
Prezydent Andrzej Duda powiedział: "- Drzemie w nas olbrzymia moc..."
Raczej nie miał tego na myśli:
Jakby komuś było mało komisji to piS proponuje kolejną, tym razem od nazewnictwa pociągów, bo jak to takie okultystyczne nazwy jak Świętopełk, Czcibór czy Światowid mogą mieć miejsce w naszym pieknym socjal-katolickim państwie?
http://tvn24bis.pl/tech-moto,80/problemy-z-nazewnictwem-pociagow,636006.html
Ta wiadomość wymaga pewnego uzupełnienia.. to pomysł "narybku" partii Kukiza ;) Autor tej poważnej interpelacji poselskiej, domaga się tym samym weryfikacji poczynań PKP, instytucji która wciąż przewozi sobą, wszelkie zaszłości komuny wraz z fałszywą i godną potępienia "europejskością" - co widać, nie tylko w nazwach pociągów.
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,19926555,posel-kukiza-pyta-ministra-o-promowanie-okultyzmu-i-komunizmu.html#
Zatem Tal_Rascha, sprawę trochę "uogólnił" ;)
Nie wątpię że znakomita większość partii Kukiza (wraz z nim samym)
po "małych przeróbkach" - jest w stanie zasilić szeregi PiS gdzie będzie akuratnie pasować ;)
Póki co, jednak wypada aby ta partia powalczyła o swoją niezależność w Sejmie, dając nam trochę dodatkowej uciechy ;)
..muszę też niestety dodać że całe "uzasadnienie" owego ataku na nazwy, jest jakże typowym przykładem zwykłego nieuctwa i braku wiadomości, także ogólnych. W zamian mamy szczery zapał polityczny i ..nic więcej.
Może jeszcze to:
"Co więcej, dotychczas służby mogły pozyskiwać te informacje tylko w ramach śledztwa. Teraz wystarczy, że funkcjonariusze policji jedynie nabiorą podejrzeń, iż zamierzasz popełnić przestępstwo. Jeśli np. wyraziłeś się gdzieś w internecie, np. na forum, bardzo krytycznie o prezydencie, służby mogą uznać, że chcesz rozpocząć działalność antypaństwową. I to będzie wystarczający pretekst do inwigilacji twojej aktywności w sieci."
Pamiętam niegdysiejszych bohaterów z białymi maskami na gębach, walczących z Tuskiem o wolność internetu - gdzie oni teraz?
Flyby [106]
Pamiętam niegdysiejszych bohaterów z białymi maskami na gębach, walczących z Tuskiem o wolność internetu - gdzie oni teraz?
Wtedy protestowali, bo niemal cała Europa wtedy protestowała - ot, cała tajemnica ówczesnych "protestów przeciw Tuskowi".
Jeśli to nagranie nie wyjaśnia w 100%, że to nie był zamach to ja nie wiem jakie dowody są jeszcze potrzebne, żeby raz na zawsze skończyć tę szopkę.
http://www.tvn24.pl/niepublikowane-nagranie-z-kokpitu-tu-154m,636030,s.html
A tak w ogóle to wie ktoś dlaczego dopiero teraz te nagrania są publikowane?
Chodzi o to aby tę "szopkę" - ciągnąć jak najdłużej.. wyciągając z niej maksimum poparcia politycznego dla obecnie nam rządzących.
Jako że część materiałów była zapewne objęta klauzulą tajności śledztwa lub podobnych obowiązujących przepisów - teraz te ograniczenia zostały usunięte i można się spodziewać że opinia publiczna będzie mogła zapoznawać się z wszystkimi materiałami od nowa - ekshumacji nie wyłączając.. Wszystko w imieniu poprawianej prawdy ;)
Kyahn [108]
Oj, oj... Od razu widać, że nie rozumiesz, na czym polega "dobra zmiana".
Nie chodzi przecież o to, aby odkryć "jakąś tam prawdę" ani wytłumaczyć przyczyny, lecz wyłącznie o to, aby - przynajmniej w oczach opinii publicznej - udupić Tuska, Arabskiego, Komorowskiego, Kopacz, Sikorskiego i paru innych polityków; jeśli będzie trzeba, to wmiesza się w to także Petru i Kijowskiego, a nawet Kukiza - "ciemny lud to kupi".
No, jest też oczywiście opcja, o której w poście [108.1] napisał Flyby - aby gonić króliczka, a nie go złapać. Pomysły na ekshumacje - obok tego, że po raz kolejny mają podgrzać nastroje i zaognić konflikt w społeczeństwie - mają na celu właśnie odwlekanie niewygodnej dla PiS prawdy. Niemniej jednak wobec tego, jak wielką władzę ma obecnie ów PiS, "ciemny lud" w końcu zacznie domagać się "oficjalnego potwierdzenia zamachu", no a wtedy - bez aluzji - szydło zacznie wychodzić z worka.
A tak w ogóle to wie ktoś dlaczego dopiero teraz te nagrania są publikowane?
To wynik ujowego przekazu informacyjnego i komunikowania się ze społeczeństwem (co w pewnej mierze pozwoliło stworzyć i wzmocnić mit i sektę smoleńską), bo - jak wynika z poniższego materiału - tak oczyszczony dźwięk był już dostępny w 2014 r.
http://www.tvn24.pl/niepublikowane-nagrania-z-kokpitu-tu-154m,634833,s.html
Ja rozumiem, że PISowi zależy na podtrzymaniu atmosfery zamachu, ale ostatnie materiały
jasno i dobitnie wskazują przeciw wszystkim debilnym teoriom, które są tak mocno lansowane.
Żeby dalej wierzyć w zamach to trzeba być totalnie odciętym od mediów, albo być jakimś fanem wszelkiego rodzaju teorii spiskowych. Nie wiem, może ja po prostu nie zdaję sobie sprawy z ilości ludzi ślepo podążających za słowem PISu.
Kyahn [110]
Nie wiem, może ja po prostu nie zdaję sobie sprawy z ilości ludzi ślepo podążających za słowem PISu.
I tu właśnie trafiłeś w sedno "swojego problemu". :)
W razie czego powie się, że te materiały to zwykła manipulacja oraz "wielkie oszustwo" i po sprawie, bo "ciemny lud to kupi".
Bo ciemny lud ma w dupie prawdę, moralność, uczciwość, kulturę ma najgłębiej.
Liczy się wyłącznie zemsta, ciemny lud może wpierdalać błoto byleby wykształciuchy też je wpierdalały.
Spodobał mi się pewien post z innego forum, który pozwolę sobie zacytować:
oni nikomu nie wierzą i wszystkich podejrzewają o wszystko co najgorsze. Oni uważają, że wszyscy ich nienawidzą i próbują oszukać, gdyż oni wszystkich nienawidzą i wszystkich by chcieli oszukać. Coraz częściej przypomina mi się jeden z kawałów o złotej rybce. W skrócie - Amerykanin chciał mieć dwa razy więcej krów niż sąsiad. Polak chciał, aby sąsiadowi zdechły wszystkie krowy. Teraz przy władzy są Polacy z tego kawału.
Co do Witka 'mówię więc jestem' Waszczykowskiego- http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,19931390,plan-waszczykowskiego-w-rozsypce-nato-nie-umiesci-w-polsce.html#BoxNewsImg
- tu jest właśnie wyśnione przez tych matołów NATO. Nie żebym krytykował te kraje, już pisałem jaki jest cel i intencje krajów decydujących, szkoda że miesiące mijają na gadaniu o takich bzdurnych inicjatywach które ani nie mają sensu ani szans powodzenia.
Bazy NATO... gładzenie siusiaków jak tarcza antyrakietowa czy inne bzdury.
Wracając do sejmowych pieleszy, to widzę że partia Kukiza zatęskniła za niepodległym tam istnieniem. Mimo własnych "błędów i wypaczeń".
Pan Tyszka solidnie punktuje pisowskie nieprawidłowości (głosowań) w Sejmie, podkreślając, że być może takich "numerków" przy głosowaniach ze strony PiS - było więcej..
Morawiecki korzystajac ze swoich doswiadczen, w jumaniu pieniedzy w banku, zakosi tez fundusze UE
wyborcza.biz/biznes/1,100897,19921711,plan-morawieckiego-zdestabilizuje-unijne-fundusze.html
Kukiz nagle odkrył to, co większość wie od dawna - jego partyjka jest rezerwuarem z którego PiS może czerpać kiedy chce i jak chce. Już teraz mogę powiedzieć, że przez następne 3 lata możemy spodziewać się transferów do "większego brata".
Co do "numerów" z głosowaniem - jest to typowe odwracanie uwagi, u nast jedna to zrobiła ale patrzcie w PiSie też tak głosują!
Dobrze jest mieszkać na zgniłym polskim zachodzie. Przynajmniej brunatni łysolce tu po ulicach nie chodzą - jedyna wpadka to Bosak..
Mam nadzieje, ze nie tylko kukiz bedzie rezerwuarem, duzo istotniejsze sa niedobitki PO/PSL, przejac, spacyfikowac i zalatwic do konca.
Kwintesencja sposobu myślenia pisowca: przejąć, spacyfikować, załatwić. Zero pluralizmu, tylko system jednopartyjny, z jedynie słuszną partią na czele.
To pisowskie motto: przejąć, spacyfikować, załatwić odnosi się też do Polski. Przejąć Polskę, spacyfikować polskie urzędy i instytucje, zniszczyć. I aby sąsiadowi zdechły wszystkie krowy.
Cieszę się, ze w tym wątku pojawia się głos kogoś takiego jak Lutz. Mamy dzięki temu kolejny punkt odniesienia.
bez przesady, nigdy nie bede tak dobry jak mistrzowie w swoim fachu.
co do "przejmowania polski, pacyfikowania urzedow i instytucji" jak najbardziej, co do prywatnej wlasnosci, nie moj biznes co kto robi ze swoimi krowami
Z kolei co do Kukiza, to mam stanowisko jak w przypadku Staniszkis.
Moje stanowisko w przypadku Staniszkis:
https://www.youtube.com/watch?v=y8EEQrZBKoc
Nie szanowałem wypowiedzi tej Pani kiedy była w obozie PiS i nie szanuję, gdy teoretycznie jest w moim obozie. Nie pojmuję tylko jak ktoś z tak absurdalną wręcz nietrafnością diagnoz politycznych od kilkunastu przynajmniej lat, nadal traktowany jest jako czołowy komentator polityczny w kraju.
No i to samo z Kukizem. Pozostaje mieć nadzieję, że odegrają w polskim parlamentaryzmie rolę Golluma.
mohenjodaro ;) ..wbrew pozorom, Staniszkis (której komentarze pamiętam i źle je notowałem) reprezentuje spory odłam inteligencji, zauroczonej swojego czasu programem PiS i braćmi Kaczyńskimi ;)
Stąd wartość jej komentarzy ;) Mam nadzieję że wraz z ewolucją jej poglądów, ewoluowały także, w zetknięciu z realiami polityki pisowskiej - poglądy tych, co się z nią i jej zdaniem, liczyli. Jak sądzę, redaktorzy TVN (gdzie najczęściej się pokazuje) też to mieli na względzie ;)
Kukiz na odmianę, to "homo novus polityczny" - swojego czasu lansowany z powodzeniem, także tutaj ;) Większy z nim kłopot, bo ci którzy na niego głosowali, reprezentowali poglądy rozmaite, z przewagą t.zw. młodych "narodowców" ;) Oni na odmianę skupiają się na receptach prostych, hasłach i pochodach ;) Czyli pasują jak ulał (chcąc nie chcąc) jako kwiatek przy pisowskim kożuchu narodowym.
Na ile wraz z Kukizem, zdają sobie z tego sprawę, a także z tego że jako samodzielna partia szans nie mają, też nie wiem..
Profesor Staniszkis zawsze była nonkonformistyczna. Lubiła iść pod prąd. Ale teraz nie jest zbyt odosobniona w swojej wolcie, bo prawie każdy przedstawiciel tego środowiska, który jest zdolny do pewnej niezależności i uczciwości intelektualnej, łapie się za głowę patrząc na to co wyrabiają pisowcy.
Obiektywnie, po prostu nie da się tego co robi PiS obronić. Dlatego krytyka płynie nie tylko z ust profesor Staniszkis, ale także Ryszarda Bugaja, Adama Strzembosza czy nawet Antoniego Dudka.
Przy PiS-ie twardo stoją już tylko profesorowie mocno, jakby to powiedzieć, zacietrzewieni ideologicznie. To znaczy tacy, którzy wierzą, że możliwa jest dla Polski, podobnie jak dla Rosji czy Turcji, "inna droga".
Ta słabość PiS-u, ten brak solidnego zaplecza intelektualnego i naukowego, jest zarazem szansą jak i zagrożeniem. Szansą, bo pisowcy będą popełniać błąd za błędem i może kolejne błędy zrażą do nich odrobinę więcej ludzi. Zagrożenie, bo pisowska niekompetencja odbije się na jakości funkcjonowania państwa polskiego, na wszystkich możliwych płaszczyznach.
Ryszarda Bugaja - jako przedstawiciel mysli pisowskiej no no
Fakt ja caly czas sie za glowe trzymam .
Na szczescie mam inne problemy io tak jak Wy niespecjalnie sie przejmuje tym co sie dzieje :)
Staniszkisowa krytyka pisowszczyzny może być dla mnie jedynie powodem wstąpienia do PiSu.
Nieźle... Politycy politykami, ale kiedy ostatnim razem jakiś zagraniczny artysta o takim formacie wypowiadał się krytycznie o Polsce? I to w Kongresie USA?
Oczywiście zaraz minister Waszczykowski, poseł Suski, poseł Pawłowicz albo inny tytan PiSiorskiego taktu i intelektu pewnie zacznie próbować wszystkich przekonywać, że Bono tak naprawdę nic nie osiągnął w życiu, że to jakiś podrzędny grajek, który nawet nie załapałby się, aby śpiewać w "prawdziwie polskim" wiejskim barze mlecznym... Niedługo pewnie też się okaże, że Bono miał dziadka w Wehrmachcie, a sam był tajnym współpracownikiem SB i cały czas jest w układzie. No i że nie jest z Żoliborza... ;)
Ale spoko, nasz dzielny, światowy i mający mnóstwo znakomitych międzynarodowych kontaktów prezydent, którego szanują wszyscy zagraniczni przywódcy i z którego opinią liczy się cały świat, po raz kolejny spotka się w cztery oczy z prezydentem USA (tak, jak na ostatnim szczycie nuklearnym, czego dowodem zdjęcie obok --->) i wytłumaczy mu, że "jest źle poinformowany".
spoiler start
Ups, nie to zdjęcie...
spoiler stop
Wątek dla desperatów, kółko wzajemnej adoracji.
Tak was wszystkich boli co się dzieje, że możecie co najwyżej wyżalić się na intetnetowym forum pod anonimowym nickiem.
Żałosne, uciekajcie na manifestacje KOD'u bo coś was mało.
"bo coś was mało."
Nie wszyscy mogą chodzić na manifestacje KOD-u. Juvenille ;)
A jeżeli, jak piszesz, "mało nas" - to będzie "nas", coraz więcej - w taki lub inny sposób.
Takie wspaniałe wypowiedzi utwierdzają mnie w przekonaniu, że warto pisać jaka nasza władzuchna jest wspaniała. Zamiast bronić kolejnych przegięć PiSu pojawiają się personalne wycieczki.
A na manifestacjach KODu jest wystarczająco ludzi (no ale w TVPis tego nie powiedzą), zresztą nawet gdyby tylko dwie osoby tam przyszły to są to dwie osoby irytujące Prezesa a to już wiele.
Juvenille=> jeśli ktoś tu jest zdesperowany, to frustraci jak Ty, którzy przychodzą, nie starają się rozmawiać czy chociaż jednorazowo wygłosić czegokolwiek mądrego. Zamiast tego rzucają prowokacyjne złośliwości i obrażają.
Będziesz zadowolony jeśli nazwę Cię prymitywnym gnojem, tego oczekujesz by mieć satysfakcję?
Jeśli nie masz niczego mądrego do powiedzenia, to zamilcz. Przejrzyj sobie ostatnich parę części- pełno w nich gości takich jak Ty- przychodzą, rzucą od pół zdania do dwóch zdań w których pokazują się jako niedojrzałe chamidła i idą.
Łał, pokazałeś wszystkim, już każdemu w tym wątku głupio.
Napisałeś 'KOD' ale zapomniałeś 'PO'. Dostaniesz 0,75zł zamiast 1,50zł :/ Sory.
Naucz się rozmawiać i zacznij myśleć, nie powtarzaj tego co Ci każą albo gdzieś usłyszysz, bez zastanowienia.
Forma w jakiej - -starasz- - się krytykować, najlepiej dowodzi że wszyscy tu mają rację.
Ja jestem ciekaw jak PiS rozwiaze problem kopalnii.
Brudasy nie chca isc na zdane ustepstwa, wola stracic miejsce pracy niz dodatki do pensji. Ciekawe czy jakby logika ich w dupe kopnela to by ja zobaczyli ;).
W kazdym badz razie:
- w przypadku upadku kompanii weglowej, brudasy najada warszawe
- w przypadku wymuszonego ciecia dodatkow, brudasy najada warszawe
Co zrobi PiS? zapewne siegnie do worka i "da" kase gornikom, bo chwilowe sandaze poparcia sa wazniejsze niz druga grecja :)
PiS lubi rozdawać kasę różnym patologiom to i górnicy pewnie dostaną.
Sprywatyzować, jak się nowemu szefowi bedzie opacało to niech im nawet 17-stki wypłaca a jak nie to zamknąć nierentowne zakłady i tyle. Mieszkam na śląsku.
Ja też mieszkam na Śląsku, mam widok na Główny Instytut Górnictwa z okna i wolałbym by z dnia na dzień nie zamykano całych zakładów pracy, firm córek i przedsiębiorstw które z nimi współpracują.
Polska prowadziła na Śląsku bandycką i krótkowzroczną politykę na dekad, pod skrzydłami komuchów i idiotów tworzyły i tworzą się tu mafie i patologie, zamknięcie wszystkiego w pizdu nie rozwiąże problemu.
Obecny rząd zapowiadał że miał plan dla górnictwa- tak jak z wszystkim innym, okazało się że to jedna wielka bzdura.
Oczywiście że już dawno temu powinno rozbić się to całe przegniłe towarzystwo i z realizmem planować pracę i działania.
A jak już zaczniemy rozbijać, to proponuję zacząć od Piotra Dudy i jego Kacperka.
Ma plan. Uzależnić Polską energetykę od węgla. Chce włączyć kopalnie do spółek eneregetycznych, żeby te pokryły długi ze swoich zysków. Nie muszę chyba tłumaczyć, jak to wpłynie na ich kondycję. Nie bez powodu upupia się właśnie energetykę wiatrową. Nieważne, że jako członek UE Polska zobowiązała się do ograniczenia emisji CO2 (pomijam teraz, czy ma to sens), zaś projekt dla kopalń ociera się o niedozwoloną pomoc publiczną.
Tym razem nie skończyło się tylko na próbie. Mając pełną władzę dopięli swego. Nazwy wielu ulic zostaną zmienione, bo się źle czasem kojarzyły. Co tam, że kilkadziesiąt tysięcy ludzi będzie miało problem.
http://wiadomosci.onet.pl/warszawa/dekomunizacja-nazw-ulic-w-warszawie-na-liscie-prawie-40-pozycji/4bhz9g
Bedą udawać, że PRL nie było. Ma to sens, skoro sami mają podobna wizję państwa. Swoją drogą 17 stycznia i Armii Ludowej to w Wawie duże ulice. Urzędnikom chyba szykują się nadgodziny.
Ciekawe, która zostanie Aleją Lech Kaczyńskiego.
Widzacy, a nie lepiej plac zamkowy na plac Kaczynskiego? Przy okazji mogli by go tez na kolumnie postawic :o
E tam, wy tacy minimaliści jesteście... Niech od razu zmienią nazwę stolicy na "Kaczogród" - co się będą ograniczać! Tym bardziej, że Warszawa to był komunistyczny samochód, więc ta nazwa po prostu każdemu musi się źle kojarzyć.
Ciekawe jakimi nazwami je zastapia? Czy bedziemy miec ul. Macierewicza, Kaczynskiego, Wasserman i innych dziwologow? ;)
PS. Ciekawe co zlego im Armia Ludowa zrobila? Pomijajac aspekt polityczny dowodzctwa, to przeciez tysiace zwyczajnych Polakow walczacych o ojczyzne :o.
Będzie wielka rewizja narodowa- kto służył w LWP- pod sąd doraźny, majątek do przejęcie przez Skarb Państwa.
To są problemy obecnej Polski, to martwi ludzi, ulica Armii Czerwonej?
Nie ma to jak "nowa jakość polityki", fundowana przez "dobrą zmianę", czyli iść "w zaparte":
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,19937238,wspolne-oswiadczenie-morawieckiego-i-zwiercan-nie-zlamalismy.html#
Skoro może PiS, łamiący prawo i Konstytucję bo jest to zgodne z pisowskim przekonaniem - dlaczego nie może Morawiecki i Zwiercan
bo to zgodne z ich "sumieniem"?
Flyby jest ciekawie!
Nie wiem, na ile to plotka a na ile fakt w chwili obecnej ale.
Podobno podczas glosowania, bylo 19 miejsc wolnych po stronie PiS. Dziesieciu poslow nie bralo udzialu wiec skad te 9 dodatkowych glosow sie pojawilo? Czyzby poslowie mieli appki na telefonach ktore pozwalaja im glosowac? :p
Co smieszniej, poki co brak calosciowego monitoringu zaprzeczajacego tym stwierdzeniom.
Zmuszacie Pana Prezesa aby ugiął się pod powszechnymi żądaniami i przyjął na swoje barki ciężar jednoosobowego sterowania nawą państwową.
Zachowanie posła Morawieckiego seniora i posłanki Zwiercan jest żałosne - szkoda komentować to oświadczenie samo w sobie.
Ale nieświadomie dali Ziobrze - przynajmniej teoretycznie, bo sprawa jest nadzwyczaj prosta i oczywista - twardy orzech do zgryzienia.
Bo jeśli Ziobro umorzy sprawę, to rykoszetem także na PiS w ogólności i Ziobrę w szczególności polecą gromy, a opozycja dostanie kolejny argument na łamanie przez PiS praworządności w Polsce. Ziobro po prostu musi sobie zdawać z tego sprawę.
Ponadto w przyszłości - gdy PiS straci władzę - może to mieć także bardziej wymierne konsekwencje. Bo ta sprawa jest bardzo jasna i jednoznaczna.
Jeśli natomiast Ziobro nie umorzy tej sprawy, to przystawka w postaci posłanki Zwiercan, a być może także posła Morawieckiego seniora (można by mu postawić zarzut współudziału w przestępstwie tudzież podżegania lub umożliwienia popełnienia przestępstwa poprzez świadome udostępnienie własnej karty do głosowania) dostanie po dupie, wobec czego "przyszłościowe przystawki" będą srać w gacie, bo nie będą mogły czuć się bezkarnie nawet mając potencjalną ochronę Ziobry. I pojawi się u nich niepewność.
Do tego dochodzi sprawa rzekomej chęci przejęcia schedy po Kaczyńskim przez Morawieckiego juniora (o czym już w zasadzie otwarcie mówi Morawiecki senior). Ziobro oczywiście nie może się temu przyglądać biernie, bo "przecież to on miał być delfinem!", więc może wykorzystać sprawę Morawieckiego seniora przeciwko Morawieckiemu juniorowi. :)
No i pojawia się coraz więcej wątpliwości czy sprawa Zwiercan-Morawiecki tego dnia była jedynym takim zdarzeniem w Sejmie... Jeżeli się okaże, że nie było jedynym, to - jeśli Ziobro nie umorzy sprawy Zwiercan-Morawiecki - nie będzie mógł umorzyć sprawy przeciwko tym posłom PiS, którzy - według domysłów i obliczeń co poniektórych - także mogli głosować "na dwie ręce"...
W każdym razie z punktu widzenia PiS i tak źle, i tak niedobrze. :) A co jest złe i niedobre dla PiS, jest dobre dla Polski i Polaków.
Powinni Prezesowi zamontować jakas konsole w biurze z której by naciskal sam odpowiednie guziczki. Po co to cale zamieszanie, wzywanie tych setek ludzi. Takie burżuazyjne zasady nie maja racji bytu w ramach władzy Ludu.
Dziwne - coś mi się zdaje że górnicy zostali oszukani przedwyborczymi obietnicami PiS ;)
http://wyborcza.biz/biznes/1,100897,19934715,gornicy-pod-sciana-polityczne-ratowanie-slaskich-kopaln.html#
..chyba że im te 500 zł na dziecko, zastąpi wyższe zarobki ;)
..w radosnym uzupełnieniu:
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,19940233,pol-europy-patrzy-rzadowi-pis-na-rece-ale-szydlo-niewzruszona.html#
Jako że Szydło chwali się nadal że "rząd otrzymał legitymację od polskich obywateli" - ja, jako obywatel informuję że temu rządowi nigdy nie udzielałem żadnego poparcia ..ee "legitymacji" i nigdy tego nie zrobię.. ;)
Jedno jest pewne- coś zacznie być 'wygaszane'. Zadłużone kopalnie, rząd- zobaczymy.
miło się czyta chłopaki te wasze posty, no to jak już ustaliliście po tych dramatycznych (qóń, głosowanie na cztery ręce) wydarzeniach z kraju, żyjemy już w bolszewickiej dyktaturze czy nie? bo lis twierdzi, że trzeba alarmować, bo być może kaczor wprowadzi nam tu trzecią rzesze, być .....może ;)
ps. a najlepsza jest ostatnia afera aborcyjna, gdzie rząd nic nie zamierzał zmieniać, a i tak lewaki na wszelki wypadek wyszły na ulice (przy wsparciu oderwanych od koryta tefałnu itp.), bo być.......może ;)
Już jest V Rzesza. Nie czytałeś prasy? Już jedzie po Ciebie Sonderkommando.
Oczywiście że nie było tematu. Jak Szydło popierała to wypowiadała się 'prywatnie'. Najlepiej protestować jak będzie już podpisana ustawa?
Oso halo? So sie stao?
https://www.youtube.com/watch?v=7lxvG_poWEs
no to jak już ustaliliście po tych dramatycznych (qóń, głosowanie na cztery ręce) wydarzeniach z kraju, żyjemy już w bolszewickiej dyktaturze czy nie?
Chciałbyś...
Żyjemy w kraju, gdzie premier jest aktywnym politykiem, często zabierającym głos i posiadającym swoje zdanie, zorientowanym w gospodarce i potrafiącym realizować swoją wizję na stanowisku szefa rządu, w oparciu o swój autorsko zbudowany gabinet złożony z fachowców, sprawnie realizuje projekty mające na celu wzmocnienie pozycji Polski na arenie międzynarodowej ale przede wszystkim, daje odczuć obywatelom, że naprawdę na co dzień kieruje działaniami rządu. Mamy prezydenta, który wnosząc, się ponad podziały partyjne, przestrzega konstytucji i w myśl obietnic wyborczych, jest prezydentem wszystkich polaków, jest prawdziwym mężem stanu i realnie realizuje rolę strażnika prawa.
Mamy wreszcie największą partię w parlamencie, której lider to człowiek o szerokich horyzontach, nowoczesny, nie oderwany od rzeczywistości z jaką na co dzień mierzą się zwykli ludzie, mający wizję, nieideologizujący nadmiernie i potrafiący gromadzić wokół siebie ludzi wybitnych oraz autonomicznych w swoich opiniach.
Wszystko gra.
Skoro Manolito pyta czy " żyjemy już w bolszewickiej dyktaturze czy nie?" - to wypadało by go uspokoić ;)
Na razie rząd przyjął postawę rządzenia "autorytarnego", przeplatanego "bolszewickimi metodami" (to Sztaniskis, nie Lis) niejako sprawdzając, wedle swego "genialnego, pożal się Boże" wodza, o nazwisku Kaczyński - jak mocno trzyma polską srokę za ogon.
Czyli do "dyktatury", robione są co najwyżej przymiarki..
Opisuje zresztą dokładniej ten styl rządzenia, Hellmaker. [150]
nie Monolito, poki co ustalilismy ze niektorzy maja takie klapki na oczach ze jakby kaczor i spolka ich grupowo brali od tylu to ci by jeszcze hymn spiewali.
Odnosnie ustawy aborcyjnej i innych ustaw z teczki broszki; oficjalnie Pis nad ustawami nie pracuje, ustawy podsuwa im "zespol ekspercki" a rzad takie propozycje rozwaza za i przeciw (wedle slow broszki). Takie glupie tlumaczenie ze to nie PiS chce zmieniac tylko spoleczenstwo. I coz, moze z aborcyjnej sie wycofaja, ale inne swietne ustawy juz nam weszly w zycie lube wejda.
mozemy sie spodziewac wiecej, kaczor juz zapowiedzial dobitnie ze frankowicze i polisowicze dostana kase od dobrego wojka, wyborcow trzeba kupic wszak.
Kanon=> odpuść sobie. MANOLITO bardziej interesuje Lis, o którym tu się właściwie nie wspomina w ogóle, czasem poza jakimś wywiadem albo screenie z Tweetem. Taka obsesja. Podobnie jak o tym KODzie.
Po co rozmawiać o bezsilności i miałkości premier, sraniu na trójpodział władzy przy choćby zakulisowe sterowanie namiestnikiem. Tusk, KOD, Wyborcza- to jest pole frontu Walki Narodowowyzwoleńczej.
Praworządność? Kumoterstwo?
Sprzedawanie zarządów państwowych spółek rodzinie, pociotkom, znajomym, żonom i mężom?
Rżnięciu głupa po wspominaniu murzyńskości na arenie międzynarodowej? Ośmieszanie się przy rozgrywaniu wszystkiego pod kartę NATOwskich baz?
Niejasna sytuacja w oświacie- problemy w przedszkolach, temat gimnazjów?
NUDY
Nuuudyyyyy!
MANOLITO woli zdyskredytować cały wątek bajdurzeniem o V Rzeszy ;) Po takim zagięciu nikt tu nie wstanie z, nomen omen, kolan.
Przynajmniej nikogo jeszcze nie obraża, za to wielki plus. Niestety reszty nawet na to nie stać, zwłaszcza nowych gości. Szkoda że w ludziach tyle złości, rozżalenia na swoje życie i na cały świat.
Drackula ---> "oficjalnie Pis nad ustawami nie pracuje, ustawy podsuwa im "zespol ekspercki" a rzad takie propozycje rozwaza za i przeciw (wedle slow broszki). Takie glupie tlumaczenie ze to nie PiS chce zmieniac tylko spoleczenstwo" -
Nie pamiętam dokładnie terminów, ale to nie chodzi o to, żeby to PiS firmował swoją partią. Chodzi o to - mniej więcej - że projekty rządowe mają swój tryb sejmowy, który ileś tam MUSI trwać (w sumie chyba kilka tygodni), a projekty "społeczne" mogą zostać objęte specjalnym traktowaniem "ze względu na ważny interes społeczny, itd." i wręcz przepchnięte w ciągu jednej doby i to bez tzw. konsultacji społecznych.
Już nie raz się zdarzało w tej "Dobrej, ku*wa, zmianie", że pomiędzy pierwszym a drugim czytaniem było kilkanaście godzin! Kilkanaście godzin na zapoznanie się i opiniowanie dokumentów, które miały czasem i po 700 czy 1000 stron!
A rządowe projekty z mocy ustawy mają na to chyba 14 dni. W dodatku podlegają ocenie odpowiedniej Komisji sejmowej, czasem konsultacjom społecznym, ocenie kosztów (finansowych i społecznych), itd.
A projekty społeczne mogą być przepchnięte praktycznie od ręki.
Ja kocham zażartą, ociekającą biurokracją sowiecką miłośc od wszelkiej maści komisji.
Pomijam Smoleńskie bo to wiadomo, ale cała reszta- a to końska rada czy tam komisja, a to jakaś komisja która ma debatować nad opinią komisji weneckiej... Nawet te których nie ma to porażka- jak ta namiestnikowa o naprawie TK. Może i lepiej że nie doszła do skutku? Patrząc na dotychczasowych 'ekspertów' i większość sejmową... nikt normalny z opozycji by się nie podpisał, wtedy by rząd miał pseudoargument że nie współpracują.
Chamskie siłowe przepychanie swojej racji i groteskowe rzucanie na wiatr słów: kompromis, współpraca.
Może i lepiej że nie doszła do skutku?
Jak nie jak tak:)
Manolito to że lis coś pisze Cie tak boli, ale toże w ciągu paru miesięcy PIS wymienił 90% rad nadzorczych wszelakich spółek a PO raptem 60% przez 8 lat... to już jest fajne prawda? Pewnie, ból dupy o lisa ważniejszy;)
"Podobno podczas glosowania, bylo 19 miejsc wolnych po stronie PiS. Dziesieciu poslow nie bralo udzialu wiec skad te 9 dodatkowych glosow sie pojawilo? Czyzby poslowie mieli appki na telefonach ktore pozwalaja im glosowac? :p"
Nie wiedziałem, że PiS zlikwidował ławy rządowe.
skoro tam siedzieli to co za problem pokazac te nagrania z monitoringu tym co chca obejrzec? Czemu to miganie sie i zabawa w chowanego?
- pis pokazal nagranie z jednej kamery
- pis pokazal nagranie niewyrazne
-pis przestal odpowiadac.
Jesli nic z kolnierzem nie maja to pokazanie nagran oczysciloby atmosfere, a tak to tylko sami to wszystko podsycaja. Ale pewnie o to chodzi, pokazanie jaka to ta niedobra opozycja jatrzy i przeszkadza pisowi w obradach ;)
Drackula
Ale dlaczego zabierać PO szansę na ich własny Smoleńsk, skoro słyszą strzały? :P
BTW ławy rządowe w trakcie głosowania częściowo widoczne na zdjęciu:
http://natemat.pl/177547,ciag-dalszy-afery-z-glosowaniem-w-sejmie-19-poslow-pis-nie-bylo-na-sali
Dodatkowe pytanie na szóstkę, z którego miejsca głosował poseł Kuchciński?
http://sejm.gov.pl/Sejm8.nsf/agent.xsp?symbol=klubdecglos&IdGlosowania=44889&KodKlubu=PiS&Decyzja=Za
Prosze o weryfikacje ponizszej tresci:
~archiwum : kredyty walutowe
, a komu zawdzięczamy te kredyty? , pytanie retoryczne , jest lato 2006 roku Komisja Nadzoru Bankowego wydaje oświadczenie , że kredyty we Frankach i etc mogą być dużym obciążeniem dla większości biorących te kredyt , mogą doprowadzać do niewypłacalności. Rządy sprawuje w tym czasie PiS i co robi , świecie się oburza na komisję Nadzoru Bankowego , krzycząc ze Banki nie chcą aby młodzi ludzie mieli mieszkania , samochody, przyjemne życie i wydaje decyzje aby dawać takie kredyty , popiera je Kaczyński pan prezydent Duda i reszta obecnie rządzących , minister finansów Zyta Gilewska mówi a niech sobie Polacy poszaleją . No i poszaleliśmy:) , PiS rozwiązuje Komisję Nadzoru Bankowego aby nie przeszkadzała , powołuje KNF , ba podpiera się opinią Związków Banków Polskich , że te kredyty są super , i te Banki Polskie najwięcej udzieliły takich kredytów. Nawiasem mówiąc parę tygodni temu przeżyłem szok jak jeden z znaczących polityków PiS powiedział , że jedynie polski Bank PKO SA nie udzielił kredytów w obcej walucie , szok przeżyłem dlatego , że ten Bank PKO SA z nazwy jest tylko Polski , w 2006 roku był już własnością Włochów, dla tego polityka który by nie wiedział co to Włoch , to taki człowiek mieszkający na półwyspie apenińskim, a kredytów faktycznie nie udzielali w obcej walucie dlatego , że właśnie włochy boleśnie przezywały krach związany z kredytami w obcej walucie i byli nauczeni na swoich błędach:), wracając do sprawy wiec te kredyty zawdzięczamy naszemu ukochanemu ojcowi Narodu Jarkowi K i jego partii ( przynajmniej w tych rozmiarach) no i sobie samy , że je braliśmy. Teraz Prezydent , Pis mówi i bank-sterach , szukając winnych , hipokryzja , a robi dalej swoje , TK przeszkadza , zniszczyć , ktoś nie odpowiada usunąć , ośmieszyć , zdeptać , ciekawe co będzie za 20 lat jak przyjdzie czas spłaty obligacji które teraz radośnie PiS wypuszcza i che wypuszczać? , ale cóż w myśl zasady po nas choćby spalona ziemia , no i dużo rond , ulic i pomników
Oczywiście, że prawda:
https://www.knf.gov.pl/Images/przypomnienie_publicznej_dyskusji_CHF_tcm75-40728.pdf
od strony 3 zaczyna się walka pis o kredyty walutowe, m.in.
„Klub Parlamentarny Prawo i Sprawiedliwość z
niepokojem przyjmuje zalecenia Komisji
Nadzoru Bankowego tzw. „Rekomendację S”
wprowadzające ograniczenia w dostępności do
kredytów walutowych, których głównym
skutkiem będzie zmniejszenie możliwości
nabywania przez obywateli (szczególnie przez
młode osoby) własnych mieszkań (..).
Niekorzystnym skutkiem „Rekomendacji S”
może być sytuacja, w której znaczna część
średnio zarabiających Polaków nie będzie w
stanie uzyskać dostępu do kredytu z powodu
gwałtownego wzrostu jego kosztów.
Wprowadzanie sztucznych ograniczeń
tamujących naturalny rozwój rynku kredytów nie
służy polskiej gospodarce, a już na pewno nie
służy obywatelom. Po wejściu w życie tych
zmian nastąpi dalsza monopolizacja rynku usług
bankowych, a konsekwencje odbiją się na
kieszeni klienta.”
Generalnie to prawda (marcinkiewicz przeciez nie dostal pozniej roboty w goldman s. za swoja wiedze... tylko za zaslugi) chociaz nie wszystko.
ZBP doskonale wiedzialo czym sie moze skonczyc udzielanie "kredytow walutowych" (w cudzyslowiu bo to nie sa zadne kredyty walutowe, tylko zlotowe, w ktorych kurs waluty obcej jest odniesieniem/indeksem) bo prowadzilo w 2004/2005 roku konsultacje z bankami w tej sprawie i sporo bankow bylo za absolutnym zakazem ich sprzedazy (np. BZ WBK). Co oczywiscie nie przeszkodzilo pozniej w rozkreceniu chorej maszyny w latach 2007-2008 (najwieksza liczba podpisanych umow). Odnosnie Pekao to faktycznie, Wlosi postawili sie okoniem, bo zdawali sobie doskonale sprawe z ryzyka, ktore niosa za soba te produkty, a teraz JK BIelecki robi z siebie wielkiego guru, jak to on przewidzial i nie dal wciskac tego klientom...
Teraz zostalismy z tym syfem chyba sami, bo w innych krajach rozbrojono ta bombe. Jesli zrobi to pis - prosze bardzo, w koncu mieli w nich (tych "kredytach") swoj udzial.
ps. nie wiem czy autor tego wpisu zdaje sobie sprawe, ze ponad 1/3 dlugu publicznego Polski jest wyrazone w walutach obcych, i nie zrobil tego raczej obecny rzad
Kolejny przykład na to, że czego PiS się dotknie, to spier*oli i że ta partia w ogóle nie ma kompetentnego zaplecza: http://gospodarka.dziennik.pl/news/artykuly/518343,ziemia-odzyskana-ustawa-rolna-ma-luke-dzieki-niej-grunty-bedzie-mozna-sprzedawac-bez-ograniczen.html .
Ciekawy artykuł z serii "Polska w ruinie"... Analiza opłacalności emigracji po 10 latach od wejścia do UE do końca 2014 na podstawie danych statystycznych Eurostatu, OECD, GUS i NBP.
Wniosek - emigracja ekonomiczna wątpliwa.
Wysłane z aplikacji Onet:
http://m.onet.pl/biznes/ue,v88svt
Kazdy emigrant zauwazyl to juz dawno, jednak nie jestem do konca przekonany czy lancuch przyczynowo skutkowy sugerowany w artykule jest prawidlowy.
Zasadnicze pytanie to czy w Polsce jest tak dobrze, czy moze na zachodzie (w takim uk na przyklad) jest tak zle.
Prezydent dostał list.
List rozwiewa wszelkie.
Prezydent się zgadza.
Prezydent zaprzysięgnie.
Opozycja usiłowała.
Jedno nie przestaje mnie zadziwiać. Dzień w dzień (no może z wyjątkiem niedziel), ktoś z PiSu zrobi coś albo powie coś - co nakręca ten wątek. Ja rozumiem, że części Polaków podoba się taki "bardak", ale czy to dobre działanie dla długoterminowego budowania pozycji partii?
Niesamowite.
Oto lista ludzi którzy budują nam nową "pisowską rzeczywistość prawną":
Warto znać nazwiska tych "ekspertów"..
A jak sobie opozycja daje radę z ewidentnym łamaniem dotychczasowego prawa?
http://www.tvn24.pl/schetyna-o-decyzji-prezydenta-ws-nowego-sedziego-tk,636870,s.html
Skoro beneficjentem łamania prawa, jest także prezydent Duda, trzeba przyznać że niewiele może zrobić.
Widzę, że opozycja zaczęła krytykować wyrok TK:
"Art. 21 ust. 1 ustawy o TK, rozumiany w sposób inny, niż przewidujący obowiązek Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej niezwłocznego odebrania ślubowania od sędziego Trybunału wybranego przez Sejm, jest niezgodny z art. 194 ust. 1 Konstytucji".
Właściwie dość ciekawe zagadnienie. tak z ciekawości mógłby ktoś taki przypadek wyjaśnić laikowi?
Do czasu, aż sąd nie stwierdzi, że wynik głosowania na sędziego TK był inny, prezydent nie ma podstaw do stwierdzenia, że było inaczej niż podał sejm?
Prezydent teraz zaprzysięga sędziego. Sędzia zaczyna orzekać. Wydaje wyrok w jakiejś sprawie, po czym okazuje się, że nie miał do tego prawa, bo wybrano go niezgodnie z prawem (głosowanie zakończyło się innym wynikiem niż podano). To wtedy taki wyrok wydany z jego udziałem jest ważny czy nie? No i kto o tym orzeka, bo z tego co widać, to właściwie nikt, choć niektórzy ministrowie myślą, że to oni...
Nie można sędziego wybrać niezgodnie z prawem, wyjątkiem są sytuacje, kiedy nie jest to kandydat popierany przez PiS. W takich wypadkach, prezydent stosuje prawo płaszcza.
https://www.youtube.com/watch?v=2zJFhdZ6Ox4