Niech odpalają tylko skończony kretyn lub idiota zrobi sobie drugie dziecko za pincet.
Nie lżyj gorszy sorcie. Ja już żonie podmieniam pigułki na pastylki pudrowe i zaczynam dzisiaj pracę nad bliźniakami. Bo na razie żadnego nie mam. Gówniarz jak pies. Za bramę się wypuści i się wyżywi, a pincet piechotą nie chodzi.
Ale to jest codziennie flaszka wina, prawdziwego z biedry, jeszcze na zakąskę styknie.Wisienek to może nawet dwie codziennie.