Dark Souls III | PC
Witam. Miał ktoś problem z przechodzeniem sojuszników przez mgłę? Gdy wchodzę do areny na walkę z bossem moi sojusznicy zostają za mgłą i nie mogę wejść. Spotkał się ktoś z takim czymś i wie jak to naprawić?
Miałem pierwsze podejście do Soulsów jakiś czas temu i baaaardzo źle się to skończyło. Po godzinie męki bardzo brzydko mówiłem na grę, na kolegów i rodzinę. Postanowiłem dać grze drugą szansę (W międzyczasie pograłem w polski Lords of The Fallen i nauczyłem się troszeczkę jak grać w takie gry) i nie żałuję. Gra mistrz. Klimat ciężki jak Magda Gessler dźwigająca T-90 na barkach, a system walki bardzo przemyślany, inteligentny i niewybaczający potknięć. Jest co zwiedzać i odkrywać, więc "zabawy" jest na sporo godzin. W pierś się biję i przepraszam, ze brzydkie słowa mówiłem w kierunku tej gry. Dark Souls 3- jesteś wporzo.
Tak jak już inni wspominali, nowy dark souls jest strasznie wtórny i łatwy. Już zwykli przeciwnicy sprawili mi więcej trudności niż wszystkie bossy razem wzięte a dotarłem już jakoś do większej połowy gry i właśnie zatłukłem Tancerkę. Myślałem że to może przez tą nieszczęsną Uchigatana'e którą wpakowali na początek gry, ale zmieniłem broń na jakiś pospolity mieczyk i nic się nie zmieniło. Co to by było jakbym jeszcze używał tarczy i pada który to ponoć zmniejsza trudność 20 krotnie plus przyzywał npc'ów/graczy na pomoc. Początkowe bossy to wgl jakieś nieporozumienie, w poprzednich częściach zdarzały się żałośnie łatwi bossowie ale bez przesady, tu jest ich multum. Takiego Deacons of the Deep, Wolnir'a albo to wielkie drzewo pokonałby nawet paralityk a dalej wcale nie jest jakoś szczególnie trudniej. Chociaż Aldrich trzymał jakoś poziom. Nie wiem po co tak stonowali poziom trudności, przecież to znak rozpoznawalny marki a casual'e dalej płaczą, że za trudno.
Osobiście przeszedłem dwie części soulsów, jestem w 3 gim.. Początki były trudne, ale po jakimś czasie grania odnalazłem się w soulsach, niektórzy piszą, że nie kupią już gry tych twórców, bo gry nie da się przejść, jeżeli tak piszą, to oznacza, zę są cieńcy w takie rzeczy, jeżeli soulsy się nie podobają lub są za trudne, to polecam grę Lords of the fallen, gra tania, ponieważ w saturnie można ją kupić za 20 zł, a w empiku za 90zł.
Strasznie nudna gra.
Nudny to chyba Ty jestes hehe !!Zagraj w Skyrim tonjest gra dla takich jak Ty Nienudziarzy hehe!!3 smetne chlasniecia mieczem przez cala gre hehe tam bie bedziesz sie Nudzil!!
Gra jest niesamowicie nudna. Masakra, fabula w tej grze nie istnieje. Moze niektorym sie podoba zabijanie coraz to lepszych bosow, ale dla mnie jest to totalnie nudne. Gdybym mial zajawke na robienie w kolko tego samego to najleposze sa gry MMO.
Nudna jest twoja wypowiedź. W Dark Souls jest więcej fabuły, niż w Wiedźminie, Lore bossów są strasznie interesujące, ale skoro ty wolisz iść za rączkę, to droga wolna, tylko nie mów, że Dark Souls nie ma fabuły. :)
Co jest latwiejsze Bloodborne czy DS3 ;)?
B ardzo fajny byl bllodborne ale mecza mnie te zgony co chwile.Dlatego gre odstawilem na bok
Lubię soulsy, ale jednak 199 złotych to lekka przesada. Rozumiem, że wyrobili już sobie markę, ale 199 złotych? Komuś chyba za mocno słońce przygrzało.
bloodbourne no 100 procent jest trudniejsze ds3 przy nim to pryszczyk na walki z bosami w ds3 to nieporozumienie
Sorki mam pytanie jak wyglada rozbudowa postaci w Blood borne??Czy wytrzymalosc stamina staje na ktoryms poziomie i trzeba z 5 leveli po kilka milionow punktow dowaic zeby wzmocnic stamine o 1 lub 2 punkty wiecej??!!Bo to mnie mierzi w DARK SOULS 3!!
Właśnie przeszedłem,nabiłem do 100 lvl a czas gry wyniósł 32 h i 40 min i co mogę powiedzieć???
Gra będzie świetna dla tych którzy dopiero zaczynają z Soulsami i mogę się założyć że większość z nich dzięki tej części sięgneła po poprzednie, bo pierwszą połowę tej gry można traktować jako prolog, a w drugiej już jest normalny Soulsowy poziom i to może się nie spodobać osobom które przeszły poprzednie części.
A co do gry, na początku się wciągnąłem niesamowicie po prostu oderwać się nie mogłem klimat wylewał się z ekranu walczyło się miodnie, dalej grało się bardzo dobrze nie tak jak przy pierwszych wrażeniach ale dobrze,ale w żadnej sekundzie nie czułem nudy a wszystkie lokacje i drogi po pierwszym przejściu mam po prostu wyryte na pamięć i jakby mi ktoś dziś powiedział że mam go dokładnie pokierować od początku do końca to bym mu powiedział dosłownie w każdej sytuacji gdzie ma skręcić,teraz przejdę do wymienienia plusów i minusów produkcji
na +
-Rewelacyjny system walki na czele z Backstabem
-Świetna Oprawa Audio/Wizualna
-Uwielbiałem momenty gdy chodziłem po dachach i wydobywał się wtedy odgłos kafelek rewelacyjnie to brzmiało.
-Gra wchodzi w pamięć
-Bardzo długa
-NG +
-Klimat
-Lokacje
-Poziom trudności który jest stopniowany
-Pięknie wyglądający efekt żaru
-Emocje
-Design
-Eksploracja jest bardzo przyjemna
-Książe Lothric,Bezimienny Król,Tancerka z mroźnej doliny są niesamowicie wykonani(wdg mnie)...
-Reszta bossów też jest spoko
-Bardzo dużo klas postaci
-Masa przedmiotów do użytku
na -
-Wierni fani serii mogą się poczuć zawiedzeni
-Bagna są brzydko wykonane
-Fabuła powinna być bardziej zrozumiała
-Kreator postaci jest niepotrzebny bo i tak cały czas mamy założone pancerz czy szate i nie widać wyglądu utworzonej postaci
-Za mało pancerzy czy broni(rycerz)
-Optymalizacja mogłaby być lepsza
-Sterowanie w menu jest tragiczne(ale idzie się przyzwyczaić)
-Czasami miałem wrażenie że nagłe zmiany klimatu lokacji są na siłę
-W grze zamiast widać klawiszy z klawiatury i myszki widać przyciski od pada...
Podsumowując grę bardzo polecam ode mnie dostaję ocenę 8,8/10.
-
Kupiłem i nie spodziewałem się aż takiego gówna. Skoro udało się przenieść sterowanie z konsoli na PC, to nie można było jeszcze legendy sterowania przystosować? Wszędzie tylko L, R, B itd. mam kvrwa losowo na klawiaturę naciskać i sprawdzać co się stanie? To jest ewidentna kpina ze strony twórców i życzą sobie za to niemalże 200 zł? Kolejna kpina. Rozumiem że zaraz pierdolce będą pisać że fajny klimat i że "nie czujesz tej głębi" i że daje wyzwanie graczowi itd. Sory, ale ja nie czuję wyzwania podchodząc 150 razy do jednej rzeczy, a jedynie wkvrwienie i zażenowanie, a nie jestem niedzielnym graczem. Stopień trudności który tak zachwalacie to nie celowy zabieg, ale jeden z wielu skutków partactwa twórców. Nie ma takiego klimatu, który przyćmi niedociągnięcia w tak ważnych kwestiach. Ocena 8.8 za niedokończony port? Nie ma co dyskutować. Jak to Pan Cejrowski mawia: "z głupkami się nie gada, przed głupkami trzeba się bronić". Dziękuję.
"Ocena 8.8 za niedokończony port? Nie ma co dyskutować. Jak to Pan Cejrowski mawia: "z głupkami się nie gada, przed głupkami trzeba się bronić""
Tępy niedojebany debilu nie widzisz co uwzględniłem w minusach??? pewnie jesteś taki głupi że tylko na moją ocenę spojrzałeś a minusów nawet nie zobaczyłeś to teraz ci jeden zacytuję"-W grze zamiast widać klawiszy z klawiatury i myszki widać przyciski od pada..." teraz widzisz baranie??
a to co mawiał Pan Cejrowski to się tyczy cb bo jesteś tak głupi że nawet akcji się domyślić nie potrafisz.... pewnie nawet nie wiedziałeś że uderzenia się robi LPM mi przyswojenie sterowania zajęło 2-3 min,a w twoim patologicznym przypadku nie dziwię się że nie potrafiłeś sterowania ogarnąć pewnie nawet gry uruchomić nie potrafiłeś i szukałeś instrukcji na necie po twoim ilorazie inteligencji wielkości zera można się wszystkiego spodziewać ;)
". pewnie nawet nie wiedziałeś że uderzenia się robi LPM" o ironio . A co do " mi przyswojenie sterowania zajęło 2-3 min" to i tak gratulacje za tak krótki czas ... Jeżeli robią port na pc to niech robią to do końca a nie na odpierdool .
Pograłem jeszcze jakiś czas łudząc się, że może coś się zmieni. Cóż. Nie ruszę tego więcej nawet gdybym miał pewność, że po następnej minucie mi się spodoba. Gra zaserwowała mi już wystarczającą ilość negatywnych wrażeń. Wcześniej dałem 3, ale teraz chciałbym to cofnąć i dać 1. Trzeci raz czuję zmarnowane pieniądze. Pierwszy raz to było przy Gothic 4, drugi przy Watch Dogs, ale tamte przynajmniej były grywalne.
Stopień trudności który tak zachwalacie to nie celowy zabieg, ale jeden z wielu skutków partactwa twórców.
hahahahahahahahahahahaha.
A ciekawe czy ukończyłeś grę, bo tak myślę, że chwile pograłeś, nie mogłeś pokonać jakiegoś bosa i teraz wylewasz żale, jaka ta gra jest niedobra. Na temat stopnia trudności mogę powiedzieć, tyle że w DS, każdy atak można uniknąć i tylko od gracza zależy jak to wykorzysta. Albo na każdym kroku będzie dostawał baty, albo będzie czerpał przyjemność z gry. Co do sterowania na klawiaturze zgoda, ale w każdej części tak było. Tak, że kupując DS, lepiej mieć pada.
Titakk. Zauważyłeś pewnie, że w pierwszym komentarzu (ponad tym na który odpowiedziałeś) napisałem o tym, że trzeba 150 razy podchodzić do bossa. Jest to oczywiście wartość celowo przesadzona, ale widziałem kilka filmów na YT gdzie gracze zawodowi podchodzili do tego, jak mówili po 50-70 razy i to nie tylko do tego bossa. To jest stopień trudności który ma dawać wyzwanie? Chyba wyzwanie dla cierpliwości. Dla mnie gra ma dawać radość która płynie nie tylko z satysfakcji po tym, że udało Ci się coś zrobić przez przypadek lub po całej nocy nawalania w pada. Grałeś w Wiedźmina 3 New Game Plus na najwyższym pozomie trudności? To jest dopiero Mega trudne a jakoś nie wkvrwia jak ta pełna gliczy, niedopasowana do klawiatury i kosztująca 200 zł sraka której nawet nie mogę wyłączyć jeśli się nie zaloguję.
Wiem, że DS, dla niektórych jest za trudne, ale wina jest po str. grającego, bo to przecież tylko gra i jak każdą można opanować. Dla ciebie DS jest pełne gliczy, a dla mnie gra jest bardzo sprawiedliwa, jak ginąłem to w 99%, wiedziałem, że ze swojej winy. I to dla mnie jest najlepsze w DS, gra jest surowa, ale i sprawiedliwa, choć i tak DS 3 jest najmniej wymagającą z serii. Co do Wieśka na New Game+ nie grałem, ale jak zacząłem grać w W3, to po jakimś czasie przełączyłem poziom trudności na najwyższy i lekko nie było.
to tylko znaczy jaki słaby jesteś w te gry :DD. Brak ci cierpliwości, którą trzeba nabyć w tej grze. Zawsze możesz skorzystać z Trainerów ;-))))
wydysponowałem punkty u rossari zwiększyłem udżwig na maxa ale wszystkie parametry wróciłe mi do począkowych energi szczczęście itp. zapłaciłem u niej dwoma językami i nic teraz nioe mogę zrobić tak jak bym na nowo zaczynał grtę , a wiadomo że save nie cofne ma może ktoś rozwiązanie na ten problem
Niestety to coś jak najnowszy epizod Gwiezdnych Wojen - czyli więcej tego samego... Tyle, że to już wszystko było... Dla mnie nadal DKS1 to mistrzostwo. W DKS3 nie łapię klimatu.
Niestety to coś jak najnowszy epizod Gwiezdnych Wojen - czyli więcej tego samego... Tyle, że to już wszystko było... Dla mnie nadal DKS1 to mistrzostwo. W DKS3 nie łapię klimatu.
Witam i mam takie pytanko: Używam przewodowego pada X360, kiedy naciskam gałkę do przodu to postać biegnie delikatnie na skos w prawą stronę i muszę to ręcznie korygować. To samo dzieje się w części pierwszej. Czy ktoś spotkał się z podobnym błędem i wie może jak go naprawić?
Gra niszczy. Pierwszy raz gram w soulsy. Na początku było ciężko. Wkurzył mnie fakt, że dopiero co zacząłem grać to nie dość, że objaśnienie sterowania było do dupy. Zapomnieli z pada z klawiaturę zmienić, trochę mi zajęło zanim ogarnąłem przyciski, ale to szczegół. Druga sprawa to pierwszy boss, którego nie mogłem za nic w świecie zatłuc. Zdenerowałem się tak bardzo, że rzuciłem grę na miesiąc.
Później do niej wróciłem i w końcu... Udało mi się.
Następnego bossa także nie potrafiłem ubić i znowu rzucam grę na miesiąc. Ze stróżami otchłani oraz pontyfikanem było to samo. Ale mimo wszystko wracałem, bo doceniam ten poziom trudności i system walki. Jest świetny.
Jedynie żałuję, bardzo żałuję, że od początku nie starałem się wtopić w fabułę, grałem "byle do przodu", a gdy już się wyciągnąłem to aż zachciało się wracać do odwiedzanych Wcześniej miejsc.
Powiedziałbym 8/10. Klimat spoko, za pierwszym razem okrutnie trudne (na ng + 5 znowu zaczyna się dość trudne), dobrze zrobiony rozwój postaci, różnorodne bronie i style walki, dobre pvp. Ale to co mnie bardzo irytuje to to że:
1. W grze nie trzeba specjalnie myśleć tylko poprostu nacisnąć odpowiedni przycisk w odpowiednim momencie.
2. Obecnie jak ginę to praktycznie nie z własnej winy tylko przez bugi, np, koleżka wali mieczem przez filar grubości połowy miecza, postać blokuje się w rogu i nie da się ruszyć itp, długo by wymieniać. Gra nie wybacza żadnych błędów z twojej strony a mobki robią co chcą, co jest niezwykle irytujące.
Witam,mam problem,jak zmienic bron,mam topur,a nie moge uzyc innej broni ,
Przejechałem grę na czwartej podróży (ng3+) i już mnie trochę znudziła, także odstawiam, czekając na dodatek. Czy ktoś wie, na kiedy jest zapowiedziany?
hej mam pytanie. Moze komus wyda sie glupie. Czy da sie chodzic w dark souls 3 do tylu czy postac sie odwraca.??
poryszanie do tylu w dark souls 3 mozliwe, nie chodzi o skakanie
zabilem yoela z londoru. czy jest sposob aby go jakos odzyskac?? jest to wazna postac?? od nowa nie chce grac a chcialbym ta gre splatynowac bo jest niesamowita.
Nie da się jej splatynować jednym przejściem.
Yoel jest potrzebny by wbić platynę, ale nie musi być obecnym w każdym playthorugh.
W jedynce i dwójce po 300h na liczniku , wujek codex pokazal mi że warto zainwestować w trójkę i zdecyduje się ją kupić
Mroczne Dusze 3 to według mnie gra słaba i ma niewiele wspólnego z rpg. System walki podobny do Wiedźmina 3 tylko bardziej drewniany. Cały myk i sukces tej gry polega na trudności - tym że pasek życia szybko ucieka. Mnie gra tylko wkurza i nudzi jednocześnie.
Gra jest przynajmniej dobra, gorsza od jedynki IMHO ale dobra. Cudowny wiedźmin miał dziadowski system walki, próbowali się wzorować na serii soulsborne ale zrobili to pokracznie jak większość kwestii mechanicznych.
Soulsborny może nie mają wiele wspólnego z RPGami ale kto powiedział, że muszą? Te gry stoją walką, nie epicką fabułą i tysącami linii dialogowych.
Jak gra cie wkurza i nudzi to znaczy, że nie jest dla ciebie. Naucz się odróżniać gry słabe od tych, które nie są dla ciebie, żeby nie pisać takich bzdur. Ja ostatnio grałem w MGS V Phantom Pain, pograłem chwilę, nawet dłużej niż chciałem, nie przekonała mnie, ale złego słowa nie mogę o niej powiedzieć, po prostu nie jest dla mnie.
Tytułu się nie tłumaczy w tym przypadku (podobnie jak Metal Gear Solid, Risen, Gothic i wiele innych) - nie błyśniesz angielskim :D System walki w Wiedźminie to dramat (ukończyłem wszystkie). Lore w Soulach jest świetnie przedstawione a społeczność SILNA i ZJEDNOCZONA :D
Do onizuka81- "tytułów się nie tłumaczy" - powiedz to ludziom, którzy tłumaczyli tytuł filmu "Dirty Dancing". Już sobie wyobrażam te spolszczenia Soulsów - Dusze potępionych, Mroczne zjawmy czy Nawałnica Czarnych dusz - 3 uderzenie:)
Kiedyś wszystko było do san andreas teraz do wiedźmina ;] Gry nie mają ze sobą z byt wiele wspólnego więc nie widzę sensu porównywania a tak poza tym mówienie że DS to gra trudna to typowy zarzut ludzi niemających bladego pojęcia o tej serii.
Świetny system walki, klimat i miodna, satysfakcjonująca rozgrywka. 9/10
Jak myślicie, czy w pierwszym kwartale 2017 roku wyjdzie edycja Goty czy coś w tym stylu z podstawką i wszystkimi dodatkami? Wiem że to bawienie się w jasnowidza, ale dopiero wtedy będę mógł dosiąść się do gry i fajnie jakby była już kompletna edycja.
W pierwszym kwartale 2017? Ekstremalnie wątpliwe, drugie DLC wyjdzie znacznie później a nie ma szans żeby wypuścili GOTY wcześniej niż kilka miesięcy po premierze ostatniego DLC.
jeden z lepszych RPGów :D. Dark Soulsy to gra specyficzna, wymagająca ogromnego zaangażowania. W zasadzie można wręcz zakazać grać w tą grę komuś kto szuka chwili "odmóżdżenia" się po pracy czy szkole bo DS3 tak samo jak i jego poprzedniczki (choć trójka jest chyba najbardziej noobfriendly z trylogii) jest grą serwującą nam swego rodzaju nie tyle zabawę co radość z nowych doświadczeń. Jak do tej pory nie grałem w grę która wywołała by u mnie tyle pokładów złości i satysfakcji nie rzadko po sobie w bardzo krótkim odstępie czasu. Poważnie. Po pokonaniu pontifiera zostałem ostro zganiony bo była 3 w nocy a ja mimowolnie wydarłem się na cały dom :D. Ktoś pisał, że nie ma tutaj fabuły. Prawdą jest, że Soulsy mają jedną z bogatszych historii jeśli chodzi o gry RPG warunkiem jest tutaj ciekawość i spryt w szukaniu jej bo ta (co jest bardzo charakterystyczne dla wszystkich gier w serii) jest ukryta czy to w opisach przedmiotu czy między wierszami w dialogach. Wiele rzeczy trzeba wywnioskować samemu co prowadzi do tworzenia wielu ciekawych teorii. Nie wiem jak wam ale mi się to czyta świetnie. A community? W większości jest świetne. Jak do tej pory nie spotkałem jeszcze członka tej społeczności który nie byłby dla mnie świetnym człowiekiem. :D Nawet pomimo faktu, że niespodziewany najazd może czasami doprowadzić do szewskiej pasji
Jakbym miał do czegoś porównać soulsy, a szczególnie mój początek z nimi to porównał bym je do Jumanji, przechodzenie jest mordęgą, ale dzięki temu każde zwycięstwo jest spotęgowane, czasami nie chcesz w to grać, ale odwrotu nie ma.
Dlaczego nie mogę przywołać Orbecka do walki z Lorianem. Wszystkie zwoje już mu dałem.
Gra wymiata , jeden z lepszych gier rpg na rynku , klimat grywalność na najwyższy poziomie , mase lutu bosów i lokacji . Rozgrywkę możecie zobaczyć tutaj https://www.youtube.com/playlist?list=PLVYHO_RNJKKjgubSxW58dQbg1M0qSdBId
A wgl. próbujesz się tej fabuły doszukiwać? Czy tylko przechodzisz lokacje jak leci nawet nie czytasz opisu przedmiotów gdzie z nich można wiele wywnioskować.
Gra naprawdę świetna. Bardzo wciąga .. :D , klimatyczna, grafika bardzo dobra, PvP także bardzo wciąga :]
Nie rozumiem dlaczego tak niska ocena, czyżby ze względu na poziom trudności ? :P
8.8 to nie jest wcale tak nisko...
PS. Zabierałem się do zakupu od dawien dawna ale trochę było szkoda 200zł. Teraz gra widzę staniała niemalże o połowę, jak cena się do stycznia utrzyma to sam zweryfikuje na ile ta gra zasługuje. ;D
Da się grać bez pada? Czy nie ma sensu podchodzić z samą myszką i klawiaturą? w poprzednie części grałem na padzie, ale oczywiście gdzieś mi się podział ;/
http://steamcharts.com/search/?q=dark+souls
Pomimo ostatniego dlc licba graczy spadła o 23% za to przybyło graczy w dwójkę. DKS1 tez nieźle się trzyma jak na swój wiek :P (średnio 2k graczy dziennie)
Brakuje tylko z 2-3 bardziej naturalnych unikow i blokow i z 2 pozycji walki jak w Nioh i jak w For Honour z Ubisoft i gra bylaby Perfekcyjna!!Moze jakis Patch zrobia czy cos bo Gra super klimatyczna Wciagajaca !!Pozdro
Grę wraz z 1st dodatkiem skończyłem właśnie na 7th podróży (ng6+). Teraz z przejściem najwyższego poziomu, tj. 8th podróży, poczekam na wyjście 2nd dodatku. Czy ktoś wie kiedy się może on pojawić?
Dark Souls 3 to moje pierwsze doświadczenie z From Software i pierwsze "soulsy". Do gry podchodziłem jakieś dwa razy, odinstalowywując ją z oburzeniem. Lecz do "trzech razy sztuka" jak to mówią, więc założyłem pieluchę i tym razem spróbowałem po raz trzeci, bez mazgajenia się. Gra mnie wessała przez monitor, parę tygodni temu ukończyłem zabijając wszystkie opcjonalne bossy i z chęcią powiem że jest to jedna z najwybitniejszych gier w jakie grałem. Pozwolę sobie to rozłożyć na plusy i minusy:
+ Soundtrack z gry to arcydzieło.
+ Mroczny klimat. Potężne zamki, obrzydliwe bagna, pobojowiska... coś pięknego.
+ Poziom trudności: trzeba główkować i uczyć się grać inteligentnie, obserwować ruchy rąk wroga, szukać okienek podczas których można zaatakować itp. Poprzednio przeszedłem Wiedźmina 3 na poziomie "Droga ku zagładzie" i skalowaniem przeciwników, także pobiłem tam NG+. Według mnie Dark Souls 3 jest o wiele trudniejszy gdyż, w takim W3 wystarczy mieć dobry build i sprzęt, i można roznieść każdego (Alchemia=ezez). Zaś w DS3 nie ma czegoś takiego jak "op build", nie mamy modyfikatorów typu "+200% obrażeń" czy cuś.
+ Najlepszy system walki jaki widziałem, tutaj nie wystarczy robić tylko uników, trzeba je doskonale "wycelować" w czasie podczas gdy przeciwnik bierze na nas zamach. Początkowo każdy boss przygniata nas swoją siłą, ale z czasem sami musimy wynaleść taktykę, poznać jego ruchy i umiejętności/zachowanie, tutaj nie ma czegoś takiego jak "LEEEROYY JENKINS", "rush b no stop", trzeba wiedzieć kiedy się wycofać a kiedy atakować.
+ Nie znajdziemy tutaj tekstur 4K czy jakiś super God-Rays'ów... ale sam art lokacji jest zniewalający (np. całe to zamczysko na początku gry).
+ Czuć pierdolnięcie podczas walki. Gdy jakiś boss próbuje nas rozgnieść swoim gigantycznym, kilkuset kilogramowym mieczem, albo gdy miecz przeciwnika uderza o naszą tarczę bądź o ziemię po tym jak zrobiliśmy unik... to bębnienie wibrującej stali, dźwięk przecinanego powietrza, po prostu da się poczuć siłę ataków i ten ciężar broni, moc z jaką jest wyprowadzany cios - coś świetnego, nie jestem w stanie obrać to w słowa, trzeba to zobaczyć i usłyszeć samemu (nie z YouTube'a).
+ Wygląd przeciwników, ich styl walki, lore, w akompaniamencie znakomitego soundtrack'u dostawałem gęsiej skórki podczas walki z każdym z bossów. Obrzydliwe abominacje, gigantyczne potwory, demony, duchy i więcej... wszystko to tu znajdziecie. Btw. moje ulubione walki to:
spoiler start
Abyss Watchers, szczególnie faza druga i półobrót płonącym mieczem z wyskoku. Lorian/Lothric, książęcy bracia i cutscenka na początku walki jak i ta podczas fazy drugiej. Nameless King i tzw. "Camera boss" = jebany smok. No i sam Soul of Cinder (najbardziej epicka zbroja, noszę ją podczas NG+ i nigdy nie zmienię).
spoiler stop
Sam nie wiem co jeszcze dopisać jako plus, więc zaczne wypisywać minusy bo w końcu nie każda gra jest idealna:
- Jak ktoś już mówił wyżej, to legenda/podpisy sterowania w wersji na PC wygląda jak konsolowa ( L1 R1 B C A chuje muje).
- Trochę mnie to irytuję, po pokonaniu niektórych bossów musiałem googlować "where to go after XbossX" bo autentycznie nie miałem pojęcia gdzie iść, brak wskazówek czy czegokolwiek.
Według mnie 9.5/10
- Trochę mnie to irytuję, po pokonaniu niektórych bossów musiałem googlować "where to go after XbossX" bo autentycznie nie miałem pojęcia gdzie iść, brak wskazówek czy czegokolwiek.
WAT? DS3 przecież jest liniowy jak diabli. Spróbuj przejść jedynke bez zerkania w internety, gwarantuje że będziesz miał ogromne problemy i nie zmieścisz się w 50-60 (a może nawet więcej) godzinach. Musisz zagrać w jedynkę, dla mnie jest ona najlepszą grą jaka kiedykolwiek powstała , trójka przy niej to pikuś.
Z ciekawości, ile zajęło Ci ukończenie trójki?
40 godzin 38 minut obecnie jestem w NG+ na Pontiffie. Właśnie niedawno zacząłem jedynkę, musiałem trochę się pobawić w ustawianie pada od PS4 ale się udało i jestem dopiero po pierwszym bossie ale zamierzam przejść całe a potem DS2 =D
PS: Na samą myśl że nie będzie DS4, mam ochotę pochlastać.
Ja tylko jedynke ubóstwiam, tak że nie mam problemu, że prawdopodobnie soulsów narazie nie będze.
Nie zapominajmy, że istnieje jeszcze bloodborne w którego też nie grałem, może on się doczeka sequela.
Ja trójkę w 24h ukonczyłem z opcjonalnymi bossami(pewnie przez doświadczenie z serią) natomiast jedynka zajęła mi 47h co jest okropnie dużą wartością w porównaniu z ilością contentu, teraz spokojnie bym przeszedł grę w mniej niż 4h i to jest cudowne, skilujesz się głównie ty a nie tylko twoja postać esecja zajebistości, każda gra powinna taka być
A jednak! Ostatnio z @Amadeusz^^ zastanawialiśmy się, jak prędko lub nieprędko wyjdzie jakaś edycja GOTY, i obstawiliśmy że raczej długo na nią poczekamy. Cóż za miłe zaskoczenie: "21 kwietnia zostanie wydane Dark Souls III - The Fire Fades Edition, czyli wersja Game of the Year, zawierająca podstawową wersję gry oraz oba DLC - wydane w październiku Ashes of Ariandel i The Ringed City"
:)
A jednak! Ostatnio z @Amadeusz^^ zastanawialiśmy się, jak prędko lub nieprędko wyjdzie jakaś edycja GOTY, i obstawiliśmy że raczej długo na nią poczekamy. Cóż za miłe zaskoczenie: "21 kwietnia zostanie wydane Dark Souls III - The Fire Fades Edition, czyli wersja Game of the Year, zawierająca podstawową wersję gry oraz oba DLC - wydane w październiku Ashes of Ariandel i The Ringed City"
:)
Gra wydawała sie fajna, ale po 3/4 godzinach gry zabiłem przypadkim npc rozdającego lvl i juz nie zamierzam do niej wracać. No bez przesady zeby sie nie dało tego jakoś cofnać ani cokolwiek. Jak ktoś nie chce tracić nerwów to nie polecam tej gry
Genialna gra, świetny klimat, typowy dla serii poziom trudności, mistrzowski level design. Prawdziwa sztuka.
Grę oceniam bardzo wysoko. Bardzo lubię ten magiczny i tajemniczy świat i postaci bardzo indywidualne, ciekawe postaci NPC które spotykamy w grze. Gra jest moim zdaniem wymagająca i trudniejsza niż Bloodborne. Miałem mnóstwo problemów z przeciwnikami takimi jak Stróże Otchłani, Tancerka z Mroźnej Doliny, Pontyfik Sulyvahn, Król Burzy, Lorian i Lothric i oczywiście finalny Boss. Przy niektórych spędziłem dobrych kilka godzin męki. Dosłownie. Niektórzy byli tak trudni, że bez pomocy np. wezwania postaci NPC nie poradziłbym sobie. Nie jestem jakimś super graczem - raczej mocno przeciętnym i myślę, że ta gra jest naprawdę strasznie ciężka. Wymaga wielkiej cierpliwości, ale świat w tej grze jest naprawdę magiczny i po blisko 80 godzinach gry, wcale nie miałem dosyć i mógłbym nadal eksplorować kolejne mapy. Jedyne zastrzeżenie jest takie, że przy 30 FPS na PS4 trudno jest czasem mieć dobry czas reakcji przy walce z bossami, na pewno sprawniej walczy się na PC przy powiedzmy 60 klatkach.
Popieram Totalnie Twoja wypowiedz zanonimizowany1091930!!Rozwaliwlm sporo w swoim zyciu gier alenta jest Najtrudniejsza i duzo osob mowi ze Bloodborne jest podobny wiec tzteba beszie2 sprawdzic!!Pozdro
O soulsach usłyszałem dawno ale jakoś mnie do nich nie ciągnęło, pewnym razem przypadkiem natrafiłem na gameplay z Lords of the Fallen, kupiłem na promocji za 1,5 euro, pograłem 10h i odinstalowałem, mechanika była tak okropna a trudność gry tak oszukana że nie mogłem tego przetrawić, od znajomego który ma w 1 i 3 przegrane niecałe 300h usłyszałem że w soulsach czegoś takiego nie ma, giniesz bo ty zrobisz błąd, a nie bo przeciwnik robi na pięcie obrót 180 podczas wyprowadzania ataku, pograłem 17h offline na jego koncie i stwierdziłem że muszę kupić, jak się potem okazało nie da się przenieść pliku postaci.. Ale cóż, odpaliłem nową postać i zacząłem, w 5-6h dotarłem do tego momentu na którym skończyłem cały czas się dobrze bawiąc a nie przechodząc ze znużeniem miejsca w których byłem. Aktualnie mam 26h na nowej postaci, mając na koncie 9 bossów, przy czym tylko w 3 zginąłem więcej niż raz(w tutorialowym na offline gdyż był to mój pierwszy kontakt z tą grą, na drugiej postaci zszedł za pierwszym), kompletnie nie rozumiem ludzi którzy kończą z grą bo padają na bossach po pare/parenaście razy, trzeba mieć chyba refleks żółwia albo naprawdę wyprowadzać ataki jak kretyn na chama(co sam czasem robię ale po śmierci rozumiem że powinienem był walczyć na spokojnie), albo jak czytam komentarze typu donpewu'a "po 3/4 godzinach gry zabiłem przypadkim npc rozdającego lvl i juz nie zamierzam do niej wracać." No jezu stało się, nad stłuczoną szklanką mleka też płaczesz czy raczej sprzątasz i nalewasz następną? Ostatnia gra która mnie tak wciągnęła to wiesiek, ale dlc zdane i na całe szczęście znalazłem coś równie dla mnie interesującego.
No to widocznie masz talent do Soulsów. Ja pamiętam swoje zmagania z "tancerką"... o ja pierdziele jaka to była męczarnia. Żaden boss w grze nie przysporzył mi tylu problemów.
Mam pytanie dotyczące tej gry ale też odnosi się do Dark Souls II. Czy da się wygodnie grać w obie te gry na myszce i klawiaturze? Czy może nadal sterowanie na PC jest zepsute, tak jak to było w pierwszej części Dark Souls.
DS2 nie jestem pewien.
DS3 ma pełne wsparcie na PC, myszka i klawiatura działa lecz legenda klawiszy jest podpisana przyciskami od XKlocka.
Po przejściu Bloodborna z dodatkiem Old Hunters powiem tak. Bloodborne - ocena 10/10. Dark souls 3 z dodatkami Ashes of Ariandel i Ringed City - 9,5/10. Ale to moja subiektywna ocena.
DS3 jest bardziej - hmmm - rycerska - strategiczna. Unik/ blokowanie tarczą/obciążenie zbroją i bronią wpływa na szybkość - trzeba kombinować.
BB - zręcznościowa - nastawiona na akcję, brak niuansów związanych ze strategią broni, ubioru itp.
Abstrahując od szczegółów gry podobne - from software BRAVO
Dla zainteresowanych kupnem - BB trudniejszy
Dla posiadaczy PS4 - pozycje obowiązkowe - dla mnie PETARDY
No i skończyłem grę z dodatkami na 8th podróży (ng7+), oczywiście podobnie jak w DS1 i DS2 na klawiaturze i myszce. Przez wysokie HP bossów namęczyłem się jednak srodze, szczególnie przy bossach z 2nd dodatku, a w szczególności z smokiem Midirem - pół dnia z nim walczyłem przywołując żywych graczy oraz Gaelem - tu pierwszy raz użyłem wyschniętych palców, aby móc przywołać aż trzech graczy. Jak rozumiem, nie będzie więcej dodatków, także z DS3 chyba kończę przygodę i wrócę do DS2, bo tam będąc na 8th podróży nie załatwiłem paru dodatkowych bossów (Dark Lurker, starożytny smok) oraz tych z trzech DLC. Problemem jest fakt, że nie bardzo można żywych graczy obecnie przywołać, także zapraszam do współpracy :)
Dark Souls 3 to gra-fenomen.
Doskonały system walki,
Projekt lokacji i tła,
Architektura budynków,
Klimat gry - niektóre miejsca wymagają zatrzymania się i pochłonięcia wylewającego się przez monitor klimatu upadającego świata gdzie nawet demony to wymarła rasa,
Odbiegający od dzisiejszych standardów gameplay, poziom trudności i mechanika rozgrywki wymagająca myślenia,
Absurdalnie genialny soundtrack którego odsłuchuje już od miesięcy po przejściu gry. Przy niektórych utworach nawet poleci łezka (Yuka Kitamura i Motoi Sakuraba to zaprawdę genialni kompozytorzy).
Jeśli ktoś spytałby mnie czy gry mogą być sztuką taką jak chociażby drogie obrazy wywieszane na wystawach, to odpowiedziałbym dwoma tytułami: "Dark Souls 3 i Bloodborne".
10/10 zdecydowanie jedna z najlepszych gier w jakie kiedykolwiek grałem. Godne zakończenie serii którą zapoczątkowała jedynka.
No i dorwałem Fire Fades Edition, i po ponad dwudziestu godzinach mogę powiedzieć, że jest dobrze. Nie tak dobrze jak przy Dark Souls pierwszym, ale czuć tą surowość i bezkompromisowość, oraz jedyny w swoim rodzaju klimat spod ręki Miyazakiego. Świat potrafi zachwycić konstrukcją i widokami (wiele razy widzimy z daleka miejsca po których dawno temu wędrowaliśmy), choć bardzo przypomina taki lunapark z różnymi atrakcjami i miejscówkami, nadal jest to jednak o wiele lepsze niż w Dark Souls 2. Na minus - raczej nieciekawe postacie niezależne, no i jednak to wszystko już gdzieś było, obeznany w temacie gracz wychwyci mnóstwo klisz charakterystycznych dla tej serii, które już jednak zaczynają trochę wadzić. Mimo to, gracz obeznany w temacie wychwyci też w cholerę miodności i tego, za co się kocha lub nienawidzi tą serię. Poziom trudności też jest idealny, do jednej z walk podchodziłem koło dwudziestu razy, miałem też te charakterystyczne dla Soulsów momenty zagubienia i biegania dookoła własnego ogona bez celu. Tyle wstępnych wrażeń i podróżuję dalej. Pozdro dla innych nierozpalonych :)
Witam czy ma ktoś save z ukończenia podstawki,bo po formacie poszły mi w cholere,a od nowa nie chce iść,a chce zagrać w nowe DLC?
Kurde, mam z Dark Souls 3 problem. Trudno jest mi odrzucić wszystkie zarzuty kierowane do tej części serii, w której nawiązania do poprzednich odsłon wręcz "atakują" z każdej możliwej strony aż do granic absurdu, a fabuła jest chyba najsłabsza z całego cyklu tak samo jak mało interesujące postacie. Nie zmienia to jednak faktu, że w Dark Souls 3 grało, i cały czas gra, mi się wyśmienicie i z wielką chęcią będę grać dalej, powracając z radością, co jakiś czas, na kolejne 50+ godzin. Dark Souls 3 to kolejny tytuł, który trafia na moją osobistą listę najlepszych produkcji w jakie miałem szczęście zagrać. 9.5/10
tylko i wyłącznie tryb offline, żeby uniknąć masturbujących się dzieci kiedy zabiją cię w plecy kiedy masz 20 hp i 0 estusów, bez honoru pewnie z domu dziecka gdzie dostają godzine dziennie internet i muszą nabić pamięciówe do masturbacji
Zdecydowanie najsłabsza część z serii i jedyna, która udało mi się ukończyć. Mam wrażenie, że DSIII jest bardziej liniowa i nie ma już tego magicznego uczucia zmierzania w nieznane w tym tajemniczym świecie.
Zdecydowanie najsłabsza część z serii
jedyna, która udało mi się ukończyć.
To się jakoś kupy nie trzyma. Najgorszą część skończyłeś, a lepsze porzuciłeś?
Coś w tym jest. Doszedłem do Tancerki z Mroźnej Doliny i mimo że grało się bardzo dobrze, to jednak jakoś tak.. bezpłciowo. Lokacje niby wielkie i misterne, a jakoś nie wywołały tego uczucia które definiowało czar krain z jedynki, tej fascynacji i tajemnicy która stale była tam obecna. Jednak liniowa o wiele bardziej wydaje mi się dwójka. DS3 to za to taki lunapark z "atrakcjami".
PanWaras
Tak wyszło, podczas grania w DSII padła mi konsola ale kupiłem sobie wersję SotFS i planuję do gry wrócić a w jedynce zrobiłem sobie przerwę przy Ornsteinie i Smoughu a potem był format i o grze zapomniałem ale też na pewno jeszcze do niej wrócę.
kotonikk
Ok, rozpiszę się troszkę bardziej.
Nie popieram dlatego, że:
- Lord. nie ukończył poprzedniczek- nie posiadał pełnego obrazu tych gier. Przygodę z DS1 zakończył na najwyższym punkcie serii czyli Anor Londo przy Ornsteinie i Smoughu. DS2, będąca najbardziej liniową grą z serii, też nie została przez Lorda. ukończona.
-Rozumiem, że to subiektywna ocena, jednakże proponuję wrócić do wcześniejszych części i na tej podstawie ocenić gameplay trójki. Ja tak zrobiłem, przez co bardziej szanuję wprowadzone w trójce zmiany w sposobie gry.
-Sam aspekt PVP w trójce, pomimo ułatwień dla początkujących graczy (jak możliwość rozpalenia w dowolnym momencie gry, za pomocą żarów) jest najlepszy w serii.(Bloodborne nie wliczając, przesunięcie nacisku z obrony na atak zupełnie zmieniło tam rozgrywkę). Polecam youtubowy kanał saint_riot , tam można zobaczyć jak bardzo cieszące są dobre inwazje!
Standardowo dla gier z serii endgame jest mniej ciekawy niż low-mid game, chociaż gra jest na tyle krótka że nie zdążyłem tego odczuć, inaczej niż w DS2. Swoją drogą to całkiem niezłe, że dla gry mającej już 2 lata ciągle pojawiają się komentarze na forum. Baza graczy się przecież zmniejsza. Jeśli ktoś będzie miał ochotę na pvp bądź coopa, niech da znać.
Właśnie DS3 jest najbardziej liniowe. W obydwu częściach poprzednich miałeś wybór do której lokacji chcesz iść teraz, a szczególnie już w DS1. W Dark Souls 2 zwykle miałeś kilka ścieżek do wyboru, w Dark Souls 3 w większości przypadków masz jedynie jedną ścieżkę prowadzącą do bossa. Chyba że bagna, ale bagna są zawsze strasznie męczące, nie tylko w DS3. Nie mówiąc już o genialnym DLC do Dark Souls 2. Dark Souls 2 było także bardzo rozbudowane pod względem w zasadzie wszystkiego. W żadnej innej grze z serii nie uświadczysz fenomenalnego Power Stance, czy też unikalnych dla tej gry czarów, jest to też najdłuższa gra, lokacje są zróżnicowane (co prawda traci na tym spójność świata i jego rozległość np. pamiętne przejście z górnej części młyna, skąd nie było widać żadnych gór, do żelaznej warowni otoczonej górami i zalanej lawą :P)
Dark Souls 3 z nowości miało tylko weapon arty, których chyba użyłem z 5 razy przez całą grę, takie one są użyteczne.
Cóż w 2018 roku ludzie nadal robią filmy o Demon's Souls, które są oglądane przez dziesiątki tysięcy ludzi, mimo iż serwery gry zostały chyba rok temu wyłączone
Pomocy.
Kupiłem dwa dodatki na PS4 (wiem jak je odpalić itd.)
Ale problem jest mianowicie taki, że jak przeszedłem grę parę miesięcy temu to uruchomiłem Nowa gra+ i teraz aby włączyć dodatki musze przejśc w przypadku pierwszego dodatku do polowy gry a żeby uruchomić drugi praktycznie całą grę.? Kaman! nie mam save ze starej gry tylko postać z lvl 100 i praktycznie pierwsza lokacja ;(
Zawsze tak bylo w Soulsach (i zawsze mnie to wkurzalo). Bloodborna tez musialem zaczynac od poczatku przy dlc, ale na szczescie za drugim razem idzie znacznie szybciej, jak juz znasz mechanike i rozmieszczenie wrogow.
Najlepiej jednak miec sejwa pod koniec gry, zeby sie mozna bylo wrocic i nie powtarzac wszystkiego.
Wszystko pięknie, ale z fabułą nawet po zakończeniu gry nie wiem o co chodzi. Nie zrozumiem nigdy Japończyków.
Chodzi o to żeby ogień się palił. I żeby on nie zgasł. Bo jak zgaśnie to będzie ciemno. I straszno.
Gra dla nerdów, którzy czerpią satysfakcje jacy to oni są super-wspaniali w tej grze z porównaniem do casuali. Dla zwyklej osoby będzie stratą czasu ciągłe powtarzanie wszystkiego, a gdy myśli się, że już ma bohater wyćwiczony, to pojawia się kolejna mapka i 10x trudniejsze potwory. Przeciwnicy naskryptowani, nawrzucani wszędzie, na maxa przykoksowani z porównaniem do nas. Najlepsza taktyka na przeżycie to uciekanie i strzelanie z daleka w pojedyncze cele. Wiele potworów ubija nas jednym ciosem, kamera lata i duże potwory zajmują 3/4 ekranu i nie widać co się dzieje. Niektóre lokacje za trudne i za daleko są ogniska. Walka to zadaj 2 ciosy, cofnij, czekaj aż naładuje się energia, unik, czekaj aż przeciwnik skończy robić swoje combo i do skutku - z osobna po kolei. Bez zagłębiania się wiele godzin w poradniki nie do przejścia. Żeby zdobywać kasę (i dla lootu) trzeba farmić te same mobki. Jak zdobyłeś klucz i nie masz super pamięci, to nie będziesz wiedział gdzie iść, bo nie ma żadnej mapki terenów gdzie już byliśmy. Kowal i inni potrzebują jakieś prochy i inne dziadostwa z najodleglejszych niedostępnych krain, inaczej nic nam nie zrobią ciekawego, a innych osad brak. Fabuła niewciągająca, prawie jej nie ma. Najłatwiej przejść grę biegnąc. Niegrywalna w trybie single player. Twórcy nawet nie zrobili oznaczeń dla klawiatury. Szkoda czasu na tę grę. Na plus, że nawet fajnie wygląda, lokacje mogą być, sam system walki nie jest zły.
Masz tu cos na otarcie lez <chusteczka>. I darmowa rada- git gud ;)
Masz w większości rację, bo ta gra to po prostu shit dla fanatyków czegoś takiego. To nie jest normalna gra, ale jakieś szaleństwo Japończyków, którzy zrobili tego gniota.
Mimo że wielu bossów pokonałem bez żadnej pomocy czy trainera, to jednak na późnym etapie (chociażby pontyfik) stworzono takich przeciwników, z którymi walka już nie miała sensu (konieczna nieśmiertelność).
Żeby pokonać bossa to musiałeś go walić kilka minut, a boss cię walnie raz lub dwa i koniec gry.
Odnośnie zwykłych przeciwników to później ratował czar o nazwie niewidzialność, więc wszystkich bez większego problemu dało się pokonać.
Nie polecam nikomu tej durnej gierki. Zdecydowanie można ją określić jako shitty game. Twórcy tego czegoś chyba upadli na głowę tworząc bossów, których nie można w normalny sposób pokonać.
Poza tym ta gra ssie fabularnie i nie ma do zaoferowania prawie nic co mogłoby się spodobać. Ani fajnych postaci czy fabuły, ani ciekawego świata i również brak lepszej grafiki.
Cały sens tej gry to walki z jakimiś idiotycznymi bossami, którzy są często praktycznie nie do pokonania. Chcecie walczyć magiem na odległość?
Nie macie najmniejszym szans pokonać szybszych bossów.
Ta gra wymusza walkę z bliska i ciągłe uniki.
Chcecie najbardziej irytującą grę? To grajcie w Dark Souls 3.
Inaczej nie polecam, bo nie warto dla głupiej gierki psuć sobie nerwy.
Kilku najsilniejszych bossów musiałem przejść na nieśmiertelności, bo stwierdziłem że dość psucia nerwów tym czymś.
Muhahaha jaki rejdż niemocy. Przeszedłem na nieśmiertelności? WUT? Bossów nie da się pokonać w "normalny sposób"? Boki zrywać. My Dark Soulsowcy mamy takie jedno znane i lubiane powiedzenie
G
I
T
G
U
T
ps. DS3 jest najłatiejszy z całej serii soulsborne, invincibility framesy podczas rolla trwają chyba z 70% animacji więc z powodzrniem mozna panicrollować
Wchodzę tutaj tylko po to, aby zobaczyć ile ofiar ma już na swoim koncie ukochana seria souls hehexd
Typowy gracz od RPG-ów z Ubisyfu i EA.
TO jest prawdziwa gra która pochłania dusze cieniasów!
Walka z wszystkim bossami w grze zapraszam na materiał https://www.youtube.com/watch?v=_J4OwEfJAik&feature=youtu.be
Bloodborne również bardziej mi się podobał od DS 3.
OGROMNYM mankamentem tej gry jest to, że nie jestem w stanie ubić Dark Eater Midira. Moim problemem jest to, że poszedłem w pure str build z capem na 66 str.
Dwuręczna broń STR jest ZA WOLNA na tego bossa i w efekcie ze względu na słabe hitboxy moje najdłuższe podejście trwało blisku 20 minut, po którym i tak padłem. Np. Gael mimo, że ubił mnie z 15 razy to sprawiało mi przyjemność, że z każdym podejściem zaczynałem ogarniać jego ruchy, tak tutaj ze względu na build - mission almost impossible. Jedyny boss w grach od From Software, którego nie ubiłem i gra, której nie chciało mi się od początku przechodzić tylko po to aby zmienić build.
"nie chciało mi się od początku przechodzić tylko po to aby zmienić build." Może odpowiedz troche pozno, ale w trakcie gry możesz zresetować statystyki, 5 razy na jedno ng. Zresetuj na build np pod dexa pod jakąs szybką broń, załatw tego bossa i potem możesz znowu wrocic do buildu pod str.
Przeczytałem i spróbuję jeszcze raz. :P Dzięki za info !
Z szybką bronią widziałem filmiki na youtube jak ludzie z łatwością staggerują midira, kiedy ja jestem w stanie wyprowadzić jeden cios. Jak chce zrobić drugi na głowę to jest tak wolny, że midir się odsuwa i robi riposte bo recovery po moim ciosie są zbyt długie i nie nadążam z unikiem.
BTW DLACZEGO TA GRA MA 8.8 OCENE NA PC A TU 7 kiedy to ta sama gra ?
ode mnie 8.5/10
Bloodborne 10/10
Co tu dużo pisać, gra genialna tak jak pozostałe Soulsy, mistrzowski design lokacji, fenomenalne projekty bossów, cudowny soundtrack.
Właśnie przeszedłem. Gra jest zdecydowanie lepsza od DS2. Poziom trudności też znacznie wyższy.
Przejście gry zajęło mi 34 godziny, więc jest krótsza od dwójki.
Co na plus ?
- soundtrack
- gameplay
- poziom trudności niektórych bossów i lokacji, szczególnie trudna była ta kryształowa suka co się klonowała
- grafika
- kooperacja
Minusy ?
- absurdalne zawyżanie poziomu trudności w niektórych miejscach, tak wykreowane żeby samemu nie dało rady przejść gry bez pomocy innych graczy
- niektóre potworki są naprawdę wkurwiające
Grę polecam, dobry dark fantasy. Nie mogę doczekać się remastera DS1.
8,5/10
Jak wkurwiajace były dla Ciebie niektóre segmenty w trójce to w jedynce wyrwiesz włosy z głowy w Anor Londo :)
Trudnoś DS3 to nic przy jedynce.
Poziom trudności przy niektórych bossach to po prostu bezmyślność ze strony producentów.
Mimo że większość pokonałem samodzielnie to na kilku najsilniejszych musiałem użyć nieśmiertelności, czyli trainera.
Polecam to każdemu kogo wnerwiła ta gierka.
Poza tym DS3 nie jest prostsze niż DS1.
Haha używać kodu na nieśmiertelność haha. Ale cienias. Gierka jest easy przeszedłem ją z 6 razy każdego bossa da się solo pokonać pomijając Midira.
Ta gierka to totalny gniot i nie wiem jakim trzeba być trollem, żeby pisać że jest easy.
Pokonać solo to można bossów do 3/4 gry.
Potem konieczna nieśmiertelność.
@12dura
Jedynka była spoko, fakt trudna, ale 3 jest dla mnie dużo trudniejsza. Pewnie zależy to od stylu grania, ja nie mam super refleksu i zwykle grałem tankiem w 3 jest to praktycznie nie możliwe, bo bardzo często blokowanie daje mało i trzeba unikać, a jak masz equipment load powyżej 30 to uniki są krótkie i przy super agresywnych bossach mało dają. W DS1 mniej więcej od połowy wszystkich bossów za pierwszym razem rozwalałem, ostatni był tak słaby, że dałem się zabić (wszedłem do niego przez przypadek i miałem jeszcze sporo do zrobienia). Najtrudniejsze z serii dla mnie było Demon's Souls (chociaż wygląda na to, że z DS3 będzie mi trudniej).
@mashiris. Ty jest trollem pisząc, że Dark SOuls 3 to gniot. Idź lepiej grać w Assassins Creed Origins jak Dark SOulsy są dla ciebie za trudne. Pooglądaj sobie na YT filmy jak weterani w to grają, a nie piszesz takie bzdury. Używać kodu na nieśmiertelność haha!
A dla mnie właśnie dwójka jest lepsza :). Głównie ze względu na klimat, trójka jest jakaś taka ...hmm... mniej intrygująca i trochę bezpłciowa. Takie jest moje zdanie :d.
Powiem tak Dark Souls 3 z dodatkami to najlepsza gra jaka powstała . Śliczna grafika , fajna mechanika gry , trudnośc jest wysoka ale też wciągająca i nie co ponad dająca radość kiedy zabijemy bossa albo nawet kiedy sami zginiemy .
Ujmę to tak bo są osoby które twierdzą że Bloodborne jest lepsze ale tak nie jest ponieważ gra Bloodborne ma wiele braków i nie posiada tego co Dark Souls 3 :)
Bloodborne posiada śmieszne moim zdaniem klasy postaci które ni jako wnoszą do świata gry jakieś ewentualne bonusy czy też wrażenia dodatkowe , ponad to w Bloodborne nie ma tak dobrej grafiki i nie ma tak dobrej walki powiem więcej nie ma przyjemności z gry bo Bloodborne to typowy Gothic z lepszą oprawą graficzną i dodatkową fabułą :) .
Jeśli chcecie pograć w coś na prawdę dobrego to polecam grę Dark Souls III The Fire Fides Edition na PS4 bo to jest prawdziwa gra RPG Przygodowa :)
O gustach się nie dyskutuje, jednak ogólne oceny działają jednak na znaczną korzyść Bloodborne'a. Natomiast Ty chyba nie grałeś w Bloodborne'a, że opowiadasz takie bzdury więc śpieszę wytłumaczyć.
Ds 3 i BB powstały w podobnym czasie i w obu graficznie jest majstersztyk. Jednak klimatem się różnią. DS 3 jest bardziej rycerski, natomiast BB bardziej mroczny, wiktoriański. Tutaj zależy od gustu. Osobiście graficznie bardziej podobał mi się BB.
Jeżeli chodzi o buildy to w BB system jest nieco uproszczony. Armor nas nie obciąża i nie spowalnia ruchu. Nie musimy inwestować punktów w wigor. Dla jednych uproszczenie będzie plusem, dla innych minusem.
BB nie posiada klas postaci tak naprawdę. (mimo początkowego wyboru) Tworzysz je w oparciu o dodawanie statystyk, dodawaniu klejnotów do broni o odpowiednich statystykach i umieszczaniu Run Carylla. Efektem tego możesz stworzyć multum buildów np. quality buildy, bloodtinge, pure dex, pure str, arcane build, mieszane buildy dex-arcane, str-arcane, beast-mode build itd.
W Ds3 arcane build jest bardziej rozbudowany - tylko tutaj mogę się zgodzić. Arcane build w BB działa dopiero dobrze na NG+ i jest dużo mniej spelli niż w DS3.
W BB jest znacznie mniej broni ale każda jest unikatowa i posiada dwie wersję tej samej broni po transmutacji. W DS3 masz dziesiątki mieczy, które wyglądają podobnie. Większość broni sprzedawałem kowalowi.
Nie rozumiem o jakich brakach można mówić w grze, która ma średnią ocenę 9.2 kiedy DS3 ma 7.2 tutaj.
W BB nie ma tak dobrej walki ? Nie rozumiem naprawdę tego punktu, a tym bardziej porównania do Gothica. BB jest grą bardziej dynamiczną. Zużywamy mniej staminy niż w DS3 i nie ma tarczy więc albo parujemy albo rollujemy. Walka jest bardziej zręcznościowa w BB.
Fabuła w BB jest cięzko dostępna. Za pierwszym przejściem tej gry praktycznie ledwo ją dostrzegałem.
Powtórka z poprzednich części. Gra jest ok. Jak dla mnie jednak mam dość. DS3 to niekończąca się seria zasadzek, wrogowie spadają ze ścian, teleportują się za plecami itp. Walki z bosami są nadal OK, multiplayer świetny. Świat jest ładny, ale single player bardziej męczy niż daje satysfakcję, ukończenie obszaru daje uczucie ulgi zamiast tego, że czegoś się dokonało. Namieszali coś z uzbrojeniem, POSIE czasami działa, czasami nie, tarcze są znacznie osłabione w porównaniu z poprzednimi częściami (bardzo wielu wrogów ma teraz nieblokowalne ataki), ciągłe kulanie się po podłodze stało się koniecznością. Wielu rzeczy bez wiki po prostu nie jest się w stanie zrobić. Przeszedłem, pokonałem wszystkich bossów i na razie mam dość. Nie dziwię się, że to ma być ostatnia część z serii. 8,5 bo na tle innych gier to jednak arcydzieło.
Podstawka - majstersztyk, Popioły Ariandel - równie dobry dodatek. Zawiodłem się jedynie na Mieście Pierścienia. O ile sterta mętów jest fajnie zaprojektowana, to samo miasto jest jak dla mnie słabo zrobione. Jak oglądałem z góry obszar to myślałem, że całe to miasto zwiedzimy a tymczasem główne centrum atrakcji to bagno z dziadem na środku :(
Moja ocena to 9.5/10
NIE MOGĘ Z LUDZI KTÓRZY MÓWIĄ, ŻE TEJ GRY NIE DA SIĘ PRZEJŚĆ BEZ KODU NA NIEŚMIERTELNOŚĆ.
Ja takich ludzi rozumiem (bez kodów nie da się przejść), dla nas gra moze być ok, ale trzeba przyznać, że nie wyjaśnia nawet podstaw rozgrywki i sporo rzeczy niesamowicie komplikuje. Mnie w trójce strasznie irytuje ganging. 9,5 bym nie dał, dla mnie DS1 to nadal najlepsza cześć.
Granie na nieśmiertelności zabija całą satysfakcję z gry. Jest cała masa filmików jak ludzie przechodzą tą grę a typ wyżej wypisuje pierdoły, że jest to niemożliwe. Dodatkowo można w tej części ginąc nieskończoną ilość razy i maksymalna ilość życia nie spada, tak jak to miało miejsce w dwójce.
Niektórzy nie chcą po prostu tracić nerwów na "jakąś głupią grę". Sam przy tancerce w pewnym momencie byłem o krok od użycia trainera ale się nie dałem i całą grę ukończyłem bez oszustw :)
Gra sama w sobie jest fajna,ale moim zdaniem twórcy powinni pomyśleć o tym,że dla graczy ,którzy dopiero zaczynają swoją przygodę z Dark Souls poziom trudności jest za wysoki tak samo jest w moim przypadku.Gra jest strasznie wymagająca przez co nie jestem w stanie jej przejść.Stąd taka niska ocena.Poza tym ciągłe odradzanie się przeciwników jest strasznie irytujące i monotonne.
Dzięki temu odradzaniu się zdobywasz dodatkowe dusze.. Więc na marne to nie idzie a postać robi się lepsza ;).
Gra sama w sobie jest fajna,ale moim zdaniem twórcy powinni pomyśleć o tym,że dla graczy ,którzy dopiero zaczynają swoją przygodę z Dark Souls poziom trudności jest za wysoki. Tak samo jest w moim przypadku.Gra jest strasznie wymagająca przez co nie jestem w stanie jej przejść.Stąd taka niska ocena.Poza tym ciągłe odradzanie się przeciwników jest strasznie irytujące i monotonne.
Dark Souls 3 jest tak ogólnie rzecz biorąc najłatwiejszy z serii :)
Dla mnie po przejściu gry za piątym razem rozgrywka jest banalnie prosta.
Gre zakupilem miesiac temu w Humble Bundle i jest to pierwszy moj tytul z serii.
Zaczne od tego, ze oczywiscie na poczatku w ogole sobie nie radzilem. Czytajac komentarze na GOLu czulem sie jak ostatni noob. Tyle lat doswiadczenia z grami a do pierwszego bossa (Gundyra) mialem chyba z 15 podejsc. Na High Wall of Lothric zabijalo mnie wszystko co nie bylo psem lub podstawowym truposzem z mieczem. Do tego wszystkiego swiezo po ubiciu Vortda, zaufalem wiadomosci "teraz: atak!" zostawionej przed Andre i dostalem bolesna nauczke by nie atakowac jedynego kowala w grze.
Zrobilem nowa postac i... zaczalem odczuwac progress :) Do miejsca, w ktorym skonczylem poprzednim razem doszedlem raz dwa. Nadal ginalem czesto ale gra stala sie przyjemna. Cholernie podobala mi sie eksploracja i szukanie przedmiotow chociaz bylo kilka irytujacych obszarow. Dla mnie byly to glownie lokacje pelne ciasnych korytarzy np. irythyl dungeon/katakumby za old demon kingiem czy z innej beczki - trujace bagna. Jednak wszystko to nic! Wobec swietnego, dajacego satysfakcje i sprawiedliwego systemu walki. Nie ma co sie oszukiwac, ze w tego typu grach to podstawa. Calosc mozna ukonczyc na SL1 nie otrzymujac zadnych obrazen co udowadnia, ze wszystko zalezy od wprawy. To wlasnie ta swiadomosc nie pozwalala mi sie poddac i odpuscic tej gry. Grafike oceniam jako duzy plus. Swietny klimat, genialny design pancerzy, naturalnie wygladajace animacje, piekne widoki i stonowana kolorystyka.
Co do bossow... wiekszosc w tym watku pisala, ze DS3 jest latwy i ze kazdy boss to bylo dla nich max kilka podejsc. Ja mialem nieco inne odczucia :D ale mysle, ze tu po prostu chodzi o to, ze zawsze pierwsza gra z tej serii bedzie dla nas najtrudniejsza. Poczatki opisalem juz wyzej - potem kilku bossow padalo rzeczywiscie za 2-3 podejsciami - az dotarlem do Abyss Watchers. Tutaj znowu wipe fest - tez chyba okolo 15 podejsc. Dalej znowu raczej latwo, lekki wybój pod postacia old demon kinga/tancerki no i nagle Pontif Sulyvan :D Dodam, ze slabo wychodzi mi timing parowania ciosow, wiec ta taktyka odpadala. To byl pierwszy raz gdy uznalem, ze chyba nie dam rady ukonczyc DS3. Musialem sie z tym przespac i nastepnego dnia udalo sie juz za drugim razem. :) Kolejny kryzys byl przy Pancerzu Zabojcy Smokow... ciezko bylo mi wyczuc opoznienia w jego ciosach ale po nastu podejsciach tez polegl. Nooo i dotarlismy do moich ulubiencow czyli książąt - to starcie wypralo mnie do czysta z czegos takiego jak stres czy nerwy podczas walki z bossem. Potem juz nawet Nameless King (padl za 9 podejsciem) nie wzbudzal grozy. Boze, alez to bylo przyjemne gdy w koncu zabilem tych dwoch gnojkow. Jedna z ciekawszych walk i jeden z ulubionych bossow - pomimo ciezkich przejsc. Co do Soul of Cinder to lekkie rozczarowanie - pokonany przy drugiej probie. Taki ulepszony Lothric Knight z jednym mocnym kombosem. Ukonczylem tez DLC Ashes of Ariandel i o ile odczucia mam raczej na plus tak walki z bossami mi nie podeszly. Wilk mial bezsensowna pierwsza faze gdzie trzeba bylo ubic npc, a Frida skopala mi mocno tylek. To, ze miala jeszcze trzecia faze uznaje za czysty sadyzm tworcow. Walka wymagajaca ale imo tez dluga i meczaca. ;) Wszystkich bossow pokonalem bez pomocy innych graczy i NPC.
Aktualnie jestem juz w sumie blisko konca NG+. Przy tym podejsciu pierwszy raz zginalem na Tancerce i potem na Dragonslayer Armour. W porownaniu do pierwszego przejscia to jest jak easy mode. Gram buildem pod sile i uzywam great sworda/czasami ultra great sworda a przed NG++ zrobie build pod dex. Chcialbym napisac jeszcze cos o PvP, chociaz doswiadczenie mam male, ale i tak juz sie wystarczajaco rozpisalem.
Z minusow wymienie:
-kamera potrafi od czasu do czasu zeswirowac
-niech bedzie, ze tajemnicze questy sa ok ale fajnie gdyby bylo ich troche wiecej
-opis sterowania na PC nie zmieniony pod klawiature
chociaz przyznam, ze bylem nawet milo zaskocony sterowaniem m&k. Myslalem, ze bedzie duzo gorzej.
Gratuluję :) Troszeczkę zazdroszczę pamiętam swoj pierwszy raz z jedynką - było magicznie ;)
Dziwne że jako fan serii Souls ukończyłem tę część prawie 2 lata po premierze. Ale niestety, brak konsoli nowej generacji i słaby komp mi tu uniemożliwiły wcześniej xd Będą spoilery odnośnie bossów. Na wstępie powiem, że Dark Souls 3, podobnie jak poprzedniczki jest zdecydowanie świetną grą. Ma najlepszą grafikę, działa najlepiej, kozacki soundtrack i pięknie zaprojektowane lokacje (kiln of the first flame, arena walki z gaelem w ringed city). Oprócz tego wciąż ma ten sam system walki który po prostu wywyższam najbardziej jak sie da xdd Ale niestety, gra nie jest idealna, jest wciąż gorsza od części pierwszej. Po pierwsze, jest najłatwiejsza z trylogii. Najtrudniejsza jest 2 (50h na pierwszym przejściu, gdzie w 1 miałem 100 po przejściu ng+7 jak jeszcze świeży gracz bo teraz zrobiłbym to pewnie około 20) , z DLC, ale jest to "zły" w tego słowa znaczeniu wysoki poziom trudności, bossowie w DLC Ivory King i Sunken King zostali zaprogramowani aby po prostu byli op, tzn boss przywołuje bossa, boss ma armie silniejsza od niego itd itp W III przykładem takiego bossa jest Sister Friedre, zwyczajnie nie mieli pomysłu jak utrudnić tę walkę to najebali bossowi trzy fazy z czego trzecia jest totalnie op. Walka melee solo z tym czymś to katorga, tym bardziej że nie ma save'ow po pokonanych fazach i za każdym razem trzeba wszystko zaczynać od nowa i jakimś cudem wziąć tą faze trzecią, zabicie jej zajęlo mi najwiecej czasu. W podstawce nie wiem czy z jakimkolwiek bossem zginąłem wiecej niż 10 razy. W 2 w sumie miałem tak samo, dopiero DLC mnie dowaliło, w 2 ivory king i sunken king a w 3 w ashes of ariandel sister friedre. Z innych problemów, to to, że np poise czasem działa a czasem nie. Gra sprawia wrażenie za szybkiej na dark soulsa a za wolnej na bloodborne'a. Czasami wiecej razy ginąłem idąc do bossa niż w walce z bossem, niektórzy przeciwnicy wydają się mieć nieskończony zapas staminy i moga cie gonic i gonic i gonic i walnąć xd Poza tym sposób ulepszania broni jest moim zdaniem niefajny, o ile 1 można było właściwie na początku już zrobić broń +15 jeśli ktoś wiedział co i jak i ogarniał, w 3 jest to po prostu zablokowane bo np titanite chunki są dostepne w lokacjach w połowie gry. Zamianę liczy użyc na punkty many w stosunku do poprzednich części to już kwestia opinii czy to bylo dobre czy nie. Gra ma bardzo duzo innych plusow, fabuła ("Dark Souls przecież nie ma fabuły" xdddddd") jest zajebiste i jest to swietne zakonczenie trylogii, Soul of Cinder moze nie jest najtrudniejszym bossem ale walka z nim jest uczciwa i najlepsza w podstawowej w grze, do tego ta lokacja i muzyka. W Ringed City świetna jest walka z Gaelem. Podsumowując, Dark Souls 3 jest lepszy od 2, ale gorszy od 1, co nie oznacza że jest słaby, każdy gra z tej serii jest świetna, ale w jedne gra sie bardziej a w drugiej mniej przyjemniej. Żadna gra nie daje takiej satysfakcji po ukończeniu, a że jakichś ogromnych problemów tutaj nie ma, to mogę spokojnie dac ocene 9.5/10 :)
Ile ludzi tyle opinii co do trudności Soulsów :) Mi jednak jedynka najbardziej za skórę zalazła, ale dwójka też nie była dłużna. Trójki nie skończyłem do dziś, zaciąłem się na Tancerce z Mroźnej Doliny i jakoś do gry na razie nie powróciłem - sam nie wiem czemu. Niby miała to wszystko co potrzeba, plus osobę Miyazakiego za sterami, grało mi się dobrze, ale nie pochłonęło mnie jak jedynka, a nawet dwójka. Może za Tancerką gra pokazuje skrzydła i może kiedyś się o tym przekonam.
Z Dancerem może być ciężko jeśli pójdzie się na niego za wcześnie, z bronią np na +3 i małym poziomem. Jednak jeśli pójdziesz na nią z bronią na +7 to moim zdaniem spokojnie da się tego bossa ogarnąć :) Tak dopowiem że dwójka jest jedyną częścią którą ukończyłem tylko raz, trójkę skończyłem dwa razy po sobie a jedynkę to nawet nie wiem ile razy :D Nie wiem czemu ale 2 wydaje mi sie jakas inna od reszty trylogii, myslalem ze moja niechcec do tej czesci wynika z przyzwyczajenia do 1, ale ukonczylem 3 i gralo mi sie w nia zdecydowanie lepiej niz w 2, wiec to nie to. Może miał na to też wpływ fakt że lore 2 jest o wiele mniej ciekawsze niz 1 czy 3. Juz o tym gdzies wspominalem, ale czesc 2 jest (dla mnie) po prostu gorszą wersją 1, wciąż jest to bardzo dobra gra, sama w sobie, ale że ma obok siebie dwie części które prezentują wyższy poziom to jest oceniana jak jest. Co do trójki, to jak dla mnie ma najprzyjemniejszy dla oka system walki z trylogii, super się to ogląda i niesamowicie fajnie walczy się z bossami pod względem mechanicznym, ale cała gra ma niestety pare problemów których nie było w czesci pierwszej dlatego jest troche słabsza, przynajmniej moim zdaniem.
Uważam że dwójkę psuje fakt, że każdy zgon = utrata maksymalnego HP. Co powoduje że mamy ograniczoną ilość prób. No chyba że komuś się chce farmić dusze do kupienia kukły człowieka.
A dla mnie dwójka jest łatwiejsza z tego względu że jest wolniejsza, oraz dlatego że dobra tarcza daje ci większą przewagę w walce z bossem niż w trójce.
Też wole DS 2 S.O.T.F.S. od DS3.W dwójce żeby nie używać kukły człowieka masz takie pierścienie(jak giniesz to pierścień niszczy się ale można go naprawiać u kowala )no i masz taki pierścień co zatrzymuje utratę paska HP nie niżej niż 75% będąc na maxa pustym(hollow),a bez tego pierścienia będąc na maxa pustym masz tylko 50% paska HP.Parowanie tarczą to jest podstawa he he :)
Wlasnie Obejrzalem Zarabisty Filmik na Youtubie o 10 Wypasionych Super Broniach w tej grze z Super Kombosami i dlatego zagram w ta gre 2 raz lecz inna Postacia!!Szkoda ze popsuli unik i balans Ciala a to Zajebiscie wazne w kazdej walce czy biala bronia czy walka Wrecz!!
no cóż, jedna z najgłupszych, najnudniejszych i bezsensownych gier jakie znam. jeśli chcesz mieć wrzody w przewodzie pokarmowym, nerwice lub zawał i jeszcze za to zapłacić, to twój wybór. gra jest bardzo nudna i monotonna, ciagnące się walki z bosami, oglądanie tej samej lokacji i tego samego bosa w kółko, może nawet przez wiele godzin, oceniam gre na 0, naprawdę gra jest beznadziejna i szkoda na nią czasu, bo to strata czasu, jest wiele gier bardziej wartościowych i rzeczy w życiu do zrobienia niż siedzenie nad tą grą. nawet jeśli tego teraz nie czujemy ta gra odbije się negatywnie na naszym zdrowiu, za kilka lat, na starość i skróci życie, lepiej założyć dres i pobiegać lub pojeździć rowerem niż grać w tak bezsensowne, idiotyczne gry, i nie chodzi o to że jest trudna, tylko po prostu nudna, bez historii, bezwartościowa
To nie jest gra dla każdego i jest to powszechna wiedza. Także wylewanie swoich frustracji publicznie tylko dlatego, że jesteś słaby albo wolisz iśc na rower jest idiotyczne. To nie jest forum rowerowe czy trekkingowe, tylko forum gier. Zjedz snikersa bo gadasz jak twój stary.
A skąd wiesz ile zarabia?
Poza tym to jest strona o grach a nie poradnik życia.
Gość pisze głupoty. Oczywiście, wcale nie widać że "nie chodzi ci o to że jest trudna", bo jeśli piszesz że walki z bossami i oglądanie ich ciągnie się przez pare godzin i dostaje się od tego nerwicy to "wcale nie chodzi o to że jest trudna". Wcale xdd Sporo gier można przejść spamując jeden klawisz, w soulsach tak nie ma, dlatego trudność jest niesamowicie wyolbrzymiana, bo ludzie są przyzwyczajeni do włączenia tryby "easy" i spamowania jednego przycisku. Tak tylko dodając, żadna gra z serii souls nie jest diabelnie trudna. Te gry są po prostu bardziej wymagające od większości w których spamujesz jednym klawiszem. Te gry można skończyć w przeciągu 5 godzin jak wie się co i jak trzeba robić. Ten kto twierdzi ze poziom w soulsach jest za wysoki nigdy nie grał chociażby w dmc3 na poziomie dante must die.
Kurcze ZROBCIE jakies DODATKOWE NATURALNE PRAWDZIWE UNIKI W TEJ GRZE I WIECEJ SUPER UDERZEN SPECIALNYCH I BEDZIE NAPRAWDE DOBRA GRA !!POZDRO DLA GRACZY I TWORCOW!!
Witaj.
Dziękuję za opinię. Już wkrótce wydamy stosowną łatkę z poprawkami.
Patche notes :
- Poprawione uniki postaci na bardziej realistyczne.
- Dodano więcej animacji postaci przy finisherach a także wiele nowych uderzeń.
Pozdrawiam
Menager ds. From Software
Trzecia część ograna i to całkiem dokładnie
Oczywiście ogromny plus dla całości , dla mnie pozycja wyjątkowa i niezapomniana
szczególnie przypadł mi do gustu tryb pvp nad którym spędziłem ponad 600h czyli połowa mojej całej gry , a bawię się z tym tytułem od samej premiery - nie mógł bym przepuścić :) całość na lapku , k+m a pvp sama klaw
polecam wszystkim którzy lubią potyczki z innymi graczami w takim klimacie
11/10
Mam Pytanie czy zielone pasek Wytrzymalosci Stamina staje juz na 40 poziomie Czy pozniej u kogos innego mozna bedzie go rozbudowac?!!Bo mam ogolnie 109 level i 40 p leveli wpakowalem w Wytrzymalosc i teraz juz sie nic nie zwieksza jak ide do Kaplanki znow rozdzielic punkty!!---Wie ktos cos na ten temat?!Pozdro
SZKODA ze nikt nie Napisal Nie doradzil Szczerze ze nie ma najmniejszego sensu Inwestowania punktow dusz w rozwoj mahi i inteligencji A DOKLADNIE MOWIAC W ZAKLECIA NA MIECZ Z DUSZ WPAKOWALEM 12 LEVELI W TO I PADAKABW 3 DUPY ZWYCZAJNEGO FREDZLA ROZWALAM ZA 3 UDERZENIEM PORAZKA !!-ZNOW TWORCY GRY DALI MI WBKOSC HEHE!!CZYLI w trakcie pierwszego Grania w ta Ciekawa Klimatyczna Gre NAJLEPIEJ INWESTOWAC W SILE WYTRZYMALOSC PASEK ZYCIA I CIEZAR SPRZETU JAKI MOZEMY ZALORZYC DO WALKI!!--POZDRO
A I OCZYWISCIE W MIECZE ROZWOJ ULEPSZANIE MIECZY LUB TOPOROW U KOWALA I NAJLEPIEJ WYBRAC SOBIE KILKA ULUBIONYCH I W NIE INWESTOWAC KAMIENIE TYTTANIT I DUSZE A W RESZTE POZNIEJ!!--TRZEBA ZAGRAC W TO DRUGI RAZ BO POPELNILEM KILKA BLEDOW JAK ZURZYCIE DUSZ SPECIALNYCH Z BOSSOW ZAMIAST WYKUC Z NICH UNIKATOWY OREZ U KROLA HERLAKA ETIOPEJCZYKA NA TRONIE HEHE!!
SORKI WAZNE PYTANIE CZY WIE KTOS JAK ODPALIC NOWA GRE PLUS??CZY BEDZIE TO BANALNE PO POKONANIU OSTATNIEGO BOSA?!??!
Ja mam dwa ważne pytania:
1. Czy ty masz ze sobą jakiś problem?
2. Czy zepsuł ci się caps lock?
Tak mam Sporo Problemow z ta grą zadaje pytania i widze ze sporo glupot tu wypisujecie i klamiecie graczy!!A Ty jak masz jakis problem bo Ci capslock nie pasuje Twardzielu to zajrzyj na sparing to posparujemy hehe!!
To są sparingi dla dwunastolatków? W czym? W bierkach czy chińczyku?
Jedna znajlepszych przygód jakie przeżyłem (choć pełna umierania)
Masa ludzi.
Może mi ktoś powiedzieć, dlaczego podczas pvp gdy okładam ludzi to Ci generalnie zdają sobie z tego nic nie robić i normalnie wyprowadzają cios. Gdy wyprowadzą cios to ja jestem bezużyteczny, nie mogę nic zrobić. Stoję jak debil i dostaję po dupie. Przecież to się odechciewa grać, gdy 50% ludzi gra cięzkimi mieczami, których parować nie ma jak. WYdawałoby się, że wystarczy w takim razie trafić ich pierwszy no ale nie, mimo że to robię to i tak mnie napierdalają. Dodatkowo potrafią wyprowadzić ze 4 uderzenia, kiedy ja mogę też zrobić 4, tylko kataną.
Druga rzecz, to otrzymywanie ciosów 2 metry ode mnie, odsuwam się a pasek i tak ubywa.
To pierwsze to poise/hyperarmor, czyli mechanika, która sprawia że wykonując cios (zazwyczaj ciężką bronią) nie zostaniesz zestaggerowany uderzeniem przeciwnika. Odporny na stagger jesteś tylko w czasie trwania klatek hyperarmora, a sam hyperarmor ma ukryte HP, po zbiciu którego nie jesteś już odporny na stagger. Różne typy broni zadają różne wartości poise HP, a pancerz ma wpływ na potencjalną ich redukcję.
Generalnie jest to mechanika konieczna, żeby te duże i ciężkie bronie nie były bezużyteczne. I jak widzisz już się nauczyłeś, że trafienie ich jako pierwszy NIE działa. Teraz pora żebyś się nauczył co działa.
To drugie to albo lag, albo nie doceniłeś zasięgu ich broni.
no to serio, co w takim razie działa? Tak jak pisałem wcześniej 50% osób biega z ultra albo dużymi mieczami z lub bez tarczy. Zadają 2 ciosy, których nijak nie da się odbić i rollują. Znowu dwa ciosy i odskok. Próbowałem wskoczyć im za plecy no ale dostaję wtedy drugim ciosem.
Może grałeś z ludzi z Antarktydy, którzy maja internet 200kb. No i jeszcze; Git Gud.
Git Gut
Zawsze mam wrażenie, że takie odpowiedzi dają właśnie tacy ludzie biegający z ultra mieczami :D
W tej czesci mam maly problem z wyporeadzanuem atakow, ale i tak cudo
A ja gram juz 2 raz i jestem zaskoczony bo gra jest trudniejsza TWORCY znow Zaskoczylj i tak jsst 7 razy z rzedu dopiero za 8 razem gra zatrzymuje poziom trudnosci!!Polecam zainwestowac w ps4 pkus i wykupic abonament na 3 miwsiace2 i przyzywac innych graczy do pomocy i jest latwiej pokonac ostatnich 4 bossow chociaz czasami jest trudno szczegolnie 2 ogniste demony !!BARDZO WAZNA RADA JAL SOE CHCE PZREJSC GRE CALA ZA PIERWSZYM RAZEM BEZ NICZYJEJ POMOCY CZYLI PRZYZYWANIA WSPARCIA GRACZY TO TZREBA ZA 1 RAZEM GDY GRAMY ZROBIC MINIMUM 300 LEVEL ALBO WYZSZY I ROZWINAC NA MAXA KILKA BRONI !!BO bez tego jest okrutnie ciezko ja mialem problemy z 4 ostatnimi bosami i mam znow na 2 grze plus!!Pozdrawiam i Nie poddawajcie sie warto zobaczyc 4 zakonczenia Gra Jest Trudna ale dobra!!Pozdro dla Fanow
Wszystkie najważniejsze gry tego typu ograłem.
Drakan - Order of the flame 1999
Severance: Blade of Darkness 2001
Drakan: The Ancient's Gates 2002
Dark Messiah of might & magic 2006 (widok FPP)
Demon's Souls 1999
Dark Souls 2011
Dark Souls 2 2014
Dark Souls 3 2016
Najwięcej razy przechodziłem Drakana 1999 do którego mam równie dużą sympatię jak do Tomb Raider 1996,
Tomb Raider 2 1997, Tomb Raider 3 1998, Tomb Raider 4 1999.
Ostatnio zainteresowała mnie osoba, która podjęła się próbą stworzenia remaku "Drakan - Order the flame" 1999 i przeniesienie tej gry na silnik Unity.
Projekt ma nazwę "OpenOOTF: A Drakan Remake"
Screeny poniżej
https://arokhslair.net/forum/viewtopic.php?f=4&t=4211
Można powiedzieć, że bez Tomb raider 1996 najbardziej przełomowej gry TPP 3d nie byłoby pewnie Drakana czy Uncharted. Z pewnością nie w tej formie jaką znamy.
Ta gra wpłynęła na większość gier TPP w 3d.
Kolejne sequele Tomb Raidera czy pojawienie się takich gier jak Shadow man 1999, Drakan 1999, Soul Reaver 1999 i całej serii, trylogii Prince of Persia 2003-2005, serii Uncharted czy Assassin's creed.
Zresztą można iść nawet dalej jaki wpływ był na wiele innych gier skoro zaczęli kolejno podpatrywać od siebie:
Tomb Raider 1996 i sequele > Drakan 1999 > Gothic 2001
Tomb Raider 1996 i sequele > Drakan 1999 > Severance: Blade of Darkness 2001 > Demon's Souls 2009 > Dark Souls
2011
Dark Souls ma wiele z Drakana z 1999 czy Severance: Blade of Darkness 2001, a te z kolei miały wiele z Tomb Raidera 1996 i jego sequeli TR 2 1997, TR 3 1998, TR 4 1999.
Drakan - Order of the flame 1999 - 10/10
Severance: Blade of Darkness 2001 - 9/10
Drakan: The Ancient's Gates 2002 - 8/10
Dark Messiah of might & magic 2006 (widok FPP) - 8,5/10
Demon's Souls 1999 - 9/10
Dark Souls 2011 - 9/10
Dark Souls 2 2014 - 8/10
Dark Souls 3 2016 - 9/10
Jeżeli wracasz do starych hitów podobnych do dark soulsów tu masz jeszcze:
MediEvil I 1998r.(ps1), MediEvil II (ps1)
Maximo - Ghosts to Glory (ps2),Maximo vs. Army of Zin (ps2)
Pozdrawiam ;)
Jedynym przeciwnikiem w tej grze którego nie mogę pokonać i wiem, że go nigdy nie pokonam to kamera. Tak zj........ gry już dawno nie widziałem.
Plus za grafikę i to tyle.
SZKODA ZE nikt nie napisal jak wazne sa podjete dzialania na poczatku gry z Johelem z Londoru os ktorego banalnie latwo zdobywamy 5 leveli doswiadczeniai ktory jest polaczony z 2 kobietami co ma wplyw na inne zakonczenie i zdobycie nowego Miecza Katany !!Zaczalem Grac 3 raz i Wcale nie jest lekko z 405 levelem Gra Prawie Swietna!!
Grafika średnia, gra mega wciągająca. Przed nią z serii grałem tylko w bloodborne, którego znienawidziłem przez próg wejścia który jest chory i zwłaszcza dotarcie do bodajże trzeciej latarni - pozdro. Jednak po przejściu bb postanowiłem pójść tropem mego przyjaciela i spróbować się z ds3. Ogólnie gra jest nieco łatwiejsza od bb i nie tak frustrująca. Ma nieco gorszy klimat, ale jak wspominałem - wciąga niemiłosiernie. Przeszedłem w kilka dni. Niektóre bossy epickie (strażnicy otchłani), niektóre słabe. Grę bardzo polecam, a fanom również edycję goty w którą grałem. Pierwszy dlc słaby poza ostatnim bossem i moją ulubioną bronią z niego. Drugi dlc o wiele lepszy, zwłaszcza boss
spoiler start
gdzie można być bossem dla innego prawdziwego gracza :D
spoiler stop
Jednakowoż jednym z najlepszych a zarazem najgorszym bossem jest cholerny nieobowiązkowy midir w drugim dodatku... CO ZA CHORY **** GO WYMYŚLIŁ :D dałem radę po 4h, około 40 próbach z innymi graczami i w końcu z 2 innymi graczami tylko dlatego że jeden okazał się Bogiem dark souls i owy boss trafił go tylko raz pod koniec... POLECAM.
+świetna fabuła, niesamowita rozgrywka dająca mase satyswakcji, piękne projekty lokacji świetna architektura, bardzo dobrze zaprojektowani bossowie ( poza kilkoma), wiele buildów i broni co zachęca do ponownego przechodzenia gry z innym buildem, nawet dobra grafika, - początkowe bossy są słabe, Polecam każdemu
Dla mnie gra na ocenę 0 .
Nawet nie będę pisał czemu ale powiem tak lepiej pograć w Minecrafta niż w to coś
Sorki Ale Poddales sie za Szybko kolego i chyba Cienki z Ciebie gracz!!Ta Gra Wymaga zacietosci o zbierania informacji i levelowania i walki z monotonia z levelowaniem!!Slyszalem czytalem rozne opinie o tej grze i na poczatku tez mnie zmierzila Trudna walka tzreba wyczuc euchy przeciwnikow i regeneracja wytrzymalosci!!--To nie jest gra dla wszystkich!!
Przepraszam, ale mam pytanie: Jak się skrada czy tam wolno chodzi na padzie od ps4. Jeśli mi ktoś wyjaśni, byłbym ogromne wdzięczny.
A co do gry to póki co jest niesamowita:)
9,5/10
Tutaj Skradanie nic nie daje jak nie masz czaru Ciche buty albo Pierścienia Kota czy jakoś tak!?!??Gra jest w Deche ma Klimat Grywalność jak Sekiro!!????
Jestem trochę starej daty, pójdzie mi Dark Souls 3 z DLC na tym sprzęcie, choćby na niskich ustawieniach. Z góry dzięki za info.
AMD A8-6600K, Radeon HD8570D, 8GB RAM
Gra jest niesamowita, poziom trudności bardzo dobrze wyważony, gra jest nie za trudna nie za łatwa, bossowie świetnie zaprojektowani, muzyka przepiękna, projekty lokacji bardzo dobre, system walki prawie idealny. Na minus muszę zaliczyć czasem fatalną pracę kamery, bywało strasznie i fabułe która jest dość taka średnia.
POLECAM KAŻDEMU
No ten sam Problem z Kamerą i Utrudnienie jest podobne w Sekiro !Przeszkadza Strasznie w Walce z Bossami Niestety!!????
Jak utknąłem gdzieś w środku, tak tkwię tam do dzisiaj i chyba już nic z tego nie będzie. To pierwsze Soulsy które nie wywołują u mnie TYCH emocji jakie dawały Demony, dwa Darki i oczywiście Bloodborne. Gra jest jakaś rozwleczona, lokacje za wielkie, choć wizualnie oszałamiające, i nie ma tego czegoś co przyspawało człowieka do ekranu jak w poprzednich grach From. Enpece mnie denerwują, motyw tajemniczej, cierpiącej na katatoniczną depresję kobiety która podnosi nam level przejadł się i nawet stary ziom Andre pieprzy jakieś głupoty. Gra ma kosmicznie nierówny poziom trudności. Może kiedyś jeszcze dam trójce szansę, ale to dla mnie najsłabsza produkcja From - choć oczywiście dalej to bardzo dobra gra, co widać po innych wpisach