..albo salonik pracownię, także o zmienionych "parametrach" --->
..ten zegar tyka ;)
..czy na przedostatnim piętrze .. werandę-ogródek --->
W tym domku jest jeszcze wiele "smaczków" - nie będę ich opisywał, poznajcie je sami ;)
Śliczny haus, ale ja używam moda na rozbudowany domek w Białej Grani, nie jest tak ładny ale równie funkcjonalny. Mam w nim za dużo rzeczy by interesowała mnie przeprowadzka.
http://steamcommunity.com/sharedfiles/filedetails/?id=19458
W Białej Grani to mam jak zwykle mieszkanie (w końcu dało się dokupić pracownię alchemiczną ;) Domek na drzewie z widokiem na zalew pod Ivarstad w sam raz na ..hmm, na lato ..Jak w Skyrim mierzy się czas?
Za rzadko bywam swoim domku, by dokupować sobie domki letniskowe, tylko bym podatki na darmo płacił.
A ja wciąż mam nadzieję że jak skończę grę, to w Skyrim mnie podatki płacić będą ;)
Kto wie, kto wie :D
Muszę się pozbyć tekstur hd, pomimo pobrałem ich lżejszą wersję, to przez nie mnie wywala do pulpitu. A myślałem, że mój pc jest w porządku i uciągnie te upiększenie :(
Tak, zastanawiałem się po co Ci taka ilość tekstur. Używam tylko oficjalnych. Mam już dość mocny komputer, jednak nie ryzykowałbym takiego obciążenia.
Oficjalne też powodowały wywałki do systemu
Core 2 duo e8400
4 giga ramu
i radeon 6850
powinno śmigać a nie śmiga :P
Eee? ..Powinno śmigać? Z teksturami HD oraz modami obciążającymi grafikę? Mutancie.. Pod choinkę spraw sobie nowy komputer..
I tak Cię podziwiam że jakoś grasz z takim bagażem ;) Jaka rozdzielczość?
Myślałem, że to w porządku sprzęt jest, Crysisy oba chodzą na wysokich ustawieniach :)
Procesor ma swoje lata, ale grafika jest jeszcze okej :> http://www.tekheads.co.uk/product/VTX-3D-ATI-Radeon-HD6850-1GB-GDDR5-PCI-E-2xDVI-I-HDMI-PCI-E-Graphics-Card-Retail_39846.html zapewne procesor ją blokuje, ale reszty sprzętu szybko się przy niemowlaku nie wymieni :)
Skyrim chodzi na maksymalnych ustawieniach, zasięg wzroku maks, AA i filtrowanie maks, nigdzie nigdy nie zwalnia. A jak tylko lepsze tekstury wsadzam, nawet te pseudo HD od bethesdy, to się wysypuje gra w losowych momentach :/
Rozdzielczość 1440x900.
Tak, ta karta "ratuje" sytuację ;) ..może i procesor dałby radę gdyby było więcej RAM ..ale, szczerze mówiąc to tylko moje spekulacje ..mam za sobą już ze trzy komputery lecz sam ich nie składałem..
Ramu więcej nie mogę, bo mam system 32 bitowy. Za późno się zorientowałem, że Windows 7 w 32 bitach obsługuje tyle samo ramu co windows xp w 32 bitach :(
Zgadza się - zapomniałem - przecież teraz mam 7 i 64 bity :) Moje ostatnie granie w Skyrima na XP i 32 bitach przy 4 RAM i procesorze Duo to była męka. W dodatku nie miałem tak mocnej karty jak Ty. ;) Stąd moje refleksje..
Dobra ..partyjka szachów przed domkiem dla odprężenia -->
Partyjka szachów przy winie, tak blisko wody... żeby tylko potem wam ktoś ubranek z brzegu nie sprzątnął :>
Upolowałem wreszcie łosie i kilka innych ssaków, coby je oskórować i zmajstrować sobie i Lydi hełmy. Zrobiłem nam focie podczas spaceru po lesie wieczorkiem, gdzie musieliśmy sobie kilka spraw wyjaśnić.
No, no - całkiem romantycznie to wygląda ;) ..dobrze ze tylko hełmy majstrowaliście a nie na przykład pasy cnoty ;)
A mnie skręca ze złości bo na sześć starć z wampirami w miastach - cztery kończą się ogólnym łomotem ze strażą i z mieszkańcami.. To jest beznadziejne ;( Czasami mnie korci żeby zamiast robienia bez przerwy load wybić kogo się da za głupotę autorów gry.. Tyle że to też niemożliwe - część pobitych udaje że ma dość po czym zmartwychwstaje i wraca do walki. I tak w kółko.. ;( Tak czy owak "load"..
Ciekawe co wojownik dasintra porabia..
To jest mityczna tarcza Obrońców Świtu - z niewiadomych mi powodów (przecież to wampir) nie chce się z nią rozstawać nawet w łóżku ;( Nie mam serca odbierać jej tego fetyszu ;(
W dodatku nie mam siły jej odprawić ze służby a wcale nie jestem pewny czy w ten sposób nie blokuję jakiś questów. Ona już raz sama poszła i wróciła - a po spotkaniu z jej mamą zostałem jej oficjalnym opiekunem ;( Kłopot..
Rzuca cień ;) W domku jest w ogóle przefajne oświetlenie, są zamykane i otwierane okiennice ..Jak otworzę to motylki wlatują ..Trochę amerykańska bajka bo mod z Salt Lake City ;)
To jakiś podrabiany ten wampir, nie masz aby lustra w tym domku z bajki?
Ja ciągle zwiedzam krainę, znowu dotarłem do punktu zawietrznego, za każdym razem cieszy mi się gębą kiedy oglądam scenę pojedynku smoka ze szkieletami i ich wodzem.
Tym razem smok z nimi przegrał (z moją drobną pomocą), ale umarlakowi zostało raptem 5% życia i wystarczyło lekko dmuchnąć...
Co mi przypomniało że tymi postaciami jeszcze tam nie byłem..
Będę musiał tez pozwiedzać bo coś mi kontynuacji wątków wampirzych brakuje a questy poboczne jak katarynka ..powtarzają się bez końca
Zwiedzanie w Skyrimie jest najlepsze :) Nawet jeżeli swoją poprzednią postacią zwiedziłem prawie wszystko, to było to niemal rok temu, przez ten czas wiele się zapomniało. A z Dawnguardem jest jeszcze więcej do odwiedzenia.
Jakby ktoś powiedział, Dawnguard dorzuca m.in. (na przykład) sakramenckie podziemia - byłem tam ze trzy razy i nadal ich nie znam w pełni ;)
gra najlepsza z najlepszych.. !
Tak się zastanawiam, bo w mieczu, łucznictwie i skradaniu, osiągnąłem już sto punktów, w alchemii prawie sto, w lekkim pancerzu prawie sto, i teraz kolejne poziomy o ile wpadną, to raczej nie szybko (nie żebym miał na co perki wydawać, ale awansowanie samo w sobie jest fajne :)), czy są jakieś sprawdzone mody umożliwiające zdobycie ponad stu punktów umiejętności?
Bo nie widzi mi się teraz przesiadanie na długi miecz i ciężki pancerz, tylko po to, by móc awansować dalej :(
eee tam ..mam 45 poziom i przeszedłem z pancerza lekkiego na ciężki ;) Zdarza mi się co prawda oberwać solidnie (ochrona około 650) ale co ja bym robił z tą ogromną ilością mikstur zdrowotnych? Kto wie czy nie poświęcę się walce z bronią w obu rekach ;) Wbrew pozorom, przy ruchliwości wampirzy, czasami daje to lepsze rezultaty niż strzał z kuszy (blisko 100 łucznictwa). Czyli nie tęsknię za modami dającymi więcej poziomów a jak mogę sam, utrudniam sobie życie ;) Będę się martwił jak będę miał 80 poziom a do końca questów będzie daleko ;)
Witam mod ,,Projekt Matso '' jest piękny tylko instrukcja jest po angielsku i nie mam pojęcia jak to zainstalowac...Czy mógłby ktoś przetłumaczyć to na chłopski rozum? Byłbym bardzo wdzięczny
link do instrukcji: http://skyrim.nexusmods.com/mods/25451#content
Instrukcji nie znalazłem :P ale to co jest na obrazkach to nie jest zasługa tylko ENB, które zmienia oświetlenie i temperaturę barw, wprowadza także rozmycie, które na obrazkach jest śliczne, ale w grze może przeszkadzać. Reszta to inne mody, paczki z teksturami, pancerzami, nowymi modelami ciał i tak dalej.
Ale miałem crasha - zaraz na początku gry, przy zmianie lokacji ..przez moment niebieski ekran i restart komputera. Teraz nie wiem czy to wina gry czy sprzętu ..Windows niby analizował przyczyny i nic nie podał ;( Potem grałem ze dwie godziny i wszystko śmigało ..
Lepiej, żeby była to wina gry, bluscrenny z czapy nieraz świadczą tylko o technicznym problemie z pc... Trzymam kciuki, żeby to nic złego się nie okazało, jeno lekka zadyszka :)
Racja, Mutancie - chociaż nie sądzę aby trzecia karta z rzędu z serii Radeon 7850 była zła - to być może w całości wciąż czegoś brakuje ;)
Ponieważ questy wampirze z Dawnguarda jakoś mi stanęły (wciąż nie znam "mechanizmów" które je "kolejkują") zabiorę się za tajemnice krasnoludów (też Dawnguard)..
Kusi mnie 4 grudnia, kiedy to na xboksie ma się zjawić Dragonborn i zastanawiam się nad jego kupnem. Z drugiej strony czy warto tracić kasę i czas na takie dublowanie?
Jak sobie radzicie z randomowymi atakami wampirów na miasta, mnie one strasznie wkurzają, podczas takich walk istnieje duże prawdopodobieństwo, że zginie jakiś ciekawy NPC który zamieszkuje w danej mieścinie.
Osobiście stosuję dwie metody jakie wymusza na mnie gra, pierwsza to błyskawiczne zapisanie gdy po wejściu na obszar zamieszkany aby nie zostać zaskoczonym nagłym atakiem krwiopijców, gdy ktoś padnie wczytuję zapisaną pozycję aż do skutku, ewentualnie w ostateczności ratuję się kodem "resurrect" niestety nie zawsze można go użyć za sprawą Serany która kocha wskrzeszać ciała do walki...a wiemy co się później dzieje gdy zaklęcie przestaje działać(na prochy kod nie działa ;) ).
Jest jakiś mod, albo cokolwiek, aby kupcy mieli więcej kasy?
Flyby -> nie mów, że masz trzecią 7850. Powiem tak... coś z tym modelem musi być nie tak. Odpukać mój działa ale po zakupie siedział dwa tygodnie w serwisie - dali mi nową kartę. W tej chwili momentami widzę różne błędy obrazu ale są one na tyle rzadkie i mało widoczne że nie zwracam na nie większej uwagi. Kontroluję jedynie temperatury ale z racji dodatkowego chłodzenia nie ma z nimi problemu.
Jest perk w którymś drzewku talentów, który daje kupcom trochę kasy, jednak nie wiem ile i czy jest to stałe zwiększenie ich kiesy, czy tylko jednorazowy datek.
Flyby i Darki trochę mnie stresujecie tymi rewelacjami odnośnie ataków wampirzy w miastach, zastanawiam się teraz, czy pchać się do tych strażników świtu (coś tam dojść nie mogę :D).
Jest perk w "retoryce" na doinwestowanie kupców - wtedy mają więcej kasy. Jest też perk na zostanie milionerem ale na co on komu? Koło 40 poziomu kasy już nie brak. ;)
Apocaliptiq - kart z serii 7850 jest dużo - często decyduje właśnie ich chłodzenie ;) Jaki model dokładnie w tej chwili mam (jaka półka i.t.d.) nie wiem. To jest jeszcze okres testowania ;) Tak, to trzecia karta ;)
Co do atakow wampirów "resurrect" stosować nie chcę, co najwyżej "load" ;) I tak w obecnej, wiodącej postaci (mam teraz dwie) kiedy zbyt późno zorientowałem się że w Pękninie padł trener od lekkiego pancerza, przeszedłem na pancerz cieżki (trener w Zamku Świtu). Akurat mi to pasowało bo mam kolekcję ubiorów "Tera" - są tam pancerze różnej kategorii a wszystkie ładne i chciałem je produkować z samej ciekawości. Kiedy padł kowal w Pękninie też machnąłem ręką - znalazł się zastępca a trener od kowalstwa też w Zamku. Piszę o tym bo to są opcje losowe - innym graczom będą padać inne postacie. Nie ma jednak tak aby nie było "zastępstwa" więc niech się wampirze wypchają popiołem od Serany ;)) Że gra "przewidziała" takie możliwości, nie ma wątpliwości - gdzieś wyżej opisałem jak przewodnik Złodziei z Pękniny (Brynjolf bodajże) został w zamieszaniu bitewnym po wizycie wampirów obdarzony "nieśmiertelnością" ;) Teraz rozumiem że nie mógł paść, zbyt wiele questów od niego zależy.
Uważam jednak że ponieważ naszymi NPC kieruje komputer - autorzy mogli przewidzieć i ograniczyć przypadkowe ranienie strażnikow i osób postronnych przez naszych NPC podczas starć miejskich z wampirami.. Dlaczego tego nie zrobili? Nie wiem.
Mutancieee - naprzód ..Tysiącletnia Serana czeka na Twoje objęcia..
Flyby gdy grałem wampirami to również w jednej z osad padł jakiś niewinny NPC gdy łowcy wampirów otworzyli zmasowany ogień ze swoich kusz i jeden z zagubionych bełtów dopadł nieboraka;)
Jednak nic nie przebije sytuacji gdy na wioskę z jednej strony napadły wampiry podczas gdy z drugiej atakował smok, absolutny armagedon ;)
W sumie to zabawne ;) W miastach gorzej ze względu na bezsensowne następstwa przypadkowego zranienia miejscowego przez własnego NPC-a. Praktycznie część postaci jest "nieśmiertelna" - markuje tylko śmierć i wraca do walki. Co prawda nie chciało mi się sprawdzać co by się działo, gdybym wszystkich spragnionych walki unieruchomił i wycofał się. Czy dałoby się tam wrócić płacąc karę? NPC i tak musiałby gdzieś zostać bo on broni nie składa. Tak czy owak, szkoda po prostu czasu na podobne eksperymenta.
No i wampirami nie grałem (dłużej) - paskudne są a ten cały ich lord to pokraka.. ;) Oczywiście sprawdzałem przez kilka godzin jak to jest w wampirzej postaci - byłem też paskudny i pokracznie mi się grało ;)
Właśnie przed chwilą gdy grałem miałem znów nieprzyjemność odpierać ataki wampirów tym razem w Falkreath, akurat questy do zostania thanem na potrzeby Hearthfire tam wykonuję.
Co ciekawe trzy razy atakowali grupą a czwartym razem w pojedynkę gdy przechadzałem się w środku nocy po tym miasteczku napotkałem tajemniczego, zakapturzonego podróżnika który gdy mnie mijał krzyknął śmierć Obrońcom Świtu po czym się rzucił na mnie, aż strach, wszędzie można wpaść na krwiopijców;)
Dodatkowo teraz się wycwaniłem, zacząłem przywoływać dawnguardowego smoka Durnehviira "zdobytego" w trakcie pobytu w Soul Cairn, niezłe lanie daje hordom dzieci nocy, miło patrzeć jak padają w ciągu kilku sekund.
Właśnie przeżyłem w Skyrim wskrzeszenie. Nie, nie Łazarza. Otóż Skjor zmartwychwstał i w towarzystwie Łowczyni Aeli podróżował do granicy z Morrowind. Łapacie screena. Facet cały goły dzielnie wyszedł z podziemi i tarzając się w śniegu konsekwentnie człapał do granicy. Nakręciłem film, lecz zanim go wrzucę na YT to trochę minie.
Ja pierdzielę. Czym ta gra mnie jeszcze zaskoczy :D
U mnie ostatnio tylko Kurier, co przyniósł zawiadomienie o spadku po Amrenie zamienionym w kupkę popiołu - był golutki - choć z racji powagi urzędu miał czapkę na głowie. Musi go po drodze bandyci obrali z ubrania a jednak te kilka złotych monet mi wręczył. Nie chcę myśleć gdzie je chował..
Polaco wciąż ten błąd jest aktualny? :o Ja spotkałem tak wędrującego Skjora prawie rok temu https://www.gry-online.pl/S055_forum.asp?ID=11860799&WID=11855737 od tego czasu wyszło tyle dodatków, patchy i wciąż jest bug, niesamowite.
Niestety, teraz mam gorzej ;( Mam dwa bugi w Dawnguardzie, mimo tego nieoficjalnego patcha i nie wiem co robić..
Pierwszy, względnie błahy, ze Smokiem z Kopca Pustki ..Raczy się nie odzywać czyli nie przylatuje na Krzyk.
Drugi, gorszy - Nie aktywował się jeden z questów Prastarych Zwojów (Krwi) mam go i nic sie dalej nie dzieje bo kapłan od Zwojów w Zamku nie reaguje.. To znaczy że nie mogę podjąć dalszej walki z wampirami i gra spaprana ;(
mimo tego nieoficjalnego patcha
A może nie mimo, lecz przez niego?
Coraz bardziej mnie zniechęcacie do ruszenia głównego Dawnguardowego wątku, a to masakry w miastach, to znowu takie babole.
Też możliwe że przez niego właśnie - wersja cenegowska Dawnguarda już mogła uwzględniać najbardziej znane bugi..
Tym bardziej nie wiem co robić ;(
The Elder Scrolls. Nie lubię tej serii, ale uroku w żadnym wypadku nie mogę jej odmówić.
Flyby nie wiem, ale podziwiam twoją wytrwałość, gdyby mnie przyszło tak walczyć z błędami wszelakiej maści, to pewnie bym odłożył grę na półkę. Teraz się wkurzyłem, bo w pewnych ruinach ledwo Lydię przed śmiercią odratowałem, musiałem się napocić, bo walka toczyła się akurat koło pułapki - najeżonej kolcami kraty, którą co rusz aktywował jakiś druagr. Lydia klęczała biedna wśród trupich trupów :) a ja musiałem tak manewrować trupami, by nie wdepnęli znowu w płytę aktywującą pułapkę bo by mi ją zabili. Walka skończyła się pozytywnie, chciałem zapisać i kiedy kliknąłem "zapisz" gra się sypła. Na dziś koniec :)
Jeszcze obrazek wrzucę, na którym nie do końca widać kto kogo żre
Fakt, zwala z nóg, ale modów do tego użyto chyba z połowy nexusa, i sam autor pisze, że różne mody aktywne są na różnych screenach. Mój pc by tego nie uciągnął więc nawet się nie próbuję za to zabrać, poza tym boję się, czy taka masa modyfikacji jest stabilna :o
Chrzanie graficzne efekta - najlepsze efekta są, kiedy gra nie ma bugów i chodzi stabilnie ;(
Zastanawiam się czy nie odinstalować owego patcha, cofnąć się o kilka save wstecz i znowu spróbować - chociaż zdaje sie że będę musiał Skyrimowi na jakiś czas dać spokój ..
Planuje niedługo kupić Dawnguarda, w związku z czym mam pytanie, lepiej zaczynać swoją przygodę z Skyrimem od początku czy kontynuować starą postacią?
Słyszałem że ataki wąpierzów na miasta są groźne, dlatego też obawiam się że moja nisko-poziomowa postać może nie dać sobie rady z nimi....
Co robić?
Nie ma znaczenia - efektywne ataki wampirów (czyli takie z którymi możemy nie dać sobie rady) zaczynają się dopiero po dotarciu do Zamku Świtu bo wtedy tak naprawdę uaktywniamy dodatek.
Nie wybierając się tam, w ogóle rzadko widzimy jakiegoś wampira i jest on ubijany nawet bez naszej pomocy. Gdzieś tam w terenie, możemy czasem spotkać jakieś nowe stworzonko - na tyle słabe (jeszcze) że możemy go stuknąć bez trudu ;)
To co, żadnej porady dla mnie nie ma? ;( Szukałem w necie - coś tam n.p. z tym smokiem jest - ale myślałem że ten nieoficjalny patch zlikwiduje tego buga.. Natomiast z Pradawnym Zwojem nic nie znalazłem ;(
Jak tam Szenkowi idzie, ciekaw jestem..
Flyby nie szukałeś w sieci kodów do poszczególnych etapów questów dzięki którym można naprawiać bugi z poziomu konsoli?
Mnie osobiście nie trafił się nigdy żaden bug w wątku głównym Dawnguarda a przechodzę go właśnie trzeci raz.
Dla odmiany spotkał mnie jakiś inny dziwaczny bug z martwym smokiem, ubiłem jaszczura a teraz spada z nieba na ziemię w ostatnio odwiedzanych lokacjach:D
Wchodzę np do wioski gadam z jakimś NPC a tu łubudu cielsko martwego smoczyska spada na środek drogi, nie wiem co to, ale jest co najmniej dziwne;)
Szukam ;( ..znalazłem kod na tego Smoka z Kopca Pustki (dostałem na jeden raz wszystkie jego Krzyki, w efekcie nie działa żaden) tyko że nie jestem pewny efektu ;)
Na mnie spadał już nawet mamut a kiedy walczyłem z dwoma smokami jeden gdzieś zdechł w górach - potem wróciłem do tej lokacji a smok rymnął na rozdroże i nawet duszę mi oddał. ;)
Czy grasz bez patcha do Dawnguarda, Darki? To ważne pytanie..
Flyby mam tylko to co oficjalnie wydała Bethesda, Skyrim + Dawnguard + Hearthfire + oficjalny mod na robocika z gry Portal 2, nie korzystam z żadnych innych modyfikacji bo miałem w przeszłości problemy, szczególnie po wydaniu DLC np wywalało mi do pulpitu zawsze w tych samych lokacjach lub po X czasu.
Od czasu gdy porzuciłem zabawę nieoficjalnymi modyfikacjami znikły wszystkie problemy(za wyjątkiem samych bugów zaserwowanych przez Beth...:P).
EnX -> Tak jak mówi Flyby, dopóki nie odwiedzisz zamku świtu nie będzie za wiele wampirzy w okolicy, jednak jak się już trafią, to nie jest wcale tak różowo :> Spotkałem się z wampirami kilka razy, za każdym razem występowały one w liczbie co najmniej trzech pijawek. Bez towarzyszki, Lydji, nie dałbym sobie z nimi rady na początku rozgrywki, gdzieś tak do 30 poziomu, dlatego że to oni zawsze atakują pierwsi, nie da się takiej grupy podejść i z cichca ostrzelać.
Poza tym sporadycznie trafi się wilkołak, czy ogar, ale te stworki są liche.
Odwiedziłem dziś Forelhost, w południowo-wschodnim rogu mapy. Takiej ciężkiej przeprawy jak tam jeszcze nigdy nie miałem. Wypstrykałem się ze swoich blisko stu mikstur uzdrawiających zrobionych przez siebie, każda z nich leczyłą 93 punkty życia.
Finałowa walka to istna mordęga, tyle potężnych draugrów i smoczy lisz to za dużo na moją postać, bez towarzysza nie miałbym żadnych szans.
Co do spadających z nieba cosiów, mnie dosyć długo śledziło truchło konia :)
To by znaczyło ze powinienem patcha odinstalować i cofnąć się z postacią do momentu przed wizytą w zamku Volkmar - mordęga..I czy w ogóle mam taki save?
Dziękuję za odpowiedzi :)
Dobrze że wąpierze uaktywniają swoją działalność dopiero po dotarciu do zamku, jako że wiodę żywot samotnika to z wszystkimi zagrożeniami walczę sam, obawiałem się że podczas nocnych hulanek w malkarcie zostanę zaatakowany przez krwiopijców... :| A tak to cieszę się że na samym początku nie napastuje mnie jakiś wredny wąpierz :)
Ja tam też wolę sam chodzić. Zresztą mój styl gry - skradankowo-łukowy - nie sprzyja targaniu ze sobą głośno tupiących i nadziewających się na pierwsze-lepsze ostrza przeciwników towarzyszy :)
Flyby ----> Jak tam Szenkowi idzie, ciekaw jestem.
Od paru dni, na pewno przeszło tydzień, idę w kierunku pierwszego zadania, jakie uaktywnia Dawnguard, czyli pogadać z tymi gostkami ze świtu, czy poranka :)
Ale poruszam się, jakbym co wypił - co zrobię parę kroków do przodu, to zaraz mnie znosi gdzieś w bok, do jakiejś jaskini, świątyni czy innych ruin :)
Tym bardziej, że mod na markery na mapie, którego używam, zaznacza mi wszystkie lokacje, nawet to najmniejsze, więc pokusa, aby zboczyć z drogi czyha na każdym kroku :)
Ale dzisiaj w końcu dotarłem do Pękniny - teraz przede mną tylko jakieś paręset dialogów, pozbieranie parudziesiątków questów, zapisanie się do szkoły nabywających dobra konsumpcyjne inaczej - i mogę iść dalej :)
PS. A na wampierze mam pewien sposób - jak na razie sprawdza się w około 90 proc. przypadków, choć są wyjątki. Po prostu staram się nie wędrować ulicami miast po zapadnięciu zmroku, tylko gdzieś przeczekać bezpiecznie do rana. Co prawda ze dwa razy zdarzyło mi się spotkać komitet powitalny krwiopijców około 8 rano, ale to raczej wyjątek, niż reguła :)
A ja cofnąłem się w rozwoju ;( Już nie jestem arcymagiem, nie kłaniają mi się w sklepach bo mam przy sobie tylko kilkaset złotych monet ;) Ale gram tą samą postacią i zostawiłem nieoficjalnego patcha do Dawnguarda bo wydaje mi sie że odkryłem przyczynę dlaczego nie "zaskoczył" mi quest ze zdobyciem drugiego Pradawnego Zwoju ..Nadal zresztą nie jestem tego pewny ale muszę to sprawdzić. Nie będę opisywał bo musiałbym spojlerować ;)
Mod markerowy? Wezmę go pod koniec gry.. O ile będzie ten koniec.
Flyby ---> Mod zwie się Map Markers Complete i - poza głownym swoim zadaniem, czyli pokazywaniem na mapie w formie markera każdej popierdółki - umożliwia więcej opcji szybkiej podróży. W sensie, że możesz jako punkt docelowy takiej podróży wybrać miejscówkę, której normalna mapa nie odnotowuje - jak np. jakiś obóz myśliwych, bandytów, opuszczony obóz, przydrożna kapliczka, jeziorko itp. itd., a nawet niektóre ważniejsze budynki w miastach.
A co do końca - nie dbam o koniec. Jak to mawiał pewien mądry starożytny Indianin - ważne jest dochodzenie, a nie samo dojście. Czy może to jakiś starożytny erotoman wymyślił? Nieważne. Ważne, że prawdziwe :)
I ja gram postacią nastawioną na skradanie i łuk, a mimo to Lydia mi nie przeszkadza :> Co więcej bez niej musiałbym zmniejszyć poziom trudności, bo ginąłbym bardzo często. Ale to dlatego, że nie zaklinam ani nie ulepszam zbroi, jedynie miecz i łuk mam ulepszone (ale nie zaklęte) bo inaczej byle wilka musiałbym tłuc do usranej śmierci :)
Flyby, podziwiam.
Ja obecnie gram leśnym elfem(Bosmer) a raczej elfką co jest dla mnie czymś niezwykłym, mimo, że grałem we wszystkie Elder Scrollsy(w tym spinoffy takie jak Redguard) to zawsze moimi postaciami byli Cesarscy, Nordowie, Bretoni lub Redguardzi natomiast przenigdy nie bawiłem się innymi rasami(we wszelakich rpg w 99% przypadków gram ludźmi).
Obecnie rozwijam przede wszystkimi skradanie a do tego łucznictwo, ganiam w lekkim pancerzu oraz z zaklętą kuszą którą w połączeniu z ukrywaniem się sieje prawdziwą zagładę zadawanymi przez nią obrażeniami, dodatkowo wspomaga mnie Serana;)
Na odmianę, Szenk - szaman Indian ćwierkał że "ten zajdzie najdalej kto nie wie gdzie idzie" więc te Markery trochę nie pasują ;)
Być może, "na skróty", uda mi się sprawdzić szybko gdzie popełniłem błąd. Chociaż ..to trochę przypomina historię owej książki dla biblioteki Akademii którą noszę w inwentarzu - pewnie będę nosił ją do "końca świata" czyli gry ;)
Ja dzisiaj też natrafiłem na pewne kłopociki - najpierw zginął mi kościotrup smoka, z którego nie wyjąłem wszystkich wnętrzności, bo nie miałem miejsca w plecaku. Więc teleportowałem się do miasta, włożyłem graty do skrzynki, wróciłem - a truchła smoka ni ma. Pewnie zające zjadły :/
Druga sprawa - w pewnej jaskini trafiłem na zwłoki Norda. Przy ich penetracji - dziwnie to zabrzmiało, wiem :D - uaktywnił się quest, żeby zawiadomić rodzinę kogoś-tam (pewnie tego Norda) o jego śmierci. Kłopocik w tym, że opcja pokazania markera questa na mapie jest nieaktywna - więc nie wiem, gdzie tej rodzinki szukać.
I trzeci kłopocik - wykonuję misję dotyczącą skoomy dla jarla w Pękninie.
spoiler start
Zabiłem jakiegoś gostka, znalazłem źródło, skąd bierze skoomę, później miałem wejść do jakiejś jaskini (w której zresztą wcześniej już byłem) i wtedy uaktywniła mi się kolejna podmisja - przerwij produkcję skoomy, czy jakoś tak.
spoiler stop
Kłopocik w tym, że wówczas zaistniała sytuacja, jak w przypadku opisanym wyżej, tzn. nieaktywna opcja pokazania na mapie, gdzie dany quest należy wykonać. W tej jaskini nic już więcej nie mogę zrobić - zresztą mała taka jakaś i przeszedłem ją wzdłuż i wszerz.
Co do smoczych wnętrzności, Szenk, to one mogą być (jak wrócisz drugi raz) razem z truchłem - lecz może nie być ani jednego ani drugiego - kwestia czasu i szczęścia.
O kłopociku drugim pisałem wcześniej w tym wątku:
spoiler start
To jest Leiffner, czy jakoś tak - jego żona czeka na niego, srodze go przeklinajac, w tartaku, nad zachodnio-południowymi brzegami zalewu Pękniny - na przeciwko, po drugiej stronie jest jakiś fort (nazwy zapomniałem). Jeżeli trafisz najpierw na ten tartak, masz potem znacznik na jaskinię - jak nie, to jest "szukajcie a znajdziecie". Ale Ty masz marker a po południowej stronie zalewu pęknińskiego więcej tartaków nie ma.
spoiler stop
Ostatni klopocik pewnie wyniknał ze złego kolejkowania questów:
spoiler start
skooma w Pekninie. Przy przystani rybackiej kręci się narkomanka z ogonkiem w kiepskim stanie. Poratowana i wypytana jak należy, opowiada o magazynie skoomy w porcie do którego klucz ma jarl Pekniny. Udajemy się do jarla
bierzemy quest i klucz, likwidujemy dostawców i bierzemy notkę z torby w piwnicy (czytamy ją także) o dostawie skoomy. Nic więcej, przecież nie jesteśmy złodziejami. Jarl po sprawozdaniu wysyła nas do Groty na Turni aby produkcję skoomy przerwać. Robimy to, wracamy do jarla, dostajemy nagrodę. Jeżeli zrobiliśmy parę innych dobrych uczynków dla miasta - możemy kupić mieszkanie, co awansuje nas na tana. Tyle wiem - jak wybrniesz z tego nie wiem ;)
spoiler stop
Co do mojego błędu ze Zwojami - to jestem uparty i go naprawiłem ;) Sporo questów mam teraz do nadrobienia ale już wiem że mogę kontynuować Dawnguarda tą postacią a błąd wynikał z mojego (niestety) niedopatrzenia.
Flyby ---> Aha, czyli kłopocik drugi powiedzmy mam z głowy, jakąś znajdę tę znajdę, znaczy tę niewiastę, co niecierpliwie czeka na powrót ukochanego mężusia :)
A co do trzeciego kłopocika:
spoiler start
Właśnie utknąłem w tej turniowej grocie. Wszystkie inne podpunkty zrobiłem i mi je zaliczyło, jarlówka wysłała mnie do tej groty - i nic. Nie mam jak przerwać tej produkcji skoomy.
Byłem już wcześniej w tej grocie, wybiłem co się dało, jak należy, a teraz było tylko dwóch gostków zrespawnowanych - oczywiście potraktowałem ich należycie. Oblazłem całą grotę i nie ma nigdzie żadnej opcji, jak tę produkcję przerwać.
spoiler stop
Hmm .. Szenk - czyli jak wracasz do jarla Pękniny i próbujesz gadać, nie dzieje się nic, żadnych opcji? Jeżeli tak jest, to masz mniej więcej to, co ja miałem.. Seria questów została "pogrzebana" przez brak jakiegoś "elementu" i logicznie rzecz biorąc pozostaje load wcześniejszych sytuacji. Od jakiego punktu, to nie mam pojęcia bo nie znam Twojej "ścieżki" i zapisów. Musisz próbować. W spoilerze przedstawiłem prawidłową ścieżkę questów dotyczącą skoomy i Pękniny i nie wiem na ile można od niej "odejść" czy naruszyć ich kolejność bo zawsze grałem tak samo ;)
Flyby ---> No niestety, u jarlowej nie ma żadnej opcji dialogowej odnośnie tej skoomy :/
Poszukam może jakiegoś kodu na odblokowanie tego questa.
Edit:
Ha, udało się z pomocą kodu. Na Elderscrolls wiki, czy jak tam to się nazywa, znalazłem opis, że bug, który mnie spotkał, może wystąpić, jeśli wcześniej już oczyściło się tę jaskinię. Później, respawnuje się tylko trzech bandytów, a żeby zaliczyło etap tego questa, trzeba zabić ich siedmiu. Więc pozostaje czekać, aż znowu zrespawnuje się ich trzech, i jeszcze czekać, żeby zabić kolejnego - ale podobno to nie zawsze działa.
Są więc odpowiednie kody - jeden, na zaliczenie tego etapu, żeby można było wrócić do jarla, a jak to nie pomoże, to jest kod na zaliczenie całego questa od razu :)
U mnie zadziałał na szczęście ten pierwszy kod.
Teraz idę otulić w żalu nieszczęsną niewiastę po stracie męża :)
Ach :)
Dzisiaj zdobyłem dwa nowe krzyki, odwiedziłem Siwobrodych i znalzłem dwie nieznane lokacje. Jedna z nich to Bardzi Sus. Miałem wrzucić screen ale nie będę nikomu psuł zabawy bo troszkę spoiler :P
A potem natknąłem się na miecz króla Artura:
Eeech, albo pamięć już nie ta, albo co...
Poprzednio jak grałem, miałem kupę questów ze świątyni Mary w Pękninie, dotyczących wiadomo czego :)
Teraz ze wszystkimi kapłanami gadałem, nawet ślub już zdążyłem wziąć, a questów nie dostałem. Albo coś źle robię, albo czegoś nie robię, albo sam już nie wiem, co :/
Flyby ----> A weź se. Mnie on w niczym nie przeszkadza, a wręcz przeciwnie. Bez problemu można go z poziomu Steam Workshop zainstalować :)
Aaaa Workshop - nic stamtąd jeszcze nie brałem.. Niewykluczone że nie potrafię ;(
Patrzcie jaka szkapa ..skóra i kości ..karmię ją i karmię a ona nawet chudy cień rzuca ..wstyd na czymś takim dupsko lokować ;( -->
Questy ze świątyni Mary robiłem tylko raz - gadałem wtedy z jakimś damskim pomocnikiem kapłana Mary i od niej dostawałem zlecenia..
Na screenie Twoja towarzyszka patrzy i zastanawia się jak ta chudzinka ma siłę utrzymać kogoś na swoim grzbiecie;)
Tutaj bardzo klimatyczny utwór z Dawnguarda, robi niesamowite wrażenie gdy przemierzamy ową lokację a dodatkowo znamy jej smutną historię...
http://www.youtube.com/watch?v=tBGgZ1PUFWU
Tak, to ładne - choć okrutnie smętne..
Towarzyszka to w tej chwili Serana - właśnie mnie martwi bo nie jestem pewny czy będzie korzystać z konia jak inne towarzyszki (mod UFO) ;)
Mam problem otoz, gdy np. wybieram jakies zadania to czasami przy zadaniu pisze "Lookup Failed" czy jakos tak. Wie ktos jak to naprawic ?
Coś z plikami zapisu i gry nie tak ;(
Mogą być winne mody albo co innego ..Niech Steam sprawdzi zgodność plików gry..
Zmieniłem obecnie towarzyszkę z Lydii na Seranę i jestem zadowolony. Serana ma całkiem niezłe zaklęcia, które potrafią pomóc. Do tego to wampirzyca. :D
Btw. jest jakiś mod na Nexusie, który dodaje jakieś zbalansowane zestawy pancerzy (ten mod ogólnie to jeden z najbardziej popularnych). Sprawdzaliście go? Macie jakieś opinie?
Serana to mój ulubiony NPC ;) Kiedy krząta się wokół, łazi tu i tam, mam uciechę. Niestety mod UFO trochę ją "blokuje", tyle że można sobie z tym dać radę. Polecam też zestaw zbroi (różne, lekkie i ciężkie) i stroi dla magów "Tera". Jest jeszcze zestaw broni "Tera", nie sprawdzałem go bo klasyczne mi wystarczą.
Na screenie wyżej obie panie mają na sobie kombinowane zestawy z tego katalogu - to są akurat pancerze lekkie - zestawy są stosownie do potrzeb, przeze mnie "zaklinane" - udźwig, bonusy do strzelania i skradania i.t.d.
Odnośnie innych NPC - w tym takich z innych modów (na przykład świątynne służki z modu Temptrres) to mod UFO umożliwia przekształcenie ich, drogą ćwiczeń i nauki z podręczników magii - w pełnowartościowych wojowników miecza i magii :) Mogą także tworzyć chowańce oraz atronachów wszelkiego rodzaju.
Udalo mi sie wykonac wszystkie zadania Deadr, sa bardzo ciekawe, Deadry wredne ale dla achiwa bylem im przychylny tym razem :)
Mnie dzis spotkala taka ciekawostka.
Przenioslem sie do jaskini gigantow, a tam obok mnie straznik z bialej grani ktory biegl sobie nagle przez jaskinie chyba w kierunku wyjscia.
Pewnie z nimi romansował ;) Jaskinia z gigantami? Znowu coś czego jeszcze nie znam..
spoiler start
Wykończyłem tatusia Serany bez wątpienia wynaturzonego ;) Tak naprawdę to pozwoliłem aby ona sama to zrobiła, zawsze lżej na sumieniu.. Teraz przed nami jeszcze wiele ciekawych questów
spoiler stop
Znasz jaskinie z gigantami bo w sumie to nazywa sie inaczej, ale nazwy nie przypomne sobie. Nazwe wymyslilem w taki oto prosty sposob - w jaskini byly giganty - jaskinia z gigantami.
To Quest Deadr z Orkiem w roli głównej.
Jaskin z gigantami są co najmniej dwie, jedna o której piszesz, Snopek, a druga niedaleko Białej Grani właśnie, bardzo ładna zresztą :)
Chyba sobie sprawię ten Marker ;( Tak - w zadaniu z Orkami, jest jaskinia gdzie jakieś giganty w drugiej części były..
Ciekawe - nowa wersja Nexus Mod Managera raczyła mnie poinformować o starych "konfliktach" - caliente body, "Tera", obydwa nieoficjalne patche, do Dawnguarda i Skyrima - wszystko konfliktowe ..Znaczy spokojnie mogę oczekiwać kiedy gra zacznie się wywalać ;(
Flyby -----> spoko wodza. Nie będzie wywalać. Konflikty caliente ze zbrojami tego nie powodują. Nieoficjalne patche z czym się niby konfliktują? Jeśli same ze sobą, to sugeruję sprawdzić czy nie mają updatów, ewentualnie pozostaw sobie tylko tego do Dawnguarda bo doń zdecydowanie bardziej jest on niezbędny :)
Sry że ostatnio przymilkłem, jeno nabyłem nowego Far Cry'a (po pół godzinie gry już żałowałem) i chcę go skończyć za pierwszym podejściem, bo kolejnego już nie będzie.
Dzięki dasintra za pocieszenie ..Far Craya to i ja próbowałem a wstęp mnie po prostu zezłościł ..może dalej będzie lepiej ale sobie poczeka..
W dodatku nie cierpię zapisu w postaci "punktów kontrolnych" - jak gra jest atrakcyjna to niepotrzebne jest dodatkowe pogrywanie sobie z gracza ;)
Mam pytanie, chciałbym kupić Skyrim jednak na konsolach jest tylko po angielsku, nie wiem czy zrozumiem fabułę, powiedzcie warto? Chciałem kupić RPGa i zastanawiałem się też nad Risen 2, a jest po polsku.
Ja też mam Skyrima na xboksa i ..słabo znam angielski ;) Grać mimo to można - aczkolwiek czytanie opasłych ksiąg, utrzymanych często w różnych "konwencjach literackich" można sobie z góry darować ;) Natomiast sens grania (akcji i questow) da się zrozumieć. ;) Sprawdziłem to na dodatkach do Skyrima, które na xboks właśnie wychodzą najwcześniej i można je dostać bez kłopotów "regionalnych".
Oczywiście polecam wersję na PC - jednak gra się przyjemniej i pewniej z napisami polskimi. W dodatku Skyrim na PC wygląda graficznie o całe niebo lepiej i jest możność instalowania modów, które w ogóle czynią z niego inną grę ;)
Minus to kłopot z dodatkami czyli monopol niewyrabiającej się z wydawaniem dodatków, "regionalnego" dystrybutora, Cenegi..
Ubawiłem się podczytując na zagranicznych forach dyskusje dlaczego nie można wziąć ślubu z Seraną i petycje do Bethesdy żeby można było ;) Swoja drogą sam bym zawarł taki ślub ..Z wampirzycą, to by było dopiero, po nocy poślubnej obudzić się wampirzem ;)
W ogóle to nie wytrzymam i ściągnę jutro Dragonborna na xboks.. Gdyby chociaż ten mój stareńki xboks nie warczał jak traktor podczas żniw ;( A to jak gram w nocy to zawsze się boję że wszystkich pobudzę..
Flyby ----> Far Craya to i ja próbowałem a wstęp mnie po prostu zezłościł ..może dalej będzie lepiej
Obawiam się że będzie tylko gorzej. Początek gry jest właśnie fajny bo czuć jakiś tam dramatyzm . Później robi się już zwyczajna komedia, w której nasz bohater, wychowany na dyskotekach i obmacywaniu panienek odkrywa ukryty do tej pory talent do zabijania i walki partyzanckiej. Już po kilku godzinach okazuje się w tej dziedzinie mistrzem, bijącym na głowę okolicznych piratów, prowadzących swój bezwzględny proceder przez większość życia.
Oponenci (mowa o piratach) są zresztą tak słabi, że dają się masowo pożerać przez miejscową faunę. Nie mam tu na myśli tygrysów, lecz zwyczajne psiaki, dziki czy też.... warany. Byłem świadkiem takiej właśnie akcji. Posterunek broniony przez piątkę lub szóstkę kolesi uzbrojonych w kałachy i gościa z shotgunem został zeżarty w całości przez kilka takich właśnie mało agresywnych mogłoby się wydawać zwierzaków.
To tylko zarzuty w kwestii fabuły, bowiem do samej mechaniki jak i świata gry mam zarzutów naprawdę sporo. Przoduje w tym konieczność upgrade'owania plecaków, pasów, kabur, ba nawet portfela! Tak! Żeby mieć przy sobie więcej niż 4k przy sobie musisz upolować i zdjąć 'skórę' z dwóch rekinów aby zwiększyć pojemność skarbonki. Można co prawda to spokojnie pominąć bo pieniądze w FC są właściwie bez najmniejszego sensu, skoro po dwóch godzinach gry właściwie wszystko jest w sklepach gratis....
Szkoda że gra wykorzystuje platformę Uplay bo słowo daję, że oddałbym ją potrzebującemu też gratis. No, może za koszt przesyłki.
Źle się zresztą imho dzieje w tym roku jeśli o gry chodzi. ME3 w którym pokładałem ogromne nadzieje ukończyłem tylko raz i zacząłem rozważać co by nie typować go w kategorii największego rozczarowania 2012. Później UFO - też klapa, Far Cry klapa..... Crusader Kings 2 będę chyba typował do najlepszego tytułu tego roku. Ponad trysta godzina mam już zresztą od lutego na liczniku :)
Sry za offtopa, ale gdzieś musiałem swój żal wylać, a w wątku oficjalnym do FC się nie odważę, Tam typują go na grę roku. O zgrozo!
Cóż dasintra, mnie sposób owego dramatyzmu nie podszedł do gustu już we wstępie ale to nieistotne. Istotne że wśród Twoich żali, przebija coś co może mieć i dla mnie znaczenie - wygląda na to że mechanika gry niepotrzebnie przerosła realia, jakich wielu graczy po grze się spodziewało ;) Czy rzeczywiście będzie tak i w moim wypadku, musiałbym sprawdzić a na razie mi się nie chce. ;)
Mam za to kłopoty z Seraną. Kiedy:
spoiler start
wyleczyłem ją za pomocą kodu z wampiryzmu bo dialogi coś szwankowały, to wróciła smętna do Zamku Świtu i przestała być moim NPC. Błąka się po korytarzach , zdawkowo odpowiada i klops.. ;(
Najchętniej znowu zrobiłbym ją NPC a wygląda na to że to koniec jej roli w grze ;(
spoiler stop
Flyby na Twoim miejscu bym nie wytrzymał i kupił tego Dragonborna, czekanie na angielską wersję dla PC przez ponad miesiąc to udręka ( o polskiej nawet nie wspomnę).
Martwi mnie tylko jedno, na X360 trafiają DLC w pierwszej kolejności, niestety wersje na PC wychodzące ok 30 dni później posiadają te same bugi, mogliby szanowni pracownicy Bethesdy ruszyć swoje siedzenia i wykorzystać ten czas na wyłapywanie błędów a nie wypuszczać dziurawy produkt;)
ps. dasintra miło wiedzieć, że ktoś docenia Crusader Kings II, dla mnie to też kandydat na grę tego roku, spędziłem przy niej najwięcej czasu.
DARKI -----> również bardzo się cieszę, bo z tego co kojarze, to na GoLu wiele chyba wątków na temat CK nie było. W każdym razie sam byłem po premierze bardzo pozytywnie zaskoczony. Nie spodziewałem się że gra będzie aż tak dobra, ale z drugiej strony Paradox od zawsze właściwie dobre gry robił, chociaż z wersjami podstawowymi to różnie bywało (EU3 w podstawowej wersji było moim zdaniem niegrywalne).
Z drugiej jednakże strony ostatnie dwa DLC wprowadziły trochę zamętu moim zdaniem. System fakcji w państwie jest naprawdę super, można by go nawet jeszcze bardziej rozszerzyć. Problem jedyny upatruję w tym, że teraz niektóre państwa, w tym przede wszystkim SIR trochę zbyt łatwo ulega rozbiciu poprzez 'ruchy niepodległościowe'.
Ale faktycznie, gra jest znakomita i w tym roku to właśnie przy CK2 spędziłem najwięcej czasu.
A czy póki co wiemy cokolwiek na temat polskiej wersji Dragonborna?
W nocy patrzyłem to jeszcze go nie było ;) Zaraz spróbuję bo niby miał być 4 grudnia..
Ściąga się ..1600 punktów M ..786.95 MB
Przecież nic nawet nie wiemy o cenegowej wersji budowania domku. a co dopiero o Dragonbornie..
dasintra fakt, frakcje to jedna z lepszych nowości jakie doszły do gry, niestety tak jak mówisz potrafią one sporo namieszać w moim przypadku było to Cesarstwo Rzymskie które udało mi się przywrócić niestety kilka lat później doszło do totalnej wolny domowej za sprawą jednej z frakcji i rozpadu.
Rozczarowujący jest natomiast najnowszy DLC, Sunset Invasion, spodziewałem się nie wiadomo jak silnych Azteków a tymczasem podbili u mnie tylko wyspy brytyjskie, kawał Francji po czym osłabieni dostali po pewnej części ciała od Świętego Cesarstwa Rzymskiego.
Odnośnie polskiej wersji Dragonborn niestety nie wiadomo nic, zatem pewnie w okolicach wiosny wyjdzie(czarnowidztwo), jednak nie mam zamiaru tyle czekać i zaopatrzę się jak zawsze w gifta z UK jak tylko wyjdzie na pc :)
Flyby ----> dlaczego grasz w Xboxową wersję Skyrima, skoro dysponujesz jej PCtowym odpowiednikiem? Bez modów? Jak można?
Jako że dzisiaj zrobiło się w moim mieście (Poznań) śnieżnie, dlatego postanowiłem fakt ten wykorzystać jako powrót do Skyrima po dwóch tygodniach przerwy. Trzeba by Nexusa przejrzeć w poszukiwaniu nowości.... Jakieś sugestie?
snopek9 ----> prawda. Oby jednak nie wyszła kicha. Czytałem przed momentem recenzję do najnowszego DLC do ME3. Nie wiem, śmiać się czy płakać nad tym co się z BioWare i serii Mass Effect zrobiło....
Fakt ;( Skyrim na xboksa jest brzydki jak moja pokojówka ;( Ale te dodatki ..
Walnij sobie dasintra moda z domkiem "w drzewie, na drzewie", jest przefajny..
Flyby na PC pewnie będzie mieć około 1Gb ze względu na nieco lepsze tekstury, podobnie było z poprzednimi DLC.
Jak zagrasz to opisz wrażenia aby jakoś milej mijał czas oczekiwania do tego 2013;)
Panowie, jutro prawdopodobnie będę w Empiku więc mam do was małe pytanko. Opłaca się w tym momencie kupować Dawnguard'a czy lepiej czekać na wersje GOTY? Dodam, że strasznie kuszą mnie te kusze (:D) i ciągnie mnie do zabijania wampirów, ale nie wiem czy to jest warte tych 70zl.
Jeszcze nie sprawdzałem, Mastyl
Santaix - odpowiem krótko - tak opłaca się
Poza tym - zanim zobaczysz wersję Goty zdążysz znacząco zestarzeć się ;)
Mastyl, na xboksie, gdzie mam wszystkie trzy dodatki, wlazłem na jakąś kobyłę i usiłowałem walnąć kulą ognia ..nic z tego nie wyszło ..Całkiem sprawnie idzie już cięcie mieczem z prawa lub z lewa, zwłaszcza że pad to ułatwia, czy strzelanie z łuku lub kuszy - czarów nie ma bo pewnie koń się płoszy ;(
Na pewno spotkałeś strażników, którzy nawijają o obrońcach świtu, powinieneś wtedy dostać questa żeby znaleźć zamek świtu jeżeli chcesz dołączyć do krucjaty przeciw wampirom.
Poza tym wampiry i inne stwory będą się sporadycznie pojawiały w terenie, ale dopóki nie odwiedzisz łowców wampirów, to na prawdziwą krwistą ucztę nie masz co liczyć.
Poza tym po instalacji Dawnguarda od razu pojawiają się nowe lokacje i questy poboczne do zrobienia.
To u mnie żaden strażnik słowem nie wspomina o obrońcach świtu, nie widziałem też nowych przedmiotów. Może to dlatego że dopiero rozpocząłem grę, ale wydaje mi się że w Białej Grani ktoś powinien coś o tym powiedzieć.
Pytanie dotyczące zadania
spoiler start
Quest Pomoc w Potrzebie, pomóc tej kobiecie czy wydać ją wojownikom? Nie mogę sobie przypomnieć która droga jest lepsza, znaczy bardziej moralna.
spoiler stop
EnX -----> sprawdź czy masz zaznaczonego "ptaszka" przy dawnguardzie na swej liście modów/dodatków w starterze do Skyrima. Mnie się z automatu nie załadował.
EDIT.
A jeżeli chcesz szybko sprawdzić czy dodatek jest aktywny, to spróbuj wrzucić sobie przez kod w konsoli jakiś dawnguardowy przedmiot.
Dawnguard jest "zaptaszkowany" w plikach gry, i w grze nadal żadnej wzmianki na jego temat nie mam. Próbowałem przywołać topór obrońców świtu przy pomocy konsoli i się udało... Nie wiem czy nie padłem ofiarą jakiegoś błędu, ale jak tak ma się rozpoczynać mój powrót do Skyrim to chyba lepiej będzie jak zacznę grę od początku.
btw: Immersive armors może wpływać na działanie dawnguarda? bo w nexusie mam wykrzyknik przy tym modzie.
EnX ---> hmmm, może zwyczajnie udaj się do Riften i zagadaj do pierwszego z brzegu milicjanta.
Modów raczej bym nie posądzał o problemy. Sam mam ich już ponad osiemdziesiąt :)
Jak tu żyć ;( Na xboks okazało się że jeszcze nawet Łuku Auriela nie mam, Jarl Falkretu pisze o jakiejś okazji (pewnie domek) aż boję się rozglądać po świecie że zaraz będzie coś o Dragonbornie..
A na pececie człek się boi konfliktów modowych ;( Jeżeli z mapy ruszam do mojego ulubionego domku na drzewie (Neksus sygnalizuje konflikt) to co jakiś czas zamiast przy domku ląduję w Windowsie ;) Nauczyłem się więc skakać do lokacji obok i do domku dochodzę na piechotę ;)
Najbardziej mnie martwi że mod UFO pokazuje konflikt - tego jeszcze nie było - pewnie tutaj postać Serany coś "gawędzi" ;( A to jest dobry mod..
Udałem się do Pękniny i sytuacja się powtarza, żaden strażnik słowem nie wspomina o obrońcach świtu, ehh....
Nie wiem czy wspomniałeś jaki masz obecnie poziom w grze, ale Dawnguard aktywuje się od 10 poziomu, w obecnej rozgrywce którą prowadzę już 9 byłem świadkiem pierwszego ataku wampirów na jedno z miast.
Jak aktywuje się od 10 poziomu to prawdopodobnie to będzie błąd, teraz moja elfka ma dopiero 7 poziom :)
W takim razie za 3 poziomy powinien się uaktywnić Dawnguard, czyli wszystko jest ok u Ciebie:)
Flyby, dzięki za odpowiedź, właśnie pobieram :) Teraz trzeba jeszcze tylko ściągnąć T3nd0s Skyrim Redone pod Dawnguard'a.
A tego moda nie próbowałem i nawet nie wiem co to takiego jest, Santaix - ale pewnie nie dla mnie ;)
Jaki dzielny EnX, chce startować do wampirów słabiutki jak mucha ..jeszcze Ci dadzą w kość
Poza tym bądź przygotowany na to że paru Twoich znajomych z miast (czasem potrzebnych) pożegna się z żywotem ;)
T3nd0s Skyrim Redone zmienia praktycznie każdy aspekt gry, jeśli pasuje Ci "podstawowy" Skyrim to nie ma sensu instalować tego moda. Mi w Skyrimie sporo rzeczy nie pasuje (niektóre perki, działanie mikstur i wiele więcej) więc ta modyfikacja bardzo mi odpowiada.
Mam jeszcze takie małe pytanko. Jak mam odblokować perki dla wilkołaka? Oczywiście mam w sobie zew bestii, ale w umiejętnościach nie widzę odpowiedniego drzewka.
Nie mam pojęcia Santaix bo wilkołakiem byłem na tyle aby zostać heroldem Towarzyszy.. Tak na marginesie - z tego co wiem miłość do wilkołactwa może powodować jakieś kłopoty z wampiryzmem. Ale to już nie moja działka bo ani jedno ani drugie nie wzbudza moich chęci do zabawy nimi. ;)
Rzeczywiście, Santaix, póki co, nie tęsknię także do zmian typu T3nd0s Skyrim. Pewnie jak zatęsknię to będę się już bawił inną grą.. Chociaż nigdy nie wiadomo..
Dragonborn ..zapomniałbym ..na xboksie przyczepiło się do mnie jakiś dwóch kultystów co wątpić śmieli w moje powinowactwo ze smokami. Musiałem ich ubić a z papierów przy nich dowiedziałem się że aby sprawę wyjaśnić muszę odbyć podróż morską. Bleee ..już mnie zbiera na wymioty.. Zanim podejmę takie ryzyko muszę najpierw uspokoić tatusia Serany. To potrwa.
Poza tym, na xboksie nie ma już kłopotu z wzywaniem smoka z Kopca Pustki. Na pececie nadal jest.
Oj, z chęcią zagrałbym w Dragonborn'a.. Niestety jeszcze troooche poczekam, bo posiadam tylko PC.
Jest może jakiś mod który daje 100% szanse na wyciągniecie strzały/bełtu z ciała przeciwnika? Sporo strzelam więc chciałbym zawsze odzyskiwać moją amunicje.
EDIT: Już wiem o co chodzi z tymi perkami. Żeby je odblokować trzeba być po prostu pod postacią wilkołaka :)
Dragonborn dorzucił sporo pancerzy i broni do robienia w kuźni, m.in. Nordów ;) Brak mi na razie nowych surowców jakich do niektórych potrzeba. Pewnie będą jak już dotrę do nowych lokacji. Tyle że mi się nie spieszy bo m.in. muszę wybudować sobie domek z drugiego dodatku. Na xboksie, z braku modów, ma on sens.
Co jeszcze ma sens? :) Kupienie nowego pada do xboks co byłby od razu na PC ;) Jest znacznie wygodniejszy w grze (za wyjątkiem celowania) niż mysz i klawiatura.. Ile ja nerwów straciłem na tymi przeskakującymi pod myszą dialogami ..pad dałby pewność.
No gra na PC na padzie od xboxa bez porównania. Celowanie faktycznie może trochę utrudnione ale reszta elegancka.
Jedyne gry, w jakie grałem na padzie na pc, to jakieś ścigałki i euro truck symulatory.
Mam pada bezprzewodowego Microsoftu, który bez problemu działa na moim laptopie, ale jakoś nie widzę tego, żeby grać nim w Skyrima.
Hmm, a dialogi Szenk? ..klik i dialog jest , tylko nie ten co sie chciało ;)
Nieważne, masz pada a ja nie .. W związku z tym napisałem grzecznego maila do Mikołaja że od kliku już lat notorycznie mnie zaniedbuje. Odpisał uprzejmie że jestem za stary bęcwał na podarki i żebym się nie wygłupiał. Napisałem znowu że mam jego zdjęcia, na których widać co robi i z kim, po swoich wizytach u dzieci i że z przyjemnością opublikuję je pod publiczną choinką.. Po dwóch godzinach zadyszany kurier wręczył mi w zastępstwie Mikołaja bezprzewodowego pada na xboksa i PC.. Podobno kosztował prawie dwie stówy ;)
Sprawdzałem Szenk - jak dla mnie jest znacznie lepiej, tyle że ja mam xboksa ..Powiedz mi tylko jak to cholerstwo (pad) wyłącza się. Przy xboksie przytrzymuje się dłużej ten środkowy guzik i pad sie wyłącza ..Tutaj takie coś nie działa..
W całej instrukcji pełnej języków z całego świata, jedynym opisem po polsku było polecenie co wolno robić a czego nie wolno z zużytymi bateriami ;(
Ne mam xboksa, więc mogę tylko odpowiedzieć, jak go wyłączam na laptopie. Po prostu wyjmuję wtyczkę z usb, a kontroler pomiga sobie parę minut i sam się wyłącza po jakimś czasie :)
Ech, no tak - równi dobrze (i szybciej) mogę wyjąć baterie z pada :) USB mam gdzieś tam z tyłu kompa pod biurkiem ;)
Aleee - zauważyłem Szenk że on po kilku minutach sam się wyłącza :)) Zupełnie jak ten stary od xboksa, tylko tamtemu zabierało to więcej czasu ;)
I już wszystko w porządku a powiem Ci Szenk że mi się wygodniej gra..
No nie wiem. Jeszcze "chodzenie" po menusach, inwentarzu, opcjach rozmowy itp. - no, powiedzmy. Ale np. sterowanie postacią, rozglądanie się, walka - jakoś tego nie widzę :)
Poza tym spamiętać, co gdzie pod jakim klawiszem? Eeee, za stary leń jestem ze starymi przyzwyczajeniami :)
Wygodniej Szenk, zwłaszcza w walce wręcz - lewy kciuk umożliwia błyskawiczne manewry, reszty pilnuje prawy kciuk oraz "spusty" pada z przodu - jestem szybszy niż na klawiaturze ;) Nie grałem za dużo na padzie - jednak łatwo zapamiętać przyciski i zamienić je w odruchy ;)
Luke - po jakiemu to znowu? Chcesz żebym zamienił się w Wieżę Babel?!
Flyby -> ta strona w dolnej czesci jest po angielsku przeciez. A po polsku instrukcja jest prosta - uruchamiasz program, przytrzymujesz na padzie wielkiego X'a i pojawia sie menu czy chcesz/nie chcesz wylaczyc pada.
Dzięki Luke - to zawsze oszczędność na bateriach - mówią "ziarnko do ziarnka a zbierze się miarka" ;)
Flyby ----> a zdradź nam proszę o jaka część krainy Dunmerów udostępniony został w tym DLC? Są tam jakieś mieściny?
Ze swej strony wróciłem już chyba na czas dłuższy, bo chociaż wczoraj wiele może nie zdziałałem, to dzisiaj oderwać mi się trudno. Zwiedziłem już zresztą 'podziemia' Markartu i przyznaję, że Dwemerskie siedziby są poprostu ogromne.
Czy są mieściny? Pewnie są. Jestem póki co w Raven Rock, porcie wyspy Soltheim z czynnym wulkanem. Moja angielszczyzna niestety nie pozwala na pełne rozszyfrowanie historii wyspy (nie chce mi się ;)) lecz pełno tutaj odniesień do Morrowind i "rządzą" też rody stamtąd. Najwięcej powikłań związanych z katastrofą dziejową, znaną także ze Skyrima. Jest oczywiście osobna mapa i mam nadzieję że kiedy będę chciał to mogę wrócić do Skyrim bo przypłynąłem na wyspę z Seraną, na którą wciąż czyha niedobry tatuś. Przed podróżą na wyspę dobrze mieć wszelaki sprzęt zabezpieczający przed ogniem. Przypadkowo taki mam bo z ciekawości nie "rozładowywałem" postaci, niejako z marszu wchodząc na pokład okrętu (skoro był). Niestety wysoki poziom (44 level) daje o sobie znać - przeciwników jest n.p. więcej niż na filmiku z gry na GOL-u (podziemia Temple) są tez odpowiednio mocniejsi. Smoki miejscowe, marki bodajże "Elder", także są mocniejsze, nie tylko w pyskowaniu. ;) I tak powinno być. Nie spieszę się, pobocznych zadań, w tym, w samym Raven Rock, sporo. Sporo też nowych "materiałów" do nowych zbroi i miejscowych produktów. Teraz mam zamiar zwiedzić miejscową kopalnię. Ze dwa mniejsze questy (wszystko w Raven) już zrobiłem. Mam kilka dalszych miejsc na mapie (w tym, tą z głównego questu), być może któraś będzie jeszcze jakąś mieściną.
Biedna Serana ;( Jako wampirz nie przepada za ogniem, wiec miejscowe rozrywki ją nokautują - wcale się nie zdziwię jeżeli ucieknie do Skyrim..
W końcu będą jakieś dodatki w wersji na ps3, aż sobie z tej okazji nową postać zrobiłem :)
I dobrze - to jedna z najlepszych gier (dająca najwięcej różnorodności w zabawie) także na konsole..
..Santaix ..przecież od tej sumy odliczono Ci podatek, tak jak należy ;)
Zainstaluję tego Christmas moda jak sam ubiorę choinkę ;)
:P
A ja spotkałem dzisiaj w dokach przy Pękninie 'Z-głębokich-głębin'. Argonianka. Dała mi leksykon, który miałem odłożyć w pewne miejsce.
Ciekawe w Skyrimie jest to, że pomimo granych xxx godzin, dalej spotykam rzeczy, które mnie zaskakują i o których wcześniej nie miałem pojęcia Oo.
To prawda, Baardzo nietypowy.
Ja natomiast nigdy wcześniej nie podróżowałem tyle w na Pograniczu. Lokacji ciekawych jest tu sporo, a i okolica jest dość urokliwa. Questów fajnych też trochę, w tym jeden dla pewnej daedry, pod koniec którego otrzymać moża dość interesujący pierścień....
Tymczasem, po źle przespanej nocy (w grze), znalazłem dla dasintry jeszcze jedno miasteczko oraz plemię Gollumów ;)
Ostatecznie przekonałem się że mody nic nie mają do "osłupienia" Serany jakie jej się przydarza (staje w miejscu, najczęściej w pozycji "kucznej" i mimo kontaktu z nią, nie może ruszyć z miejsca). Tylko czas lub zmiana lokacji może ją "wyleczyć". Na PC, dzięki modowi UFO, daje się ją "rozruszać" i przywrócić do normalnego funkcjonowania.
To bez wątpienia niedopracowanie autorów postaci Serany i może też innych NPC z gry - po prostu "bug"..
Apocaliptiq -
spoiler start
..towarzyszenie "drużynie duchów" i wysłuchiwanie ich historii, za pierwszym razem robi wrażenie - zwłaszcza przy braku interakcji której na ogół gracz się spodziewa ;)
spoiler stop
Witam wszystkich. Śledzę wasz wątek od dłuższego czasu i muszę powiedzieć, że jest jednym z najfajniejszych na całym forum, a to przede wszystkim dzięki tym użytkownikom, którzy udzielają się na nim od samego początku i dbają o to, żeby panowała tutaj miła i przyjazna atmosfera, zero agresji i konfliktów o dziwnych podłożach. Po prostu miło się was czyta.
Sam pogrywałem trochę w najnowsze dziecko Bethesdy, jakiś 49 level postaci, lecz nawał pracy zmusił mnie do ponad miesięcznej przerwy. Ostatnio jednak znów powróciłem do świata Skyrim i postanowiłem go poddać ostremu podrasowaniu od strony graficznej. Wcześniej co prawda grałem z wgraną paczką Skyrim HD - 2K Textures, Flora Overhaul i presetsem ENB w wersji 0.102 autorstwa Fedorrzza, ale na Gry-Online przeczytałem, że istnieje mod o nazwie "Texture Pack Combiner" zbierający co najlepsze z różnych modów podrasowujących tekstury w grze a ENB niejakiego Borisa w międzyczasie rozwinął sie do wersji 0.119.
Ściągnąłem tych parę giga przez mój internet, działający z prędkością światła od świeczki i zainstalowałem na początek wersję maximum, czyli bitmapy w rozdzielczości 2048 pixeli i TV ENB Trillville żeby zobaczyć jak gra wygląda na maximum tego, na co pozwala mój PC.
Tekstury robią naprawdę sporą różnicę, mimo wydania oficjalnego HD packa, ale to co zobaczyłęm po odpaleniu gry z najnowszym ENB, w międzyczasie pojawiła się wersja 0.123, zerwało mi kapelusz z głowy i zmusiło do przesiedzenia nocy i to nie na graniu, tylko na robieniu screenshotów z bananem na twarzy.
Skyrim przestał wyglądać jak gra, tylko zaczął udawać całkiem niezły silnik renderujący i to działający w czasie rzeczywistym. Nie wiem czy ktoś się zetknął z programami Daz Studio czy Poserem. Teraz to samo można zobaczyć w Syrimie, tylko dzięki autorowi bibliotek ENB i grupie wiernych mu moderów :)
Grafika w grze porównywalna jest miejscami z filmami CG, choćby z Final Fantasy, szczególnie we wnętrzach i z damskim towarzyszem.
I tak stałem się teraz gorącym wyznawcą Borisa, mimo że korzystałem z efektów jego pracy jeszcze grając w pierwszego Stalkera. Wtedy była to bardziej ciekawostka.
Praca którą zrobił dla Bethesdy powinna zapewnić mu natychmiastowy status tajnego członka zarządu, rytualne oblepienie akcjami i wypłacanie grubej dywidendy do końca życia, jego lub firmy. To samno dotyczy zresztą panów z Rockstar, wystarczy obejrzeć filmiki na youtube. Niestety życie raczej nie jest tak sprawiedliwe :(
Nie będę już dłużej truł i pozwolę sobie na zamieszczenie paru obrazków, porównujących silnik gry z TV ENB, żeby poprzeć moje słowa dowodami. Vanilla na ustawieniach ultra, poprawkach w pliku ini i teksturami z modu Texture Pack Combiner, ale nie w 2k tylko 1k, niestety max powodował straszny spadek framerate po paru szybkich podróżach, mimo 3gb pamięci na karcie. Głębia ostrości mocno podkręcona na potrzeby screenshotów.
Obrazek 2
Obrazek 3
Obrazek 4
Obrazek 5
Obrazek 6
Obrazek 7.
Przepraszam tych którzy uznają to za zaśmiecanie wątku, ale nie mogłem się powstrzymać, tak dobrze, według mnie, to wygląda.
Ryszawy ---> wygląda niesamowicie. Niestety jak mój przedmówca zauważył, z takim rozmyciem raczej nie potrafiłbym zbyt długo grać. Co do ENB to od dawna twierdziłem że potrafi zdziałać ze Skyrimem cuda, w przeciwieństwie do bethowego HD packa, z którego nie korzystam już od dawna.
To rozmycie zwiększyłem tylko na potrzeby zrobienia obrazków, w grze jest, ale bardzo subtelne i zawsze można je wyłączyć w pliku konfiguracyjnym.
Ryszawy ---> no właśnie, konfiguracja to podstawa. Zapytam zatem, czy robiłeś ją po swojemu, czy też stosujesz gotowe dla nich ustawienia? Osobiście od minionej wiosny korzystał wyłącznie z od tapioksa wersji http://skyrim.nexusmods.com/mods/822 i jestem zeń bardzo zadowolony. Konfiguracja dla mnie prosta acz w bardziej inwazyjne edytowanie ini nie mam odwagi :)
Przy okazji, czy dobrze rozumiem że za to rozmycie odpowiada poprostu odpowiednie ustawienie depth of field?
Ryszawy - Ino to rozmycie stanowi 90% jakości tych zdjęć przy rozmowach, jak je wyłączysz żeby normalnie grać a nie "robić zdjęcia" to graficznie gra straci setkrotnie.
Dycu ---> właśnie też na to zwracałem uwagę. Wygląda pięknie acz niegrywalnie. Dlatego lepiej wrzucić więcej modów z poprawionymi texturami. Oczywiście całość musi zostać przyprawiona odpowiednio ustawionym ENB.
Podziwiam, Ryszawy ;).. Co do ENB i Borysa , to jeden z jego pierwszych modów do Skyrima, w ogóle pozwolił mi grać bo miałem słabe Duo. Na Twoich screenach rozpoznaję też mody związane z rasą "Temptress" ;) Przyznam się że trochę unikam poprawiania grafiki na maksa, choć już mam silniejszy komputer (właśnie z uwagi na grywalność). Kiedy mam crasha albo reset, zaczynam chorować.
Ale.. co kto lubi ;) Skoro Skyrim i moderzy dają takie wspaniałe możliwości, to powinno się z nich korzystać..
A tak nawiasem - może zajrzy tutaj jakiś mistrz xboksa co już "używa" Dragonborna i podpowie mi jak otworzyć bramę w Raven Rock Mine? Trzeba tam umiejętnie pomachać dwuręcznym mieczem (nigdy takowego nie używałem). Ćwiczyłem to machanie już jakąś godzinę - bez powodzenia ;(
Przyjdzie mi zemrzeć w tej kopalni bo innego wyjścia nie ma ;( A w ogóle to miecz jest fajny i skądś mi znany ;)
Flyby ---> no niestety nie pomogę acz bardzo bym chciał. Jaskinia była chyba w bloodmoonie acz domyślam się że na nic ta informacja się zda.
Ja natomiast wczoraj utknąłem w starciu z pewnym Liczem (właściwie to w Skyrimie zwą się one chyba Dragon Priestami), którego trza na powrót w grobowcu umieścić tuż po jego przebudzeniu. Kurde, postać mam na 38 poziomie, na sneaku załatwia wszystko jednym ciosem ale w otwartym starciu jest straszliwa bieda. Nawet czarcy ochronne na niewiele się zdały, o asortymencie zielarskim nawet nie wspomnę, bo Licz miał odporność na wszystkie mikstury w tym oczywiście te paraliżujące. Trochę niepotrzebnie pozbywam się zaklętego oręża, bo pewno miałbym zdecydowanie większe szanse.
Ostatecznie musiałem zmniejszyć poziom trudności z esperta na czeladnika, bo przez dobrych 20 minut nie udało się zadać więcej niż 20% obrażeń. Coż jednak poradzić, gdy przeciwnik za pomocą laski którą dzierżył w jednej łapie rzucał jakiś mrożące pole wysysające zdrowie a drugiej miał czar jakiś którym bił równie niemiłosiernie.
Wbrew pozorom przyznać muszę, że chociaż gra takim Nightbladem jest imho najfajniejsza, to niestety po rozwinięciu sneaka do maksymalnego poziomu bywa że przeciwnicy są jeno niewygodnymi przeszkodami, które można albo ubić lub też zwyczajnie ominąć. Niestety przypomina to FarCry'a najnowszego, gdzie przejść można niezauważonym praktycznie pod samym nosem przeciwnika.
Na koniec niestety gorycz przełknąć muszę a propos nielubianego przeze mnie levelingu wśród oponentów spotykanych w dungeonach. Bo raczej za tym stoi fakt, że większość draugrów jakie spotykam obecnie na swej drodze to DeathLordy? Jak się zbiorą w kupę (miałem już siedmiu w jednym raczej nie za dużym korytarzu) to łomot robią spory. Nawet sneak na niewiele się w takich przypadkach zdaje...
A no takie są przyjemności gry ;) Owe Licze dysponują pożądanymi przez nas Maskami więc reprezentują je "godnie"..Wobec nich najlepiej się sprawdza walka na daleki dystans ;)
Szukając sposobu na ową bramę w Raven Mine - znalazłem na youtube filmiki gościa co wlazł tam sam na 20 poziomie z toporem dwemerskim w garści i słabiutką magią - nieźle się ubawiłem. Niestety do tej bramy nie doszedł.. ;(
Mam takie trzy małe pytania:
1. Dlaczego nie mogę zmienić nazwy zaklinanego przedmiotu? Chyba nigdy mi się to nie udało, jak wpisuje swoją nazwę to i tak zmienia się na podstawową.
2. Przy opisie kuszy nie widzę jaki ona ma efekt, chociaż w grze normalnie zadaje obrażenia np. od ognia. Wie ktoś co może być tego przyczyną?
3. No i jeszcze mam problem z dołączeniem Serany do mojej grupy. Non stop powtarza, że pójdzie ze mną tylko jeśli zostaniemy sami. Problem w tym, że odwołałem Lydie, nie mam żadnego psa czy coś w tym stylu a ona i tak nie chce..
Powiem Wam, że po zainstalowaniu Dawnguard'a znowu wsiąknąłem w Skyrim'a, i to porządnie :) Kusze dają mi taki fun z strzelania, że po prostu nie mogę im się oprzeć :D
Dasintra - ja korzystam z TV ENB http://skyrim.nexusmods.com/mods/11930 Lubię takie zgaszone, bardziej malarskie klimaty. Podciągnąłem tylko trochę specular lighting we wnętrzach i zmniejszyłem ambient na zewnątrz, bo troszeczkę dawał po oczach w samo południe. Zmieniłęm też biblioteki enb z 0.119 na najnowszą wersję 0.123 ze względu na wydajność SSAO.
Co do rozmycia to w normalnej grze widać je tylko w czasie rozmów, no i jak podejdziemy do czegoś bardzo blisko, ale w tym modzie jest bardzo subtelne. Według mnie głębia ostrości dodaje takiego filmowego klimatu.
Flyby - O dziwo ja też pogrywam na stareńkim Duo i faktycznie bez poprawek Borisa nie dało się grać w pierwszą wersję Skyrima, straszną czkawkę miała. Tekstury dużo dają i jakoś nie odczuwam ich negatywnych skutków. Wnętrza 60 fps, gram z vsync, na zewnątrz 40-50 fps. Mimo ustawień ultra. No niestety z ENB włączonym spadek klatek jest znaczny, do 30 - 40 fps. Ale ja bardzo zwracam uwagę na grafikę w grach (takie skrzywienie zawodowe) i zawsze chętnie odpalam mody poprawiające jej jakość. W Half Life 2 gram z przyjemnością raz do roku dzięki poprawkom FakeFactory, ale z kanoniczną Alyx :)
Bethesda ma świetną politykę jeśli chodzi o ich gry i możliwość ich modowania. Wystarczy zobaczyć w co, graficznie, zmienił się stareńki Morrowind
Temptress Race zainstalowałem z ciekawości, tylko dwa modele towarzyszek przypadły mi do gustu. I tak lubię Lydię, chociaż danie jej maczugi giganta był największą pomyłką jaką popełniłem w Skyrimie.
Wrzuciłem galerię z postaciami na neta, żeby w wątku nie śmiecić : http://min.us/mG2qgg1wCZ7kR
Aj czyżby Dawnguard nadchodził? :> Mam ochotę na nowe questy.
btw. nowa część mb?
Dopieszczone dziewczyny, Ryszawy ;) Gdybyś zadbał o ładne pancerze dla nich, polecam mod "Tera Armors" Jest w czym wybierać, ich twórca przykładał się do pracy i teraz wypuścił dodatkowe, jeszcze lepsze.
A procesor już mam silny, mimo to jednak nie forsuję grafiki.
Santaix - przy nadawaniu (pisaniu) nazw, nie zapominaj o "enter"
Co do kusz, pewien ich rodzaj, te z "przebijalnością pancerza", daje się zaklinać dodatkowo lecz wtedy gra nie podaje opisu zaklęcia. Reszta to oczywiście kwestia stosowanych bełtów. Jest ich trochę. ;)
Z Seraną juz ktoś miał takie kłopoty - być może to błąd Dawnguarda - wyżej powinieneś coś na ten temat znaleźć.
Mam pytanie do fachowców od broni dwuręcznej - czy "w poziomie" można stosować "mocne ataki" ("w pionie" to wiadomo że tak) a jeżeli również, to w jaki sposób?
Witam
Przejrzałem pobieżnie temat, a że Skyrima męczyłem jakiś czas temu to jestem trochę jakby poza tematem. Wczoraj postanowiłem jednak że powoli wrócę do zabawy, za sprawą ostatnich DLC i przede wszystkim o wiele mocniejszego zestawu GPU poprzednio jak grałem miałem trzy 580, obecnie dwie dwurdzeniowe 690. Jednak to co zrobiłem na wstępie to oczywiście podniosłem sobie uGridtoload na 13, zwiększyłem LODy, oraz zasięg rysowanie drzew i trawy, ilość renderowanych obiektów oraz cieni itc, wgrałem też to co uważałem za porządne tj.
Załadowane (pominąłem oczywiście DLC D/H)
hothtrooper44_ArmorCompilation.esp
Supreme Fog.esp
TheEyesOfBeauty.esp
HighResTexturesPack01.esp
HighResTexturesPack02.esp
EnhancedLighttsandFX.esp
Immersive Weapons.esp
WetandCold.esp
SkyRalism-Grass.esp
dD - Enhanced Blood Main.esp
TexturesPack_PL.esp
Przejrzałem pobieżnie większość modyfikacji i mi nie leżą, szczególnie że obecnie gra za sprawą dalekiego zasięgu rysowania i FXAA, 2560x1600, AFx6 daję radę, nie mnie nie pamiętam jak napisać dokładnie w ini zagęszczenie trawy, czy jest na to mod, czy po prostu wpis, oczywiście w arkanach google pewnie znajdę ale może ktoś już dokładnie to przerobił. Oczywiście domyślnie zależy mi na trawie jak z tego filmu, jeśli ktoś coś wie, to czekam na odpowiedz ;)
http://www.youtube.com/watch?v=IDfpCU7eqwA
Pozdrawiam
PS. na tym filmie powyżej on ma niski zasięg rysowania u mnie na pewno spokojnie będzie to działać ;)
PS2. jeśli macie jakieś ciekawe sugestie to proszę pisać
EDIT:
znalazłem jeszcze dwa mody odnośnie trawy ale one są całkowicie niezadawalające
http://skyrim.nexusmods.com/mods/3288
http://skyrim.nexusmods.com/mods/9185
szukam przede wszystkim wpisu do ini który zagęszcza trawę, tak samo jak dodaje jej rozdzielczość oraz cienie na niej, kiedyś znałem na to wpis, obecnie nie jestem w stanie sobie tego przypomnieć, a na neografie musiałbym kopać z 3 dni ;)
Do Dawnguardowców:
czy dodatek wprowadza smaczki typu losowe eventy, postacie itd? Mam na myśli przede wszystkim jakieś małe misje poboczne?
Byłem dzisiaj w Empiku i mina mi zrzedła na myśl, że 70 zł mam dać za kilka misji, lokacji, kusze i parę perków.
Dodaje eventy oraz smaczki z pobocznymi questami - sporo z nich jeszcze nie poznałem - jakiś quest z czerwonym nirnem (trzeba się nachodzić w jednej z nowych lokacji "Czarnej Dolinie") albo w "Zapomnianej Dolinie" dwa interesujące Smoki z Krzykiem (nowego smoka z przyzwaniem czyli Krzykami mamy także w "Kopcu Pustki") ;)
Właśnie wracam z wycieczki (bo po queście głównym z Dawnguarda) do Zapomnianej Doliny, gdzie jest co dodatkowo "zwiedzać". Znalazłem tam jakieś Talizmany Klejnotów (na razie trzy - ametystowy, rubinowy i jeszcze jakiś) - póki co nie wiem co z nimi robić ale wysoko w górach Doliny widzę potężne ruiny gdzie jeszcze nie byłem. Pełno zresztą w Dolinie falmerskich kryjówek - nie sposób się nudzić. A lokacje dwemerskie z ukrytą Kuźnią na głównej mapie? Wykujesz sobie diadem lub dwie inne rzeczy z osprzętu (trzeba wybierać) o ciekawych właściwościach. Demoniczny koń na wezwanie z "Kopca Pustki" to też atrakcja, jest jeszcze na wezwanie malowniczy szkielet i inne ciekawostki (nie chciało mi się robić wszystkich questów dla dusz, z tamtej lokacji) ;) Sam zamek Dawnguard dodaje oprócz kusz pancerne trolle i prawie pancerne pieski oraz sporo magicznego sprzętu z questów jednej z postaci.
Z całą pewnością dodatek jest wart 70 zł - następny, Dragonborn, wart jeszcze więcej ;)
Tutaj masz więcej i dokładniej - klikniesz na questy, pokażą też subquesty i tak dalej - skoro koniecznie musisz wiedzieć za co płacisz ;)
http://elderscrolls.wikia.com/wiki/The_Elder_Scrolls_V:_Dawnguard
Dla Alexa nie mam nic, bo jeden mod "Water und Terrain" w zupełności mi wystarcza pod względem trawek i kwiatków - w realu gęstych traw też nie lubię bo mi przysłaniają grzyby i gady ;)
Apocaliptiq ---> Flyby'a ty słuchaj bo zaprawdę słusznie prawi :)
Z kasą rozstać się jest trudno, wiem, ale świadomość że ma się przed sobą kilkanaście dodatkowych godzin gry działa na gracza bardzo pozytywnie. Co prawda Dawnguarda mam chyba od miesiąca a nie zrobiłem żadnego questa z nim związanego, ale co tam :)
A.l.e.X - Co do trawy to niestety nie mam dla ciebie dobrych wieści. Tutaj jest strona autora filmiku : http://www.asot.es/2001/09/skyrim-mods.html, dużo ładnych obrazków i spis modów których używał.
Niestety pisze on na niej, że trawa to jego własny, mod na razie w wersji WIP i nie do ściągnięcia.
Ja ze swojej strony polecam zapoznać się z http://skyrim.nexusmods.com/mods/20801/
Co do cieni na trawie, w pliku SkyrimPrefs.ini trzeba dodać linijkę "bShadowsOnGrass=1", jeżeli jej tam nie ma, w sekcji [Display], lub zamiast zera wpisać jedynkę.
W sekcji [Grass] fGrassStartFadeDistance i fGrassMaxFadeDistance można zwiększyć zasięg do 20000.
Zaprawdę powiadam wam, uczcie się władania dwuręcznym mieczem bo będziecie mieli niedorąbane (w Dragonbornie).. Musi nad nowym sposobem otwierania bram, myślał mięśniak z rozumkiem Kubusia Puchatka. Japońce mogą mu pozazdrościć pomysłu. W końcu wydostałem się z tej cholernej Raven Rock Mine, wzbogacony o.. Nie napiszę o co ;) W końcu i wy zagracie w Dragonborna - warto ;) Na razie muszę odsapnąć bo baaardzo wiele przede mną przygód..
--->Ryszawy
Oczywiście te komendy znam, poza tym wszystkie zasięgi są u mnie ustawione na 300000, LOD z 15 na 45, a uGridtoLoad na 13, gra wgląda obecnie fantastycznie, szczególnie że dodałem jeszcze mody na śnieg i parę innych, zresztą niektóre wziąłem z tej paczki jak na poprawę niektórych elementów budynku, skrzynie itc. Generalnie gram bez Frapsa, ale chyba będę musiał aby porobić screeny, bo gra obecnie wygląda ekstra. Swoją drogą zrobiłem też trawę jest jej dużo, może nie wygląda jakoś super imponująca ale źle już też nie jest szczególnie że jest jej sporo. Świetnym narzędziem jest Creation Kit od Bethesdy od razu do pobrania z pozycji steam.
A tak wygląda obecnie moja trawa
http://imageshack.us/a/img191/6866/tesv2012121018573105.jpg
http://imageshack.us/a/img502/998/tesv2012121019001909.jpg
http://imageshack.us/a/img694/1166/tesv2012121019041363.jpg
http://imageshack.us/a/img833/816/tesv2012121019071228.jpg
Mod na zmianę roślinności całkowicie mi nie pasuje, poza tym staram się zrobić grę jak najbardziej mroczną, a nie kolorową malowankę ;)
Obecnie już mi ilość modów od grafiki urosła do 50+
Pozdrawiam
Ufff ..tylko tak sobie myślę czy gry nie mogłyby od razu tak wyglądać? Lub czy nie mógłby powstać jeden taki mod na grafikę, zamiast pięćdziesięciu? Patrząc na te screeny mam wrażenie jakbym obcował ze swoistym dziełem sztuki i nie ma w tym moim stwierdzeniu ironii. Pozazdrościć tylko mogę.. To samo zresztą prezentuje nam Ryszawy, tylko z innej strony..
No dokładnie ... wczoraj zainstalowałem tego moda tv engb i mam ochotę grę zacząć od samego początku :P Ale dopiero jak będę miał Dawnguarda. Wszystko wygląda tak niesamowicie, że zwyczajne łażenie z pochodnią sprawia masę frajdy :D
Szybkie pytanie.
Dzisiaj po jakiś 2 miesiącach naszła mnie ochota na odpalenie Skyrima. No i oczywiście Steam pobrał sobie jakieś pierdoły nowe, przeprowadził synchronizacje plików i.. po odpaleniu gry nie widzę znaczników na mapie :/ Mam zadanie, na górnym pasku widzę znacznik w którą stronę mam iść, ale po przejściu na widok mapy, znacznika nie ma :/ W ten sposób muszę dybać całą mapę żeby gdzieś dojść zamiast kliknąć na najbliższe miejsce obok znacznika. Jakieś propozycje rozwiązania ?
EDIT:
Ok, zorientowałem się, że całą robotę robi mod który koloryzuje mapę. Po jego usunięciu znacznik jest. Tylko, że mapa znowu jest nieczytelna :/
"Wszystko wygląda tak niesamowicie, że zwyczajne łażenie z pochodnią sprawia masę frajdy :D"
No właśnie ;) Niestety Dragonborn na xboksie, na pierwsze rozeznanie - wygląda gorzej niż głównej mapie Skyrim.
Oczywiście widziałem tylko ułamek nowej mapy a wyspa z czynnym wulkanem jak wiadomo, musi obfitować w popioły co zakłócają widzenie krajobrazu (wszelakie wnętrza i podziemia są w porządku) niemniej walcząc na otwartym terenie, nad brzegiem morza, stwierdziłem że xboks także "przycina" jak stary komputer ;) Mam nadzieje że to poprawią bo wrażenie jest nieprzyjemne a walka utrudniona..
Flyby ----> Oczywiście widziałem tylko ułamek nowej mapy
Czyli mapa musi być całkiem spora.
Cholerka, czy ktoś zadawał już pytanie cenedze czy i kiedy zamierza wydać dwa ostatnie dlc w naszym kraju?
A.l.e.X - Piękna to u ciebie wygląda. Jeżeli mogę coś zasugerować, to może z modu Skyrim Flora Overhaul, ściągniesz sobie tylko darker green grass, albo spróbujesz użyć tylko tekstur trawy przygotowanych przez Vurta, są na naprawdę wysokim poziomie.
Mapa jest "spora" dasintra, choć "na oko" tego nie widać. Szukając porady związanej z machaniem tym cholernym dwuręcznym mieczem na Wiki, trochę sobie na złość, dowiedziałem się sporo. Tam można nawet dorobić się domu, choć nie w zwykłym trybie. Wszystko jest ciut pozmieniane lub jak kto woli, sprytnie utrudnione. Przerobiłem to na jednej lokacji, owej Raven Rock Mine, wydawałoby się zwykłym subqueście. ;) To będzie dobry dodatek, kto wie czy nie lepszy od Dawnguarda.
Mod Skyrim Flora Overhaul jest "w porzo" - zapomniałem że go mam ;)
Sama myśl o Cenedze psuje mi humor z rana, dasintra - nie wymieniaj nazwy tej firmy..
Flyby ---> mnie również firma ta irytuje, w szczególności że z rana nawet strona nie działała.
W każdym razie tak się Dragonbornem podekscytowałem, że rozważam rzecz chyba niedorzeczną. Może bowiem przerwę aktualny postęp w Skyrimie i zacznę coś o czym myślę już od laaaat długich, czyli ponownego podejścia do.... Daggerfalla. Problem w tym, że samemu nie chce mi się zbytnio w to włazić. Może ktoś również nosi się z podobnym zamiarem i możnaby jakiś wspólny 'projekt' skierowany na bieżącą wymianę doświadczeń.
Problem w tym, że Daggerfalla nie odpalałem od czasów chyba końcówki mojego liceum, czyli gdzieś 2000 roku. Wspomnień zostało mi co prawda z tym tytułem dość sporo, inna sprawa że większość z nich to bugi.
Właśnie wybiło mi 150h na liczniku, a ja nadal ani razu nie ukończyłem wątku głównego. Prawdę mówiąc, zrobiłem tylko dwie misje po pierwszym spotkaniu z Siwobrodymi :D
Santaix ----> tak właśnie powinno się w Skyrim grać. Aktualnej gry (rozpoczętej pod koniec października) mam obecnie lekko ponad osiemdziesiąt godzin i póki co główny quest zatrzymał się na pierwszej wizycie u Siwobrodych. Wszędzie podróżuję wyłącznie "piesz", to znaczy nawet raz nie użyłem fast travela bo został celowo zablokowany przez jeden z modów, acz przyznaję że razy kilka skorzystałem z udogodnienia w postaci dyliżansu.
Daggerfall? Legenda ;) Gdzieś jeszcze leży u mnie płytka z tą grą..To też legenda bo nigdy jej nie zainstalowałem, wysłuchiwałem tylko masę opowieści o tej grze.. I w końcu stwierdziłem, niech taką legendą pozostanie ;)
Dlaczego? Tak mnie nauczyło doświadczenie. Niechętnie wracam do starych gier, nawet jeżeli na gry Daggerffalowi podobne straciłem sporą część żywota ;) Bo takie powroty rzadko są udane. Nawet powroty starych gier w nowym wydaniu. Choćby do takiego Diablo 3 - już mnie nie bawi ;( Mógłbym podać parę innych przykładów ale to wątek nie o tym ;) Piszę oczywiście o sobie, nikogo nie namawiając do podzielenia moich racji ;)
Swojego czasu męczyło mnie zrozumienie starego powiedzenia "Nie można dwa razy wejść do tej samej rzeki" ;)