Witam w wątku poświęconym najnowszej odsłonie serii The Elder Scrolls- Skyrim.
Poprzednie części:
# I: https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=11065168&N=1
[...]
# XIX: https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=12108271&N=1
==========
Przydatne linki:
==========
Wątki seryjne pozostałych odsłon serii:
Morrowind #151: http://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=3711188
Oblivion #42: https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=8127648</p>
>Oficjalna strona: http://www.elderscrolls.com/
>Polska strona poświęcona uniwersum The Elder Scrolls: http://www.skyrim.pl/
>Admantytowa Wieża: http://www.elderscrolls.phx.pl/
>Profil gry w encyklopedii GOLa: https://www.gry-online.pl/gry/the-elder-scrolls-v-skyrim/z923d#pc
>Materiały video dotyczące Skyrimu: http://www.gametrailers.com/game/elder-scrolls-v-skyrim/14247
>Największa w Internecie baza modów do gry: http://www.skyrimnexus.com/
>Unofficial Elder Scrolls Pages: http://www.uesp.net/</p>
>Świeży zbiór porad na kłopoty z grą: http://segmentnext.com/2011/11/11/skyrim-crashes-freezes-sound-keys-errors-fps-lag-textures-and-fixes/</p>
==========
Polecane mody:
==========
Ilość różnorodnych modyfikacji do gry jest zatrważająca, z uwagi na wygodę przeglądania wątku nie ma sensu publikować tu ich linków.
W ich poszukiwaniu polecam zajrzeć tu:
1. http://skyrim.nexusmods.com/
2. http://steamcommunity.com/sharedfiles/browse/?appid=72850&browsesort=toprated
Reszta przyjdzie z czasem. Zapraszam wszystkich do dyskusji, plotkowania i ulepszania wątku. Uważajcie na kolana!
Chciałbym wtrącić małe sprostowanie - w linku do części XIX jest link od części XVIII ;)
Drugi.
Czekam na szczegóły odnośnie dodatku Dragonborn. Na razie poza trailerem, Bethesda nie ujawniła nic.
dasintra- no właśnie, dobrze, że to już tak niedługo, bo postanowiłem sobie, że Skyrima odświeże sobie dopiero po premierze tego DLC.
Na gołego Skyrima zamontuje ten i dwa poprzednie DLC, a także kilka nieinwazyjnych, a wygodnych modów - lepsze tekstury, SKY UI, lepsza mapę.
Mój cel, to porównanie różnic, między gołym Skyrimem sprzed roku, a w dniu dzisiejszym, z wszystkimi zmianami. Myślę, że ta gra rozwinęła skrzydła dość mocno.
Mastyl ----> rozumiem, że jesteś szczęśliwcem posiadającym angielską (lub inną) wersją Skyrima. Gratuluję, bo my pewno szybko Hearthfire i Dragonborna się pewnie nie doczekamy. Szczęśliwie spóźniona acz zawsze premiera Dawnguarda w Polsce daje nadzieję na wydanie obu DLC w naszej strefie polityczno-ekonomcznej.
Co do rozwinięcia skrzydeł, jak to ładnie określiłeś, to przynajmniej moja gra zupełnie nie przypomina tego co zakupiłem rok temu. Nie korzystam chyba tylko z modów ingerujących stricte w mechanikę gry, tzn rozwoju postaci i samej walki.
Wiekszość to przede wszystkim grafika oraz kilka modów utrudniających, lecz równocześnie znacząco umilających rozgrywkę, jak w co drugim moim poscie wspominany frostfall czy też Imps. Bez tego ostatniego to już sobie zresztą Skyrima zwyczajnie nie wyobrażam.
Na temat modowanych współtowarzyszy się nie wypowiem, bowiem z racji rozwijanej profesji (coś w stylu dawnego nightblade) zwyczajnie najlepiej grami się biegając solo. Można w ten sposób zastawiać sidła na przeciwników oraz wybierać miejsce gdzie przydzwonić im po łbie.
Skyrim jak wciąż powtarzam, jest naprawdę niesamowitą grą, należącą zresztą do bardzo dobrej serii może z wyjątkiem Obliviona, który miał przez długi czas dość znaczące wady, a część ma ich nawet dzisiaj po modowaniu.
Powiem tak, wciąż czekam na wersję Steam, ale walę to, Cenega głodem mnie nie weźmie, choćby mi wyrosły włosy na plecach - polskiej wersji nie kupię.
Proszę o kilka rad mianowicie w skyrim chciałbym grać łucznikiem, ale nie tylko. Myślę o łuku + miecz i jakaś ewentualna tarcza.
Chodzi mi o rady dotyczące sposobu rozwoju postaci i jakie rzeczy dostawiać sobie a jakie sprzedawać czy też wyrzucać, by mnie pierwszy lepsza postać nie rozwaliła.
Mógłby mi ktoś dać pare cennych rad?
"choćby mi wyrosły włosy na plecach"
No to będziemy mieć polskie yeti - zanim Mastyl doczeka się swojego będzie miał włosy nawet między palcami ;)
A ja w przeciwieństwie do dasintry, chwalę sobie w grze towarzystwo ;) I z tym jest po Dawnguardzie nie najlepiej (jak o Seranę chodzi) A to na prostej drodze utknie i duma - a to ją zegnie w pół od skradania się i za cholerę nie może się wyprostować..Wprawdzie ogólnie rzecz biorąc, wykazuje większy indywidualizm zachowań niż reszta NPC, jednak na odmianę w trasie ma większe braki. Czasami udaje mi się ja "rozruszać", czasami tracę cierpliwość i zmieniam lokację. Na szczęście w jaskiniach i w walce, te przypadłości jej nie trapią.
sewciu50 - powiadają że "praktyka czyni mistrza" i to jest prawda. Mogę dodać że łuk na wstępie możesz polubić szczególnie łatwo, cały czas dbając o kowalstwo. I tak w Rzecznej Puszczy łucznik Faendal ( zrobisz mu questa i weźmiesz go za towarzysza) poduczy Cię łuku w zasadzie za darmo, do 50 punktów umiejętności. Narąbanie polan za tartakiem i lekcja kowalstwa u miejscowego mistrza kuźni pozwoli Ci ulepszyć cały sprzęt, łącznie z drewnianym łukiem. Jeżeli zbiegłeś z Cesarskim sprzed smoczego pyska, tenże kowal będzie miał dla Ciebie pierwsze sztabki żelaza i stali za darmo (w warsztacie) a skóry biegają po lesie. Faendal zawsze ochroni Twój niedoświadczony tyłek a pierwsze ziółka zjesz w gospodzie i udzielisz sobie lekcji alchemii. Szybko są z niej pieniążki bo pożytek dopiero później. Nie sprzedawaj przedmiotów magicznych, wszystkie (oprócz naszyjników i pierścieni) należy "przerobić" na "zaklinanie", w pracowni maga , w Białej Grani (nie śpiesz się tam). Pierwsze cele to kopalnia w okolicy i quest od kupca w Rzecznej Puszczy (konieczny). Jak skończysz to o czym piszę to będziesz już miał z górki. Doradzam na początek pancerze lekkie (łatwy dostęp do trenera w Pękninie). Na wyposażeniu musisz mieć stale kilof i siekierę. Kiedy zmienisz łuk na myśliwski (Faendel ma go w chacie) siekierę chwilowo wywalisz (ciężka) Nauka strzelania z łuku da Ci tyle poziomów że dalej będziesz wybierał sam ;)
W uzupełnieniu łuku mnie pasowała broń jednoręczna - zostawia drugą rękę na pochodnię, kostur magiczny lub magię ;) Tarczy nie stosuję do dzisiaj - a dużo już mam postaci "za sobą" doprowadzonych do 60, 70 poziomu..
sewciu50 ---> Flyby słusznie prawi, acz zapomniał że pomocnym dla łucznika skillem jest sneak. Rozwija się bardzo szybko nawet bez nakładów finansowych. Moja postać ma aktualnie 32lvl, a skradania mam już.... 100. Bez żadnych przedmiotów itd. Do tego warto zbierać lepsze strzały oraz przygotowywać doń smarowidła z trucizną. Największych stworów napewno nie ubijesz jednym strzałem, ale tych średnich owszem.
IMHO sneak został w Skyrimie dośmocno przegięty, jednakże mam wrażenie że w kolejnych patchach uległ zmianie w stosunku do podstawowej wersji gry. Mając własnoręcznie zrobiony kozik dostępny w modzie (rewelacyjnym zresztą) niejakiego JaySusa, czasem aż żal mi bandytów którzy w zasięgu wzroku się pojawiają. Wczoraj oczyściłem w ten sposób niewielką siedzibę wampyrów - nawet nie spostrzegły co się dzieje.
Tak jak dasintra prawi - zapomniałem o skradaniu się bo ono w początkach gry niemal "naturalne" i wchodzi w przyzwyczajenie, szybko procentując. W gospodarce punktami umiejętności - na początek zawsze warto łożyć w te podstawowe, na samym dole "drzewek", w zależności od potrzeb. Moje pierwsze wybory - łuk, retoryka (kasa, bracie, kasa ;)) pancerz lekki, skradanie się, broń jednoręczna, kowalstwo (hmm, w wypadku kowalstwa, zamiast poświęcać punkty, można strzelić sobie moda na katalog pancerzy ;)) potem dopiero inne - według gustów własnych ;) W ogóle rozwijanie ulubionych drzewek umiejętności (wyższe gałązki) nie zawsze się opłaca. Robię to w retoryce przede wszystkim, dążąc do gałązki "kupiec" - zawsze na początek kasy brakuje - bywa ze do 30 poziomu ;( Mozna co prawda z oszczędności sypiać pod krzakiem, w porzuconych łóżkach lub w ogóle nie sypiać - mówią jednak że to niezdrowe, robactwo i reumatyzm ;( W ogóle takiemu Cesarskiemu to się lżej żyje - nie dość że od początku nawet z wyschniętego szkieletu złoto wyciśnie, to jeszcze magicznych artefaktów los mu nie szczędzi. Nie mówiąc o tym że jak japę otworzy, to misie w krzaki wieją żeby głupot nie słuchać.
Prawiąc o modach - warto narzucić sobie w ich stosowaniu dyscyplinę. Nie tylko dlatego że znużona nimi gra Fajtnąć potrafi. Podam przykład - był sobie mod (jest dalej ;)) z łaźniami. Dorwać się do niego można niemal na początku gry - aby grzeszne ciałko oczyścić w basenie pełnym pięknych pań. W szczegóły wchodzić mi się nie chce bo mod był rozwijany i uzupełniany w wiele innych atrakcji. Jednak oferował jedną wielką pokusę (moim zdaniem psującą grę) piwnicę, której półki zapełniały skarby Skyrim - sztabki i rudy metali, ogromne ilości pełnych kamieni dusz.. Te zapasy były okresowo uzupełniane przez "majordomusa" ;) Zbyt wielkie to ułatwienie dla gracza (pokusa też zbyt duża) ;) Wiele jest takich modów i właśnie takie - odradzam.
Flyby ---> nie wiem jak może Tobie kasy brakować (przynajmniej w Skyrimie:)). Ja natomiast nie mam jej na co kupować i ostatnio gdy nadarzyła się okazja zakupu nieruchomości w Samotni, nabyłej ją wraz ze wszystkimi upgrade'ami. Jeszcze około 15k zostało. Złośliwie dodam że nawet nie wiesz co to "kasa na życie". Nie dosyć że bez fast-travela muszę wynajmować wyro właściwie na każdą noc, to jeszcze na dwa lub nawet trzy posiłki dziennie. A widziałeś te ceny żywności? Kurczak z ziemniorem kosztuje prawie tyle co krótki miecz! Mówię tylko o podstawowych produktach, bowiem jeśli mnie chęć na coś lepszego weźmie, to trzeba zaopatrzyć się w większą ilość składników (lista potraw w Imps i innych żywnościowych modów wynosi około 60).
Może kasy mi brakować, dasintra, bo moja polityka granie wygląda nieco inaczej a także ponieważ narzuciłem sobie (m.in.) modową dyscyplinę. Także z modami utrudniającymi grę, aby było "sprawiedliwie" ;) Nie wykluczone że gdybym na początku gry robił inne wybory i nie żałował czasu na kasy zbieranie to ona by była. Tylko ze ja ją szybko wydaję na treningi "kierunkowe" a ceny tych treningów równie szybko rosną ;) Nie zauważyłeś tego?
Nie kupuję lekcji treningowych. Zbyt wygórowane ceny mają. Wyjątek zrobię dla zaklinania, o ile znajdę odpowiedniego kolesia. Chociaż nie, zrobię inaczej. Wezmę u niego lekcje, a później go zlikwiduję i wezmę swą kasę :) HA! HA! HA! HA!
Podstępna "bardzianka"..
Nawiasem mówiąc - nigdy nie pobierałem lekcji "zaklinania" - nawet nie wiem czy jest taki trener ;) Zawsze uczyłem się go realnie - niszcząc magiczne przedmioty (niepotrzebne ;)) tworząc nowe i napełniając je "duszami" po szybkim zużyciu. Idzie szybciej niż praktyczna alchemia.
Gra ktoś może na modzie T3nd0s Skyrim Redone? Jeśli nie, to z całego serca polecam! :) Nowe perki i drzewka, zmieniona mechanika gry, dynamika walki itp. Dla mnie gra zrobiła się dużo przyjemniejsza, między innymi przez więcej możliwości rozwoju i trudniejszą walkę. Co prawda mod jest po angielsku, ale myślę, że nie stanowi to większego problemu.
Jedno nie wyklucza drugiego ;D
No, chyba że jesteś w okolicach tego 80 levelu i już ci zaczyna brakować perków.
Jeżeli na początku nie korzystasz z modów pancerzowych, sewciu - dawaj punkty równo - kowalstwo ma inny system punktowania, nie tak "punktożerczy" - w skradaniu zadbaj o podstawę, miejsce do punktowania na samym dole drzewka (też nie zawsze jest "czynne") z górą drzewka daj sobie spokój - szkoda punktów..
Ja lekcje u nauczycieli staram się mieć "za darmo". Najpierw uczę się, płacę jak za woły, a następnie wciskam im szmelc dźwigany przeze mnie i mojego parobka. Same pozytywy, uczę się pilnie, nauczyciele-kupcy mają za co ode mnie kupować, pozbywam się śmiecia z plecaka :)
Jak brać, to na "własne ryzyko", Khuzdul ;)
Wracając do porad - właśnie wracam z pewnych dwemerskich ruin, obfitujących w rozmaite, pozamykane skrzynie i drzwi ;) Zawsze należy skupować wytrychy gdzie się da (do setki) i mikstury ułatwiające otwieranie..Umiejętność otwierania zamków sama się zwiększa w miarę roboty - nigdy nie tracę na nią punktów ;)
Wlasnie sie tego troche obawiam, choc komenty same dobre.
jak dla mnie to w tej gierce wieje nudą- dużo chodzenia a mało walki. Oby the elder scrolls online nie okazało się wielką klapą
Pisałem wam o Kopcu Pustki? Pisałem o Czarnej Przystani? Nie? I nic nie napiszę, sami odkrywajcie niespodzianki i przyjemności tych lokacji ;)
zenekjk - masz wystarczającą ilość taśmowych naparzanek i strzelanek, jak na jarmarcznej strzelnicy - po co ci tam nudy Skyrimu ;)
Skyrim - mimo swoich wad - jest jedną z lepszych gier, w jakie w ogóle kiedykolwiek grałem. Choć przyznam, że nie jest to gra dla każdego. Grałem w niego zaraz po premierze coś około 150 godzin, potem przyszła paromiesięczna przerwa, kiedy to myślałem, że już do Skyrima nie wrócę, bo jednak trochę mnie znużył. A teraz - Skyrim Reaktywacja - dobijam do 250-tej godziny i nadal czuję niedosyt :)
PS. Skoro tak wygląda sprawa z polską wersją i tymi unofficial patchami, to je sobie jednak na razie daruję. Na razie - po wgraniu pacza na alchemy lab w Białej Grani - większych bugów nie stwierdziłem, choć znowu zacząłem nową postacią, więc postęp w grze mam raczej marny - dopiero 18 lvl i zadania z Dawnguarda nawet nie liźnięte :)
PS 2. Teraz zresztą Skyrim musi walczyć o moją uwagę z Euro Truck Symulatorem 2, do którego sobie nawet kierownicę dokupiłem :D
Na razie jest remis :)
Ciekawe co mnie oderwie od Skyrima ;) Parę gier mam niedokończonych choć dobrze mi się w nie grało (n.p. Dishonored) Niewykluczone że będzie to jakaś "niespodzianka" - może nowy Tomb Raider (podoba mi się grafika nowej Lary) lub nowy FarCry ?
Wracając do nieoficjalnego patcha Dawnguarda to sporo wsadził angielskiego - w dodatku wcale nie jestem pewien czy był potrzebny - dlatego tego patcha od Skyrima podstawowego na razie nie instaluję..
Dobrze wspominam Mroczne Bractwo, tak sobie Towarzyszy, u Złodziei nie byłem..Wszędzie łuk i skradanie wystarczy ..ale - nie radzę się spieszyć z przynależnością ;) Co prawda, wytrawny gracz może sobie "przeplatać" zadania , nie rezygnując z eksploracji terenu ;) Wtedy, zadania takie jak n.p. "Latarnia Meridii", wpadają (niby przypadkiem) już na początku - są "sprawdzianem" umiejętności gracza ;) Radzę tez wziąć na początku questy od dwóch osób w Białej Grani - Amrena kłócacego się z żoną (trener od mieczy) oraz Isoldy (Ismeny?) przy kramach, mającej kontakty z Khajitami.. Grupy Khajitow obozujących u bram miast, mają trenerów od skradania i retoryki - oraz quest zapewniający khajickiego NPC-a ;)
Imo szukanie złodziei, w ogóle szukanie czegokolwiek w tej grze, jest sprzeczne z jej naturą. Po pierwsze, na gildiach wszelakich w Skyrimie się rozczarujesz, bo to raptem po pięć questów na każdą, jedna gildia z drugą nie ma żadnego związku, zatem jeżeli jesteś już mordercą na zawołanie z mrocznego bractwa, możesz bez problemu zostać Towarzyszem z honorem. W zasadzie wpływy gildii nie wychodzą poza mury miasta, w której się znajduje.
Po drugie w Skyrimie najfajniejsze jest odkrywanie samemu tego cudownego świata w którym przyjdzie ci przeżyć...
Rozumiem, że początkujący szuka porad, ale imo lepiej zagryźć zęby i dać się porwać przygodzie niż pytać na forum w co inwestować i gdzie chodzić, bo potem załapiesz o co w tej grze chodzi i staniesz przed wyborem - grać dalej tą postacią, która przestaje mi się podobać, czy grać od nowa.
Mutant z Krainy OZ
Nie zgodze sie.
Ta gra jest za wielka zeby tak grac, masa smaczkow jest ukryta i owszem mozna na nie trafic przypadkiem, ale jednak jest to niesamowicie czasochlonne.
Zeby poznac wszystkie smaczki gry grajac jak to opisujesz to potrzeba pewnie z 500h, a i tak mozna miec pecha i cos przegapic.
Każdy ma swój sposób, na odkrywanie tego pięknego świata. Poza tym...gdzie się śpieszyć ?
Widzisz snopek - w tym momencie dochodzą do głosu wszystkie nasze doświadczenia związane z "przerabianiem gier" ;) To trochę jak z książkami - na początku pochłaniamy tylko te co dają nam taką czy inną akcję - tego potrzebujemy, takich a nie innych wrażeń szukamy. W grach - skakanki, strzelanki, układanki - nieraz do wysokiego stopnia komplikacji, wciągające jak bagno ("jeszcze jeden klik, jeszcze jeden boss"). Potem szukamy coraz to nowych wrażeń, nie rezygnując ze starych ;) Tak jest w czytaniu, odbiorze filmów i w grach (no i trochę w życiu ;))
Gra taka jak Skyrim, to swoiste "uniwersum" tych potrzebnych nam wrażeń - umożliwia spełnienie ich naprawdę w sporym wyborze. Pewnie najmniej tutaj znajdzie miłośnik platformówek - chociaż też może próbować ;)
Czyli, reasumując, w zasadzie i Mutant będzie miał rację i Ty - sewciu też pobawi się jak chce.. i jak widać, Kanon ;)
Snopek -> Nie trzeba trafiać przypadkiem tylko w swoim czasie :) Spokojnie wykonywać zadania, zwiedzać świat spokojnym rytmem. Od tego są znaczki na kompasie, by móc zapuścić się w nieznane a jednocześnie nie chodzić na ślepo.
To nie jest gra na przechodzenie lecz na odkrywanie. Główny wątek jest w zasadzie niepotrzebny od momentu ubicia pierwszego smoka. Nawet i to można pominąć, ale Skyrim bez smoków to jak morze bez wody :) (bo, o ile dobrze pamiętam, dopóki nie zabije się pierwszego smoka związanego z głównym wątkiem fabularnym, to te nie pojawiają się w grze?)
Owszem, gra wymaga masy godzin jeżeli chce się odkryć wszystko, ale nie trzeba chodzić Bóg wie gdzie, by trafić do głównych miast z ich gildiami. Wykonując questy związane z mieszkańcami miast odkrywa się większość mapy.
Myślałem że już dawno zniknął "bug" z książką "Wiszące Ogrody" - a on dalej jest ;(
Z bibliotekarzem Uragiem i książkami w Akademii Magów - część questów u niego jest niezbędna dla innych zadań. Akurat nie wiem czy te "Wiszące Ogrody" które mam w inwentarzu niemal od początków gry a których gra nie widzi, czegoś mi nie zablokują. Trafiły losowo do do tej nieszczęsnej kopalni w pobliżu Rzecznej Puszczy. Quest pokazuje teraz na pustą skrzynię. Może odpali jak wrócę do Uraga? Nie wiem - irytujące to - quest jest "stary", sprzed Dawnguarda, i były z nim także dawniej kłopoty.
Takich bugów jest więcej :( Nie wiem w ogóle skąd, ale gdzieś po drodze do Zimowej Twierdzy, zdobyłem "hełm wodza zimowej twierdzy" (czy jak on się tam nazywa). Pojawił się wtedy od razu quest, że Jarl go chce więc mu go zaniosłem. W rozmowie pojawiła się linia dialogowa dotycząca tego przedmiotu, lecz później, gdy zapytałem o pracę, Jarl ze smutkiem mi się wyżalił, że zaginęła pamiątka, która może przywrócić blask Zimowej twierdzy. I znowu muszę się tułać po lodowych pustkowiach za tym hełmem, nie wiem co on z nim robi, że tak co chwila gdzieś się teleportuje po świecie.
Zdarzyło mi się tylko raz brać zadania od tego jarla. Jakoś je skończyłem, choć wyraźnie brakowało im "charakteru" i większego sensu. ;) Teraz go omijam. A na hełm nie nadziałem się szczęśliwie po drodze. Zdaje się że sa w ogóle kłopoty z questowymi przedmiotami zdobytymi wcześniej. Tyle że część z nich "odpala" poprawnie a część jak mamy szczęście..
Kiedy klikałem w inwentarzu "Ksiąg" wyskoczyła mi notka odręcznie pisana (nieobecna "fizycznie", bez tytułu) po polsku - był tam tytuł księgi "Wiszące Ogrody" i owe puste w tej chwili miejsce lokalizacji w tej kopalni. Można powiedzieć że bug w połowie zaistniał w inwentarzu. ;) Tyle że nie mogę go powtórnie "wyklikać". ;) Ciekawe.
Najgorsze z tymi przedmiotami jest to, że nie wiadomo, które można a których nie można brać. Niektóre po zebraniu od razu odpalają questa, jak np. latarnia meridy, inne leżą w plecaku i nie da się ich wywalić, bo są związane z questem, ale którym tego już się człowiek nie dowie :)
Mam w tej chwili także "Lutnię Finna" w plecaku ;) Quest odpala w Akademii Bardów (na ogół ;) Znajduje się też czasami łuk faceta od łowów (Loki?) - quest (dość nudny i długi) uruchamia się jak się znajdzie jego chatkę w górach (okolice Falkret lub Morthal, zawsze mylę te dwa miasta ;)) gdzie siedzi z wnuczkiem..
To chyba Fraki jest :) Mam również ten łuk u siebie w plecaku. Quest kiepski, jak sam mówisz. Trzeba się nałazić, a nagroda nędzna.
Mam też jakiś flet, nie pamiętam imienia właścicielki, tego zadania chyba nigdy nie zrobiłem, a na przedmiot zawsze trafiam.
Zgadza się ;) Froki.
Flet.. tak, miałem go ..chyba też to quest z Samotni, nie pamiętam ;(
jeśli już jesteśmy przy Falkreth i instrumentach/questach u bardów to dodam że w okolicy wspomnianej mieściny znajduje się dungeon w którym znaleźć można bęben należący do właśnie jednego z nich. Quest się sam nie uruchamia, jedynie po pełnej nazwie bębna można skojarzyć czyja to własność.
A propos natomiast questów których nie można zakończyć, to mam tak zawsze w przypadku zwłok jednego nieszczęśnika, który trzymany był jako zakładnik w jednej z mini-kopalni w okolicy Pękniny. Po ich odnalezieniu quest się uruchamia, ale żadnych znaczków na mapie lub też podpowiedzi, kogo niby mam poinformować.
Sprawidziłem rzecz jasna ostatecznie w solucji na wikia, lecz co ciekawe żadna linia dialogowa się nie pojawia.
dasintra, to zwłoki Leifnerra z osady (tartaku) nad zachodnio-południowymi brzegami jeziora Pękniny..Żona z synkiem tam na niego czeka ;) Quest uruchamia się z wskazaniem na mapie jak trafisz na tartak - na odmianę znalezienie zwłok nie pokazuje tartaku ;) Nie daję spoileru skoro quest sprawia kłopot.
Szenkowi udało się sprzedać przedmiot questowy?! Świetny z niego kupiec! Te przedmioty na ogół nie figurują na liście sprzedaży ;)
Gdzie mogę znaleźć kowala, który mnie nauczy kowalstwa? W rzecznej puszczy nie uczy, w białej grani również (koło amazonki)
:)?
Na początek ucz się sam - kowal uczący jest na rynku w Pękninie, tam też trener od lekkiej zbroi - jak nie możesz wytrzymać wsiadaj na wóz w stajniach Białej Grani i wio.. Ale, lepiej najpierw połazić po okolicy Białej Grani i pozbierać jak najwięcej złota ..są tłuste mamuty i ich uprzejme pastuchy nadziane wszelkimi dobrami.. ;) W Białej Grani jest też trener od miecza i pani od alchemii ;)
W Białej Grani jest kowal, który uczy tajnik tej profesji, Eorlund Siwowłosy, nie wiem tylko, czy uczy wszystkich chętnych, czy też tylko tych, którzy przynależą już do Towarzyszy.
Natrafiłem na bardzo interesujący quest z Dawnguarda (tzn. myślę, że jest z tego dlc, bo postać z nim związana nawija do mnie po polsku, a i ruiny w których ją spotkałem były w skyrimie niedostępne z tego co pamiętam) związany z krasnoludami i kluczem podzielonym na kilka kawałków. Nie mam głowy do nazw własnych, nie pamiętam więc jak się te ruiny nazywają, coś na K chyba, w górach obok Markartu.
Ruiny są ogromne, wielopoziomowe ale traktowane jako jeden obiekt, bez loadingów. Zapowiada się na dobrą przygodę :)
To przygoda Mutant, z Dawnguarda - na wiele podziemi Dwemerów.. ;) Aby nie psuć Ci zabawy dodam tylko że sprytnie jest "sprzężona" z questami Akademii Magów..
Flyby ---> Szenkowi udało się sprzedać przedmiot questowy?
No właśnie. Dopiero po napisaniu posta, już w drodze do pracy, przyszło mi do głowy to samo pytanie :D
Ale na pewno był to łuk, i na pewno w nazwie miał imię na F - łuk F...kogoś tam. A że był nędzny, więc czym prędzej się go pozbyłem, a znalazłem go w jakiejś jaskini koło Białej Grani.
Z poprzednich rozgrywek pamiętam jak przez mgłę, że faktycznie był jakiś quest na taki (czy podobny) łuk. Ale czy to ten który "udało mi się sprzedać", czy też może się rozchodzi o jakiś inny, tego nie wiem.
Jak znajdziesz chatkę Frokiego, zresztą położoną w bardzo ładnym miejscu, to się dowiesz czy to o ten łuk chodziło ;)
Flyby do Akademii nie chcą mnie wpuścić, nie wiem nawet dlaczego, nie śpieszno mi tam więc się nie przejmuję póki co.
Niemożliwe Mutancie, po prostu nie wykorzystujesz jak należy opcji dialogowych - musisz przejść mały test - uruchomić (kupić od Farady) czar jaki zaproponuje..Po demonstracji idziesz za nią..Myślę że chociaż odrobinę magii w sobie masz ;) W wypadku jednak questu dawnguardowego który Ci się trafił, może na razie obejdzie się bez Akademii - w innych dawnguardowych questach, prędzej czy później, będziesz musiał do Akademii przydreptać..
Za mało znam Dawnguard - nie mniej, ciekawie byłoby sprawdzić opcje, czy nie dało by się obejść w ogóle bez Akademii ;)
Ja mam takie pytanko. Czy finishery bronią białą typu miecz, łot, topór itp są losowe czy trzeba coś zrobić np jak w Dishonored w dobrym momencie zrobić blok. Bardzo proszę o odpowiedź.
Imo finishery są losowe. Czasami doprowadzają mnie do szewskiej pasji, mam na myśli finiszery z łuków. Czasem zdarzy się taka sytuacja, że pojawia się specjalna kamera, akcja zwalnia, strzała leci i leci i leci.. i nie trafia w cel, wtenczas kamera wraca na mojego bohatera i kilka sekund oglądam go sobie w slow-mo jak zbiera cepy na twarz bo nie mam jak tego pokazu przerwać :(
Flyby - zapewne coś kręcę, przy wejściu do Akademii byłem tylko raz, kobieta stojąca na początku mostu do niej prowadzącego powiedziała mi, że nie mogę wejść, nie zaproponowała mi testu, albo tego nie zauważyłem. W każdym razie podszedłem do niej przypadkiem, nie miałem zamiaru odwiedzać akademii, zapewne wejdę bez problemu jak z nią milej pogadam :)
Pewnie tak Mutancie.. A finiszery na kusze są także losowe - widać czasem jak gra się do nich "przymierza" - są zresztą świetne (jak dla mnie) a o dystans dbając, można uniknąć w wypadku chybienia smutnych następstw ;) Są zresztą jakieś skille na używanie broni dystansowej "w zwarciu".. Jak o broń ręczną chodzi, widać tą "losowość" zwłaszcza na początku gry. Nie przykładając się specjalnie, z byle machnięcia, zaliczałem fajny filmik w Helgen.;)
Najlepsze są finiszery na smokach, można się poczuć jak w Dragonbornie, tyle, że smok nie chce współpracować i się przewraca :(
Da się :) Tylko trzeba być szybkim jak ninja, albo f12 albo podziwianie swojego bohatera w akcji.
Najlepiej to przepisać klawisz od screenszotów pod lewy przycisk myszki, nigdy nic ci nie przepadnie, film wnet byś zrobił.
Poszedlem do staroblsku z jakims gosciem, On tam zostal opiekowac sie drzewkiem.
Teraz Lidia nie chce do mnie dolaczyc bo mowi ze juz jestem z kims.
Wracam do staroblasku i tam nie ma tego kolesia.
Jakies rady?
Gdzieś zaliczyłeś buga, snopek..Cały czas byłeś z Lydią? Czy sam wziąłeś tego ekologa na spacerek? W zasadzie powinniście wędrować w trójkę.. Aby uniknąć kłopotów najlepiej "po mapie". Ten quest:
spoiler start
..z tym ekologiem to dla miłośników przyrody jest. W efekcie ma się tylko mikre drzewko przed świątynią co pokazywałem kiedyś na screenie..do bani z nim, gościa się zostawia i już ..niech sam naprawia naturę
spoiler stop
Ten chłop nie jest traktowany jako towarzysz, jak wykonywałem misje z nim, to Lydia mi towarzyszyła. Być może chodzi o kogoś innego, płatnego najemnika? Albo przykry bug.
Trzeba zawsze pamiętać jak się kogoś wynajmuje albo bierze na NPC-a aby go z tej roli "zwolnić" - gra to odnotowuje komunikatem "twój towarzysz cię opuszcza" i jesteś sam. Myślę że jak taki towarzysz ginie też jest w porządku i można brać nowego. Niestety zdarza się też że masz towarzysza z moda - jeżeli mod zostanie usunięty w trakcie waszego "związku" - podobne kłopoty - nigdy nie będziesz mógł wziąć nowego towarzysza bo dla gry będziesz "zajęty" ;)
Pokombinuje. To poczatek gry jest, takze nie mialem towarzyszy jeszcze. Dopiero zrobilem watek glowny zeby uaktywnic smoki to sie i Lidka napatoczyla, a tu lipa.
Na szczescie jak mowie to poczatek i mam sava, takze strace moze z 10 minut maks.
Myslalem po prostu ze to jest jakis znany blad i ktos go rozwiazal i mi pomoze :)
Nie wiem co się tam ci podziało, snopek - pamiętam że za pierwszym razem kiedy wędrowałem z tym "turystą" i z Lydią przez kawałek mapy, w jakiejś bójce po prostu się zgubił.. Potem sam najpierw rozpoznawałem teren, i wraz z całą "wycieczką", przenosiłem się "po mapie" ;) Teraz zazwyczaj faceta spławiam bo ekologiem nie jestem. ;)
Flyby ja tego questa rozwiązałem obecną postacią również w ekologiczny sposób, a drzewo w Białej Grani jest wielkie i piękne, ktoś ci po drodze ziemie skaził w doniczce :)
Być może to była kwestia czasu i drzewko by urosło Mutant - być może działał jakiś mod ;) Nie było mi dane zachować tej postaci bo wtedy właśnie wszystkie save przestały się ładować. Najpierw myślałem że winne mody, potem okazało się że gra była aktualizowana.. ;( Tak czy owak, wywaliłem wtedy cały dorobek "postaciowy". Potem miałem jeszcze jedną taką "wpadkę" ze swoim dorobkiem.. Kopii save nigdy nie robiłem - przecież to nie powieści czy jakieś inne dzieła mojego życia, tylko zabawa ;)
Żeby nie było że zmyślam -->
Widziałem tego screena, dlatego też zrobiłem to w ten sam sposób, chciałem zobaczyć te sadzonkę u siebie, bo byłem ciekawy czy będzie z czasem zwiększała swoje rozmiary. Niestety drzewo zostało stare, nawet nie wiem czy się zregenerowało czy wygląda tak samo jak na początku :)
Właśnie jestem w pękninie i chce dojść do gildii złodziei. Więc, gadałem z jednym kolesiem nie pamiętam jak on się nazywa ale quest był taki żebym ukradł jakiś pierścionek. Teraz, muszę iść do " Szczurzych Nor" ale, tam jacyś kolesie mnie atakują. Mam ich zabić? Będzie miało to wpływ na rozgrywke ?
Wszyscy, którzy cię atakują i nie składają broni, kiedy i ty odkładasz ją na bok (a nie są to miejscy strażnicy, którzy cię atakują, bo zrobiłeś rzeź w mieście) to są bandyci, których należy posłać do piachu i jedyny wpływ na rozgrywkę jaki to będzie miało, to ewentualny wzrost doświadczenia i stanu pieniążków w sakiewce :)
Tych typów w Szczurzych norach możesz śmiało zaszlachtować, Gildia złodziei znajduje się w dalszej części podziemi Pękniny, w osobnej lokacji, do której droga prowadzi przez szczurze nory.
Albo to ja zaliczyłem buga. Później wrzucę tutaj zdjęcie drzewa, które rośnie obecnie w mojej Białej Grani, pomożecie mi stwierdzić, czy zaszły w nim jakieś zmiany, czy jest takie jak na początku.
Zrobiłem, dość sporą część Questów z Białej Grani,pobocznych questów. A główny, to mam teraz Quest " Róg Jurgena " O ile dobrze pamiętam. Zabiłem, chyba już z 3 smoki nie miałem żadnego większego problemu z przeciwnikami, a mam bodajże 13 lvl, a łucznictwo 48 chyba. I wcale nie mam dobrego EQ. Łuk chyba, dmg 26 a zbroja 31 :D
Wiem, lamię strasznie w tą grę - ale nie chcę mieć ciężkich zbroi, taka jak stalowa :)
Jakieś rady dla mnie :)? Tak, bawię się w kowalstwo i zaklinanie ale tam mi LVL strasznie pomału idzie:D
Dziwne ..kontrolujesz jak szybko rośnie poziomowy pasek i wykorzystujesz wszystkie punkty umiejętności? Dobrych, lekkich zbroi nie brakuje, Grelka w Pękninie zadba aby cię dobrze chroniły - z głównym wątkiem nie śpiesz się, postaraj się kupić jakiś dom.. Czyli n.p. w Pękninie zadania od jarla i 5 zadań dla obywateli miasta + kasa oczywiście..
Zadania od miejscowego alchemika (Skała Shora) kapłanki z Komnaty Umarłych i inne.. Poza tym musisz wiedzieć ż to właśnie lekcje u trenerów umożliwiają m.in. szybsze "łapanie" poziomów.. (słabe kowalstwo? - lekcje u kowala w Pękninie)
Mutant - z tym drzewem kiedy przy innej postaci zrobiłem quest "ekologicznie" - była najpierw gałązka na starym pniu a potem od razu kryło się kwiatami ;) Dlatego można rozpisać konkurs na takie drzewko. Kto takie ma niech się pochwali..
Wiem, Wiem najpierw zbieram Questy - robię je i ewentualnie przechodzę do następnego miasta :)
Jak będziesz miał pięć domów + siedziby wszystkich Gildii - to będziesz Mistrz..
Kurde, mam dużo pytań. Sory, że tak spamuje ale strasznie jestem nie zdecydowany, i nie do informowany :D Mam zadanie, podrzucić Utgerd jakąś rzecz i powiadomić Straż miejską. Moje pytanie,ona może mi w czymś pomóc?
Jeżeli to zadanie Złodziei, to nie odpowiem - nie jestem tam mistrzem ;) Ale Mutant będzie wiedział..
To jest pewnie jedna z tych misji, które nigdy się nie kończą, w stylu "idź i zabij tego wilka w tamtym domu" które rozdają Towarzysze*.
No chyba, że to jest to zadanie z pierścieniem, które zleca Brynjolf (czy jak mu tam) na targu w Pękninie. Wtedy podrzucasz pierścionek i potem akcja toczy się dalej sama. Ogólnie w Skyrimie jest mało zadań, które można rozwiązać na dwa sposoby, a te które są, lepiej po prostu rozwiązywać jak się uważa samemu za stosowne.
Każda gildia ma takie zadania, których ilość jest nieograniczona, a służą one tylko i wyłącznie zarobkowi. Złodzieje mają chyba trzy rodzaje takich niekończących się zadań - wrabianie, kradzież i mieszanie w księgach rachunkowych.
Rzeczywiście - zapomniałem o Towarzyszach. Nie przypominam sobie takiej (imienia) ale te drobne misje na początek (staż) są "losowe". Czyli robić tak jak radzi Mutant.
Dawno temu używałem jakiegoś ruskiego ENB Woroncowa bodajże (chodziło o to że gra na początku nie uwzględniała jakiś procesorów), musiałbyś poszukać i poczytać na Neksusie, bo ENB jest kilka. Teraz mam nowy sprzęt i już takie mody mi niepotrzebne..
A jakiś mod, polepszający przejrzystość ekwipunku? :)
Zadania u Gildii można skończyć czy też nie?
Odnośnie ekwipunku: http://skyrim.nexusmods.com/mods/3863
aczkolwiek ja tego nie używam więc nie wiem jak to wygląda w rzeczywistości, mnie oryginalny wygląd nie przeszkadza :)
Co do gildii, fabularne wątki są raptem na kilka questów, natomiast zadania dochodowe, typu "idź ukradnij, idź kogoś wrobić" chyba nigdy się nie kończą.
Nastrojowo
..na plecach kusza wampirów ( z moda) - jest słabsza od kuszy krasnoludów, chyba ze zrobi się do niej bełty..Tylko że aby je produkować trzeba mieć pióra kościanego jastrzębia ..Jak długo gram to jeszcze na takiego stwora nie trafiłem ;( Co najwyżej u alchemików trafiał się dziób jastrzębia..
Pięękne :D
Fajnie byłoby znowu grać w Skyrima 'pierwszy raz' :D Kusi dodatek bo teraz np. śmigam w EFLC i przez same misje i kilka smaczków, GTA IV daje znowu mnóstwo frajdy.
[97] Sky UI
Zadania u Gildii można skończyć - chyba że masz na mysli te powtarzalne od Vex i Delvina. Ale nawet w tym przypadku musisz wykonać po kilka zadań z każdego z miast aby dostać misję specjalną. Mam na mysli wszystkie pięć miast (Markart, Biała Grań, Pęknina, Wichrowy Tron i Samotnia). Po ich ukończeniu możesz brać dodatkowe zadania bez końca.
Trzeba odwiedzić obrońców świtu, bełtów już nazbierałem trochę, a kusz nie ma i nie ma, myślałem, że posiadanie DLC wystarczy do pojawienia się tych zabawek u sprzedawców.
Ne ma tak dobrze, Mutant ..nawet kiedy już posiądziesz tajniki produkcji tego i owego, tylko kuźnia Zamku zapewni (stopniowo) pełny asortyment..
Mam jeszcze kilka pytań:
1. Jak nazywa się mod dzięki któremu nie trzeba wydawać perków po kolei tylko mają 100 poziom np. Zaklinania możemy wydać tylko na najwyższy perk a nie iść po kolei? Wiem że taki mod istnieje ale nie znam jego nazwy może ktoś skojarzy.
2. Mój kolega mówi że Wuuthrad zalicza się do broni dwuręcznej ale nie zalicza się ani w młoty miecze i topory tylko jest wyjątkowym toporem który się do tych rzeczy nie zalicza i niepotrzebnie idę w te perki. Czy to prawda?
3. Jak zmieniać ekwipunek swojego towarzysza tzn. żeby dany towarzyszący nam koleś miał inną zbroję i broń i czy potrzebny jest do tego mod?
Ad 3. Wybierasz z opcji dialogowych tę, z pomocą której możesz mu wsadzić do plecaka przedmioty. Wybierasz ciuch, czy broń, którą chcesz żeby używał i mu wsadzasz w plecak. Jeżeli będzie lepsze od tego co ma aktualnie, skorzysta z tego. Jednak nie da się ubrać towarzysza w stu procentach jak się chce, np. Lydia lubi ciężkie pancerze i nie założy lekkiego nawet jeżeli będzie dużo lepszy od tej szmaty, którą ma na sobie.
Flyby - kicha, może jakiś kolejny patch to poprawi.
Odnośnie pytania Majot14 o punktach 1 i 2 nie wiem nic. Co do punktu 3 uzupełnię Mutanta - mod UFO - daje możliwość zdjęcia ze swojego NPC-a posiadanej przez niego zbroi (są wyjątki) co umożliwia ubieranie go tak jak nam się podoba, niezależnie od cech dawanej mu szaty, zbroi czy sprzętu.. Umożliwia UFO także trening NPC-a i ogląd jego statystyk ;)
Mutant - być może ;) W ogóle trochę mnie niepokoi pecetowy Dawnguard.. Na przykład w tej chwili zgubiłem linię questów głównych - niepokoi mnie także brak dostępu do t.zw. "Kopca Pustki" - na xboksie była widoczność i dostępność tego miejsca z głównej mapy (po zaliczeniu potrzebnego questa)..I mam jeszcze kilka zastrzeżeń ale nie chcę ich za wcześnie eksponować aby nie psuć innym gry..
Ah, nic tak nie poprawia humoru Nordowi jak nakopanie do dupy renegatom :) Co prawda cesarskich leje się równie przyzwoicie, ale są oni bez porównania słabsi. W okolicach Makartu spotkały się dwa patrole, Nordów i Cesarskich, 3 na 3, Nordowie wyszli z pojedynku bez strat, kilkanaście minut później, kiedy wracałem tą samą drogą, ten sam patrol Nordów naciął się na patrol Renegatów, padali w zasadzie od jednego ciosu. Renegaci są przekokszeni, aczkolwiek i tak słabsi niż kiedyś, pamiętny Renegat Serca Róży, który potrafił zabić jednym ciosem postać z milionem pancerza i życia :)
Nie wiem, czy to było "poprawiane" ale rzeczywiście, kiedyś spotkanie z Renegatem Serca Róży było ciężkie "do przeżycia". Pamiętam że ratowałem się walką "z dystansu", co było skuteczne, tylko przy pełnym zaskoczeniu i zajęciu go chociaż przez chwilkę przez NPC-a ;) Teraz już tych problemów nie ma, choć zdarza mi się nadziać na na dwóch takich Renegatów naraz. Już na dziesiątym poziomie, kiedy jestem spragniony złota "oczyszczam" pewną kopalnię z Renegatów ;)
Flyby ---> domyślam się nawet o której kopalni piszesz - w pobliżu most i chata w której można żarcie przyrządzić :)
Kilka dni temu opuściłem zresztą stolicę tego regionu i stwierdziłem, że miejscowa architektura coraz bardziej zaczyna mi się podobać. Problem w tym, że miasto znajduje się tak daleko od głównych szlaków, że tym razem musiałem skorzystać z dyliżansu aby powrócić do Whiterun.
Z drugiej strony, przez to że nie korzystam z fast-travela (do tej pory na 60 godzin gry trzykrotnie jednak podróżowałem taryfą) nazbierałem taką ilość questów, że nie wiem od czego zacząć. Póki co kierunek wskazuje Bractwo...
Mutant z Krainy OZ ---> Co prawda cesarskich leje się równie przyzwoicie
To ja już wiekszą radochę mam lejąc chłopców Ulfrika. W którejś zresztą części tego wątku toczona była niezwykle interesująca dysputa na temat walczących w Skyrim fakcji.
Póki co jednak zachowuję w tym sporze subiektywnie rozumianą neutralność :)
Jestem Nordem, muszę popierać swoich, poza tym cesarstwo wlazło mi w buciorach, niech spadają :)
Co do renegata serca róży, dopiero dziś spostrzegłem o co chodzi z tą nazwą (pomijając kwestię znajdowany serc róży przy ich ciałach).
Co do Nordów, Mutant, i Ulfric'a - radzę Ci (w swoim czasie) poczytać akta z ambasady Thalmoru ;) Znajdziesz tam pewne ciekawostki o swoim bohaterze ;)
Ja odkryłem tajemnicę uczonego Septimusa i nadal tępię wampiry do spółki z wampirem Seraną - co nie może wybaczyć swojemu tacie konieczności 1000 lat "leżakowania" ;) Zmieniam także pancerze z lekkich na ciężkie - bo pozwala na to 40 poziom a ich wybór w kolekcji "Tera" jest imponujący - panie chcą się stroić ;)
Niestety, historia świata z TES jest mi obca, konflikt ze Skyrima również znam tylko pobieżnie. Ulfrika nie lubię, co prawda obecną postacią Wichrowego tronu jeszcze nie odwiedziłem, nie opowiedziałem się za żadną ze stron, ale pamiętam go z poprzedniej sesji. Jako rodowity Nord czasem skrzyżuje miecze z cesarskimi, ale tylko wtedy, gdy leją innych Nordów, albo gdy się do mnie zbytnio rzucają :)
Nie podoba mi się natomiast to, że Cesarstwo wlazło do Skyrim i mówi co Nordowie mają robić. Sami są marionetką Thalmoru a chcą z nami zrobić to samo.
Tyle wiem, ile w tym prawdy to inna sprawa. W swoim domku mam księgi, po lekturze których moje wątpliwości zostałyby rozwiane, ale za każdym razem gdy odpalam grę nie mam ochoty zabierać się za czytanie.
Zawsze jak odwiedzam Makart i ten elf, co to się kręci w pobliżu jarla, otwiera gębę i coś tam marudzi to mam ochotę go skrócić o łeb.
TES V to moja pierwsza gra z tej serii, dlatego nie jestem w temacie co kto i dlaczego :)
Poszedlem do Zimowej Twierdzy.
Ciekawa sprawa mnie tam spotkala. pomyslalem, zostane sobie magiem. Wchodze na mostek a tam babka mi test robi, mowi rzuc jakies tam zaklecie...
No i mi wylosowala zaklecie warte 240pkt magii...
Wczytalem sava i potem juz wystarczyl czar za 38pkt :)
Musiałeś snopek wyglądać na bardzo uczonego maga - jak to czasami pozory mylą ;)
Gra kto z Seraną? Odkryłem chyba co powoduje że od czasu do czasu, przystaje w trasie i zamienia się w "słup soli" - to prawdopodobnie mod UFO, który w wypadku jej postaci nie działa w pełni. Nie chcę jednak tego moda na razie wyrzucać, dopóki potrafię Seranę "rozruszać" i zmusić do dalszej akcji. Może mod poprawią?
Skoro Mutant wciąż odkłada lekturę skróconych dzieł ze Skyrima, to jak tutaj stawiać na czytelnictwo ? ;( A w ogóle to są jeszcze publiczne biblioteki w Polsce ?
Oj tam, oj tam, Flyby. Czytam i to wydaje mi się, że dużo w porównaniu do statystycznego polaka.
Wiem, Mutant - to akurat widać po postach - przecie żartuję, w ogóle i w szczególe..
Widzicie to ? -->
Ten smok, którego dopadłem przypadkiem w "smoczej sypialni" - (bo już tam byłem) nie oddał mi duszy. Był jednak dobrze wypakowany a w dodatku skrzynia na jego stanowisku też była pełniutka "skarbów" ;)
Ładna bestyjka, z takich powinno się dać wyciągnąć coś więcej niż tylko kości i marne łuski :)
Jakbym tam jeszcze raz skoczył to i dusze by mi dodało ( już tak raz było) Tyle że akurat szukam "drogi na skróty", do pewnego miejsca a ten szczyt jest w pewien sposób "zamknięty", nie nadaje się, z braku dobrych zejść..
Tak nawiasem, pamiętam jak fascynowały mnie w podziemiach Dwemerów, maszyny - urządzenia, nad otwarciem których głowiłem się bez powodzenia..Pytałem i tutaj - nie dostałem odpowiedzi ;) Teraz już wiem ale nie powiem ;))
Coś w rodzaju tajemniczej aparatury - uruchomianej jakimś przyrządem - myślałem że chodzi o jakiś element dwemerski (żyroskop, i.t.d.) Ściągałem cały złom z okolicy - na nic..wciąż był komunikat , "nie masz odpowiedniej części" ;) Takie coś było w kilku podziemiach dwemerskich, to najbardziej pewnie wszystkim znane - obok miejsca gdzie leżał topór Lwicy z Pękniny ;)
Dziwny jest ten cały lvl skaling :( Będąc na poziomie 35 ciężko było mi sobie poradzić z więcej niż dwoma przeciwnikami, wraży magowie potrafili mnie zabić krótką serią błyskawic. Teraz mam poziom 42, ubranko to samo co wcześniej, ani krzty nie ulepszone, ani to przez zaklinanie i kowalstwo, ani też poprzez perki. Podobnie z mieczem, którym to jest miecz ofiarowany mi przez Towarzyszy zaraz na początku przygody, i tak samo nieulepszanym łukiem. A pomimo to zrobiło się bardzo prosto. Co ma na to wpływ, bo ja nie wiem?
Po drodze zmieniłem twarz w Pękninie, na sporo starszą co prawda, ale bez przesady.
Jest tutaj może osoba, która zna się na T3nd0s Skyrim Redone i wie dlaczego po otwarciu drzwi, co jakiś czas, nabija mi się zdolność "Fingersmith"? :D
A tak przy okazji, to może macie jakieś godne polecanie mody dla maga? Fajne szaty, kostury, zaklęcia itp.
Panowie palnę tu trochę nie na temat, ale chciałbym się spytać jak podoba Wam się dodatek Dawnguard, jeśli ktoś już w niego grał. Muszę dobić 10 poziom (mam już 7, bo swoich poprzednich zapisów nieświadomie się pozbyłem) i jestem ciekaw Waszych opinii. Pudełko od Cenegi dopiero co do mnie dotarło niedawno dotarło, coś poczytałem, ale nie wiem co Wy dorzucicie do tego tematu.
Dlaczego "nie na temat", Rasgul? Jak najbardziej na temat ;) Kilka osób , z tych wypowiadających się tutaj, właśnie gra z tym dodatkiem ;) Ja pisałem już dużo wcześniej (mam także Dawnguarda na xboksie) że dodatek jest świetny i wnosi bardzo dużo do gry traktowanej (wraz z dodatkiem) jako całość. Oczywiście uaktywnia on się w pełni w momencie kiedy dotrzemy do zamku Dawnguard (Zamku Świtu) i nie należy tam się wybierać na niskich poziomach. Ja tam wyruszam zawsze około 20 poziomu. Od momentu dotarcia do zamku, wzrasta aktywność wampirów, które dokładają swoje do obecności smoków a praktycznie rzecz biorąc potrafią nas i znanych nam mieszkańców miast, dopaść wszędzie ;) Ma to swoje nieprzyjemne skutki. Dość szybko stajemy także przed wyborem - czy wampiry tępić, czy grać po ich stronie (jako wampir). Ścieżki wampirzej dotąd nie znam - ścieżka łowcy wampirów na razie mi wystarcza. Dodatek daje sporą ilość ciekawych, nowych lokacji i jeszcze większą ilość questów - tych ważniejszych i pobocznych. Nowa broń, nowe pancerze, dodatkowa umiejętność, Krzyki, alchemia i sporo innych ciekawostek..
Santaix .. mod - kolekcja "Tera", oprócz pancerzy, dodaje także świetne szaty (także "magiczne"). Niestety wszystko dla pań.
Flyby <- No i to jest bardzo fajny niewieści ubiór wierzchni :) a nie jakieś lateksy chińskie :P
A bo ja wiem, HUtH, z czego to robiono ? Wszystko teraz podrabiają, to może i ten jest z lateksu ;(
..na dobranoc - jedna z nowych lokacji -->
Wyglada naprawde pieknie. Co raz bardziej przekonuje sie do zakupu tej gry chociazby ze wzgledu na takie widoczki. Mam nadzieje ze beda jakies promocje na swieta.
Ps. czy gra zakupiona na steam ma wersje jezykowa polska, czy tylko cenega.
Falcao_82 ----> a jesteś przekonany że w naszej strefie ekonomiczno-polityczej masz możłiwość zakupu Skyrima bezpośrednio przez Steam? :)
Wielokrotnie poruszana sprawa "zamkniętego rynku gier" czyli "regionu", jak widać nie do wszystkich jeszcze dotarła.. Nie szkodzi, w końcu dotrze ;)
..nowa lokacja, duża i ciemna ;) -->
..mimo dwemerskiego sztucznego słońca
Wiem ze nie kupje z polskiego ip ale mam rodzine w UK a tam jest ta gra na steam, a gifta chyba moge przyjc. Podejrzewam ze na swieta bedzie jakas promocja, dlatego zadalem pytanie czy jest jezyk polski jezeli gra byla giftem z UK.
Flyby - Wielokrotnie poruszana sprawa "zamkniętego rynku gier" dotarla do mnie juz jakis czas temu.
W porządku, Falcao ;) Niestety, nie wszyscy dysponują rodziną w UK - myślę że mimo że to "gift" z UK, będziesz miał możliwość grania po polsku.. to oczywiście moje domniemania ;)
..aaa, jeszcze jedno Falcao - niech ten "gift" od razu będzie z dodatkami, są dwa.. ;)
To może na odmianę , trochę o bugach ;)
Są stare, na przykład jeździec lub mamut odlatujący majestatycznie w przestworza - są i nowe związane z Dawnguardem.
Taka Pęknina czyli Riften - to miasto Złodziei, zbiera największe cięgi w wojnie z wampirami - pewnie za złodziejstwo i rozpustę (legalną ;)) ..Jako że mam tu chatę, moje częste powroty, obfitują w potyczki z wampirami. Co druga kończy się "loadem" bo w zapale walki, wszyscy leją wszystkich a trupy zalegają plac i ulice. W jednym z takich starć, Brynjolf, ten przewodnik Złodziei, zyskał nieśmiertelność - bił wszystkich a jego linia życia nawet nie drgnęła ;)
Bug ewidentny, paskudny i głupi ;) Znowu "load" ;) To częste, więc radzę pilnować sejwów bo zwłaszcza mając NPC-a, trudno uniknąć przypadkowych jatek ;) Samemu w tłoku, też nie jest lżej, więc niech się samotni bohaterowie nie cieszą ;) Odprysk czaru, draśniecie kogoś postronnego i już lejemy się z całym miastem.. ;)
Jest sobie achivment dla Deadr.
Nigdy go nie zrobilem\ i teraz bym chcial.
Trzeba zatrzymac Topor w misji z pieskiem czy mozna sie zadowolic maska i achivment i tak bedzie zaliczony? ( zeby zebrac wszystkie przedmioty deadr ) i czy do tego achiva trzeba zdobyc rowniez artefakt od gildi zlodziei?
I jeszcze w misji dla Azury sie jej przeciwstawilem i mam ta jej gwiazde zmieniona, to wplywa na chivament?
edit
http://www.uesp.net/wiki/Skyrim:Oblivion_Walker#Achievements
Znalazlem odpowiedz, w linku ja macie jakby ktos tez chcial wiedziec.
Mnie już dawno temu jakieś mody pozbawiły achivementów ;) Ostatnio trafił się jakiś w związku z Dawnguardem ale nie wiem czy będzie kontynuacja ;) W sumie nigdy mi na "osiągnięciach" nie zależało ;) Pamiętam że na xboksie uzbierało się ich trochę ..ale tam nie ma modów. To samo miałem z Falloutem NV ;)
Przeżyłem wczoraj swoją pierwszą traumę związaną z modami. Chodzi o moda "immersive armors", NMM pokazał, że jest nowa wersja, beztrosko zaufałem maszynie (a także twórcy) i zgodziłem się na aktualizację. By zainstalować nową wersję, usunęło mi starą. I zaczęły się schody, bo przy próbie instalacji nowej - error. Kilka prób i nic, powróciłem do starej wersji - to samo :o
Dopiero po dłuższym czasie postanowiłem pobrać paczkę ręcznie, nie poprzez NMM, na szczęście podziałało i gra działa, co więcej ani ja, ani mój towarzysz podróży nie straciliśmy ekwipunku.
Z tego wszystkiego wylądowałem w Riften, bo okoliczne lasy tętnią życiem (jeszcze) a potrzebuję pakietu skór różnego zwierza, coby sobie wdzianko zmienić :) Przy okazji wreszcie odwiedzę łowców wampirów.
Mam problem, z zadaniem " Zabij przywódce bandytów w okolicy Nilheim " na mapie, nie pokazuje mi żadnego celu. A jak tam doszłem, zabiłem " Strażników i nic się nie dzieje. Co mam zrobic? Jakis bug?
Jesteś przekonany, że zaznaczyłeś zadanie na liście, oraz zaznaczyłem ogół zadań, w sensie samo zaznaczenie zadania ze zbioru zadań "różne" nie wystarczy, musisz jeszcze zaznaczyć sam zbiór "różne". Mam nadzieję, że wiesz o co mi chodzi :D
Natomiast jeżeli wszystko robisz poprawnie, to może być tak, że odwiedziłeś to miejsce wcześniej, zabiłeś wszystkich, dostałeś potem zlecenie na nieboszczyka i musisz poczekać, aż się zrespawnuje.
Zaznaczyłem, na liście różne i listę różne. Natomiast, jeżeli klikam M ( by pokazało na mapie) to pokazuje mi inny Quest ) Nie odwiedziłem tego miejsca. Dziwne.
W takim razie nie wiem co może być przyczyną.
Z tego co pamiętam, respawn dokonuje się co 31 dni, musiałbyś tyle przespać/przeczekać. Imo nie warto :)
"Immersive armor", miałem i odinstalowałem kiedy instalowałem "Tera" ;) Byłoby za dużo grzybów w jednym barszczu - oczywiście "Tera" mi sygnalizuje konflikt bo mam body Caliente (według wskazań autora nie pasujące). Jednak ryzykuję i póki co nic się nie dzieje. W końcu może coś się zacząć dziać ;)
Wskazówki na mapie aktualizowane questami, nie zawsze odpowiadają "rzeczywistości", to są przybliżone "namiary" ;) Ostatnio taki stres przeżyłem z wtórnym questem (Dawnguard) na Jaskinię Kamiennego Potoku (niby);) Gdyby ktoś miał taki kłopot, postaram się napisać ;)
To są właśnie okolice gdzie teraz gościsz, Mutant ;)
Akurat w przypadku zleceń na głowę którejś osobistości ze Skyrim strzałeczki nakierowują lepiej niż GPS po naszych krajowych drogach. Doprowadza nawet do jego śpiworka jeżeli podejmiemy się eksterminacji nocnej :)
Wziąłem się za tłumaczenie moda http://skyrim.nexusmods.com/mods/26393 ( Vilja in Skyrim ). Ponad 4tyś linii dialogowych i inne dodatki ;-). Może do końca roku łącznie z korektą uda mi się przetłumaczyć, hehe. Chociaż miejscami zaczynam w to powątpiewać...
Byłoby bardzo dobrze - za dużo tego tekstu angielskiego abym ryzykował w tej chwili pobranie tego modu..
A mam na niego ochotę ;)
Za to zainstalowałem sobie mod "Flora" - i jejku, jaka śliczna kapusta się zrobiła ..a ziemniaki to okazy zdrowia, zupełnie bez stonki..
http://skyrim.nexusmods.com/mods/141
Proszę ;)
..widać z ilości pobrań że ma powodzenie ;)
Ale mi smok prastary baty dał ;( A mam ponad 40 poziomów ..czegoś nie dopilnowałem ;(
..rzeczywiście wszystkich trawek i purchawek jest jakby więcej i widać je lepiej -->
Przy czym nie obciąża ten mod gry czyli komputera, przynajmniej mojego
Pobrałem, z tego co widzę, świat stracił wiele barw. Zrobiło się buro i szaro, pogram więcej i zobaczę czy mi to odpowiada :)
Nie wiem jakie inne masz "graficzne" dodatki, Mutant
Ja mam tylko uniwersalny "water" z czymś tam, dodatkowe oficjalne tekstury HD i właśnie "florę" ..Jeżeli za dużo jest rozmaitych graficznych efektów, to nakładają się na siebie i jest coś innego niż powinno być ;)
Świat mam nadal (przy pogodzie) jasny kolorowy i ostry - przy sporych kontrastach czerni i cieni tam gdzie one pasują.. A jak śnieg wali i zadyma jest, to tak jak trzeba, prawie nic nie widać ;)
Zresztą na powyższym screenie widać stosowane i stopniowane "plany" graficzne - są w porządku ;)
..poza tym chyba nie muszę dodawać że całość wygląda lepiej niż na screenie
Co do polepszenia grafiki polecam te 3 mody.
http://skyrim.nexusmods.com/mods/13268
http://skyrim.nexusmods.com/mods/17802
http://skyrim.nexusmods.com/mods/23765
Z graficznych mam lush trees, pure waters i coś tam z oświetleniem wnętrz. No i oczywiście tę florę :) Akuratnie mam grę zapisaną nocą, koło Riften, jest szaro i buro, może tak ma być, wcześniej i w nocy kolory było widać. Skoczyłem szybko w okolice Białej Grani by sprawdzić jak tam wygląda, ale akurat trafił się deszcz i mgła w lesie iglastym i znowu buro i szaro. Jak będzie czas to popatrzę jak to wygląda w czasie pogodnego dnia :)
Do różnic w zestawach modów - dodajmy różnice sprzętowe wraz ze stosowaną rozdzielczością..
Wyjdzie z tego (przy tych samych składnikach i zbliżonej recepturze) zawsze trochę inny bigos ;)
Czyli trzeba - dosmaczać go po swojemu ;)
Jeszcze zdążę dodać o Przełęczy Czarnego Ruczaju, z tej racji że Dawnguard tutaj także lokuje jeden z wielu pobocznych questów:
spoiler start
Otóż w podstawce, należy stamtąd wydostać niejakiego Darkheetusa - nigdy mi się nie udało stamtąd tego głupka wyciągnąć bo dochodził do wyjścia, po czym wracał z powrotem do swojego "więzienia". To jeden z głupszych bugów Skyrim dotąd nie naprawiony. Quest z Dawnguarda na szczęście można zrobić. Jaskinia ma wejście i wyjście aby tego pacana ruszyć, wchodziłem z obu stron czyszcząc jaskinię jak odkurzacz. I nic. Być może ten nieoficjalny patch do Skyrima to zmienia? Skądinąd wstyd że Bethesda nie raczyła naprawić tak starego buga.
spoiler stop
Jednak coś mi się zdaje, że coś nie gra :( Takie zaćmienia (czy tam nów) się chyba nie zdarzają w Skyrimie? I te kolory nie dają mi spokoju.
Btw dodawałeś w skyrim.ini te trzy linijki?
bAllowLoadGrass=0
bAllowCreateGrass=1
bDrawShaderGrass=1
Nie wiem z czym się to gryzie, ale gra straciła całkiem barwy, muszę niestety się z tym pożegnać, oby bez problemów.. :)
Całkiem urocza, biało czarna wersja Skyrim, Mutant ;) Myślę że to mody się pogryzły ;) Ja instaluję wszystko NMM bo jestem leniwy ;) Nie ma też kłopotu z deinstalacją.. O rety ile Ty szmelcu masz na sobie ;) Ja tych masek prawie nie używam..
Flyby, a której wersji Flora Overhaul używasz?
Bo są dwie: Skyrim Flora Overhaul v15a Hi-Res version i Skyrim Flora Overhaul Summer Edition 1dot5e Hi-Res.
Poza tym, czy trzeba wpisywać te trzy linijki do .ini, jak napisał Mutant, czy można się bez tego obejść?
Flyby to jest Lydia, ja mam na sobie bardziej tradycyjny strój :) Maskę jej odbiorę kiedy tylko uzbieram materiał na jej hełm pasujący do reszty stroju, tarczę też mam zamiar zmienić, ale muszę wrócić do domu w Białej Grani, czeka tam na nią "Łamacz czarów". Imo będzie pasował :)
Usunąłem wczoraj florę, obawiam się jednak o grę, bo nadpisało sporo plików, mam nadzieję, że wszystko będzie ok, później się przekonam...
Szenk -> Ja to wpisałem, potem usunąłem z myślą, że może ten wpis coś pochrzanił, nic się niestety nie zmieniło. Zatem instaluj i nic nie wpisuj :)
A coś się całkiem pojebało z grafiką :D Odinstalowałem, zmiana niewielka, zainstalowałem ponownie, tym razem hi res (wcześniej omyłkowo low res) i jest trochę lepiej, ale nocą, późnym wieczorem i wczesnym rankiem jest prawie jak na obrazku wyżej.
Pobieram teraz ze skyrim nexus tekstury hd, jak się coś pochrzani to dopiero grę przeinstaluję. Do dupy z tymi modami :)
Ponoć jest jakieś narzędzie, które samo decyduje o poprawnej kolejności ładowania modów? W NMM sam muszę ustawiać kolejność, co wiąże się potem z takimi błędami jak wyżej.
Pisze ..v15a Low-Res ..wszystko robił NMM - póki co, z efektów jestem zadowolony ..Nie mam kłopotów z oświetleniem ..Jakby co, wywalę. Nic też, nie kolejkuję ..Jak źle - to "fora ze dwora"
NMM czasami też jest gupi ..od dwóch dni nie pokazuje w ogóle konfliktów - co nie może być prawdą ;(
Mutant, jakbym spotkał takie dwie osobistości pod gospodą to bym wiał gdzie pieprz rośnie..
Czy pod tom furom łachów som jeszcze ludzie ? ;)
Zaraz poleciałem sprawdzić czy wszystko w porządku ale w Samotni oset jak róże, można rwać cioci na imieniny..
Ja się pozbyłem flory, niestety odnoszę wrażenie, że razem z modem wykosiłem sobie sporą część skyrimowej trawy. Koło Ivarsted, na wysepce na rzece, gdzie jest pewna jama, trawy jest może pięć ździebełek, brzegi dookoła również łysawe. Wrócę do lush grass, zobaczę czy się coś zmieni... Ogólnie zaczęły się czasem dziwne rzeczy dziać, raz wchodzę do gospody, karczmarz ubrany w swoje robocze ciuszki, za drugim razem wchodzę, nie wczytało mu ubranka i jest odziany w piękną czerń, niczym czarna dziura. Kiedy pojawiają się takie problemy, wiem, że przy wyjściu z karczmy wywali mnie do systemu. Jak krasze będą się powtarzały, wywalę tekstury hd i będę modlił się o to, by gra w ogóle ruszyła :D
Ubranka kompletne lubię, masek się pozbędę, za duże dają bonusy i nie pasują do reszty stroju. Lydia dostała maskę, bo się przedźwignąłem i musiałem jej trochę balastu wcisnąć. Jak zobaczyła maskę od razu założyła i oddać nie chce. Muszę ją przekonać, że wcale taka brzydka nie jest :)
Niedobrze, Mutant - ale to każdemu ze stosujących mody grozi ..Jest tak - że autorzy modów poprawiają swoje dzieła - to też grozi niespodzianką..
"Flory" nie odinstaluję na razie, bo nie da się ukryć że kwiatki, paprocie, omszałe i ośnieżone pnie drzew po prostu mnie cieszą.. ;) Gdzieś nad wodą, te efekty wręcz procentują w mgiełkach rozpylonej wody ..hmm, zaczynam się robić "nastrojowy" ;)
Co do masek to mi się przypomniało że jakiś mod oferował wytworny stojak na nie - nieźle taka kolekcja wyglądała..
Zaawansowanym (tym co Dawnguarda mają) mogę polecić mod "Lustmord Vampire Armor" - to kolekcja powoływana "do życia" za pomocą magii. Oczywiście też trzeba mieć materiały odpowiednie aby w takiej "magicznej kuźni" ubranka sobie sprawić ;) Choć to zbroje dla wampirzy, fajne dodatki są których używam z satysfakcją jako łowca wampirów ;) Dodatki te można zakładać osobno (pióra we włosach, brosza) a każdy daje ochronę jak pancerz (ulepszamy je w normalnej kuźni). Możemy też je zaklinać - jak naszyjniki czy diademy. To wygodne - na pióra we włosach można założyć hełm czy diadem - brosza też jest trochę z boku i nie przeszkadza naszyjnikom.
Gra z wyglądu wróciła do normy, i nawet trawa jest :) Ale co kilkadziesiąt minut wywala się do pulpitu bez ostrzeżenia, trzeba częściej zapisywać i da się grać ;)
Ledwo wszedłem na schody prowadzące do Siwobrodych, a już musiałem wracać, bo gadzina zaczęła napastować biedaków we wiosce. Co prawda i beze mnie by sobie poradzili, tyle tam chłopa, że obsiadły smoka jak muchy nie powiem co.
Eeee tam, nie po to mi się nie chce robić wszystkich zbroi, jakie daje mi Immersive Armors, bo nie chce mi się zbierać tych wszystkich duperali do ich zrobienia, żebym jeszcze takie dziwactwa sobie instalował, jak ten Lustmord :)
A poza tym zainstalowałem sobie tę florę w wersji Summer, nic nie wpisywałem w .ini - i na jakoś na szczęście działa :)
Mnie takie mody tez nie interesują, poza tym im więcej elementów do założenia i zaklęcia, tym ciężej nas zabić, a i bez tego jest łatwo :(
Immersive Armor - odinstalowałem już dawno - większość zbroi po prostu mi się nie podoba i już ..ich ilość także ;)
Dlatego mogę dawać to i owo, na zmianę - zawsze to mogę wywalić i panienki od nowa ubierać ;)
U mnie smoki są już bojowe (pradawne) Mutant - chociaż z wątku smoczego nawet po róg Jurgena nie poszedłem ;)
Dmuchnie taki na mnie raz, to jakbym pancerza nie miał (620 ochrony) mikstury muszę chlać jak nałogowiec a wokół strażnicy kładą się jak trawa pod dobrą kosą. Raz taki wojował nie tylko z mną ale i z wampirami co chciały mnie zadołować. Padł na samym końcu - dobry był..
Wiec nie jest tak łatwo z nimi jak piszesz ale być może inną politykę mamy jak o poziomy i umiejętności chodzi - punkty na magię, zdrowie i kondycję, tradycyjnie równo rozdzielam czyli "paker" nie jestem ;)
Ja poszedłem sobie do tych staruszków po szkolenie w fusrodahu, bo miałem tylko pierwszy poziom tego krzyku i troszki za słaby już był. Po róg się na razie nie wybieram :)
Ja mam teraz 48, albo 49 poziom, do magii dodałem dopiero 20 punktów, reszta w życie i kondychę, żeby dźwigać te futra wszelakie i beczkę z miksturą zdrowotną :P
W ogóle jak Ci się za łatwo żyje, to idź do Zamku Świtu, Dawnguarda uruchomić ;) To i owo się zmieni ;)
Czyli "paker" jesteś i w poziomach jesteś lepszy ;) Mnie sie nie chce nawet do znaku Rumaka skoczyć aby dodatkowy udźwig zarobić, chociaż mam go już na mapie i mogę zrobić to w każdej chwili. Od dawna mam znak Lorda.
O ..zapomniałem, arcymagiem zostałem - chata jak z bajki a magicznych sukni z "Tery" (nie byle jakich) pełna szafa ;)
Ja mam znak, który przyspiesza o 15% naukę wszystkich talentów, może to i znak Lorda? Ale coś mi się kojarzy, że to kobiecy znak był. Znaku rumaka nie ruszam, za dużo bym miał bo mam moda na robienie sobie plecaczków, paczuszek, pasów i czego tam jeszcze się używa do noszenia. Pozbierałem różne skórki, pogrzebałem w kuźni i wyszła ładownica przez ramię do biodra, która pozwala dźwigać sto kilo. Udźwigu mam zatem blisko 500, z czego 300 to buteleczki z przeróżnymi maściami i pierdołami, które nie są mi potrzebne, ale których też nikt nie chce kupić (czytaj nie stać ich, bo jedna flasza kosztuje 500 i więcej :/ jak się wkurzę to wywalę to w las).
Do Zamku pójdę, poszedłem do Siwobrodych, teraz zejdę po stoku do Rzecznej Puszczy na nocleg, wybiorę się do Białej Grani odwiedzić dom i potem bryczką do Pękniny, a stamtąd już przez niezbadany jeszcze las do zamku.
Noszę na sobie pancerz kiepskiej jakości, zaklęty jedynie na zwiększenie udźwigu. Są przeciwnicy, z którymi walcząc muszę się wspomagać miksturami, ale większość pada na kilka strzał z łuku. Dziś zaskoczył mnie Draugr Suweren Śmierci, który zaaplikował mi orkową strzałę w kolano i zabrał mi 90% życia, zanim się zorientowałem gdzie jest, dostałem drugą i trzeba było przebijać się przez lochy od początku.
Żeby nie było że się przechwalam - oto arcymag w swoim ogródku - w jednej ze swoich sukienek ;) Daje ona ochronę około 300 punktów , 80% regeneracji magii i 100% mniej zużycia magii przy Zniszczeniu ;)
Suwereny Śmierci na dokładkę drą gęby - słabszemu i broń z ręki wyleci ;)
Co do Znaku - masz znak Kochanka - więc on znowu nie jest taki kobiecy ;)
A ile dodaje obrażeń od ognia, bo coś musi dodawać, inaczej by przymarzła do podłogi w tej kusej kiecce.
Co do darcia gęby draugrów, walczyłem dziś z tym, co to się klonuje na trzy i teleportuje, ma tak potężny głos, że Lydia latała z jednej strony pieczary na drugą, az mi jej żal było, na szczęście kozika nie zgubiła.
"A ile dodaje obrażeń od ognia" ;)
Skyrim to jest kraina magii a nie świat Jacka Londona ;) Niemniej i tak mogę bez magii odpowiedzieć - kobiety Skyrim są wystarczająco ogniste aby zadkiem dziury w lodowcach wypalać - co zresztą widać ;)
...hmm, może się polskie Jagienki, tłukące tym samym orzechy na ławie, nie poczują zazdrosne..
z tego co widze to jest teraa armors linku do nexusa nie podam bo padł nexus
"Tera Armors" ;) Są ładniejsze i bardziej "magiczne" - ceny niektórych też są niezłe. W sumie trzeba trochę zebrać materiałów.
Nawet grając chopem - można je robić dla swojego damskiego NPC-a - za pomocą moda UFO kształconego na maga. To łatwe - dawać mu książki z czarami i kazać mu je studiować. ;) Efekty są ;)
Po takiej nauce, jedna z moich NPC zaczęła tworzyć na przykład atronachy ognia - bez kostura. ;)
Potrafią także stosować magiczne ochrony - widać po aurze - wyuczony i dozbrojony NPC, to jest coś. Można wtedy siąść pod krzaczkiem i patrzyć na widowisko. Trzeba pamiętać że mając UFO można także NPC niechcący stracić - gra wysokopoziomowych NPC w zasadzie oszczędza - w UFO gadka z NPCem o tym że wszyscy musimy umrzeć może skończyć się źle ;)
Co prawda to prawda, bez modów towarzysz jest praktycznie nieśmiertelny. Lydia ginie tylko wtedy, kiedy pożre ją smok, w każdym innym przypadku podczas walki przyklęka na jedno kolano "ze zmęczenia" i wrogowie przestają się nią interesować. Potem regeneruje siły i walczy dalej. Irytujące to jest, dlatego też ubieram ją w pancerze nieulepszane, żeby nie miała za prosto :)
No, jeszcze czasem jakiś potężniejszy mag potrafi ją zabić, ale bardzo rzadko, częściej zżera ją smok.
Flyby i Mutant z Krainy OZ ---> Możecie podać spis wszystkich modów jakie macie wgrane obecnie ? No i jeszcze czy znacie jakiś mod co zwiększa poziom trudności? Ostatnio pobrałem sobie ten mod http://skyrim.nexusmods.com/mods/26706 . Dodaje bardziej wymagające wersję nieumarłych i szkieletów.
Oto moja lista:
Co do modów zwiększających trudność, są takie, które dodają powera smokom, są takie, które wymuszają na graczu jedzenie, bo inaczej umrze z głodu, takie, które powodują śmierć z wychłodzenia na mroźnych terenach etc. Można sobie uprzykrzać życie na wiele sposobów. Ja tam wolę narzekać, że jest za prosto niż się irytować ginąc co chwilę bo zapomniałem zjeść kolacji przed snem.
Skandal ;( Nie potrafię zrobić takiego ładnie rozłożonego screena ;(
wpiszę w kolejności pomijając oficjalne pluginy:
ApachiiHair
dovahkiinrelax
silver armor
Vickys armor
textures pack (dodał to jakiś mod)
Xena
UFO
Rainbows
Water and Terrain
TemptressVixen
TERAArmors
Unofficial Dawnguard
Lustmord Vampires
Demon Hunter
Skyrim Flora
W pluginach nie ma Caliente Female Body (zainstalowane)
Kuszę Wampirów którą mam na plecach w poście 174 daje mod Lustmord Vampires..
Także część pancerzy i strojów nie jest na Caliente Body - być może dlatego owego Caliente nie ma w pluginach. Wszystko instalował NMM - który zresztą w tej chwili nie pokazuje żadnych konfliktów. Moze sam zadbał o niezbędne poprawki? ;) Niezbyt w to wierzę. ;)
Żóta tarcza z wykrzyknikiem w linii instalowanego moda ..jeszcze niedawno miałem takie ze trzy. Tyle że to jakieś nienormalne było..Taką tarczą mnie straszył przy każdym modzie tyczącym się ciała - obojętne czy to było diamonized czy caliente.. Może ze względów moralnych ? ;)
Aha, a ja myślałem, że to info, że jest nowa wersja, bo swego czasu pojawiło mi się to przy immersive armor i okazało się, że jest 6 a ja miałem 5.
Może to Ty masz rację? Rzecz w tym że tutaj jakiś spec od NMM tłumaczył że NMM sam uzupełnia mody po otwarciu a ja mody zawsze ściągałem w najnowszej wersji (tyle jeszcze potrafię ;)) tarcze były zaraz po takim ściągnięciu..
Ponieważ nie dokonywałem żadnych manipulacji z NMM (oprócz pobierania jego najnowszej wersji oraz instalacji i deinstalacji modów) wychodzi na to że powinienem mieć teraz prawie same żółte tarcze ;)..
Nie, na pewno jest jak mówisz, po prostu coś się schrzaniło z moim modem, na szczęście obecnie nie ma żadnych wykrzykników :)
Zawsze byliśmy na "gorszej pozycji", (także w modowaniu) z powodu nienormalnych patchy i braku dodatków - i wciąż jeszcze będziemy ;( Sporo niespodzianek nieprzyjemnych wciąż przed nami.. Najgorsze że nic z tym nie można zrobić.
Jaki ładny i dobrze urządzony domek. http://skyrim.nexusmods.com/mods/27250/
Może sobie taki zainstalować ?
Tak fajnego domku to ja jeszcze nie miałem - to jest domek "w drzewie, na drzewie" - ma trzy piętra i prawie wszystko co dom mieć powinien - n.p. miniaturowe manekiny jak najbardziej "funkcjonalne" -->