No Man's Sky zupełnie inaczej prezentowało się na trailerach, a zupełnie inaczej teraz. Zostaliśmy oszukani przez twórców, bo dostaliśmy zupełnie inną grę, jakby wersję beta tej prezentowanej na początku.
Grafika: To jest tragedia, nawet na maksymalnych ustawieniach ta gra wygląda po prostu słabo i gorzej niż na trailerach. Wygładzanie krawędzi to jest jakaś masakra. Tekstury mają niską rozdzielczość, na maksymalnych ustawieniach wszystko wygląda jakby to była grafika specjalnie przeznaczona na jakieś stare karty graficzne.
Optymalizacja: To też jest jakaś kpina. Wszystkie najnowsze tytuły chodzą mi najczęściej 60 fpsów na wysokich ustawieniach i wyglądają pięknie. Z tą grą jest inaczej. Chodzi mi średnio 20 fpsów (limit mam ustawiony na 90) i wygląda tragicznie. Bez względu na to czy mam grafikę ustawioną na maksymalną czy na minimalną, zawsze chodzi mniej więcej 20-30 fpsów. Nie wiem czego to jest wina, ale to naprawdę jest już przesada, nie da się grać.
Grywalność: Bardzo lubię kosmos i wszystkie rzeczy z tym związane. ,,Grałem'' w Space Engine i była to dla mnie zabawa na długie godziny. Jak jest z No Man's Sky? Tragedia po prostu. Jedynym celem lądowania na planetach jest zbieranie surowców. Twórcy obiecywali nam trochę więcej. Zwierzęta są spoko, ale po co one są? I dlaczego są na każdej planecie? Dlaczego mam wrażenie, że spotykam ciągle bardzo podobne? Zwierzęta to jest zwykła ozdoba, co jest trochę bez sensu, bo można było dużo lepiej je wykorzystać w grze. To, że są na każdej planecie to jest już przegięcie. Ta powtarzalność zwierząt też jest denerwująca, wszędzie to samo. Myślałem, że będziemy spotykać naprawdę różne zwierzęta tak samo jak rośliny, w końcu jest 18 kwintylionów możliwości według twórców... Niestety tak naprawdę jest ich tylko kilka. Reszta różni się tylko troszeczkę. Naprawdę można było zrobić to lepiej. Klimaty na planetach to jest również jakaś masakra. Albo wszystko fioletowe, albo wszystko czerwone lub pomarańczowe. Skoro na wszystkich jest życie to gdzie jest jakaś zielona trawa i woda? Coś podobnego do Ziemi? Może jest to rzadkość w tej grze, no ale to denerwujące jak ląduję na którejś już planecie i każda jest fioletowa lub czerwona... Mam wrażenie, że to ciągle ta sama planeta tylko lekko zdeformowane zwierzęta...
Kosmos: Tutaj również kpina. Dlaczego kiedy lecę z wolną prędkością obok jakiejś planety to mam animację mijania setek gwiazd? Co to ma być ja się pytam? Czy to błąd? Twórcy obiecywali całkowicie otwarty świat bez ograniczeń, ale to gówno prawda. Możemy lecieć na różnych napędach, kiedy włączamy ten, aby dostać się do innej gwiazdy to musimy włączyć mapę, kliknąć na nią, a następnie jest animacja tuneli czasoprzestrzennego. Zaczynam wątpić czy to naprawdę jest tak otwarty świat jak mówili o tym twórcy. Dlaczego wszystkie odłamki w kosmosie to są takie długie patyki skalne? Dlaczego wszystkie wyglądają identycznie? Naprawdę, jeśli chodzi o realistyczność i zgodność z prawdziwym kosmosem, to widać, że twórcy albo w ogóle się na tym nie znają, albo im po prostu na tym nie zależało.
Jestem mocno zawiedziony, bo spodziewałem się dobrej gry, a dostałem niedopracowany bubel.
Chińczycy od twórców No Man's Sky powinni się uczyć jak robić gry oparte na grindzie :) A EA / Ubisoft uczyć się jak niewielkim nakładem pracy można zarobić dużo. To nie jest gra to jest GL ze steam, w wersji alpha. Trzymajcie się od tego z daleka na ten moment.
Pograłem ok. 16 godzin moja ocena dla tej produkcji za całość na tę chwilę.
Zawziąłem się. Pograłem.
Mam fajną wiertarkę, 30 slotów w kombinezonie i 28 slotów w statku. Zwiedziłem 4 układy, 18 planet, 4 stacje kosmiczne, setki identycznych budowli.
Mógłbym napisać naprawdę długi wywód dlaczego to takie gówniane.
Napiszę tylko, że ta cała proceduralność może i działa, ale ma do dyspozycji skandalicznie małą liczbę elementów. Widziałeś 3 planety- widziałeś wszystko.
Gdyby to był indyk, gra-ciekawostka za 40 złotych to spoko, nie mam pretenji.
Ale to GRA AAA za cenę gry AAA+. PUSTA, NUDNA, POWTARZALNA. Dokładając do tego żałosne wręcz kłamstwa w każdym możliwym wywiadzie tego pajaca z brodą wystawiam ocenę, która jest w 100% adekwatna do tego szkieletu gry.
Błagam nie brońcie tej gry na siłę... To, że zdarza się planeta z piękniejszym krajobrazem czy z bardziej różnorodnymi zwierzętami nie oznacza, że gra jest niesamowicie wciągająca... Twórcy poszli na łatwiznę a brodaty jest mistrzem szeroko pojętego marketingu i reklamy. TA GRA JEST PO PROSTU NIESKOŃCZONA, LUB JEST PO PROSTU W FAZIE ALFA. Fakt, że teraz jest moda na nieskończone gry, ale nie podtrzymujcie trupa na siłę. SPRZEDAWAĆ NIE DOKOŃCZONĄ GRĘ ZA 250 ZŁ JEST CZYSTYM SKOKIEM NA KASĘ. A MY PO RAZ KOLEJNY DAJEMY SIĘ NABRAĆ... Jeszcze nie tak dawno było to samo z Battlefrontem. KUPUJMY GRY PO PIERWSZYCH RECENZJACH PO PREMIERZE. NIE DAJMY SIĘ DOIĆ. Kupujmy rozsądnie bo inaczej gry będą coraz droższe. WCZESNY DOSTĘP TO W OSTATECZNYM ROZRACHUNKU ŚCIEMA. Kiedyś nie było owianych tajemnicą zbiórek pieniężnych przed wydaniem i gry wychodziły skończone... CAPS LOCK CELOWY.
PRZYWRÓĆCIE WERSJE DEMO(NSTRACYJNE) xD
Pozdrawiam
Ta gra powinna się nazywać No Man's LAG!
Nosz kurwa, ale zjebana optymalizacja, Batman to chyba przy tym mistrzostwo świata.
Jest 60fps, idziesz i nagle jeb 5fps, ja pierdole... I tak cały czas, spadki fps z dupy, grafika do dupy.
Nie kupujcie ludzie tego gówna!
Potem się kurwa dziwią, że niska sprzedaż na PC...
na chuj wydają na PC jak nie potrafią zoptymalizować... Doszlifować to źle, ale pieniążki za to brać jak za grę AAA to już fajnie.
Sprawdziłem na yt co też kryje się w zakończeniu (w centrum galaktyki). Jakaż to wielka tajemnica, jaka bomba czeka na graczy którzy postanowią odbyć tak długą i nudną wędrówkę.
Wiecie co? Ręce opadają.
spoiler start
Ta wielka tajemnica to RESTART PIEPRZONEJ GRY! Cholerna NG+!
spoiler stop
Skandal<- tak można nazwać NMS. Proces developingu, kłamliwe wywiady, praktyczny brak gry w grze, wszechobecna nuda, "zakończenie" i cena.
Ja naprawdę nie rozumiem jak można zrobić gre w której jedynym celem jest latanie od planety do planety i zbieranie na nich materiałów tylko po to żeby zużyć je na wyprawę do kolejnej planety.
Gra jest pusta, sterylna i nudna. Powolna, ślamazarna i źle przemyślana.
W grze w której przez 95% czasu zbieramy mamy skandalicznie mało miejsca w ekwipunku! To już nawet Minecraft pozwalał budować sobie skrzynki.
Ktoś powie: To nie zbieraj.
Nie da się. Bez zbieractwa nie ma paliwa. Bez paliwa nie ma latania.
Bez zbieractwa nie ma systemu podtrzymywania życia.
Bez zbieractwa nie ma... zbieractwa, bo nasza cholerna wiertarka też wymaga regularnego tankowania.
Więc musimy wciąż coś zbierać, bo potrzebujemy szeregu różnych minerałów do szeregu różnych pierdół których używamy.. a to wszystko w połączeniu ze zbyt małym plecakiem. Zarządzanie zasobami poziom Szef Wszystkich Szefów.
Przecież do tego centrum wszechświata dotrze 0.0002% grających, bo reszta umrze z nudów.
A najlepsze jest to, że ta marna aplikacja, ten symulator ziewania kosztuje grubo ponad dwie stówy.
Ostatni taki zalew hejtu miałem przy F4... czyli kolejnej grze w której w kółko robimy jedno i to samo.
Do tej pory myślałem, że nie trafią się bardziej monotonne i zrobione w powielaczu gry niż F4 i Mad Max, ale NMS to szczyt absolutny. 18 trylionów pustych światów (po których okazyjnie biegają maszkary z plasteliny) na których wyłącznie chodzimy jak głupie muminy i zbieramy.
Wygląda jak gówno, Chodzi jak gówno. Bo to gówno. Które znudzi się po 3h. Za polski i optymalizacje to się chyba płaci dodatkowo. Najwidoczniej nikt nie pomyślał o zoptymalizowaniu gry, która kosztuje 250zł. Największe rozczarowanie od czasów gothica 3 w moim przypadku. Zobaczymy co przyniosą kolejne dni.
Reasumując, produkt bardzo współczesny, drogi jak cholera, zabugowany jak skurczybyk i do tego nieciekawy.
Polecam zamiast tego crapu kupić space engineers, tam jest kilka dużych planet, ale którymi można manipulować, budować bazy statki jest multi i do tego można kupić w bundle za 20 pare złoty. VS to gówno za 250zł i macie obraz czym jest no man's playing in this shit.
"Boredom Simulator 2016" - Pograłem z 2 godziny... I tyle :D
Z całym szacunkiem, ale jak można się upierać przy tym że to dobra gra, kiedy na steamie ma już 11 tysięcy negatywnych komentarzy...
Niestety trzeba spojrzeć prawdzie w oczy, stanąc przed lustrem i powiedzieć sobie w ryj wreszcie "Było 60 jewro, nie ma 60 jewro, jestem frajerem..." :D
Ale głowa do góry. Za 50 łatek może będziemy mieli całkiem interesującą grę. Czyli za jakies 3-4 lata xD
Nie pozostało nic innego jak przepić kolejne 60 jewro! Pozdrawiam
Cóż... ograłem kilkadziesiąt godzin na wersji GOG z torrentów. Sorry, ale nie zamierzam wyrzucać 260 zeta w błoto. I bardzo cieszę się, że tak zrobiłem. Kupię, ale dopiero wtedy, kiedy twórcy dodadzą więcej atrakcji niż tylko łażenie, zbieranie i latanie od planety do planety, poprawią bugi, których jest multum (!), czyli... dopiero wtedy, kiedy gra wyjdzie z wczesnej wersji beta (bo inaczej aktualnego stanu gry nie potrafię nazwać). Szybka ocena:
Mimo wszystkich wad, No Man's Sky wciąga jak bagno i również fabuła (która jest sobie gdzieś tam z boku) całkiem daje radę. Bardzo podoba mi się też uczucie ciągłego wyobcowania... nie wiem jak to nazwać... ale na każdej planecie czuję jakiś taki wewnętrzny lęk. Zapowiada się naprawdę ciekawie, więc czekam na poprawki i więcej zawartości, bo No Man's Sky ma olbrzymi potencjał, ale póki co okropnie wieje nudą, niestety. Na stan obecny... 6/10
Oby była Polska wersja bo inaczej nie kupię..
Generalnie jeśli wyleciałeś z pierwszej planety możesz już odpuścić bo widziałeś wszystko co w tej grze się znajduje. Gra z jednej strony zachęca nas do eksploracji ale jest ona mega toporna. Ekwipunek jest bardzo mały i w dodatku miejsca zajmują nam zakupione przez nas obecnie technologie. W dodatku każda niemal funkcja w grze od zwykłego chodzenia po planetach po startowaniu i lataniu wymaga od nas ładowania i wykorzystywania surowców. zwierzęta które spotykamy są po prostu brzydkie i dziwne bynajmniej nie wyglądają jak stworzenia z innych planet. Gra ma parę rodzajów zwierzaków w typie małe średnie duże i tworzy danego stwora z setek kombinacji przez co dostajemy łasice z łbem kapibary pletwa na plecach i kaczymi stopami . A obok tego popyla jakiś swiniopodobny krab. Nie czujemy tu działania ewolucji tylko czysty algorytm komputerowy. Handel jest kompletnie skopany potrzeby danej galaktyki to czysta kpina po pierwsze ladownie naszych statków sa tak małe po drugie system nie informuje nas jakie sa potrzeby innych układów planetarnych przez co zawsze lecimy w ciemno po drugie sprzedawanie zasobow w tej grze to czyste samobójstwo kilka razy sprzedałem cos co wydalo mi się niepotrzebne np. warp cell kiedy jeszcze nie miałem hyperdrive tylko po to by potem dowiedzieć się ze jest on niezbędny do ładowania tego napedu a nawet kiedy zdobędziemy przepis jak to wytwarzać to nagle okazuje się ze do zrobienia tego potrzebujemy Antimatter a jak na ta zdobędziemy przepis to okazuje się ze tu potrzebujemy Electron Vapor takie bezsensowne ciągi craftingu są później na początku dziennym. dodajcie sobie do tego ograniczona ładownie to wiecie ze z czasem będziecie wywalać tony surowcow tylko po to żeby naładować napęd. Walka kosmiczna prostsza niż latanie x wingiem w battlefronice. Poza tym po co takie planety skoro i tak każdy na jednej z nich spedzi max pare h może i sa tam jakies wypasione jaskinie może sa jakeis super krajobrazy ale trudno je znaleźć chodząc na piechotę bo start wymaga ladowania technologii. Generalnie jeśli lubisz nudną nie dającą zadnej satysfakcji eksploracje oglądanie dziwacznych stworów z gry spore nazywanie planet i zwierząt których i tak nigdy nie zobaczy i nie odwiedzi durny wnerwiający crafting który non stop wymaga od ciebie lądowania ekwipunku przy każdej czynności z chodzeniem łącznie handlu który jest wciśnięty na sile skrajnie uproszczonych i topornych walk naziemnych i kosmicznych to kupuj smialo, najlepiej ode mnie bo ja swoja wystawiłem już na allegro
Taka ciekawostka. Według cierpliwych ludków na reddicie Sean kłamał nie tylko w kwestii multiplayera. Okazuje się, iż manualnie nie da się przelecieć między systemami. Słonce to po prostu skybox(do niego tez nie da się dolecieć). Planety nie krążą wokół słońca. Są przytwierdzone na stałe.
Ale jak napisałem. To tylko taka ciekawostka. Nikogo to nie zainteresuje.
Czyli wychodzi na to, że to ich proceduralne generowanie gówno warte.
No, bo kogo obchodzi jak oni to zrobili? Chyba tylko ten twórca się tym podnieca.
Skoro planet może być 2^64 to nie ma ich zapisanych, bo by się nie zmieściło, faktem jest, że nie mogą zapisywać nic, jakby ktoś grał bardzo bardzo długo to by mu się sporo rozrosła instalacja gry, sęk w tym, że zapisują wygenerowane zwierzęta itp.
Ale, jestem pewien, że jeden taki stworek to mało danych.
Więc wychodzi owszem, planetę generuje, ale robi to od nowa cały czas, według założonego z góry algorytmu, zawsze wychodzi to samo, a losowy jest jedynie jakiś numer (seed) określający punkt startowy dla generatora, bo jak pisałem, zapisywać nie mogą, bo instalacja by ciągle i ciągle rosła, choć oczywiście nikt do 2^64 nie dotrze i nikt nigdy nie zobaczy wszystkich tych planet.
Co akurat NIE MA znaczenia, bo one wszystkie są do siebie podobne, zobaczenie kilkuset wyczerpuje różnorodność.
Na serwerze zapisuje się jedynie nazwę tego co ktoś odkryje i to będzie najwięcej danych zapisane z tej gry, tyle, że u nich na serwie.
--------------
Co do samej gry, to aż tak źle nie jest, przynajmniej patrząc z gameplayów, o ile dacie sobie spokój z eksploracją, lepiej obrać cel i lecieć niż zbierać surowce, z trainerem to może być nawet dobra rozrywka.
No Man's Sky to taka gra, że nawet piraci z nielegalnymi kopiami powinni podać twórcow do sądu o oszustwo.
Żeby ta gra mogła się jeszcze czymś obronić w stylu - "ok, nie dalismy wam czego chcecie ale jest to przyzwoita gra." Ale nazwanie tej gry gniotem to obraza gniotów. To jest poniżej dna, serio jak zamierzacie kupic tą grę to proponuje zamiast niej kupic 120 gier na steamie po 0,5€ na pewno dadzą wiecej zabawy.
Daje 2/10 a nie 1/10 bo jednak gra oparta była na oryginalnym pomyśle, szkoda ze pomysł ten został kompletnie spartaczony.
Po nowej aktualizacji gra rzeczywiście stała się o wiele bardziej zachęcająca, ale wciąż można jej wiele zarzucić. Przede wszystkim nie można się zwieść chwilowej ekscytacji. Planety w No mans sky są strasznie do siebie podobne, choć zauważymy to dopiero po kilku godzinkach grania, gdy poznamy każdy typ planety (lodowa, toksyczna, gorąca, itp) element eksploracji staje się wręcz zniechęcający na myśl, że nic ciekawego nas nie czeka na następnej planecie.
Innym problemem no mans sky jest wszechobecny wymuszony crafting, ktoś kto tego elementu w grach nie lubi nie będzie wstanie przetrawić no mans sky który w 75% składa się właśnie z craftowania wyposażenia.
Jeszcze inną wadą no mans sky jest nierówność świata przedstawionego. Kolorowa grafika ogromnie obniża imersję podróży po wszechświecie. Kosmiczne bazy i statki wyglądają jak z kreskówki ble. Jest za to coś co mi się strasznie spodobało w no mans sky a mianowicie ogrom wszechświata, tzn. każda planeta jest ogromna i cała dla nas. Ciekawy jestem czy ktoś kiedyś próbował całą obejść dookoła i ile by mu zajęło.
Generalnie gra warta sprawdzenia i ma potencjał, ale powinni skupić się na elementach spacesima, (handel, piractwo) bo ta proceduralność to jednak tylko ciekawostka na kilka pierwszych godzin z grą.
Pierwszą styczność z tą grą miałem tuż po jej premierze w 2016 roku. Nie przypadła mi do gustu i po paru chwilach zwyczajnie mnie znudziła. Wystawiłem wtedy ocenę 6,5, w zasadzie nie wiem dlaczego taką, bo to była wtedy zawyżona ocena. Teraz zachęcony pozytywnymi opiniami na temat tej gry i tym jaką metamorfozę przeszła, postanowiłem dać jej drugą szansę. I mogę powiedzieć, że żałuję, że nie mogę zmienić wystawionej oceny, bo spokojnie dałbym co najmniej 8, a może nawet i 9 (brawo gol, że nie można zmienić wystawionej oceny).
Dzisiaj to zupełnie inna gra, nie ma porównania do tego niewypału, który dostaliśmy na premierę. Obecnie jest to bardzo dobra produkcja . Przed kolejną szansą zrobiłem poważny research w Internecie, by upewnić się, że warto wrócić do otchłani kosmosu w tej grze. Zachęcony tym, że podobno przez te ponad 4 lata twórcy ostro wzięli się do roboty, wydali mnóstwo darmowych dodatków urozmaicających grę, dopracowali grafikę i rozgrywkę, rzekłem sobie: ok, sprawdzam.
A ogrywam w tym samym czasie Elite Dangerous, więc akurat mam dobre porównanie i... wsiąkłem w No Man's Sky, a Elite póki co poszło w odstawkę. Cholerka, Hello Games naprawdę to zrobiło. Po 4,5 roku od premiery to zupełnie inna gra. Lepsza gra, dużo lepsza.
Oczywiście, błędów trochę napotkałem. Niektóre stworzenia potrafią utknąć na przeszkodzie i przebierają nogami w miejscu, zdarzy się, że przenikną też przez jakiś obiekt. Zdarzają się spadki płynności - a mam RTX 2070 Super. Ustawiłem wszystko na Ultra + max. AA i 1080p. Nie zmienia to jednak faktu, że gra działa nieporównywalnie lepiej, niż na premierę. Wtedy niezależnie od tego jakie ustawienia wybraliśmy, gra działała podobnie słabo.
W grze ciągle jest co robić. Możemy iść z fabułą, a możemy zostać samotnymi wilkami i przemierzać wszechświat wzdłuż i wszerz, odkrywając co chwila nowe światy, możemy też wykonywać zadania poboczne. Gra wypełniona jest aktywnościami. Możemy wchodzić w interakcje z innymi rasami, handlować z nimi, pomagać im lub atakować ich statki. Miałem sytuację, że wylądowałem na przypadkowej planecie i gdy leciałem nad jej powierzchnią, zobaczyłem na ziemi statek. Wylądowałem obok, był zepsuty, dymił, a przy statku stał kosmita. Mogłem do niego podejść i porozmawiać z nim, poprosił mnie o pomoc w naprawie statku. Mogłem to robić, ale nie musiałem, ale jako że mam dobre serce - dałem odpowiednie surowce, dzięki czemu statek naprawił i odleciał.
Jak na razie odwiedziłem z kilkanaście planet i żadna nie była taka sama jak poprzednia. Na każdej z nich były inne rośliny i inne zwierzęta. I to nie tak, że różniły się tylko jednym, małym detalem. Mówię poważnie, były całkiem inne. Zdarzało mi się, że podziwiałem głupie drzewo, bo po prostu było tak dziwne, nie widziałem takiego w żadnym z innych światów, które odwiedziłem. Zwierzęta - także mocno się różnią jak do tej pory. I przede wszystkim mało które stworzenie wygląda komicznie. Spotkałem ogromne "latające robale", mnóstwo innych stworzeń latających podobnych do ptaków i nietoperzy, a także takie, których nie sposób porównać do czegokolwiek, podobnie z kreaturami występującymi na lądzie. Nie jestem w stanie tego nawet opisać, no bo tak wymyślne stwory, że... I sęk w tym, że wymyślne, ale nie żałośnie śmieszne, nie chodzące, toczące się czy skaczące pokraki, tylko no animacje ich ruchów wyglądają naprawdę w porządku. Z większością stworzeń można wchodzić w interakcje: można je karmić, a nawet oswoić w ten sposób, że będzie za tobą podążało, a na większych zwierzach można... jeździć jak na koniu, serio. Dodatkową motywacją do odkrywania fauny, flory i minerałów jest to, że każde odkrycie jest raz, że zapisywane, a dwa, nagradzane pieniędzmi.
Każda planeta skrywa mnóstwo zawartości. Systemy jaskiń wypełnione świecącymi roślinami i minerałami, przeróżne surowce na powierzchni, artefakty, zakopane skarby, starożytne ruiny, bazy aktywne i opuszczone, jakieś inne dziwne budowle. Wczoraj natrafiłem na opuszczoną, podniszczoną bazę, wewnątrz ciemno, z kabli iskry, ściany oblepione jakimiś "glutami", jakieś jaja obok. Klimatycznie. Od razu skojarzenia z Obcym.
Są planety typowo pustynne, są górzyste, trawiaste, rajskie, morskie, gdzie większość powierzchni to ocean, śnieżne itd itp. Morza i oceany to odrębna bajka. One przede wszystkim żyją. Są wypełnione różnymi artefaktami, a życie często w nich tętni, jest co odkrywać, jest co zobaczyć. Na samej eksploracji oceanu jednej planety mogą zlecieć godziny. Byłem na śnieżnej planecie, wygląda pięknie. Byłem na trawiastej, zielono-niebieskiej rajskiej planecie, po której przechadzały się dinozauropodobne istoty i wielkie stwory jak prehistoryczne nielotne ptaki drapieżne - to naprawdę wygląda tak, jak na zwiastunach przedpremierowych.
Wydobywanie surowców ma tutaj ogromne znaczenie, ma sens, masz motywację, by to robić, chce ci się to robić, a to już bardzo, bardzo dużo. Po pierwsze, nawet jeśli danego surowca nie potrzebujesz, możesz dużo zarobić sprzedając go. Po drugie - ulepszasz technologię i broń. Oczywiście najpierw musisz odkryć daną technologię, a dopiero potem ją "zbudować" czy wytworzyć i dalej ulepszać. To wszystko się zazębia i samo się napędza. Nie jest to zbieranie dla samego zbierania, tylko dosłownie wszystko może się przydać. Oczywiście, że potrzeba trochę cierpliwości, no ale wydaje mi się, że każda gra, w której jest rozbudowany crafting, musisz być odpowiednio cierpliwym. Nic z niczego się nie bierze, trzeba na to "zapracować", ale to jest właśnie motywacja.
Bardzo podoba mi się urządzenie do terraformacji. Możesz tym zryć powierzchnię planety tak jak tylko zapragniesz, zbudować system podziemnych tuneli, wydrążyć dziurę i znaleźć schronienie przed niekorzystnymi warunkami, jeśli jesteś daleko od statku lub bazy. A te możesz budować do woli i ogranicza cię właściwie tylko wyobraźnia. Możesz tworzyć budowle i budynki pod ziemią, na ziemi, pod wodą, na górze, pod górą, na wzgórzu, pod wzgórzem, na dowolnej planecie. I to także jest motywacja - by odkrywać i tworzyć nowe technologie oraz zbierać potrzebne surowce.
Na każdej planecie panują zmienne warunki atmosferyczne. Byłem już świadkiem burz śnieżnych, burz ognistych, wichur, kwaśnych i radioaktywnych deszczów. A są podobno i tornada, i wybuchy wulkanów.
Stacje kosmiczne są żywe, są kosmici, którzy zajmują się swoimi sprawami. Planety żyją, oceany żyją. Ta gra żyje. I ciągle jest co odkryć, a wręcz jest to przytłaczające, ale tak w pozytywny sposób. Zbierane pieniądze możesz wydawać np. na nowe, szybsze statki, na nową broń czy ulepszenia do aktualnego statku.
I jak porównam sobie to do Elite Dangerous Horizons, gdzie możesz lądować tylko na planetach bez atmosfery, a jak wylądujesz, to tam oprócz kamieni nie ma dosłownie nic... A zadania polegają albo na dostarczeniu przesyłki ze stacji A do stacji B, które wyglądają tak samo lub na ściganiu piratów. No Man's Sky jest dużo bardziej rozbudowane i dużo bardziej przystępne zwykłym graczom. Dla mnie póki co - ciekawsze. Zobaczymy co będzie po premierze dodatku Odyssey. Mam ogromne oczekiwania wobec tego DLC i mam nadzieję, że doda on mnóstwo zawartości do Elite, bo gra ma ogromny potencjał, który - odnoszę wrażenie - jest trochę marnowany.
A dla tych, których No Man's Sky odrzuciło po premierze - spróbujcie jeszcze raz. Warto. Szkoda tylko, że gra ma mocno zaniżoną ocenę na Steam i na Golu, głównie właśnie przez osoby, które zagrały po premierze. I te oceny ciężko teraz zmienić.
Obawiam, że po kilku godzinach eksploracja kosmosu może być nużąca...
Gra ma spore problemy techniczne, na steamie w związku z tym masowe negatywne oceny, fora aż kipią z wściekłości ;)
Niezła wtopa....
Ten mały ekwipunek to ma chyba wkurwiać gracza
Widziałem i pograłem chwilę u znajomego. Próbowałem się czymś zająć oprócz bezcelowego chodzenia i zbierania gratów ale nic z tego. Osobiście dla mnie nuda, marnotrawstwo czasu i szczerze powiedziawszy kasy (ponad 200 zł!).
No ale co kto lubi. Ja omijam szerokim łukiem.
Kolejna gra w której się płaci 250zł za nic... Serio, taka gra gdzie się chodzi, zbiera surowce, zmienia planety i nic po za tym, która się nudzi po 10 minutach grania kosztuje więcej niż topowe gry typu BF/GTA/NFS/Wiedzmiń/i inne????
Pomijam już kwestię optymalizacji, bo na sprzęcie gdzie spokojnie wyciskam 90 FPSów w Wiedźminie, BFach, GTA itd. to w NMS mam freezy i mniej niż 30 klatek na średnich...
Nie wspomnę o tym, że grafika wygląda jak na PSP
Twórcy niestety pokpili się z graczy. Cena za grę jest strasznie wysoka, jak za oferowaną zawartość a oni jeszcze mówią o płatnych DLC, których miało nie być!? Gry nie kupiłem, ani nie "spiraciłem". Multiplayer, który był zapowiadany a okazało się go nie być po premierze? (Dla mnie to akurat nie strata, ale dla innych graczy owszem). Problemy z wersją PC jak i doczytywane tekstur. Dość słaba grafika. Bardzo lubię gry przygodowe i eksploracyjne. Niestety, ale zapowiedzi twórców mają się nijak do stanu obecnego. Trailery, które pokazuję piękne stworzenia, okazały se wyreżyserowane . Nawet na trailerach, grafika wyglądała na o wiele lepszą. Jeżeli gra się bardzo dobrze sprzeda (Podobno to się stało) to kiepsko widzę przyszłość gier. Gra została z byt mocno uproszczona w każdym aspekcie. To nie jest space sim, ale gra chyba zrobiona bardziej dla młodszego odbiorcy. Muszę stwierdzić, że spore (Dla młodych graczy) było ciekawsze niż to (Fakt, że to są kompletnie inne gry, ale o tej samej tematyce). Olbrzymi świat z małą ilością rzeczy do roboty (A twórcy obiecywali, że będzie można co robić). Ostatnią deską do trumny jest jej cena : "260zł". Czy według was cena jest adekwatna? Moim zdaniem gra jest warta maks 50 zł. Może jak wydadzą te swoje patch'y (Szczerze wątpię, że gra w końcu będzie wyglądać jak powinna), to coś z tego będzie. Niestety, ale moderzy potrafią zrobić o wiele więcej niż "oni" a są pod skrzydłem Sony. Chyba Sony z byt mocno kasą sypnęło. Na pewno mogę zostać zminusowany, ale ta gra raczej zasługuje maksymalnie na 5/10 przez tą cenę i chciwość. Gdyby nie to, to dałbym 7.5 lub 8/10. Już tą kasę wolę wydać na coś pożyteczniejszego. Ten kto jest zadowolony z gry to spoko, jednak nie za taką cenę.
Współczuję debilom, bo inaczej ludzi płacących za to upośledzone demo technologiczne 50 dolarów nazwać nie można, ich kompletnego imbecylizmu. Ta gra to dowód, że można sprzedać g..no za dobrą kasę i jeszcze niektórzy geniusze to bronią. Nawet moi kolesi angole, w większości debile jak to zwykle angole, to przejrzeli i nie kupili. Gratulacje zakupu!
Zwyklym oszustom za naciaganie klientow na kilkaset tysiecy zlotych grozi kilka lat wiezienia, oszustom z game devu którzy naciagaja swoich klientów na dziesiątki milionow dolarów grozi co najwyżej hejt w internecie.
Ta "gra" nawet nie jest warta tych 100zł..Moim zdaniem ta produkcja skończy jako dodatek do płatków kukurydzianych,które ze smakiem zjem a płytką rzucę wysoko w kosmos!
Ta gra to idealny przykład jak na tępych pustakach zarobić,trzeba być niedorozwiniętym żeby za to gówno dać 250zł
No Man's Sky pozostanie na zawsze jednym z przykładów gier, które czystą komercją i tanim oszustwem nie tylko wpienią kupującego, ale zrzucą jej twórców na margines.
Gra w dniu premiery nie tyle niedopracowana, co pozbawiona tego czym nas częstowano w trailerach z bety oraz jakiejkolwiek magii jaką mieliśmy nadzieję znaleźć w wielkim kosmosie.
Do fundamentalnych grzechów tej gry należą:
-monotoniczność
-duże problemy techniczne
-minimum możliwości interakcji
-pustka
To one sprawiają że jakiekolwiek pozytywne myśli, które mieliśmy po zakupie i instalacji gry, znikają po ledwo 2-3 godzinach po jej uruchomieniu.
Gdyby nie aktualizacje ( szczególnie 1.2) utrzymywanie tej gry w sprzedaży na jej cenie z premiery było by niemalże przestępstwem wobec przyszłych kupujących.
Teraz twórcy licząc straty jakie ponieśli po ekstremalnym spadku sprzedaży ledwo 2 dni po premierze, zaczynają nam dawać to co powinni byli umieścić w NMS już na początku. Teraz tak czy siak wielu osobom pozostanie na dobre wielki niesmak, jaki gra ze sobą przyniosła.
Martin Heidegger odróżniał bycie sobą ("bycie rzuconym", rzuconym w świat) od bycia wspólnotowego. Bycie wspólnotowe daje poczucie bezpieczeństwa, ale i stanowi więzienie. Bycie we wspólnocie wytwarza macierz możliwości, pewną rzeczywistość, poza którą ciężko wyjść, która ukrywa prawdę. Przykładowo wspólnota komercyjna daje złudzenie wolności, bo można wybierać między dowolnymi markami, ale jednocześnie narzuca na człowieka bycie konsumentem. Śladem prawdziwej rzeczywistości jest według Heideggera sumienie, które może nas prowadzić przez życie. Sumienie rozumiane jako zjawisko, czyli coś co nie da się określić, a więc jest tajemnicą. Heideggera poleca nie badanie tej tajemnicy, ale uczestniczenie w niej.
No Man's Sky to komercyjne bycie wspólnotowe, które udaje bycie rzuconym. Złudzenie wolności w grze szybko pryska, bo natychmiastowo jest się zmuszonym do odnalezienia się w macierzy konsumpcyjnych zadań. "Iteracja" - to słowo często pojawia się w grze i większą część gry można sprowadzić do tego słowa. No Man's Sky to iteracja czynności zbierania. Zbierania po co? Po to by więcej zbierać. Zbieraj by zbierać.
No Man's Sky robi wrażenie jako demo możliwości technicznych generowania proceduralnego. W końcu nie często można odkrywać w grach planety, których nie widzieli nawet twórcy cyfrowej produkcji.
Ciekawa, ale mam już pracę na pełen etat i nie potrzebuję drugiej. Wytrzymałem parę godzin, zrób to, zrób tamto. Subnauticę uwielbiałem, ale temu nie daję rady. Świat w subnautice chciało się odkrywać, a tu właściwie jedyna motywacją jest by nie być tu i teraz.
Nie wiem co się działo od 2016r z tą grą, że ma tak niskie oceny, ale na ten moment nie pozostaje mi nic innego jak ocenić ją na 10!
Otwartość świata, mnogość przedmiotów, misje, upgrady ekwipunku czy statków kosmicznych, zdobywanie surowców no cud miód i malinka.
Odroczylem kupno elden ringa, gdzie jestem zagorzałym fanem soulsów i miałem ślinotok na premierę na poczet właśnie NMS..
Naprawdę, Ci którzy się zrazili niech wrócą i spróbują na nowo bo ta gra nie zasługuje absolutnie na tak niską ocenę.
Brawo dla twórców, że się podnieśli :)
Premiera była porażka. Ale zgadzam się - obecnie to dla mnie jedna z trzech gier na 10 ostatnich lat.
Producent poprawil i rozbudowal gre (w ramach orginalnego zakupu).
Reszta zasad sie nie zmienila, wiec na tle upadajacej konkurencji gra wypada nawet lepiej niz by to sugerowaly zmiany.
Gra jak najbardziej zasluguje na zaktualizowanie oceny.
Obawiam się iż ze względu na rozległość świata i nieskończoną ilość planet z czego chyba tylko 10% ma być zdolnych do życia może być to gra gdzie (jak to w kosmosie) nie często spotka się jakiegoś gracza poza najpopularniejszymi szlakami handlowymi tudzież obszarami 'zajętymi' przez klany... no ale tak powinno być, bezkres kosmosu, prawie jak w star trek, może Q spotkam...
Oczekiwania spore, co wyjdzie to zobaczymy, no i niech dadzą jaką betę i ceny niech podadzą ;)... pewnie abonamentowa to gra będzie bo innego sposobu na utrzymanie serwerów nie widzę. No chyba, że zrobią Multiplayer na zasadzie kilkudziesięciu graczy... ale wtedy na pewno gry nie kupię...
Mam nadzieje, że nie będzie tylko sama eksploracja i zabijanie, liczę na to że będzie jakaś produkcja, handel, aukcje i budowa statków, a sam początek gry będzie polegał na tym, że prawie nic nie mamy i musimy zbierać po czym budować statek no i dopiero lecimy na inne planety.
Jest duzy hype na tą gre i rowniez sie nie moge doczekac choc martwi mnie wiele rzeczy i mam wrazenie ze to zdeczka wydmuszka. Nad czym sie zastanawiam to po obejrzeniu wielu materialow widze ze wszystkie pokazane w materialach planety byly odkryte przez pracownikow firmy co z jednej strony jest zrozumiale ale z drugiej czyzby byly starannie wyselekcjonowane i pokazane najciekawsze ? Moze wiele z planet to tak naprawde kupa i nie ma na nich nic ciekawego ? Druga sprawa na materialach wszedzie smiga mnustwo statkow pytanie czy to gracze podczas testow czy npc podobno kazfy trafia w inny zakątek kosmosu a przy takiej wielkosci galaktyki spotkanie innego gracza nie bedzie nalezec do zbyt czestych tak wiec wszedzie beda statki npc czy jak ? Wydaje mi sie tez ze mimo iz gra pozwala na dowolnosc bedzie polegalo to na dosyc nudnych schematach typu od planety do planety po krysztalki na sprzedaz i tak w kolko lub proby napadania na innych - takie schematy watpie aby wystarczyly na wiecej niz 2 tyg gry. Nie podoba mi sie automatycznie lądowanie i startowanie statkow - wiem ze gracze robiliby to dosyc slamazarnie ale to tez ma swoj urok i nie potrzebnie odbierają tą frajde - co to za przyjemnosc wsiasc do statku ktory automatycznie podnosi sie na 300 m i odlatuje z predkoscia odrzutowca ? Kolejna kwestia jak wygląda handel kupno sprzedaz surowcow statkow technologii miedzy graczami miedzy graczem a npc... No coz zobaczymy wciaz duzo pytan i obaw jednak zobaczymy co czas przyniesie :)
@Mel w materiałach wiekszość z tego jest już wyjaśnione
1) tak planety są wyselekcjonowane bo jest zasada 90/10 - czyli 9 planet bez życia 1 z życiem prymitywnym, na 10 z życiem prymitywnym 1 z bardziej rozwiniętym itd. Co wcale nie sprawia że będzie mniej ciekawe, doda trochę realizmu i zwiększy radość z odkrycia zaawansowanych form ;)
2) tak większość statków z materiałów to NPC, maja swoje trasy, konwoje na które można napadać
3) schematy wyglądają na podobne do Elite - co kto lubi, ale jak dla mnie ta gra ma o wiele więcej contentu na start (lądowanie tam dopiero teraz wprowadzili a abordaż dopiero będzie) + dzięki temu że nie udaje symulacji mamy elementy fantastyki :)
Zagram na pewno. Gra prezentuje się wybornie! Ale przed kupnem poczekam jednak na pierwsze recenzje.
@Valgard - ok, faktycznie chciałbym żeby to było bardziej nastawione na grę z ludzmi ale skoro tak nie jest to moje pytanie brzmi co tam będziesz robił ? Tam nawet fabuły nie ma żadnej, nie masz celu, po ilu planetach będziesz już widział to samo? Rozumiem, że na początku gra stworzy Ci kilka rożniących się od siebie , ale z czasem nie oszukujmy się bedzie to samo. Jesteś sobie gościem z 1 wielofunkcyjnym pistolecikiem i małym myśliwcem, latasz od planety do planety, zbierasz, budujesz na początek ok, ale ile ludzi znudzi się po tygodniu ? Ile materiałów z gry widziałeś, pokaż mi jakieś luźne gameplaye z ostatnich tygodni bo te które są dostępne pokazują cały czas to samo, była jakaś beta ? Mnie się osobiście wydaje, że w obecnych czasach jeśli twórcy gry pokazują tak mało w takiej grze to sorry to mi zalatuje failem . Poczekam na pierwsze recenzje .
Marketingowy majstersztyk, tak sprzedać i zrobić hype na losowe renderowanie, będące w grach "od zawsze" :)
Zobaczymy co z tego wyjdzie. Pierwsze opinie z wersji PS4 są bardzo skrajne. Jedni mówią że gra jest beznadziejna, nudna, powtarzalna itd. Zaś drudzy negują tych pierwszych nazywając ich "desperatami od Xbox one" (bo no man's sky jest póki co tylko na PS4) a sami wychwalają grę, dając jej oceny oscylujące między 9 a 10. Ja czekam na polską premierę i wtedy na rodzimym podwórku okaże się czy stworzony wokół gry "hype" jest zasłużony. Mimo wszystko nie ukrywam że grą jestem zainteresowany i chętnie będę śledzić odbiór produkcji.
Obejrzałem już kilka godzin rozgrywek różnych graczy na PS i powiem wam że...
Wiecie, czemu ta gra budzi tyle emocji? Bo są rzeczy, które wyszły w niej świetnie, i są rzeczy, które wyszły beznadziejnie. Odniosę się do posta kubapol21, bo on napisał najwięcej (btw: przydało by się trochę więcej kropek i przecinków ;-) Moim zdaniem proceduralne generowanie zdało egzamin w przypadku planet, w przypadku obcych, budynków, statków, roślin - średnio, natomiast w przypadku zwierząt - beznadziejnie. Zgadzam się z argumentem, że ewolucja nie dopuściłaby do istnienia takich potworków, jakie można spotkać w grze. Wyglądają one po prostu jak efekt manipulacji genetycznej jakiegoś chorego psychicznie doktorka... Jeśli chodzi o zarzut grindowania surowców, to już jest kwestia wyboru. Z moich obserwacji wynika, że za eksplorację można dostać tyle jednostek (waluty NMS) że spokojnie wystarczy to na zakup paliwa i materiałów do modernizacji statku. Albo więc skanujemy wszystko w zasięgu wzroku, albo zbieramy surowce, póki nie zapchamy wolnych slotów :-) Bardzo podoba mi się jednak atmosfera towarzysząca rozgrywce. CHCE się brnąć wgłąb galaktyki, poznawać nowe miejsca, monolity, historię świata, ulepszać sprzęt... Ech, tej gry po prostu nie da się jednoznacznie ocenić :-)
laki2217 - grę kupiłem już dawno ale na steam, nie miałem jednak ciśnienia kupić też na PS4 aby zagrać wcześniej, w Izolacji musiałem tak zrobić :) Jeśli chodzi o opinie osób które już grają z którymi pogadałem na temat gry w większości niestety piszą że po 10 godzinach czują się jakby grali w mmo rodem z japonii, gdzie WoW to całkiem przyjemna gra bez grindu. Ja wiem że zbieractwo jest fajne, ale jeśli cała gra ma być oparta na grindzie w każdej formie, to raczej szybko przestanę w nią grać.
berial6 - moim zdaniem właśnie dla takich nie warto, powinien być odpowiedni algorytm który ewolucję dokonałby w sposób realny i tylko w wydaniu białkowym na planetach na których jest woda + odpowiednia odległość od gwiazdy dająca odpowiednią temperaturę dla powstania życia. Można by było utworzyć też formy życia oparte na zupełnie innych zależnościach, przede wszystkim w grze brakuje form inteligentnych, nastawionych przyjaźnie, oraz wrogo. Brakuje w tym całkowicie pomyślunku. Okey stworzenie galaktyki lub galaktyk w rozumieniu kreacji planet mogło wyjść dobrze w przypadku losowej kreacji, ale losowa kreacja muminków z wielu elementów powoduje że widzimy właśnie takie coś jak zamieściłeś, ma skrzydła i lata bo to mu pomaga w ..., wielkość skrzydeł do masy świadczyłaby że jest w środku co najmniej wypełniony helem, a do tego sens posiadania ryjka z rogami aby przecinać niemo niczym strzała. Kreacja zwierząt wyszła tak fatalnie że zasługuje na min. jeden osoby punkt w negatywach w każdej recenzji.
Napaliłem się z leksza na tę gierę ale 250 ZETA za grę kogoś z grubsza lekko mówiąc **[popier***doliło]**.
Czekam aż stanieje bo to istny skandal. A potem są żale że dużo piratów itp nic dziwnego te gry coraz słabszej jakości ale coraz droższe porażka
Prawie zawsze mądrzej jest opóźnić premierę by doszlifować, zamiast ryzykować takie pierwsze wrażenie, bo pierwsze wrażenie można zrobić tylko raz. Przykre, ale cóż. Przy tym, jak bywa, jedni te problemy mają, inni nie, jak czytam.
Nie wierze że można odwalić taką FUSZERKĘ ... To jakieś kpiny... Dobrze że nie kupiłem ...
Pobrałem wersję GOG żeby przetestować i...
Wywala przy starcie , więc szukałem rozwiązania i...
I taki sam problem ma wiele , wiele graczy...
Jestem ciekaw jak to się potoczy dalej , bo coś tu jest nie tak. ;(
Pomysł dobry ale wykonanie TRAGEDIA !!!!
Optymalizacja to jedna wielka KUPA ! Nawet Wiedzmin 3 mi lepiej śmigał a miał większe wymagania ! Graficznie tak samo nie zachwyca wszystko było pięknie kilka tygodni temu jak zaprezentowali screeny jakiś mały gameplay a teraz ??? Dno i dwa metry mułu !
Optymalizacja to jakiś żart. Na minimalnych na komputerze, który radził sobie z wiedźminem 3 na średnich nie mogę mieć nawet 30 fps... w zmniejszonej rozdzielczości.
Nic tylko czekać na patche, bo nie wierzę, że ta gra po prostu tyle zasobów zżera, tym bardziej, że wygląda biednie.
Oblatałem z 5 pięć planet i mam już dość.
Ciągle to samo, na planetach te same roślinki, takie same bazy, to samo do robienia, mały ekwipunek, masaaaaaaa niepotrzebnego zbieractwa.
Gra wygląda jak gówno rozsmarowane palcem na płótnie, a chodzi gorzej od najlepiej wyglądających graficznie gier.
Wydmuszka i nic więcej, można polatać i pooglądać planety z orbity, bo w sumie nic ciekawszego tam nie widzę.
4/10
https://www.youtube.com/watch?v=nLtmEjqzg7M
Ja się pytam gdzie są te piękne planety takie jak te na tym trailerze, z piękną trawą, drzewami, jeziorami, motylkami i wielkimi dinozaurami? Gdzie te ogromne floty statków?
Spędziłem w tej grze do tej pory trochę ponad 5 godzin. Zwiedziłem 2 układy słoneczne a w nich łącznie 6 planet. Co do samej rozgrywki, jest ona bardzo specyficzna i zdecydowanej większości graczy nie będzie się podobać. Jest wybitnie monotonna i mało zróżnicowana. Ja jestem jednak graczem któremu to się podoba :) Już teraz wiem, że nie będę grał w nią przez setki godzin ale na pewno poświęcę kilkanaście lub kilkadziesiąt tylko po to, żeby zobaczyć co takiego ciekawego zostało w grze wygenerowane. Co do ceny, na roz(g)rywkę którą ta gra oferuje jest ona zdecydowanie za wysoka. Gra moim zdaniem jest warta około 60zł. Autorzy, lub też dystrybutor zdecydowanie przecenili samą grę pakując pieniądze w marketing zamiast rozbudować samą płaszczyznę zadań/craftingu/jakiejkolwiek customizacji/fabuły. Moim zdaniem gra nie jest tragiczna, ale w żadnym wypadku nie jest to też kamień milowy gamingu. Oceniam na mocne 6.
Poleciałem do nowego systemu z nadzieją, że może w końcu znajdę jakąś tropikalną planetę z wodą i zieloną trawą. Ta. Kolejne 4 skaliste i radioaktywne ciemne planety. Bez żadnej roślinności. Mam pecha czy trzeba 100h przegrać żeby trafić na ładną planetę? Farmiłem złoto przez 3h żeby kupić statek, teraz nie mam już praktycznie pieniędzy i znowu muszę farmić złoto? Super. Po 5h już mi się nudzi.
Jestem fanem kosmicznych simów i czekałem na ten tytuł.
Po 4h grania mi się znudził i nie chce mi się już go włączać.
W Elite-cie jest 90% z tego co oferuje NMS w sprawie eksploracji planet, natomiast jest jeszcze:
-walka w kosmosie, a nie strzelanka,
-jest mulitaplayer,
-jest łazik na planetach,
-jest namiastka fabuły.
NMS przypomina mi prostą kanciarkę z elementami zręcznościowymi. Wyrzucone pieniądze.
Pograłem jakieś 8 godzin i powiem tak, ta gra jest po prostu pusta. Nie ma w niej nic ciekawego, a samej gry jak na lekarstwo. Zero emocji. Przez te godziny snułem się po planetach i głównie zbierałem pierwiastki, a graficznie No Man's Sky prezentuje się bardzo średniawo...Naprawdę totalnie zmarnowany potencjał. Tego typu gry mnie dołują. 3/10 i szczerze odradzam.
Niekupujcie tego chłamu, jak ktoś szuka czegoś konkretnego to polecam EMPYRION - Galactic Survival. Gra jest w fazie alfa a dostarcza pełne doświadczenie którego szukacie.
https://www.youtube.com/watch?v=v5sBbjckyzU&feature=youtu.be&t=3m10s
Gdzie jest to wszystko co zapowiadali ?
Różne rodzaje statków przeznaczonych do różnych funkcji.
Skaner w takiej postaci jak przedstawiali
Wielkie kroczące mechy.
Wielkie wraki statków, chronione przez strażników
Żyjące planety, a nie 6 stworzątek biegających pom planecie która jest "Bogata" w flore i faune ?
A środek galaktyki to żart z nas wszystkich.
Nawet Steam zauważył jak wielkim przekrętem jest NMS i daje refundy dla wszystkich chętnych, niezależnie od czasu gry.
Ten HYPE jest tylko na początku.Gra powtarza się.Próbowałem się jakoś przekonać do tej gry,ale jest ona po prostu słaba.
Bo niektórym nie było dane racjonalnie myśleć dlatego część ludzi myśli tylko pindolkiem..tudzież myszką tzw hype:] Kupujcie dalej gry za 160-200zł [zbugowane,zła optymalizacja pre-odery oraz powycinana zawartość tzw DLC]. Ludzie sami dają kasę twórcom a później wielki lament.
Oby to bylo w games with gold albo ps plus w niedoszlym czasie, to zagram bo by bylo za darmo.
Gra się. Miejscami jest świetnie i unikalnie, miejscami to i owo kuleje, i to mocno, trafiają się glicze i bugi, elementy technicznie nie do końca przemyślane, ogólnie jest dziwnie, ale gra się. Dużo zrobiono, sporo zostało do ulepszenia (ocena tyczy się wersji PC, 1.32).
Eksploracja nieogarnialnych rozmiarów wszechświata generowanego proceduralnie. Ależ to brzmi! Ziemia zwiedzona, między gwiazdy jeszcze nie umiemy, możemy tylko tęsknie gapić się w niebo i sfrustrowani marzyć. Albo grać w gry pokroju NMS, które z takich marzeń się wzięły. Uwielbiam wrażenie odkrywania czegoś, czego nikt przede mną nie widział, wliczając twórców gry. Tę świadomość, że to, co widzę, nie jest wyreżyserowane. Jest w tym pewien autentyzm obcowania z naturą realnego świata. Matematyka zaklęta w krajobrazy, pejzaże, formy i kształty - fascynujące.
Ogrom i proceduralność sprawiają, że trudno zagwarantować, iż inny gracz będzie miał analogiczne doznania. Trafiają się okresy nużącej nadobfitości lub popadania w nudny grind, ale też okresy "wow!" i to dla nich gra się dalej. Całkiem możliwe, że gdzieś tam jest planeta całkiem podobna do tej z niesławnego trailera albo i lepsza i całkiem możliwe, że nikt nigdy jej nie zobaczy. Taki jest NMS.
Realizm? Trudno o nim mówić. To ewidentnie inny wszechświat. Planety z formami życia to norma. Każdy z napotkanych układów zamieszkany przez jedną z paru ras. Globy pozasiedlane placówkami. Statki latające w kluczach nad głową. No i te wszechobecne drony. Wszędobylskość przejawów i przedstawicieli cywilizacji niestety w znacznym stopniu zaprzepaszcza wspominane wrażenie pionierstwa. Okazuje się, że w istocie nie jestem żadnym tam pionierem przecierającym nowe szlaki, a jedynie turystą z aparatem na ambitnej wycieczce krajoznawczej. Podróżnikiem w najlepszym razie. Wszystko, wliczając przestrzeń, w sosie psychodelicznych kolorów. Nie, nie należy oczekiwać ani potocznie rozumianego realizmu ani poczucia osamotnienia w bezkresie. Tam jest wręcz ciasno, choć tak ogromnie.
Formy życia są najwyraźniej składane z pul modyfikowalnych klocków. To oznacza, że prędzej, czy później, choć każda planeta inna, widoki spowszednieją, pojawi się wrażenie, że to już było. Może w innym kolorze, może w innym rozmiarze i kombinacji, ale było. Różnorodność zwiększono, ciekawość budzą tzw. "planety rzadkie", ale chyba trzeba pójść tutaj znacznie dalej i śmielej.
Rośliny jak rośliny, ale duże zastrzeżenia można mieć do fauny. W większości to dziwne hybrydy, groteskowo-komiczne i nieprzekonujące, a przy tym podejrzanie przypominające zlepki części ziemskich zwierząt. Szuka się więc w morzu tych "mutantów popromiennych" rzadkich wyjątków, kombinacji dających fajny, ciekawy rezultat.
Najgorzej jest na odcinku generacji "ekosystemów". Te po prostu nie istnieją. Cykle dobowe? Łańcuchy pokarmowe? Specyficzne zachowania? Nic z tych rzeczy. To placeholder, ewidentny zwłaszcza na planetach, gdzie fauna jest bujna. Polega to na tym, że po wylądowaniu gra spawnuje praktycznie na oczach gracza, na bezczela, tłumek tych pokrak, czasem tak gęsty, że gracz się potyka o te gruchające, piszczące, kląskające, stękające i co tam jeszcze okazy (stanowczo zbyt "gadatliwe" to i zbyt w tym monotonne towarzystwo), które losowo pętają się pod nogami, biegają wokoło i tyle. Takie misiowe, graczocentryczne "życie na osiedlu". Jeśli trafi się drapieżnik, będzie ukatrupiał inne zwierzęta albo i zaatakuje gracza i tyle. I tak w koło Macieju, na całej planecie, gdzie się nie wyląduje.
Wymaga też ulepszeń algorytm odpowiadający za ogólne rozmieszczenie wszystkiego na planetach (rośliny, skały, złoża...). Obecnie rezultat też nie jest przekonujący. Nazwałbym go homogeniczną losowością. Gdzie się nie poleci, jest w zasadzie ten sam miks, misz-masz wszystkiego po trochu. Nie zauważyłem więc odróżnialnych obszarów typu puszcze, stepy, góry... Jedna, wielka zupa-śmietnik pokrywająca całą planetę. Dobrze, że choć poszczególne planety różnią się między sobą pod tym względem. Widzę tu wielkie pole do ulepszeń.
Całość uzupełniają losowe POIe, których pula jest spora, ale przy ogromie powierzchni do zwiedzenia jest oczywiste, że raz dwa zaczną się powtarzać. Może wraz z postępami podróży do centrum (jeśli chcemy tam lecieć) coś się tu zmienia, nie wiem. POIe służą głównie do wielorakiego grindowania/lootowania.
Dziwne wizualia idą w parze z równie dziwną, też chyba proceduralnie komponowaną, muzyką wzmagając oniryczny efekt. Sterowanie jest OK. Interfejs to kliniczny przykład konsoloidyzacji, a ta zawsze mnie irytowała. Niewygodne dla pecetowca, nieintuicyjne, dziwne. No, ale można zacisnąć zęby i przywyknąć.
Przynajmniej w trybie normalnym, w którym grałem, wszystko wydaje się maksymalnie casualowe, obłe, lekkie, łatwe. Trochę brakuje poczucia wyzwania, jakie powinno towarzyszyć eksploracji galaktyki, ale taka jest filozofia tej gry.
Dynamika rozgrywki w moim przypadku również jest nietypowa. Znużenie dopada dość szybko, gdy się zapamiętam w grindzie, w pogoni za sumami, nowymi slotami ekwipunku, lepszymi relacjami z rasą, surowcami etc. Gra tego nie pilnuje za gracza, trzeba zatem samemu wiedzieć, jak dużo czasu poświęcić na jedną planetę, kiedy już dość i lepiej ruszać dalej. Pewnym wyznacznikiem czy wskazówką może być fakt, że gra wysoko premiuje skompletowanie skanów okazów wszystkich gatunków miejscowej fauny, których w moim przypadku zwykle było kilkanaście. Ale te ostatnie na liście bywają tak rzadkie, że ich poszukiwanie może zająć godziny i nie ma gwarancji sukcesu.
I to jest właściwie sedno jak dla mnie - eksploracja to główne mięcho tutaj. Wędrowni łowcy widoków i zrzutów nieziemskich landszaftów powinni być nomen omen wniebowzięci. Walka, handel, poznawanie języków, grindowanie ekwipunku, tryby fotograficzne, pojazdy, budowanie baz etc. - to wszystko mniej lub bardziej absorbujące dodatki, mile widziane przerywniki, gdy wędrówka znuży, zazwyczaj podporządkowane celowi eksploracji.
Jest też fabuła. Ledwie ją liznąłem, a liźnięty zaczątek nieprzesadnie frapujący. Narracja zdawkowa i dość pretensjonalna, dialogi też dziwne i "pretekstowe" raczej. Wyobcowane to wszystko jakieś (nie dziwota...), wyprane z aspektu emocjonalnego. Może dalej jest inaczej, nie wiem, nie spieszę się z tym, nie po to gram w NMS, choć odskocznia podążania za fabułą urozmaica Wielkie Zwiedzanie.
No i są tryby dla tych, którzy lubią pod górkę. W trybie normalnym aspekt surwiwalu jest drugorzędny zwykle, bo szkodliwe czynniki mają stonowane efekty. Co innego w trybie surwiwalowym a zwłaszcza perma-death. Podobno, nie próbowałem dotąd. Tam ponoć nie ma tyle czasu by podziwiać widoki, człek jest cokolwiek zajęty próbami przetrwania w o wiele bardziej wrogim otoczeniu.
A co z multi? Nico. Podobno jest jakaś namiastka, ja nie widziałem i dobrze. Nie wiem, jaki sens ma multi w takiej grze. Mnie ono w każdym razie zwisa i powiewa, zdecydowanie wolałbym, żeby inni gracze nie pałętali mi się po okolicy.
Na ten moment utknąłem w toku obocznej fabułki związanej z rozbudową własnej bazy, bug jakiś chyba, poczekam, zapewne to naprawią, ale oceniam teraz, rok po "premierze" zatem za takie i inne błędy odejmuję pół oczka.
Ogólnie wrażenia przyjemne, choć specyficzne, nie bez zgrzytów i zawodu, jest też realna nadzieja, że gra otrzyma więcej ciekawych ulepszeń. Poza konkursem dodam, że kibicuję NMS, bo stawia na innowacyjność w lubych mi kierunkach i chciałbym, by rozwijano te obiecujące idee i ambitne koncepcje, na których realizację odważyło się małe przecież studio HG. NMS to może być dopiero początek zupełnie nowego trendu, pierwiosnek.
Dalej NMS jest grą piekielnie słabą i nudną. Eksploracja to najsłabszy punkt tej gry. Każdy kto zagralby w Subnautice to tą grę całkowicie usunalby z dysku. Podam kilka przykładów np lecialem na planetę niby zamarznięta a okazala się woda z kilkoma na krzyż wyspami. Postać się dusi, krztusi i pod wodą mam doslownie chwile bo tonie. Kolejna rzecz to jaskinie i co najlepsze to padajace promienie słoneczne w zamknietej jaskini czyli zgon. Kazda planeta (zwiedzilem kilka) to nudy i nudy. Nic się kompletnie nie dzieje az sie nie chce latac do innych. Najlepszy moment to początek kiedy musimy odpalic statek i jest jakis cel, a reszta na minus. Mocne 2.
Gra na filmikach wyglądała zajebiście i naprawdę gra ma potencjał ale niestety niewykorzystany. Czekałem ale okazało się nie wypałem. Po jakimś czasie kupiłem nie dawno za 107 zł i kurczę żałuje, na 100 uruchomień gry tylko 2 lub 3 planety, wyglądały spoko, tzn fauna i flora dopasowane kolorystycznie. Miałem nie dawno taką co była naprawdę fajna, przypominała mi czasy wędrówki po pustkowiach vvardenfell z morrowinda i te zwierzęta co były wygenerowane na dziesiątkę, żadnego z upośledzeniem, ale zrobiłem błąd i usunąłem stan zapisu, który już nie odzyskam, teraz szukam innej równie fajnej :/ ehh.. 99 godzin gry, gdzie większość to godziny uruchomienia gry od nowa. Cóż niestety reklamacja nie uznana i kasy nie odzyskałem, szkoda. Bo gra nie jest warta uwagi, ostatni raz kupiłem coś bo chciałem zobaczyć na własne oczy jak gra wygląda. Nie polecam i omijacie tą grę szerokim łukiem, nie wspierajcie studia co robi ludzi w ch**a. Nie zasłużyli ani grosza za swoją prace, bo produkt powinien być usunięty ze steamie, a studio powinno oddać pieniądze. No Man's Sky krótko mówiąc jedna wielka kupa.
Mam mieszane uczucia bo przez kilka pierwszych godzin bawiłem się dobrze. Ale po tych kilku godzinach nachodzi powtarzalność rozgrywki. Powtarzalność i powtarzalność to jest cała gra. Dwadzieścia kwadrylionów planet? Co z tego, skoro wszystkie są takie same. Odkrywanie nowych form życia? Wszystko to samo tylko inaczej. Każda stacja kosmiczna jest taka sama, każde schronienie jest takie samo, zero różnorodności. Jedyną zmienną jest rzeźba terenu i kolory. Multiplayer bardzo słaby, prawie nic nie zmienia. Podsumowując: gra na dłuższą metę nudna nie może niczym zaskoczyć.
Pozwolę sobie napisać mniej więcej to co już kiedyś napisałem na forum Filmweb. Jeśli już coś się zmieniło od tamtego czasu, to głównie jeszcze bardziej na plus. Nie miałem okazji zagrać w "No Man's Sky" tuż po premierze. Grę zakupiłem dopiero po aktualizacjach więc nie mam porównania do tego jak wyglądała w 2016 roku. Niepochlebnych opinii było jak wiadomo sporo. Co jednak mogę powiedzieć o stanie produkcji na dzień dzisiejszy? Mianowicie to, że jest to jeden z najwspanialszych sandboxów w jakie miałem przyjemność zagrać.
Nie jest to gra która skupia się na fabule, choć takowa oczywiście istnieje. Opowiadana historia to tylko przyjemny dodatek. Naczelnym celem gry ogólnie rzecz biorąc jest rozbudowa, ulepszanie, wytwarzanie wartościowych przedmiotów i oczywiście zarobek. Jednak pierwsze skrzypce gra tutaj rozbudowa bazy, a co za tym idzie pozyskiwanie nowych komponentów do jej upiększania. Jak będzie ona wyglądać, to już zależy od kreatywności gracza. Można tutaj ograniczyć się do małego lokum, bądź też próbować swoich sił w tworzeniu wielkich, dopracowanych konstrukcji, które mogą pełnić rolę jedynie estetyczną, bądź też nazwijmy to, gospodarczą. Oczywiście można połączyć jedno z drugim.
Do tego dochodzi polowanie na nowe statki, multinarzędzia oraz ich ulepszanie. Plus zabawa z frachtowcem i fregatami. Acha... i jeszcze egzopojazdy... i zarządzanie osadami... No i oczywiście farmy gdzie hodujemy przydatne rośliny, oraz takie gdzie wydobywamy minerały. Tak, gra oparta jest na zbieractwie. Jeśli ktoś tego nie lubi, ceni sobie bardziej opowiadaną historię lub intensywną akcję, może się od tej produkcji szybko odbić. Walka choć występuje jest tylko niewielkim urozmaiceniem. Jednak dla gracza, który ceni sobie swobodę w dążeniu do własnych celów, "No Man's Sky" oferuje ogrom możliwości.
Należy też wspomnieć o Ekspedycjach, dzięki którym mamy szanse zdobyć unikalne przedmioty.
Może i jest to gra, która zasypuje nas toną bajerów dla... samych bajerów. Jednak kiedy dla jednych jest to wada, dla innych jest to po prostu sposób na miłe spędzenie czasu. Ja jestem w drugiej grupie. Ponad 800 godzin gry za mną, ale jeszcze wiele przede mną.
Zabugowany półprodukt ze stadem niedoróbek,serią bezsensownych misji,denną oprawą dźwiękową i jednym z najgłupszych zakończeń w historii gier.Wyobrażam sobie jak ta gra wyglądała/działała świeżo po premierze,skoro teraz,po 6 latach poprawek, dalej nie ma sie czym chwalić.Miną dekady zanim klepacze kodu nauczą się generować sensowne, wielowarstwowe światy z AI mądrzejszym od jarka i sensownym zakończeniem.Gra momentami wciąga, mógł być przebój,a wyszło jak zwykle.
Mi tylko zależy na dobrej optymalizacji, niedużych wymaganiach i community na poziomie... A reszta wyjdzie w praniu, ale po zapowiedziach wydaje się naprawdę niesamowitą grą.
Liczę na grę roku!! P.S. Gra jest na Steam??
Jak zobaczyłem że przełorzyli na czerwiec to miałem
Ochotę wydrukować twarz producenta i strzelać d
o niej z Airsforta. Mam nadzieje że gra będzie
10/10
Przeczytałem większość dostępnych materiałów i obejrzałem większość dostępnych filmów, które są udostępnione na wielu różnych stronach internetowych.
Szczególnie ciekawe są wywiady z Seanem Murrayem, który wygląda na fajnego, szczerego gościa.
Osobiście uważam, że stosowne będzie tu odniesienie do jednego z atrybutów zbliżających się Świąt Wielkiej Nocy. Dostaniemy pisankę. Piękną, kolorową, mającą nawet artystyczne zacięcie, ale będzie to po prostu wydmuszka. Można się poruszać po jej powierzchni, odkrywać nowe wzory, a środek ciągle pozostanie pusty.
Część graczy będzie zachwycona, ale większość się srodze rozczaruje. I nie jest to wcale wina twórców. Świetny pomysł i genialna realizacja - czapki z głów. Wina leży po stronie samych graczy i bazujących na ich zainteresowaniu serwisach. "Hype" jest coraz większy, a wyjdą z tego Wielkanocne jaja i kubeł zimnej wody na rozpalone głowy (lany poniedziałek ;-) ).
Ilość planet jest ograniczona tak jak zwierzęta i rośliny awięc się nie obawjacie nudy
Premiera opóźniona o kilka tygodni do 9 sierpnia, Europa 10 sierpnia
http://blog.us.playstation.com/2016/05/27/no-mans-sky-coming-to-ps4-in-august/
Wiecie może, czy wymagania gry będą podwyższone? Jestem ciekaw, czy zdołam ją odpalić, bo obecnie wymagania to powoli górna granica, jaką posiadam w parametrach, a podekscytuje się, podwyższą wymagania i klops. :P
Jak dla mnie gra to 100% must have. Gra bez z góry narzuconych zadań tylko eksploracja, handel, crafting.
Kurde co się stało z grami na PC za 100 - 120 zł ? ... jak teraz patrzę to jakaś kpina z graczy. Mało tego, że co jakiś czas trzeba zrobić upgrade kompa to jeszcze gry to koszt już od 140 do 220 zł... iście konsolowe ceny. Niby ma się te PS4 ale czasem chętnie pociapie się też na piecu - a tu takie wałki. Jak nie DLC za 300 zł to cena gry zabija na dzień dobry. Trochę szkoda. Liczę, że przynajmniej produkcja będzie warta tej kasy.
@K1207 bo to nie będzie mmo... Jeśli liczysz na jakieś party, walki, i "pokazywanie sie" innym to nie jest gra dla Ciebie ;)
Nie będzie nawet czata - jak w ED, a tylko przekazywanie wiadomości w punktach, czyli bardziej jak Dark Souls. Co ciekawe nawet jak kogoś spotkamy nie będzie w żaden sposób oznaczony - będzie można go więc pomylić ze statkiem A.I.
RossoNero to chyba nie kupisz bo raczej nie będzie chodź chciałbym się mylić
K1207 nie wiem jak sobie wyobrażasz tryb multiplayer w tej grze przy tak ogromnej liczbie planet. Nawet gdyby jednocześnie w No Man's Sky grało 7 miliardów ludzi to i tak dla każdego przypadało by ponad 2,5 miliarda planet.
Tak jak powiedział Valgard to chyba nie gra dla Ciebie
Czemu gra na GOG kosztuje 260 zł? Skąd ta cena ja się pytam? Taniej na PS4...
Generalnie podzielam obawy większości co do tej gry. Chciałbym tylko nadmienić, że przed wyjściem Pokemon GO też każdy wieszczył porażkę nahypowanej do granic możliwości gry. Jak się okazało, gra mimo wielu niedoróbek odnosi znaczny sukces - może teraz też tak będzie. Czyli sprawdzą się wszystkie obawy dotyczące generowanych światów a i tak ludzie będą mieli frajdę z grania. Ja chętnie tą grę sprawdzę i wtedy wystawie opinie.
Jeśli znajdzie się wydawca na nasz rynek mogli by to taniej sprzedawać w wersji digital, ale narazie się nie zapowiada... Pudełka raczej nie będzie bo na PS4 tym zajmuje się Sony, a na PC nawet w stanach nie ma fizycznego wydania. Jedynie co to możesz się zaopatrzyć w fiz kolekcjonerkę na PC (od tego też maja zewnętrznego wykonawce - Iam8bit)
A jednak chyba się myliłem i dobrze bo prawdopodobnie No Man's Sky będzie po polsku no chyba że Sean Murray żartował
@K1207
Jeśli nie przemawia do Ciebie całkowita swoboda to raczej nie znajdziesz w tej grze "czegoś więcej". Cel masz - podróż. Z tego co widać po najnowszych trailerach to masz też jakieś questy. Ale to jest przy okazji jeśli kogoś nie jara eksploracja sama w sobie, jeśli konieczność tworzenia własnej historii zamiast jej otrzymywania będzie go nudzić to nie gra dla niego (motyw menhirów i artefaktów dających skrawki lore jest świetny, jak w OP ;))
Jestem jedna z tych osób które spędziły setki godzin na eksploracji ogromnej mapy morrowinda (który dla wielu okazał się nudny po paru godzinach). Mimo jego powtarzalności odwiedzanie setnych podziemi było ciekawe bo można było trafić na coś nowego - niewielkie rzeczy, ale tym zaskakiwał - nie ważne jak długo się grało wciąż było coś więcej. Liczę na podobny typ eksploracji w NMS ;)
Chyba pod każdym wątkiem o no man's sky widzę te same bzdury- gra szybko się znudzi, nie ma nic do roboty, planety różnią się kolorem trawy, multiplayer jest bez sensu, to tylko cyferki na pokaz.
-gra szybko się znudzi- NMS nie jest kierowane do masowego odbiorcy- nie interesuje cię gra opierająca się na odkrywaniu nowych planet i gatunków? idź pograj w jakąś oskryptowaną grę ze scenariuszem
-sam fakt, że się znudzi "szybko"- o grze wiadomo tyle co nic, materiały pokazane przez twórców to może łącznie godzina, nie było grywalnej wersji, pokazano moze kilkanaście planet... na jakiej podstawie wszyscy twierdzą, że szybko się znudzi?
-online ma sens- ludzie odnoszą błędne wrażenie, ze to mmo. Nie- ta gra wlaśnie stawia na poczucie samotności w olbrzymim wszechświecie. A momenty spotkania innego gracza mają być jak najbardziej emocjonujące właśnie dlatego, że liczba planet jest miliardy większa od ilości graczy
-różnorodność- nie wiemy nic prócz tego, że jedyne tekstury, które znajdziemy na płytce to tekstury statków, postaci i niektórych obiektów na mapie. Wszystko, od powierzchni, poprzez roślinność, a na istotach kończąc będzie generowane od podstaw.
Ciężko jest nazwać tę grę "proceduralnie generowaną"- bo tego typu gry przyzwyczaiły nas do tego, że system po prostu rozlokowuje gotowe obiekty i wybiera gotowe zachowania postaci z większej puli. NMS za to tworzy rośliny i zwierzęta od postaw, jedyne, co twórcy dostarczają to kod potrzebny do tego i dźwięki.
-Nie ma nic do roboty- ta gra to survival, ludzie chyba o tym zapominają. Prócz zbierania surowców i handlowania, można jeszcze: walczyć na planetach ze strażnikami, walczyć w kosmosie, odkrywać technologie i uczyć się jezyków oraz zapoznawać się z obcymi rasami.
Prawdopodobnie twórcy chcą dalej utrzymać całą tę aurę niezbadanego wszechświata, który trzeba odkryć aż do premiery- wiec nic nie wiadomo o rasach, prócz tego, że będą, będzie można zdobywac uznanie pojedynczych przedstawicieli, ale i rasy jako ogółu, będą opcje handlu i rozmowy na fregatach handlowych, odkrywania języków poprzez monolity na planetach... Już nie mówiąc o "ostatecznym celu"- przedostania się z obrzeży wszechświata do centrum. Nie brzmi jak 'gra w której nic nie ma'.
"Ale i tak, szybko się znudzi"- w minecrafta ludzie graja po dziś dzień.
Ciekawe czy po premierze obecna ocena powyżej 9 się utrzyma czy będzie niespodzianka i spadnie do np. 5.5. Gracze mają bardzo duże oczekiwania, których gra może nie spełnić.
Czy ktoś w ogóle wie, PO CO chcemy w tej grze dotrzeć do centrum wszechświata?
***
Ja myślę, że jest tam jedyne we wszechświecie lustro, dzięki któremu dowiemy się w końcu, jak wygląda nasza proceduralnie wygenerowana postać :P
Dla tych co nie wiedzą, w necie były pierwsze gameplay.
Gościu dotarł do centrum galaktyki w niecałe 12 godz , wykorzystując buga .
Więcej info na Steam i Reddit .
Centrum każdej galaktyki to jakaś bardzo jasna gwiazda a skoro to nasz cel to pewnie w nią wlecimy i będzie tylko pufff i nawet popiół po nas nie zostanie :D
@berial6
Steam No Man's sky forum . http://steamcommunity.com/app/275850/discussions/
Tylko tyle mogę podać .
(potencjalne spoilery, ale to w sumie rzeczy, których można się dowiedzieć po godzinie-dwóch gry)
To, co sie dowiedziałem z przecieku: koleś dotarł do centrum, ale po ~30 godzinach, z czego większość, zaraz po naprawieniu statku i opuszczeniu pierwszej planety spędził na pomijaniu planet. W jednym z punktów zainteresowania na każdej planecie można otrzymać paliwo oraz kamyczek wart wielokrotnie wiecej niż stack najdroższych surowców- za rzadkie minerały ok. 20k, a za kamyczek prawie 300k. Pozwala to na spędzeniu na planetach minimalnej ilości czasu. Prawdopodobnie wystarczy odwiedzać co którąś planetę, resztę można pomijać.
Każda planeta ma życie, plecak jest ograniczony, surowce trzeba zużywać na bieżąco, by naprawić kostium, naładować rzeczy itp. Inteligentne rasy są tylko na statkach, każda planeta ma życie.
Nie wiem za to, czy koleś miał na myśli centrum galaktyki czy wszechświata... w ogóle amerykanie mają chyba problem z odróżnieniem tych dwóch rzeczy, ponieważ zdecydowanie gracz musi sie kierować do centrum wszechświata. Nasza galaktyka zawiera do 400 miliardów gwiazd, więc góra 4 biliony planet. W NMS jest ich za to 18 trylionów, czyli jakieś 4 miliony razy więcej.
Może są dwa cele? Dotarcie do centrum galaktyki, co wyznacza drogę do centrum wszechświata?
btw. koleś zapłacił za kopię gry 2000 dolarów
Jakaś BETA /DEMO please.. Bo na podstawie recenzji nigdy nie sięgam po grę. Nie raz zdarzyło się, że na GRY - ONLINE ocena 6.0 , a mnie się gra bardzo spodobała.
Brak dema /bety tylko utwierdza mnie w tym, że twórcy nie mają czym się chwalić i liczą na dzień premiery, że jakimś cudem to się sprzeda.
I tak.. moja szklana kula powiedziała mi, że '' No Man Sky '' Otrzyma ocenę na golu 7.0.
https://www.exophase.com/game/no-mans-sky-ps4/trophies/
lista osiągnięć w NMS
Jak widać- wszystkie trofea są za osiągnięcie konkretnego statusu w 'milestones'
(znalazłem takie coś ciekawego...
http://www.ipetitions.com/petition/no-mans-sky-must-have-space-whales )
Czy to prawda, że gra ma zostać wyposażona w język polski? Bo czytałem, że ma być a tutaj nic się nie zmieniło.
Faktycznie, mój błąd- na twitterze Sean napisał, że polski znajduje się wśród języków, które będą dostępne na premierę- lecz nadal nie ma PL dystrybutra
Kosmiczny minecraft dla nieco starszych.
wersja PS4 jest pełną polską wersją, wersja PC steam piszę brak polskiego języka, na forum steam brak polskiego języka, mam nadzieję że jednak to jest jakiś mały żarcik :)
Mam ogromne nadzieje związane z tą grą. Trzymam kciuki. Ale mimo wszystko poczekam na recenzje.
Bardzo możliwe, ze gracz z reddita grał w wersję prasową/wcześniejszą wersję przeznaczoną dla prywatnych pokazów, a nie w finalną złotą wersję.
To tłumaczy, czemu życie jest na każdej planecie, czemu dotarł tak szybko do centrum (pomijając fakt, że koleś używał pewnej mechaniki, OPRÓCZ farmienia paliwa, korzystał też z teleportów przenoszących o 700 lat świetlnych do przodu), czemu nie ma typów statków, czemu rozwój jest ograniczony itp.
Najważniejsze dowody- ilośc bugów (20 crashów w 30h? praktycznie niemożliwe) oraz wchodzenie w atmosferę (wersje prasowe mają mieć przyspieszony proces wchodzenia z kosmosu na planetę, co widać po tym, że pokonanie atmosfery zajmuje na videach kilka sekund- co byłoby niemożliwe przy rozmiarze planet w NMS).
Ja jestem ciekawe jednego... niby ma być wersja pudełkowa... sam zakupiłem steam bo nie wiedziałem o pudełku (lenistwo, a mogłem użyć wyszukiwarki)... ile dajecie tej grze zanim pojawi się wersja Skidrow itp?
A jak już dotrzesz dotrzesz do centrum to będzie outro ?
--->berial6 - to zależy ile osób będzie grało jeśli zagra ileś tam setek tysięcy to na pewno spotkasz nie jednego, granie w tę grę offline jest totalnie pozbawione sensu, o ile założenia gry będą takie jak podano : wszyscy grają w jednym wygenerowanym świecie gdzie jest pełna interakcja z całością,
--->Hydro2 - centrum galaktyki to jest centrum galaktyki kosmos składa się z miliardów galaktyk, i mam nadzieję że dotarcie do centrum spowoduje właśnie ten uśmiech :)
Orientuje się ktoś czy na PC jest dostępna wersja pudelkowa czy tylko klucz steam /GOG? Na oficjalnej stronie tylko takie formy dystrybucji widnieją.
... Druga sprawa z kolei to fakt, że w materiałach pojawiają się 2 terminy: pierwszy to centrum galaktyki, drugi - centrum wszechświata. Nie wiem, czy wynika to z przejęzyczenia albo z błędnego uznawania tych terminów za tożsame. Jeśli tak, to cóż... można tylko wzruszyć ramionami. Jeśli natomiast nie, to nasza przygoda może nie skończyć się wraz z dotarciem do centrum galaktyki... zapewniając nam tym samym o wiele dłuższą rozrywkę :-)
"Planety będą nudne, zwierzęta będą się powtarzać, nie będzie nic oryginalnego"
http://imgur.com/gallery/kecKX
oto mamy krabo-pająka wielkości ciężarówki z irokezem
Jednak podróże kosmiczne też są częścią tej gry (A pobyt w statku nie ma się opierać tylko przez chwile). Podobno pierwszy patch ma już dodać nowe funkcje i zawartość do gry. Jestem ciekaw co z tego wyjdzie.
Czy można już zamówić pre-order gry w wersji pudełkowej na PC?
berial6 - no dobrze tylko że przecież jest element walki w kosmosie, jak podkreślono na jakimś filmie istotny i ciekawy.
Gra jest nastawiona na eksploracje, ale również kosmiczną. Wątpię by to był jedynie dodatek. Może nie jest to 100% space sim, ale musimy patrzeć na całą grę. Również mogli nam dać jeden statek. Coś czuje, że twórcy mają coś więcej do zaoferowania. Gracze raczej zniechęcili by się, gdyby mechanika była z serii X3 (Nie wszyscy oczywiście). Po drugie gdyby gra stawiała tylko na planety to nawet latanie mogło by być pominięte.
@kubapol21, dzięki za przypomnienie terminu "biotop", zapomniałem że to polski odpowiednik angielskiego "biome", wolę jego od tego słabego spolszczenia "biom". Zgadzam się z Tobą, że jeden biotop na planetę to trochę mało, broni się to tylko w przypadku planet zupełnie pozbawionych życia (i to nie zawsze, bo np. na takim Marsie jest ich więcej). Jeśli chodzi o misje, to też bym ucieszył się z jakichkolwiek, aczkolwiek niewykluczone, że one są w grze - barierą w ich otrzymaniu mogą być przecież bariery językowe, prawda? Nie porównuj jednak proszę tej gry do Mass Effect, bo to gry zupełnie innego typu, no i przede wszystkim gry firm ogromnie różniących się wielkością. Bazy i outposty wyglądają podobnie, a nie tak samo (są generowane proceduralnie) mają wspólne elementy architektoniczne, typowe dla danej rasy. Widzieliśmy chyba tylko Korvax-ów, przypuszczam że jak po raz pierwszy zobaczysz budynek innej rasy, od razu zdasz sobie z tego sprawę. Czuję, że ta gra zaskoczy nas nie jeden i nie dwa razy. Oby pozytywnych zaskoczeń było o wiele więcej ;-)
Oceny na metacritic są strasznie mieszane. Można więc uznać, że jedna część graczy będzie zachwycona lub zadowolona a druga część grę znienawidzi.
Rozumiem, że gra nie każdemu może się spodobać. Widzę jednak, że dużo graczy nawet nie zagrało bo jak by nie patrzeć cena jest wysoka. Mam wrażenie, że gra swoją "dynamiką" nie pasuje na konsole. Szkoda, że nawet dnia nie minęło u nich od premiery a już oceny poszły negatywne. Ciekaw jestem gry co dalej.
Tak z czystej ciekawości zapytam. Wszędzie na streamach widać zwierzęta "bardzo małe". Czy jest szansa żebyśmy spotkali takie gabarytowo jak np. największe dinozaury ?
Ja mam tylko jeden problem... dla czego 99% streamerów pokazuje tylko planety... do tej pory widziałem JEDNEGO streamera który robi misje i atakuje statki w kosmosie.
Jak jest z tą grą na prawdę? Bo widzę, że nie którzy narzekają, że gra skopana. Może cena jest faktycznie bardzo wysoka, ale ilość graczy pozytywnych i negatywnych o czymś świadczy.
PS: Wyczuwam, że gra będzie jedną z najbardziej kontrowersyjnych gier w tym roku.
kubapol21- nie miałem jakieś specjalnej chęci aby grę mieć od razu bo mam małe zaległości z których wychodzę i hype też mnie nie powaliło bo brakowało mi czegoś w niej na wzór privateera, więc stwierdziłem poczekam na unlock na steam, a nie kupię na PS4, jak w przypadku Obcy Izolacja gdzie nie wytrzymałem. Mam więc jedno pytanie jak wyglądają misje dla frakcji, jest jakieś poczucie życia czy masz wrażenie że wrzucono cię do piaskownicy gdzie obok dorzucono tonę bezpłciowego plastiku ? Z twojego opisu bije rozpacz jeśli chodzi o jakość tej gry. Czyli co epic fail ?
o jest pierwsza recenzja, a biorąc pod uwagę że pierwsze są zawsze najwyższymi ocenami to może być srogie lanie
http://www.metacritic.com/game/playstation-4/no-mans-sky
5/10 ?
Gra moze być monotonna, powtarzalna, prosta itp.
Ale jeśli takie planety będą trafiać się chociażby co kilka godzin...
http://imgur.com/gallery/OMV26
a tu w pełni martwa, creepy planeta, taki trochę karriban
http://imgur.com/a/5foGM
Ludziom najwidoczniej najbardziej podobają się "lush" planety
http://imgur.com/a/EVsLa
Grrr... czemu nie mogę teraz edytować swojego poprzedniego posta?
@A.l.e.X - Większości Twoich zarzutów mogę tylko przytaknąć, widocznie nasze oczekiwania i gusty są podobne. Tak sobie jednak myślę... Hello Games to jest przecież małe studio. Ile osób stworzyło tę grę? Około dziesięciu, jeśli mnie pamięć nie myli. Jak wyglądała ich ostatnia gra? O czym była? ;-) Kurczę, może my NAPRAWDĘ zbyt wiele od nich oczekujemy?
@berial6 - drugi link z 17:55 - ten widoczek przypomina mi krater Kerid na Islandii. A ta forma życia z pierwszego linka to żenada. Weź to w końcu przyznaj, nic się nie stanie, jak powiesz coś złego o tej grze ;-)
Recenzje mówią same za siebie. Niestety, ale chcą za dużo jak za taką zawartość. Może raczej zrezygnuje, chyba, że gra ma coś ciekawego do zainteresowania bo 6/10 lub nawet 5/10 to nie zbyt dobra ocena jak za tyle pieniędzy.
Opis zakończenia, czyli co się dzieje po dotarciu do centrum:
spoiler start
gracz zostaje przeniesiony z 1. galaktyki do drugiej- z Euklidesowskiej do Przestrzeni Hilberta. Jeszcze prawdopodobnie nikt nie zbadał różnic między tymi dwoma, ale możliwe, że algorytmy w Przestrzeni Hilberta się różnią. Co ciekawsze- wszyscy zaczynają w tej samej galaktyce i są wysłani do tej samej galaktyki... Czy to oznacza, że galaktyki są tutaj o wiele, wiele większe? Gdyby były rozmiarów naszej galaktyki, w NMS byłyby dosłownie miliony galaktyk.
spoiler stop
Ta gra ma edycję pudełkową na pc szukałem po internecie i znalazłem tylko na ps4
Gra ma dziwaczną koncepcję wydobywania minerałów. Od kiedy to wszystko wydobywa się na powierzchni z wystających skałek lub co gorsza z lewitujących nad ziemią? Fizyka obiektów w tej grze niemal nie istnieje. Wszelkie rasy NPC różnią się jedynie wielkim łbem ale reszta to normalne ludzkie ciało. Temperatura na planecie - 67 stopni Celsjusza a pada deszcz i wszystko kwitnie(wtf?).Grind materiałów i to w najgorszym znaczeniu tego słowa. Animacje obcych form życia są potworne ale to nic w porównaniu z ich wyglądem. Wszystkie wyglądają jak mutanty popromienne. Natura stara się dopasować formy życia by były optymalne do danych warunków. Jak patrzę jak coś ma 6 nóg z czego dwie pierwsze są najkrótsze i porusza się na wszystkich po płaskim terenie...... Dinozaury były inteligentniejsze i zaczęły poruszać się na dłuższych kończynach. Nie zalecam tej gry dla dzieci bo mogą mieć koszmary. Borderlands też wydawał się fajny przez pierwsze 40 godzin. Później zaczęło wiać powtarzalną nudą. Do tego na każdej planecie strażnicy. RimWorld miał międzygalaktycznego handlarza a podobno to gra o przetrwaniu. Tu mamy na każdej planecie roboty a podobno to gra o eksploracji. Fajny koncept gry został rozjechany walcem.
Rozwala mnie ten nowy system odpowiedzi.
Jak już odblokują możliwość grania na PC, to dajcie znać jak optymalizacja. Wymagania niby są niskie. A wiadomo, w dzisiejszych czasach wszystko możliwe.
Jeszcze 3 godziny! :D
Bardzo mi się podoba poziom dyskusji tutaj. Poza nielicznymi wyjątkami, jest naprawdę dobrze. Są argumenty i kontrargumenty, te z kolei zderzają się z innymi kontrargumentami. Tak trzymać, panowie!
A jak podoba się wam ścieżka dźwiękowa? Ja przyznaję się bez bicia, przesłuchałem ją na YT już ładnych parę razy. Jest naprawdę niezła!
Jeśli znów piszemy o gustach, to cóż... skłaniam się ku hard sf, podobnie jak chris17939. Przeszkadza mi to, że na każdej planecie jest życie. Brakuje mi prawdziwie jałowych planet z ciekawą geologią na przykład. Albo życiem tak rzadkim, że spotykanym wyłącznie w jakichś anomaliach, chroniących przed zabójczymi warunkami. Pytanie tylko, czy coś takiego potrafi stworzyć algorytm użyty w NMS? Element survivalowy też jest poniżej moich oczekiwań. Wystarczy użyć jednego rodzaju pierwiastka żeby zabezpieczyć się przed dowolnym rodzajem niebezpieczeństwa... szast prast i gotowe? dla mnie to za duże uproszczenie :-/ Coś mi się wydaje, że ta gra będzie jeszcze dłuuuugo ewoluować (btw: to promieniowanie jest źródłem mutacji i ewolucji, więc nie demonizujmy go za bardzo). Sean Murray wspomniał parę razy o Destiny, które z gry słabej z czasem zmieniło się w grę zupełnie przyzwoitą. Czy tak też będzie z NMS?
Witam
Chcę zakupić ową grę, ale nie wiem czy mi pójdzie ktoś cos orientuje się ? Widzę wymagania itd. lecz wiemy jak to jest z wymaganiami. Mam i3, 4GB Ramu i kartę radeona 1GB. Czy na niskich dało by radę coś pograć ?
4 miesiące czeka mój pre-order po to by gra nie chciała się uruchomić. Z tego co widzę na steam to sporo osób ma ten problem. Czy oni tę grę sprawdzali tylko na PS4? Ale na szczęście mogę ją jeszcze oddać i odzyskać kase
Na PS4 pięknie hula w stałych 30 klatkach, zero spadków :)
A gra sama w sobie jest wyśmienita.
Być może tak nieliczne studio nie było w stanie wystarczająco dobrze przetestować gry na każdej możliwej konfiguracji. Brzmi to, jak brzmi, ale prawda bywa prozaiczna.
Jak się potoczy? Zapewne jak zwykle w takich wypadkach. Devowie będą na gwałt patchować i tyle.
No mam. Kupiłem. Pograłem godzinę i żałuję. Dostałem planetę z toksyczną atmosferą i za nic w świecie nie mogłem znaleźć jednego itemu. DLACZEGO POSTAĆ PORUSZA SIĘ TAK WOLNO?! Dlaczego non stop muszę "tankować" silniki, napęd, skafander i wiertarkę? Chyba tylko po to żeby chodzić jeszcze wolniej i jeszcze dłużej zbierać, zbierać i zbierać. No i ten idiotycznie mały ekwipunek.
Litości. Ta gra to symulator zbierania i craftowania.
Optymalizacja to jakaś kpina.
Wiedźmin 3 śmigał mi na wysokich w 60 fpsach. A tutaj mam około 30-40fps z przycięciami na średnich ustawieniach...
Początek strasznie się ciągnie, wszystko idzie wolno i niekomfortowo - jakby celowo twórcy wydłużali rozgrywkę...
Czekam na patche i mam nadzieję, że dalsze godziny z grą będą o wiele lepsze.
6,5/10
Nie wiem jak, ale teraz chodzi lepiej, w ustawieniach miałem automatycznie blokadę na 30fsp, ustawiłem na maksimum i gra śmiga ok z okazjonalnymi przycięciami, ale grafika momentami słaba _>-
(jeśli chodzi o optymalizację- jest baaardzo źle, ale nie tak tragicznie jak myślałem na początku. Mogę grać, ale gra jest brzydka jak noc listopadowa i chodzi gorzej niż na PS4, jak to możliwe?)
Myślę, że to "ciągłe farmienie" surowców zależy od tego, gdzie się trafi. Ja prawie na samym początku trafiłem na planetę z plutonem. To był praktycznie jedyny surowiec tam. Więc jestem ustawiony na kilka następnych skoków. Zdobywanie żelaza, węgla i tam9 jest banalne, heridium trzeba znaleźć (co nie jest trudne, bo to występuje w formie gigantycznych bloków).
I miło, że składnik potrzebny do stworzenia warm cell (a raczej antymaterii, a raczej dynamicznego napędu, czy cóś) występuje w kilku sztukach na stację- i niektórzy w statkach również nim handlują.
Denerwuje mnie póki co dwie rzeczy- NPCe sami wybieraja, co chcą kupić. Mam dużo miedzi, złota i platyny. Ale nie chcą kupić. Wtf.
Latanie statkiem jest okropne. Serio, to jest dobre tylko do strzelania do minerałów w kosmosie i przelatywaniu nad planetą. Jeśli chodzi o celowność czy lądowanie w określonym miejscu (ugh) czy chociażby unoszenie się w JEDNYM miejscu nad planetą- koszmar. Ale może dlatego, że nadal mam startowy stateczek.
Aha, i rozumiem, że statki można kupować od innych pilotów? Szkoda, to znaczy, że mamy baaardzo ograniczoną pulę, jeśli musimy wybierać z tego co znajdziemy. A co jeśli zobaczę statek, który chciałbym kupić, ale nie mam pieniędzy? Szansa przepadnie..
Pobrałem z goga na próbę i co do optymalizacji to na gtx 970 chodzi bez problemów na full ze stałymi 60 fpsami
Ja mam R9 280X, pobrałem z goga na próbę i masakra. Zacina się po prostu, a wygładzanie krawędzi wygląda koszmarnie. Szczerze i stanowczo odradzam kupowania tej gry. Najpierw zalecam ją przetestować w celu sprawdzenia czy komputer w ogóle ją uciągnie.
Optymalizacja tej gry to jakiś nieśmieszny żart. Na r9 270x ta gra z tym poziomem grafiki powinna śmigać płynniutko a jest fatalnie. 45-50 klatek ze spadkami do 10-15? DO tego mój pad w tej grze nie działa, nie wykrywa go w ogóle.
No i właśnie spadł na mnie kubeł zimnej wody po przeczytaniu zaledwie kilku komentarzy z hitu zszedłem do shitu no ale trudno będą jeszcze inne gry które może wykorzystają superformułę lepiej.
Gra o zbieraniu surowców po to by ulepszyć statek, ekwipunek, laser do zbierania po to by ... szybciej gromadzić więcej surowców :) Planety schematyczne. Nie ma żadnych ruin, miast, dużych baz. Stworzenia do niczego nie potrzebne, nie można ich nawet łapać. Nie mozna budowac. Taki Kosmos Spaceship Simulator - chodzisz, zbierasz, oglądasz widoki, sprzedajesz towar i od nowa. Nuda.
Zwiedziłem wszystkie planety! Nie mogę się doczekać DLC w którym twórcy zapowiedzieli 10 trylionów planet,płynniejszą rozgrywkę oraz budowaniem swojej bazy kosmicznej!
Dla ludzi z problemami z liczbą klatek przeklejam czyjś komentarz ze Steama:
Uwaga: W moim przypadku gra działała bardzo słabo (dropy do 10 fps na mocarnym PC - i 5 4670 + GTX 1060 + 12 GB RAM). Rozwiązaniem było zwiększenie locka z 30 na 60 kl/s i ustawienie wszystkiego na maxa. Na ogół robi się odwrotnie, by uzyskać lepszy framerate, ale widocznie No mans sky nie jest normalną grą:).
Inny pisze o limicie 90 klatek i wyłączeniu v-synca.
Fajna gra tylko 2,6gb troch jak spore
u mnie smiga troche haczy ale ok taka technologia planety sa u mnie zołte i niebo tez na poczatku
moj screen------>
fajna grafika
Gdy jestem poza moim statkiem gra działa mi względnie dobrze, lecz gdy już w tym statku się umiejscowię, gra zaczyna nieziemsko zacinać, jakby z 30 fps zrobiło się nagle 5, czy jest sposób by to naprawić, czy to po prostu problem kijowej optymalizacji?
Dlaczego nie można kupić tej gry w cdp itd ?
Chodzi mi o wersje na PC.
Jest tylko na Steam?
Cóż dobrze że pobrałem wpierw wersję na test bo bym ostro przepłacił za tę gierę. Zasadniczo gra z poziomu filmików teoretyczne wciąga ale gry tylko zagramy sami to po 30 minutach gry oderwiemy swój statek od planety orientujemy się że w tej grze chodzi tylko o zbieranie surowców i latanie po pustej galaktyce. Serio w tej grze nie ma nic ciekawego do roboty prócz latania i zbierania surowców. Za 250zł można kupić dwie sto razy ciekawsze gry więc radzę nie dać się zrobić w balona. Uff dobrze że mnie nie złapali
A ja z innej beczki ... gdzie można kupić jakiś statek , czy tu są jakieś "sklepy" ??? Byłem na stacji kosmicznej, w kilku rozmowach z obcymi mogłem tylko np dać 30 węgla za trochę kredytu ....
Jedno jest pewne heh że w najbliższym czasie twórcy "No Man's Sky" zaliczą kilka nieprzespanych nocy.
Dla mnie jedyną opcją by ładnie wyglądało (detale roślin, brak rozmycia textur, powierzchnie nie wyglądające płasko, ładne krawędzie ) to odpalić to w 4K mimo że mam monitor 1080p to inaczej nie dał bym rady na to patrzeć, chyba pierwsza gra z którą tak mam :(
Inni też tak mają? Nie potrafię znieść rozmytej grafy, oczy bolą patrzeć, mózg się wywija. Gameplaye na tubce dają takie wrażenie, ale tam dochodzi kompresja. Rzadko, bo rzadko, ale trafiają się gry, gdzie nie da się uzyskać wyraźnej grafiki i jest to masakra.
Największym problemem NMS nie jest jak niektórzy piszą cena, optymalizacja czy grafika. Największą bolączką tego tytułu jest wszechobecna nuda. Gra nie oferuje nic poza ekspolaracją. Gdyby pojawił się jaskiś Creative Mode, który umożliwiłby opowiedzenie jakiejś historii, stworzenie niewielkiej wioski, wyspawnowanie npcków, gra zdecydowanie zyskałaby na i tak ubogiej już zawartości. A tak dostaliśmy półfabrykat wymagający dalszej obróbki.
To specyficzna gra na pewno nie dla fanów COD :)ogólnie trzeba być cierpliwym bo ta gra bardzo powoli się rozkręca .Piękne widoki grafika to po prostu bajka ,gra bardzo wciągająca z ogromnym potencjałem i na pewno będzie rozwijana przez wiele lat .
Znalazłem formuły do produkcji nowych substancji oraz schematy podzespołów, o których nie mam pojęcia, do czego służą. Coś mi mówi, że pierwsze kilka systemów to takie przedszkole i gra nabiera głębi w miarę zbliżania się do centrum galaktyki.
Cholernie wkurzają mnie bugi i niedoróbki, ale i tak nie mogę się oderwać :D
Na koniec prośba: czy udało się komuś z Was rozmontować jakiś podzespół statku/multinarzędzia? Moje kółko w myszce nie działa, a nie można inaczej przypisać tego przycisku...
Może mi ktoś powiedzieć jak w końcu to generowanie proceduralne działa w kontekście multi?
Bo z tego co widzę pozycje planet wszyscy mają te same obojętnie czy zagrają online czy offline, tak?
Co do generowania, myślałem, że to będzie tak, że ten kto pierwszy odkryje to jemu wygeneruje daną planetę, zwierzątka itp. i teraz te parametry wyśle na serwer i każdy będzie miał taką samą planetę jak temu, który pierwszy dotarł i mu wygenerowało...
Jest tak czy nie?
Dzisiaj jak sobie grałem w No Man's Sky byłem na takiej planecie że pisało mi że na niej nie ma zwierząt i faktycznie tak była ale po pewnym czasie eksploracji usłyszałem jakieś odgłosy niedaleko mnie, byłem przy jakieś stacji badawczej i nagle gdy obróciłem się za siebie zauważyłem to coś co widzicie na screenie i co ciekawe ta "Istota" poruszała se tak jakby była zagubiona chodziła za jednego miejsca w drugie i tak w kółko w to samo miejsce. Najlepsze jest jednak to że gdy wyjąłem mój skaner żeby zobaczyć jak się ta istota nazywa skaner w ogóle jej nie wykrywał tak jakby jej nie było, pokazywał tylko drzewo a tak naprawdę jego gałęzie które były nad nią. Postanowiłem że się do niej zbliżę ale ona zaczęła się odsuwać. Była czerwona i poruszała się nerwowo a mimo to gra nie pokazywała że jest niebezpieczna, postanowiłem że strzelę do niej z pistoletu i nagle zaczęła do mnie strzelać z jakiegoś laser postanowiłem że się do niej zbliżę i wtedy wyjmę skaner lecz on nadal nic nie pokazywał,istota zadawała mi naprawdę duże obrażenia więc postanowiłem oddalić się z tego miejsca.
Jak myślicie co to mogło być i dlaczego gra w ogóle nie wykrywała tej istoty, patrzyłem jeszcze w opcjach odkrywania czy przypadkiem nie pojawiła się na liście odkrytych istot, zwierząt ale nic, nie było jej tam. Jak dla mnie bardzo dziwna sprawa.
OMG...
Edytowałem powyższy post, trochę się rozpisałem, a po zatwierdzeniu zmian chyba minął czas na edycję i mnie jeszcze wylogowało. Matko jedyna...
Nie bedę pisać wszystkiego od nowa. Napiszę tylko to co napisałem na końcu. Cierpliwym polecam zrobić to co ja i poczekać do świątecznej wyprzedazy steam/gog. Gra bedzie tansza i powinna byc juz spatchowana.
Problemy ze sciezka dzwieku, dropy fpsow na 980ti i i7 4790k, jakis taki dziwny filtr , planety toporne nijakie, stworzenia obrzydliwe za kolorowe. cala grafika wydaje sie taka niewywazona... Samouczek tragedia, gdzie jest wogole dziennik lub cos w ten desen, zebym wiedzial co robic. Poki co gra wogole mnie do siebie nie przekonuje. po 5 godzinach strzelilem do statku kolo bazy badawczej zabili mi i stracilem wszystkie surowce....teraz musze dymac na planete jeszcze raz... najbardziej drazni mnie tandetnosc tej produkcji... Space engineers 100 razy lepsza:)
Co za badziewie nawet nie pograłem bo gra wywaliła do pulpitu po logo NMS i przy tych napisach.
Dobrze że nie kupiłem tej gry tylko pobrałem żeby zobaczyć czy działa ok.
Poczekam zobaczę czy wyszły jakieś patche potem jeszcze raz pobiorę pirata i dopiero kupię bo nie warto tak dawać robić się w ch*ja.
Na razie wstrzymam się od oceny ale jak na razie ta gra zrobiła mi najwięcej problemów od lat.
Są jakieś trainery do tej gry np. na niekończące się paliwo ?
Ale tak serio- nikt nie zauważył, że "mała liczba miejsc w ekwipunku" jest tylko na starcie? Potem można zdobyć inne multi-narzędzie, rozbudować ekwipunek o sloty... a statki można kupować na stacjach...
Statki można też znajdować na planetach.
No i nareszcie udało się znaleźć jakąś ładną planetę.
W trochę innych barwach.
Gra ogólnie fajna, spoko się w nią gra na początek, pierwsze 2-5h potem nuda, nuda nuda, to samo, podobne, nuda, podobne, to samo, nawet budynki i stacje zrobione sa w ten sam uklad, wszedzie sa ustawione w ten sam sposob.
Nie mówiąc już ze "Centrum Galaktyki" = koniec gry, każdy czeka na to by właśnie tam dotrzeć a to koniec, myslalem ze po prostu tam cos bedzie lepszego, cos sie zacznie dziac a tu napisy.. Shit. Dobrze ze jej nie kupilem
Nie grałem, już po obejrzeniu 2 odc gejmpleja na jutubie czuję, że ta gra jest...nudna. I tak jak myślałem o jej zakupie tak teraz w ogóle nie zaprząta mi moich myśli. Na coś gejmpleje się przydają! :)
Ta gra miała oczekiwania 9.3 na tę chwilę jest 5.6 czyli duży spadek, i tu pojawia się moje pytanie jakie jeszcze znacie gry które miały aż taki spadek?
Ktoś chciałby zagrać, ale ma biały ekran i wywala mu grę do pulpitu ? Polecam ten artykuł. Mi pomógł
https://www.reddit.com/r/NoMansSkyTheGame/comments/4xk0od/fix_for_video_card_without_opengl_45/
Gra przestała robić save'y po 16 godzinach grania. Miał ktoś ten problem?
Cóż, poprzednicy już tą grę odpowiednio ocenili.
Dodam od siebie że na GTX 1070 potrafi nieźle przyciąć.
A ten film niech będzie streszczeniem mojej oceny:
https://www.youtube.com/watch?v=RvAwB7ogkik
P.S. Ta gra jest warta co najmniej 25 PLN, dodawana jako ciekawostka do jakiegoś czasopisma.
Mi się udało znaleźć planetę prawie taką jak prezentowali na E3 w 2014. Lecz hmm jest u mnie zdecydowanie mniej stworków ;). Zieleń, trawa i lasy są identyczne. No ale jakieś to puste i bez życia.
Ogólnie gra na PS4 działa lepiej i wygląda jakby lepiej. Fajna gra ale tylko na 10-20h później się robi nudna.
kupiłem w dniu premiery, naciąłem się okrutnie, zgadzam się z miskulem w 100 procentach. Odpuścić kto jeszcze nie kupił a ma zamiar, gra na poziomie darmowego indyka, widziałem lepiej zrealizowane mody do gier robione przez fanów.
Mimo to że wiele osób krytykuje te grę moim zdaniem wygląda całkiem solidnie i warto w nią zagrać bo nie jest to gra zła lecz całkiem dobra
Tej grze jednak nawet granie z trailerem nie pomoże, nie ma żadnej fabuły i celu.
Można się pobawić ileś godzin, ale...
Już sprawdziłem na YT filmiki z zakończenia drogi atlasa i centrum galaktyki, no po prostu kpina.
Zerknijcie sobie na ten filmik tak dla poprawy humoru heh [link]
Natomiast pod tym linkiem zobaczycie zmodowane SPORE [link]
robi wrażenie czas wypróbować tego moda :)
Nie podziewałem się, że gra ruszy na Radku 8730m, 8 gb ram i i7 3537u. O dziwo da się grać :D Poczekam na lepszą optymalizacje tylko.
Niewiem jak wy ale ja dodatkowo czuje taka ciasnote w kosmosie.... jest za jasno, jasniej niz na planecie.. nie ma tej glebi... nie czuc tego ogromu kosmosu....np w SE ma sie wrazenie ze wisi sie doslownie nad pustka wszechswiata... a tutaj.. czuje sie jak w akwarium oswietlonym swietlowkami....
Optymalizacja wcale nie jest taka zła, mój komputer nie spełnia minimalnych wymagań, a mam 30-35 fps-ow; spadki zdarzają sie bardzo rzadko
Na kanale 'Worth a buy' Mack w swojej recenzji świetnie określił NMS.
To jest zabawkowy laptop. Taki dla dzieci. Kolorowy i fajny i ma udawać ten prawdziwy.
współczuje wszystkim którzy to kupili, z drugiej strony podobno durniów nie ma co żałować :) zapomniałem dodać jak dolecisz do środka galaktyki to zaczyna się gra + i lecisz do środka następnej, i tak w koło Macieju to ten fenomenalny finał o którym wspominał Sean śmieje się z głąbów jadąc nowo kupionym ferrari, tak to jest jak ludzie dali zarobić kasiorkę dla producenta Indii syfu.
Ta gra to szkielet pod coś dobrego, właśnie gdyby miała wsparcie moderskie można by oszlifowac ten diamet. Mimo ze jest dużo błędów i rzeczy fo poprawy gra ma coś w sobie gram już 15 godzin i nie mogę się od niej oderwać. Latanie po układach i planetach, odkrywanie technologii i statków daje frajdę. Muzyka 10/10. Mam nadzieję że dodadzą usprawnienia i będzie epicka gra. A jeśli chodzo o wymagania u mnie chodzi płynnie na gtx970 wystarczy odblokować fps w menu
Sam jej rozmiar na dysku daje do myślenia. Jak sandbox zajmujący niecałe 2gb może być ładny i w ogóle ciekawy?W ogóle sandbox - 2gb na hdd, te słowa się wykluczają. Gta3 więcej zajmuje.
Ku przestrodze na przyszłość :)
[link]
Ja nie wiem o co wam ludzie chodzi. Gra rzeczywiście nie jest tym na co wszyscy czekali, ale gdy już się z tym pogodzi i zaakceptuje to ,że to gra eksploracyjna, na luzie, do pogrania w wolnym czasie, to jest całkiem fajna. Mam 23h na koncie i z każdą następną podoba mi się bardziej. Jedyne co uważam za bardzo złe to optymalizacja na PC i cena, która jest nieco KOSMICZNA.