autor: Amadeusz Cyganek
Farming Simulator 15 - rewolucja w wirtualnym rolnictwie staje się faktem
Na wirtualnej farmie idzie nowe – pora otworzyć stodołę, wyprowadzić pojazdy i zrobić miejsce na drewno wywiezione z lasu. A wszystko to w zupełnie odmiennej scenerii z ulepszoną oprawą wizualną!
Przeczytaj recenzję Recenzja gry Farming Simulator 15 - rolnik szuka łaty
Artykuł powstał na bazie wersji PC.
- Wycinka drzew;
- Kilkadziesiąt nowych pojazdów renomowanych producentów;
- Nowa mapa osadzona w Skandynawii;
- Nowy silnik graficzny i fizyczny;
- Myjnia pojazdów;
- Rozgrywka w sieci lokalnej.
Na przestrzeni ostatnich lat fani komputerowej zabawy na roli mocno narzekali, że Farming Simulator – najbardziej znany przedstawiciel tego gatunku – powoli zaczyna być „rolniczą FIF-ą”: każde kolejne odsłony przynosiły coraz mniej nowości, a odświeżane koncepty rozgrywki nie sprawdzały się już tak dobrze, jak we wcześniejszych iteracjach. Jednak, podobnie jak we wspomnianej piłkarskiej serii, regularnie zdarzają się także edycje, które oddają graczom szereg oczekiwanych zmian i nowości. Te, jak zapowiadają twórcy, mają stać się udziałem Farming Simulator 15 – wygląda na to, że czeka nas rewolucja na miarę wprowadzenia trójpolówki czy pługa sprzed kilkuset lat.
Gdzie drwa rąbią, tam wióry lecą!
Po kilku latach stagnacji ekipa niemieckiego studia GIANTS Software proponuje kilka ciekawych pomysłów, które wreszcie mają sprawić, że gracze nie odczują niepokojącego „wiejskiego déja vu”, orząc po raz kolejny to samo poletko. Jako że wszystkim powszechnie wiadomo, że ciągnie ciągnik do lasu, w tej odsłonie serii po raz pierwszy przetransportujemy się w zalesione tereny nie tylko w celach turystycznych – do zestawu wykonywanych przez nas podstawowych czynności dołącza także wycinka drzew. W tym celu skorzystamy zarówno z ręcznej piły mechanicznej, jak również specjalistycznych pojazdów na co dzień wykorzystywanych przy leśnych pracach – nie zabraknie tutaj potężnych ciężarówek transportujących drewno i specjalnych maszyn z kleszczami, które pomogą nam w przenoszeniu pni i porządkowaniu miejsca wyrębu. Skompletowane bale przewieziemy do tartaku – tam obróbka najprawdopodobniej zostanie już w pełni zautomatyzowana i nie będziemy brali udziału w procesie przetwórstwa drzew. Nie zmienia to jednak faktu, że jest to znaczące rozszerzenie możliwości, jakie oferuje Farming Simulator – do tej pory, chcąc zabawić się w drwala, musieliśmy skorzystać z możliwości takich produkcji, jak np. Woodcutter Simulator, teraz jest to komplementarna część symulatora farmy. Oczywiście nadal do dyspozycji graczy pozostają inne moduły rozgrywki – nie zabraknie więc uprawy roli, jak również hodowli zwierząt – w tym aspekcie próżno szukać jakichkolwiek większych zmian.
Wycinka drzew, jak już wspomniałem, wymusza na nas wykorzystanie zupełnie nowych pojazdów, a pojawienie się pił czy ciężarówek to tylko przygrywka do totalnej rewolucji w parku maszyn, która dokona się wraz z premierą FS 15. Twórcy obiecują, iż w nowej odsłonie serii znajdzie się tylko kilkanaście urządzeń, znanych z edycji 2013 oraz 2011 – resztę stanowić będą zupełnie nowe modele, stworzone na potrzeby tegorocznego symulatora. Rzecz jasna równoznaczne jest to z pojawieniem się niewidzianych wcześniej marek, uznanych wśród producentów sprzętu rolniczego. Twórcy nadal korzystają z licencji firm, których wytwory znajdowały się już w poprzednich grach – ponownie więc zasiądziemy za kierownicą pojazdów z logiem Deutz-Fahr, Lamborghini czy Horsch. Po raz pierwszy pojawią się z kolei maszyny marki Ponsse czy New Holland. Pierwsza z nich to znany na całym świecie producent sprzętu leśniczego, w grze możemy się więc spodziewać jej pił mechanicznych czy też podnośników. Druga z kolei zajmuje się tworzeniem jednostek przeznaczonych do uprawy roli – nie zabraknie więc ciągników, kombajnów, pras czy sieczkarni. W sumie w grze mamy ujrzeć ponad 100 pojazdów rolniczych aż 40 licencjonowanych producentów – te liczby robią spore wrażenie.
Na razie nie mamy informacji, czy w grze pojawią się także sprzęty polskich producentów – zapewne jest na to szansa, gdyż w jednym z dodatków do Farming Simulatora 2013 pojawiło się kilka sprzętów znanej rodzimej firmy Ursus.