autor: Maciej Hajnrich
Suma Wszystkich Strachów - przed premierą - Strona 2
The Sum of All Fears to taktyczna gra akcji oparta na motywach zarówno książki autorstwa Toma Clancy’ego o tym samym tytule (pol. Suma wszystkich strachów) jak i filmu na niej bazującego, w którym występują Ben Affleck oraz Morgan Freeman.
Przeczytaj recenzję Suma Wszystkich Strachów - recenzja gry
Na przełomie sierpnia i września bieżącego roku na sklepowe półki trafi najnowsza gra z Północnej Karoliny pt. The Sum of All Fears. Producentem jest raczej znane studio Red Storm Entertainment, które ma na swoim koncie kilka dobrych tytułów. Do najważniejszych zaliczają się, oczywiście, Ghost Recon (uznana Grą Roku 2001 przez PC Gamera) oraz Rainbow Six. Czy zauważyłeś, że wszystkie te tytuły coś łączy? Rzecz jasna, nie mam na myśli producenta czy wydawcę (Ubi Soft), czy nawet gatunek gry – taktyczna gra akcji z widokiem z perspektywy pierwszej osoby. Część wspólna trzech wyżej wymienionych tytułów to osoba Toma Clancy’ego, którego pisarska twórczość bezpośrednio przyczyniła się do powstania tych gier. Co ciekawe europejska premiera The Sum of All Fears zbiegnie się z premierą filmu o tym samym tytule.
Jeśli wcześniej miałeś do czynienia z Rainbow Six czy Ghost Recon to z pewnością domyślasz się o czym będzie najnowsza produkcja. Ale jeśli tytuły te albo nie spodobały Ci się z jakiś względów, lub zwyczajnie je przeoczyłeś to teraz będziesz miał okazję do nadrobienia strat. Część fabularna gry bezpośrednio nawiązuje do powieści i tak samo jest w przypadku filmu - w skórę Jacka Ryana wcielił się Ben Affleck (znany z zeszłorocznego kinowego hitu pt. „Pearl Harbor”). Ok, w końcu zapowiadam grę, a nie film.
W TSoAF wcielisz się w dowódcę załogi zwalczającej organizacje terrorystyczne. Należysz do grupy najlepszych komandosów pracujących dla FBI i wraz ze swoimi kompanami zajmujesz się eliminacją tychże ugrupowań. Ale nie znaczy to, że akcje przeprowadzane będą jedynie na terytorium Stanów Zjednoczonych. Jedenaście misji specjalnych przeniesie Cię w kilka zakątków globu, w tym m.in. do Południowej Afryki czy Austrii. Producent kładzie duży nacisk na realizm, którego poziom z pewnością podniesie i tak wysoko ustawioną przez Ghost Recon poprzeczkę. Zresztą to właśnie na jego bazie powstaje nowy tytuł. Na myśli mam silnik graficzny, bowiem w żadnym wypadku nie będzie to zwykły dodatek z misjami wydany jako osobna produkcja.