Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 27 czerwca 2014, 14:16

Czy Far Cry 4 sprosta wymaganiom fanów sandboksów? Na słoniu w Himalaje! - Strona 2

Pokaz Far Cry 4 na targach E3 z pewnością zaostrzył apetyt na listopadową wizytę w Himalajach. Czy Ubisoft rzeczywiście podbije serca graczy kolejnym charyzmatycznym złoczyńcą, przepięknymi krajobrazami oraz walką z grzbietu słonia?

FAR CRY 4 W SKRÓCIE:
  • konflikt w fikcyjnym państwie Kyrat po tym, jak po despotyczną władzę sięgnął ekscentryczny Pagan Min;
  • gracz wciela się w rolę wychowanego w Ameryce rodzimego mieszkańca Kyrat, Ajaya Ghale;
  • kooperacja w ramach kampanii fabularnej, nie osobnych scenariuszy;
  • szereg pomniejszych usprawnień w rozgrywce oraz bardziej szczegółowa w stosunku do poprzedniczki oprawa wizualna;
  • Himalaje!

Listopad to niezbyt popularny termin na zarządzenie sobie urlopu za granicą, ale za sprawą Ubisoftu może się to zmienić. Francuzi postanowili odpocząć od afrykańskich upałów oraz tropikalnych wysp i w czwartej części serii Far Cry wyślą nas w Himalaje – i to w ten ich region, gdzie akurat szaleje kolejny lokalny konflikt. Na spokojne wczasy nie ma więc co liczyć. Drinki z palemką na bok, pistolet w dłoń: w programie mamy ekscentrycznego socjopatę z zamiłowaniem do brytyjskiego punk rocka, latanie wiatrakowcem i przejażdżki na słoniu. Czas zacząć się pakować.

Far Cry 3, w wielu aspektach różny od przyjętej z mieszanymi uczuciami części drugiej, okazał się sukcesem tak potężnym, że zaskoczył nawet część twórców. Trudno więc spodziewać się, że kontynuacja nie podąży śladami poprzedniczki – na rewolucję nie ma co liczyć. W „czwórce” dostaniemy za to oczywiście jeszcze ładniejszą oprawę wizualną, większy świat oraz mnóstwo pomniejszych usprawnień, niezbędnych dla rozwoju serii. Wśród nich znajdzie się kooperacja w wątku głównym, opcja pilotowania maszyn latających i parę nowych gadżetów. Swoje piętno odciśnie naturalnie zmiana scenerii: Himalaje to ostatecznie kompletnie inna fauna, inna flora i inne możliwości.

Także historia to zupełnie nowy rozdział w serii: znana z DLC do Far Cry 3 postać Hurka, którą pokazano podczas prezentowania kooperacji, to jedyny łącznik pomiędzy częścią trzecią a czwartą. Sama opowieść jak dotąd wydaje się być bardziej realistyczna i prawdopodobnie skończy z etapami opartymi na halucynacjach oraz dziwacznymi walkami z bossami. Ubisoft po raz kolejny rzuci nas w środek wojny domowej, w której stronami będą lokalni rebelianci oraz siły wojskowego watażki, Pagan Mina. Protagonista – urodzony w Azji Południowej, ale wychowany w Ameryce Ajay Ghale – zostaje wplątany w konflikt oczywiście nie z własnej woli: do Kyrat, kraju, w którym toczy się akcja gry, trafia wyłącznie po to, by spełnić ostatnie życzenie swojej matki. Jednak zanim w ogóle porządnie weźmie się za to zadanie, jego autobus zostanie podziurawiony przez kule miejscowej straży granicznej, podróżujący nim ludzie zginą, a na scenę przy akompaniamencie The Clash wkroczy sam Pagan Min.

Czy mówiłem ci już, jaka jest definicja sza...łowej fryzury? - 2014-06-27
Czy mówiłem ci już, jaka jest definicja sza...łowej fryzury?

W „trójce” Vaas Montenegro, uważany za jednego z najciekawszych złoczyńców ostatnich lat, kompletnie przyćmił sterowanego przez graczy Jasona Brody'ego i chyba uświadomił Ubisoftowi, że dobrze rozpisany antagonista zawsze jest bardziej interesujący od nawet najlepiej zbudowanego głównego bohatera. Toteż nic dziwnego, że choć wcielimy się w Ajaya Ghale, to Pagan Min odegra tu rolę ulubieńca widowni. Już jego pierwszy, ledwie czterominutowy występ podczas prezentacji na E3, był imponujący: tona wulgaryzmów, zadźganie jednego ze swoich żołnierzy i zdjęcie z ręki tuż po masakrze. Według wielu opinii to kiepska próba stworzenia „Vaasa w Himalajach”, ale ten socjopata w różowych spodniach i butach ze skóry ma naprawdę spory potencjał. Jego relacje z Ghale przynajmniej początkowo można uznać za nieszczególnie wrogie – kto wie, może Ubisoft pozwoli nam wybrać pomiędzy sprzyjaniem rebeliantom i pomocą samozwańczemu królowi?

Jakub Mirowski

Jakub Mirowski

Z GRYOnline.pl związany od 2012 roku: zahaczył o newsy, publicystykę, felietony, dział technologiczny i tvgry, obecnie specjalizuje się w ambitnych tematach. Napisał zarówno recenzje trzech odsłon serii FIFA, jak i artykuł o afrykańskiej lodówce low-tech. Poza GRYOnline.pl jego materiały na temat uchodźców, migracji oraz zmian klimatycznych publikowane były m.in. w Krytyce Politycznej, OKO.press i Nowej Europie Wschodniej. W kwestii gier jego zakres zainteresowań jest nieco węższy i ogranicza się do wszystkiego, co wyrzuci z siebie FromSoftware, co ciekawszych indyków i tytułów typowo imprezowych.

więcej

Yandere Simulator – Postal ma siostrę, czyli niepokojący symulator morderczyni
Yandere Simulator – Postal ma siostrę, czyli niepokojący symulator morderczyni

Przed premierą

Yandere Simulator to jedna z najdziwniejszych i najbardziej niepokojących gier, jakie obecnie powstają. Symulator szkolnej morderczyni powstaje w USA, choć wygląda jak kolejne japońskie dziwactwo.

Szok w systemie - trudna walka o przetrwanie serii gier System Shock
Szok w systemie - trudna walka o przetrwanie serii gier System Shock

Przed premierą

Choć obie części System Shock zyskały uznanie krytyków, żadna z nich nie okazała się komercyjnym hitem. Trudno więc dziwić się, że niewielu chciało zainwestować w jej kontynuację. Teraz, po kilkunastu latach, zapomniany cykl wreszcie powraca do życia.

Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2
Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2

Przed premierą

Drugi rok z rzędu Ubisoft pokazuje na E3 świetne trailery Beyond Good & Evil 2. Problem polega na tym, że to czyste CGI, na podstawie którego nie da się niczego powiedzieć o samej grze. My mieliśmy możliwość zobaczenia gameplaya z BG&E2.