autor: Łukasz Malik
The Vanishing of Ethan Carter - czy polski horror wstrząśnie grami przygodowymi? - Strona 3
Jeżeli lubicie mroczne, paranormalne historie, a do tej pory unikaliście przygodówek, to warto będzie dać szansę nowej polskiej produkcji studia The Astronauts, które mieliśmy okazję odwiedzić. Czego udało nam się dowiedzieć o The Vanishing of Ethan Carte
Przeczytaj recenzję Recenzja gry Zaginięcie Ethana Cartera - piękna eksploracja z Lovecraftem w tle
Produkcja The Vanishing of Ethan Carter od prawie dwóch lat spowita jest gęstą mgłą, która powoli zaczyna opadać. Adrian Chmielarz i dowodzony przez niego ośmioosobowy zespół The Astronauts na temat scenariusza wypowiadaja się bardzo lakonicznie. Podobnie wyglądała do niedawna sytuacja z samą rozgrywką, jednak po pokazie pierwszych kilkudziesięciu minut gry mam dość jasny obraz tego, co polski zespół chce osiągnąć.
„Astronauci” sami określają swoje dzieło jako „weird fiction horror”, a po tym co zobaczyłem, mogę w uproszczeniu nazwać The Vanishing of Ethan Carter sandboksową przygodówką na miarę XXI wieku. Z jednej strony gra stawia na niespieszną eksplorację, jak wydane w ostatnim czasie Gone Home i Dear Esther, z drugiej nie rezygnuje z charakterystycznych dla gatunku zagadek, które na pierwszy rzut oka zdają się bardzo logiczne. Fabuła jest opowiadana w dużo ciekawszy sposób niż we wspomnianym Gone Home – rozwiązanie tytułowej tajemnicy zaginięcia Ethana i wywołanej przez niego klątwy nie będzie polegało wyłącznie na czytaniu pamiętników i listów. Trup ściele się gęsto, więc nasza zdolność dedukcji oraz nadnaturalne umiejętności głównego bohatera na pewno nieraz się przydadzą. Twórcy za wzór do naśladowania biorą m.in. twórczość Lovecrafta – całej rozgrywce ma towarzyszyć charakterystyczny niepokój i uczucie grozy. To jednak nie survival horror, miłośnicy Slendera nie mają więc czego tu szukać, zwłaszcza że główny bohater nie może zginąć.
Autorem muzyki będzie Mikołaj Stroiński, mieszkający w Stanach Zjednoczonych muzyk, graczom znany jako kompozytor ścieżki dźwiękowej do doskonałego trailera Dark Souls II. Ponadto na jego koncie znajduje się muzyka do polskiej edycji serialu HBO Bez tajemnic oraz wielu produkcji dla stacji Discovery Channel, ABC, CBS czy FOX. Studio The Astronauts udostępniło próbkę z roboczej wersji jednego z utworów, który towarzyszył nam będzie w The Vanishing of Ethan Carter.
Miejsce akcji, czyli malownicza dolina Red Creek Valley w stanie Wisconsin znajduje się w centrum całej opowieści, a poszukiwania tytułowego Ethana Cartera są jedynie pretekstem do poznania mrocznej historii tego miejsca. W zanurzeniu się w świat gry zdecydowanie pomaga oprawa wizualna, trudno uwierzyć, że to dzieło zaledwie ośmioosobowego zespołu. Urzeka w zasadzie wszystko – charakterystyczna, nieco stonowana paleta barw, świetnej jakości tekstury, rewelacyjne oświetlenie oraz powiewające na wietrze liście i trawa. Twórcy wielokrotnie podkreślali, że ich celem nie jest osiągnięcie fotorealizmu, ale własnego, unikalnego stylu, który będzie pasował do opowieści – wygląda na to, że im się udało. Warto podkreślić, że cała dolina będzie oddana do dyspozycji gracza – owszem, znajdzie się kilka przeszkód, których będziemy musieli się pozbyć, zanim zbadamy każdy centymetr kwadratowy terenu, ale w gruncie rzeczy to sandboksowa gra o dość otwartej strukturze. Również zagadki nie zatrzymają sztucznie gracza w miejscu - pomijając je, po prostu pozbawimy się sporej części elementów układanki, z której zbudowana jest historia. Deweloperzy nie narzucają także kolejności, w jakiej eksplorujemy okolicę i mierzymy się z wyzwaniami.