autor: Luc
Kingdom Come: Deliverance - średniowieczny Skyrim od twórców Mafii - Strona 3
Choć życie w średniowieczu trudno nazwać sielanką, legendy o walecznych rycerzach ciągle inspirują wyobraźnię. Dzięki Kingdom Come: Deliverance, powstającej grze studia Warhorse, będziemy mieli okazję stać się bohaterem jednej z takich opowieści.
Przeczytaj recenzję Recenzja gry Kingdom Come: Deliverance - między Gothikiem a Wiedźminem
- Pierwszoosobowe RPG osadzone w średniowieczu;
- Rozbudowany i realistyczny system walki;
- Ogromny, otwarty świat do przemierzenia pieszo lub konno;
- Duża swoboda w kreowaniu oraz rozwijaniu postaci;
- Oryginalny sposób wytwarzania przedmiotów;
- Gra podzielona na trzy osobno wydawane akty;
- Pełne wsparcie dla społeczności moderskiej;
- Brak trybu multiplayer.
W większości współczesnych tytułów przywdziane stalowej zbroi automatycznie przenosi nas w świat pełen smoków, orków i ukrytych skarbów. Choć wyniki sprzedaży kolejnych RPG fantasy są dowodem na ciągle spore zainteresowanie tym gatunkiem, od pewnego czasu coraz śmielej do naszych dysków pukają także bardziej realistyczne odmiany rycerskich zmagań. Sukces serii Mount & Blade czy choćby doskonałe oceny Chivalry: Medieval Warfare dobitnie świadczą o tym, że zapotrzebowanie na gry osadzone w „prawdziwym średniowieczu” jest całkiem spore. Do podobnych wniosków doszli najwyraźniej ludzie z małego studia Warhorse, którzy jakiś czas temu rozpoczęli pracę nad nowym tytułem w takim właśnie klimacie. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, otrzymamy produkt, w którym znajdziemy najlepsze cechy hitów pokroju Skyrima, Wiedźmina oraz Dark Souls ... i to w wyjątkowo intrygującej oprawie. Brzmi zbyt pięknie by było możliwe?
Historia oparta na faktach
Czasy, w których rozgrywa się Deliverance to początkowy okres trwającego przez wiele wieków polowania na czarownice. Wszelkie przejawy tzw. magii, wróżbiarstwa oraz paktowania z siłami nieczystymi tępiono zarówno przy pomocy Świętej Inkwizycji, jak i samodzielnie. Na przestrzeni setek lat za praktykowanie czarnoksięstwa stracono ponad 30 000 osób!
Nasza przygoda rozpocznie się stosunkowo „zwyczajnie”. Prowadzony przez nas bohater to prosty, niczym niewyróżniający się syn kowala, bez jakichkolwiek ponadprzeciętnych umiejętności. Spędzając większość czasu w kuźni, zapewne dożyłby w spokoju leciwego wieku, gdyby nie to, że pośród elit królestwa rozpętała się właśnie walka o władzę. Najstarszy syn monarchy i jednocześnie- następca tronu - nie cieszy się poparciem ludu, co skrzętnie postanawia wykorzystać jego zazdrosny brat. Utkana przez niego intryga owocuje nie tylko pojmaniem władcy, ale także i wybuchem wojny domowej, wskutek której młody kowal traci cały dobytek oraz ukochaną rodzinę. Chęć pomszczenia swoich najbliższych oraz obietnica złożona ojcu na łożu śmierci to wszystko, co pozostało naszemu bohaterowi – nie zastanawiając się zbyt długo, rusza więc przed siebie.