Widzieliśmy Watch Dogs - co zaoferuje nam mocny konkurent GTA V? - Strona 2
Podczas E3 2013 mieliśmy okazję zobaczyć rozmach nowej produkcji Ubisoftu. Obok misji głównych i pobocznych, w Chicago czeka na nas ogrom aktywności, a także ciekawie zapowiadający się tryb multiplayer.
Przeczytaj recenzję Recenzja gry Watch Dogs - Ubisoft ma już swoje GTA
Nowy produkt Ubisoftu, który nieoczekiwanie stał się największą atrakcją poprzednich targów E3, podczas dziewiętnastej edycji tej imprezy startował z zupełnie innej pozycji, w roli niekwestionowanego faworyta. Nie powinno być dla nikogo zaskoczeniem stwierdzenie, że oczekiwania związane z Watch_Dogs są ogromne – w końcu to tytuł, który aspiruje do miana najlepszej gry bieżącego roku. Podczas krótkiej prezentacji mieliśmy szansę przekonać się, że nadzieje te nie są bezpodstawne. Choć wydawałoby się, że w dziedzinie sandboksów zrobiono już wszystko, okazuje się, że nadal można pokusić się tu o dużą dozę oryginalności.
Do Los Angeles studio Ubisoft Montreal przywiozło dwa różne fragmenty gry – pierwszy, przedstawiający jedną z misji głównego wątku fabularnego, możecie podziwiać w formie krótkiego, efektownego filmu. Drugi, nieudostępniony publicznie, był prezentowany za zamkniętymi drzwiami na stoisku francuskiej firmy. Podobnie jak w przypadku Assassin’s Creed IV: Black Flag zademonstrowano ogrom możliwości, jakie otwierają się przed graczem, chcącym po prostu eksplorować sporej wielkości świat.
Prowadzący pokaz deweloper po krótkim wprowadzeniu wylądował w wirtualnym Chicago i z marszu rozpoczął operację zdobycia kodu, pozwalającego uzyskać dostęp do superkomputera CtOS, kontrolującego wszystkie urządzenia elektroniczne w wietrznym mieście, od kamer przemysłowych począwszy, na sygnalizacji świetlnej skończywszy. Warto w tym miejscu zaznaczyć, że wydarzenie to nie było związane z jakąkolwiek zaplanowaną z góry przez autorów misją. Aiden Pearce miał pełną swobodę działania i po prostu z niej skorzystał, najpierw na różne sposoby unieszkodliwiając kolejnych strażników, a następnie przyswajając wspomniany kod.
Watch_Dogs w tym fragmencie sprawiało wrażenie produkcji, która w żaden sposób nie ogranicza wyobraźni gracza. Olbrzymia w tym zasługa specyficznych umiejętności Aidena, który nie tylko za sprawą swojego telefonu, ale również zwykłych, ludzkich umiejętności może wyczyniać prawdziwe cuda. Najlepiej zresztą zobrazuje to przykład z prezentacji. Placówka, którą za cel obrał sobie nasz podopieczny, była terenem chronionym – podobnie jak w serii Assassin’s Creed taki obszar zaznaczony jest na minimapie kolorem czerwonym. Każda podejrzana aktywność mężczyzny, która zostanie w takiej strefie zauważona, natychmiast spotyka się ze stanowczą reakcją strażników, dlatego prowadzący pokaz na początku postanowił nie rzucać się zbytnio w oczy.