Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 14 kwietnia 2013, 13:00

autor: Michał Długosz

Torment: Tides of Numenera - gra RPG, która przebija Tormenta? - Strona 2

Duchowy spadkobierca Planescape Torment zapowiada się na kawał solidnej gry RPG. Mimo że do premiery pozostały jeszcze lata, to zdecydowanie warto już teraz zainteresować się produkcją inXile entertainment.

Wydane w grudniu 1999 roku Planescape Torment do dzisiaj dla wielu graczy jest przykładem RPG idealnego. Na taką opinię tytuł ten zasłużył sobie dzięki wielu zrealizowanym niemalże perfekcyjnie elementom składowym, a są nimi: ciekawy i tajemniczy świat, oryginalni towarzysze głównego bohatera, często targani wewnętrznymi rozterkami, czy też niesamowity klimat i wielowątkowa, a co najważniejszeniebanalnafabuła. Wygląda na to, że po tylu latach od premiery tytułu Black Isle fani nareszcie mają solidny powód do radości. Studio inXile entertainment, obecnie pracujące nad Wastelandem 2, rozpoczęło produkcję duchowego spadkobiercy Planescape Torment, a źródłem finansowania projektu stała się platforma Kickstarter. Cała akcja zakończyła się wielkim sukcesem, ponieważ potrzebujący 900 tysięcy dolarów twórcy uzyskali od graczy kwotę ponad 4 razy większą (4 miliony dolarów), co pozwoli w znacznym stopniu rozbudować grę. Przyjrzyjmy się zatem, na co zostaną wydane te pieniądze.

Akcja tytułu rozegra się w zupełnie nowym świecie, powodem czego jest brak praw do marki Planescape. Wobec tego studio inXile entertainment zdecydowało się obsadzić historię Tormenta w uniwersum Numenera, które również stanowi podstawę dla stołowej gry fabularnej tworzonej przez Monte Cooka, mającego na swoim koncie takie projekty jak Dark•Matter, Arcana Unearthed, Ptolus oraz kilkadziesiąt dodatków do Planescape, a także współpracę przy trzeciej edycji Dungeons & Dragons. System ten przedstawia Ziemię w bardzo odległej przyszłości, kiedy mieszkańcy żyją na poziomie cywilizacyjnym odpowiadającym średniowieczu, ale otaczają ich niezwykle zaawansowane technologicznie pozostałości po poprzednich cywilizacjach. Dlatego też miejsce akcji połączy elementy science fiction oraz fantasy, zatem podczas przemierzania Dziewiątego Świata zobaczymy unoszące się w powietrzu miasta, futurystyczne maszyny lub paskudne kreatury pochodzące z innych wymiarów i planet.

Torment: Tides of Numenera - gra RPG, która przebija Tormenta? - ilustracja #2

Fabularnie Torment w dużym stopniu przypominać ma poprzednią pozycję z cyklu. Gracz pokieruje postacią ostatniego porzuconego, czyli osobą w ciele opuszczonym przez istotę, która potrafi zmieniać swoją cielesną powłokę, unikając w ten sposób śmierci. Jak się okazuje, każdy, kto zostaje porzuconym, zyskuje własną świadomość, ale otrzymuje też przeklętą zdolność. Otóż stworzenia te nie czują bólu, ponieważ przechodzi on na jakikolwiek byt znajdujący się w ich pobliżu. Praktyka stosowana przez stwórcę głównego bohatera pociąga za sobą również inne konsekwencje – budzi do życia starożytnego Anioła Entropii, którego jedynym celem jest wytropienie i zabicie buntownika oraz jego reinkarnacji. Podobnie jak w Planescape Torment, tak i w produkcji inXile motywem przewodnim ma być pytanie, a brzmi ono: ile warte jest jedno życie? Scenarzyści nie mają zamiaru udzielać na nie jasnej odpowiedzi, tylko chcą skłonić gracza do jej samodzielnego odnalezienia, więc to od nas będzie zależeć, jak potoczy się historia w nowym Tormencie. Sami zdecydujemy, czy wyruszymy na poszukiwanie stwórcy protagonisty, czy może skupimy się na kreowaniu własnej legendy.

Ciekawie zapowiada się system tworzenia postaci. Na samym początku jedyne, na co będziemy mieć wpływ, to płeć naszego herosa, która w dużym stopniu wywrze skutek na przebieg dalszej rozgrywki. Wraz z postępami w grze i odkrywaniem świata Numenery wybierzemy jedną z trzech dostępnych profesji, a będą to: wojownik (Glaive), mag (Nano) oraz łotrzyk (Jack). Następnie każdą z nich zmodyfikujemy zgodnie z własnymi preferencjami, a posłuży do tego... wybór słowa kluczowego opisującego głównego bohatera. Przykładowo, decydując się na wojownika, postawienie na przymiotnik „wytrzymały”, co spowoduje odpowiednią zmianą statystyk naszego herosa. Ostatnią opcją przy tworzeniu postaci ma być Focus, którego wybór pozwoli wyspecjalizować się w jakiejś dziedzinie i automatycznie przełoży na zyskanie potężnych umiejętności.

Jeden z dwóch dotychczas ujawnionych obrazków stworzonych na silniku gry. - 2013-04-12
Jeden z dwóch dotychczas ujawnionych obrazków stworzonych na silniku gry.

Pozyskanie tak dużego budżetu na produkcję Torment: Tides of Numenera umożliwi twórcom rozbudowę wielu elementów rozgrywki, jak chociażby wprowadzenie towarzyszy mogących dołączyć do naszej drużyny. Tych ma być łącznie ośmiu, a każdy określona zostanie własną historią i osobowością, dokładnie tak jak w Planescape Torment. Naturalnie nie zabraknie opcji wdawania się z naszymi kompanami w zażyłe relacje (pojawią się romanse), co pozwoli nie tylko ich sobie zjednać, ale także wpłynie na ich zachowanie lub zdolności. Co więcej, postacie te mają też upodabniać się do bohatera prowadzonego przez gracza. Zatem jeżeli preferujemy zabawę po stronie zła, to również charakter naszych towarzyszy może się popsuć. Oczywiście nie będzie to regułą i niektórzy z kompanów zwyczajnie odejdą z drużyny lub spróbują nas zabić.

Torment: Tides of Numenera - gra RPG, która przebija Tormenta? - ilustracja #4

Przedmioty, jakie pozyskamy w trakcie naszych podróży, oprócz typowego uzbrojenia w postaci mieczy, zbroi czy biżuterii, zostaną podzielone na trzy kategorie. Pierwszą z nich to artefakty, czyli rzeczy wielokrotnego użytku o określonym działaniu. Drugą przedmioty zwane Cypherami, w większości możliwe do wykorzystania tylko jeden raz, ale bardzo często spotykane. Dla osób lubiących chomikować wszelkie znajdowane graty, mogą one stanowić zagrożenie, bo duża ich ilość w ekwipunku będzie negatywnie wpływać na postać. Ostatnia kategoria to wszelkiej maści błyskotki pozornie bez jakiegokolwiek konkretnego działania, ale mogące służyć określonym celom (jak chociażby kupa śmieci otwierająca portale w Planescape Torment).

Path of Exile 2 będzie wielkim zagrożeniem dla Diablo 4
Path of Exile 2 będzie wielkim zagrożeniem dla Diablo 4

Przed premierą

Największy rywal Diablo obrał kurs kolizyjny i planuje pokrzyżować plany Blizzarda. Path of Exile 2 to w zasadzie całkiem nowa gra i wygląda na to, że na rynku gier hack’n’slash dojdzie do pojedynku samców alfa o przewodnictwo w stadzie.

The Elder Scrolls VI - jaki powinien być następca Skyrima?
The Elder Scrolls VI - jaki powinien być następca Skyrima?

Przed premierą

Bethesda Softworks nie pozostawia nam złudzeń – upłynie jeszcze dużo czasu, zanim The Elder Scrolls VI trafi do naszych rąk. Jednak od premiery Skyrima minęło już prawie pięć lat, więc to pytanie samo ciśnie się na usta: czego oczekujemy od jego następcy?

Elveon - przed premierą
Elveon - przed premierą

Przed premierą

Gods: Kraina Nieskończoności nie było może wielkim hitem, ale też nie było kompletną porażką. Czy to samo, słowiańskie spojrzenie na RPG, wsparte silnikiem Unreal 3 i kilkoma dobrymi pomysłami, może przynieść Elveonowi sukces?