autor: Przemysław Zamęcki
Widzieliśmy Anno Online na gamescom 2012 – ekonomia bez uproszczeń
Gry przeglądarkowe zdobywają coraz większą popularność. Na rynek ten już jakiś czas temu wkroczyło niemieckie Blue Byte, które konsekwentnie zamierza rozbudować bazę tytułów wykorzystujących formułę free-to-play. Anno Online jest jednym z nich.
Ten tekst był przygotowany przed premierą gry.
Artykuł powstał na bazie wersji PC.
- gra nie zostanie przesadnie zubożona względem dużych odsłon cyklu;
- pełnowymiarowa ekonomia;
- 120 rodzajów budynków;
- miasta liczące nawet 800 budowli;
- możliwość posiadania do dziewięciu wysp;
- interakcje z innymi graczami.
Na kilka dni przed gamescomową zawieruchą zostaliśmy zaproszeni do siedziby jednego z najstarszych niemieckich deweloperów – firmy Blue Byte, zajmującej dwa z pięciu pięter biurowca w samym centrum Düsseldorfu. Autorzy znanej chyba wszystkim fanom strategii serii The Settlers postanowili mocno zaakcentować chęć jeszcze głębszego wejścia w rynek przeglądarkowych gier free-to-play. Osadnicy doczekali się już darmowej wersji obsługiwanej z poziomu dowolnej przeglądarki, teraz czas na przenosiny kolejnego wielkiego cyklu: oto Anno Online.
Seria Anno doczekała się kilku znakomitych odsłon, w tym jednej futurystycznej. W wersji F2P Blue Byte zamierza jednak powrócić do sprawdzonych realiów i ponownie będziemy mieć możliwość zagłębienia się w świat stylizowanego średniowiecza – epoki odkryć i eksploracji. A także handlu na naprawdę sporą skalę.
Autorzy nie zamierzają iść na skróty i chcą, aby przeglądarkowa wersja Anno pod względem rozgrywki w niczym nie odbiegała od reszty tytułów z serii. Pomimo że gra ma nie potrzebować ściągania jakichkolwiek plug-inów i w całości działać w technologii flash, w tle funkcjonować będą wciąż te same rozwinięte mechanizmy odpowiedzialne za symulację gospodarczą. Twórcy deklarują, że w tej kwestii nie zamierzają iść na żadne ustępstwa – Anno Online ma być pełnowymiarową pozycją ze wszystkimi najważniejszymi komponentami charakteryzującymi podstawy cyklu, w tym również oprawę audiowizualną.
Na początku rozgrywki gracz dysponować będzie jedną wyspą, identyczną dla wszystkich użytkowników, na której postawi swoje pierwsze miasto. Perspektywy rozwoju mają być ogromne, w sumie w grze znajdzie się sto dwadzieścia budynków różnorakiego przeznaczenia, od publicznych miejsc w rodzaju mniejszych lub większych targowisk, po farmy, stanowiska pracy rzemieślników i domy mieszkalne. Będzie można uzyskać szczegółowe informacje dotyczące każdego obiektu, dzięki czemu da się śledzić potrzeby mieszkańców i starać się zaspokajać je na bieżąco. W krytycznych sytuacjach nad budynkami pojawią się ikony wykrzyknika, co niechybnie zasygnalizuje problemy. Jedno miasto może składać się nawet z ośmiuset budowli, więc zapanować nad taką aglomeracją z pewnością nie będzie łatwo, choć sprawę powinien uprościć nieco zasięg każdego obiektu, który w dowolnym momencie da się wyświetlić. Jeżeli duże targowisko nie obejmie swym wpływem dalszych domostw, być może warto będzie rozważyć budowę w ich pobliżu mniejszego rynku? W identyczny sposób sprawdzimy zakres oddziaływania rzemieślników czy farm.
W miarę czynionych postępów i rozwoju miasta gracz może zapragnąć zdobyć nowe tereny pod zabudowę. W tym celu konieczne okaże się wysłanie statku eksploracyjnego. Każdy z grających maksymalnie ma posiadać dziewięć wysp, z czego wszystkie poza pierwszą są generowane losowo. Istnieje jednak możliwość wpłynięcia na to, jakie rodzaje surowców będą dostępne na odkrywanych terenach, poprzez wysłanie odpowiedniego rodzaju statku. Warto w tym miejscu zwrócić uwagę na potrzebę specjalizacji gwarantującej szybki wzrost gospodarczy. Jest to o tyle ważne, że przechowywane w magazynach towary można sprzedać poprzez zaimplementowany w programie dom aukcyjny czy też wymienić lub zbyć dodanym do listy przyjaciołom.