Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 23 lipca 2012, 10:27

autor: Amadeusz Cyganek

FIFA 13 - piłkarska seria zmienia się dla fanów - Strona 2

Karuzela związana z najnowszą FIF-ą rozkręca się coraz bardziej – tym razem wizytowaliśmy główną siedzibę jej twórców, by poznać kolejną porcję nowości w nadchodzącej „trzynastce”. Nie zabrakło wśród nich usprawnień, których domagali się fani serii.

Choć najważniejsze europejskie ligi piłkarskie wciąż trwają w błogim letnim letargu, twórcy FIF-y 13 nie mają zamiaru zwalniać prac nad najnowszą odsłoną tej uznanej przez miliony graczy futbolowej sagi. Mieliśmy okazję zawitać do Vancouver – miejsca, gdzie na co dzień powstaje oczekiwana przez wielu „trzynastka”, i sprawdzić kolejne nowinki szykowane przez ekipę EA Sports. Tym razem nie zabrakło również kilku znaczących nowości w głównych modułach rozgrywki, długo wyczekiwanych przez fanów.

Do kadry zostali powołani…

Nie da się ukryć, że tryb kariery to dla zdecydowanej większości graczy najważniejszy element każdej corocznej edycji FIF-y. Okazja do poprowadzenia wybranego klubu na przestrzeni kilkunastu lat działa na wyobraźnię wielu domorosłych menedżerów i to właśnie tutaj oczekiwano największych zmian. Teraz można już uczciwie powiedzieć, że twórcy szykują szereg niezwykle interesujących i ciekawych usprawnień. Pierwszym – i rzecz jasna najważniejszym – stanie się opcja wcielenia się w selekcjonera i poprowadzenia danej reprezentacji do sukcesów w najważniejszych imprezach rangi mistrzowskiej. Przed podpisaniem kontraktu z wybraną przez siebie kadrą przyjmiemy również wymagania postawione przez narodową federację – jak obiecują twórcy, mają one odpowiadać rzeczywistej sile poszczególnych zespołów. Nie czeka nas zatem sytuacja, w której – prowadząc chociażby ekipę Andory – dostaniemy zadanie zakwalifikowania się do mistrzostw świata.

Oprócz wzięcia udziału w rozgrywkach w ramach światowego czempionatu spróbujemy także swoich sił w turniejach o zasięgu kontynentalnym. Do głównych obowiązków selekcjonera kadry należeć będzie oczywiście wykrystalizowanie „jedenastki”, która powalczy o zrealizowanie wyznaczonych celów – cieszy fakt, że dostaniemy szansę wyboru z ogromnej rzeszy zawodników: w przypadku Anglii, którą wykorzystano do krótkiej demonstracji tego trybu, skompletowanie wyjściowej drużyny z listy składającej się z około 140 stron może przyprawić o ból głowy. Z drugiej strony – przecież „wszystkich trzeba wypróbować”, nieprawdaż?

Nowa odnoga trybu kariery pociągnęła za sobą delikatne zmiany w oprawie spotkań międzynarodowych. Teraz obydwie ekipy usłyszą oficjalne wersje swoich hymnów, obejrzymy także długie przywitanie wszystkich zawodników, a trybuny pokryją się barwami narodowymi i różnorodnymi transparentami. Nie zabraknie również osławionego rzutu monetą, będącego stałym elementem piłkarskiego widowiska. Autorzy zapowiadają, że to nie koniec prac nad podobnymi szczegółami, choć – szczerze powiedziawszy – trudno wyobrazić sobie, co jeszcze ciekawego moglibyśmy zobaczyć.

Pieniędzmi szejków nie pogardzimy

Cały czas pozostajemy w trybie kariery – tym razem trafiamy do działki transferów, która również doczeka się gruntownej przebudowy. Ekipa EA Sports w tym roku mocno przewertowała piłkarski rynek, dzięki czemu za poszczególnych zawodników wreszcie wyłożymy kwoty oscylujące w granicach rozsądku i odpowiadające realiom. Nie staniemy także wobec sytuacji, w której kluczowi dla najlepszych zespołów gracze odejdą do konkurencji po pierwszym zapytaniu – komputerowi trenerzy mają teraz znacznie lepiej operować swoim składem i nie dopuścić do tego, by np. Cristiano Ronaldo przeniósł się do Barcelony czy też Wayne Rooney powędrował do Manchesteru City. Nieco przebudowany zostanie również sam proces negocjacji – w razie problemów ze zbilansowaniem budżetu transferowego będziemy mogli się pozbyć jednego z piłkarzy w ramach rozliczenia, oferując go jako dodatek do odpowiedniego wkładu finansowego. Kwotę, jaką musimy wyłożyć na zakup gracza, pomoże oszacować specjalna porada wirtualnego asystenta, w której zawarte zostaną kluczowe informacje na temat transferu. Rozmowy dotyczące długości oraz wysokości kontraktu indywidualnego może przyspieszyć (lub też opóźnić) próba uprzedniego przyporządkowania przewidywanej pozycji w zespole, dzięki czemu szybko określimy, czy widzimy danego zawodnika w wyjściowej jedenastce, czy też przewidujemy zakup stałego zmiennika.

Jedno ze stanowisk do gry w FIF-ę 13 pozwalało na rozegranie spotkań w widoku podzielonym na trzy ekrany – choć ze względu na wczesną wersję kodu zdarzały się problemy z płynnością, możliwość obserwowania całego boiska robiła naprawdę spore wrażenie.

Małej zmiany doczeka się również wersja kariery, w której sterujemy poczynaniami stworzonego (bądź już istniejącego) zawodnika – włodarze klubu, którego barwy reprezentujemy, będą mogli wysłać nas na wypożyczenie do innego klubu, jeśli rokujemy nadzieje na przyszłość i trener zechce ponownie sprawdzić naszą przydatność do zespołu. Nie oczekujmy jednak, że po słabego zawodnika, nawet ze składu Barcelony czy Realu, zgłoszą się inne tuzy światowego futbolu: początkujący piłkarze często wylądują w niższych klasach rozgrywkowych lub słabszych ligach, próbując udowodnić swoją przydatność w wyjściowej jedenastce macierzystej ekipy.

Path of Exile 2 będzie wielkim zagrożeniem dla Diablo 4
Path of Exile 2 będzie wielkim zagrożeniem dla Diablo 4

Przed premierą

Największy rywal Diablo obrał kurs kolizyjny i planuje pokrzyżować plany Blizzarda. Path of Exile 2 to w zasadzie całkiem nowa gra i wygląda na to, że na rynku gier hack’n’slash dojdzie do pojedynku samców alfa o przewodnictwo w stadzie.

Yandere Simulator – Postal ma siostrę, czyli niepokojący symulator morderczyni
Yandere Simulator – Postal ma siostrę, czyli niepokojący symulator morderczyni

Przed premierą

Yandere Simulator to jedna z najdziwniejszych i najbardziej niepokojących gier, jakie obecnie powstają. Symulator szkolnej morderczyni powstaje w USA, choć wygląda jak kolejne japońskie dziwactwo.

Szok w systemie - trudna walka o przetrwanie serii gier System Shock
Szok w systemie - trudna walka o przetrwanie serii gier System Shock

Przed premierą

Choć obie części System Shock zyskały uznanie krytyków, żadna z nich nie okazała się komercyjnym hitem. Trudno więc dziwić się, że niewielu chciało zainwestować w jej kontynuację. Teraz, po kilkunastu latach, zapomniany cykl wreszcie powraca do życia.