autor: Wojciech Mroczek
World of Mercenaries - darmowa strzelanina od City Interactive
Rynek gier free to play jest już dość mocno nasycony. Czym chce się przebić World of Mercenaries - nowa produkcja od City Interactive?
Ten tekst był przygotowany przed premierą gry.
Artykuł powstał na bazie wersji PC.
Wydawać by się mogło, że w gatunku darmowych sieciowych strzelanin drużynowych na PC karty zostały już rozdane i nie ma za wiele miejsca dla nowych pozycji. Nie przeszkadza to jednak grom tego rodzaju mnożyć się jak grzyby po deszczu. Zdecydowana większość tych tytułów wyróżnia się jedynie pewnymi udziwnieniami realiów. Inne starają się stawiać na innowacje, modyfikując na siłę sprawdzony model rozgrywki. Na ogół zadowalają się zdobyciem skrawka rynku zdominowanego przez Team Fortress 2, a po jakimś czasie gracze o nich zapominają.
- Darmowy model rozgrywki;
- dystrybucja za pośrednictwem Steama ;
- realistyczne przedstawienie pola walki;
- szerokie możliwości personalizacji postaci i ekwipunku;
- grafika oparta na Unreal Engine 3;
- konta VIP dla płacących i graczy przyczyniających się do rozwoju tytułu.
City Interactive ma własny plan zdobycia serc graczy. Pierwsza sieciowa strzelanina tej firmy, World of Mercenaries, będzie jak najbardziej klasyczna w formie – tak wizualnie, jak i pod względem modelu rozgrywki. To nie oryginalność ma być bowiem kartą przetargową tego tytułu, lecz jakość wykonania. Twórcy postawili sobie ambitny cel – stworzenia najlepszej sieciowej strzelaniny, dopracowanej, oferującej niezrównany zakres możliwości, stale się rozwijającej i dostępnej za darmo. Jak zamierzają tego dokonać? Krok po kroku. I z pomocą samych graczy.
Już 4 kwietnia ruszają zamknięte beta-testy, które potrwają – według zapowiedzi autorów – „tyle, ile będzie trzeba”. Wygląda na to, że City Interactive pozwoli swojej produkcji dojrzewać we własnym tempie i spokojnie nabierać aromatu. Szef zespołu deweloperów Bogdan Oprescu podkreśla, że WoM (jak sam skraca tytuł) to w zamierzeniu gra tworzona przez graczy, dla graczy i przy udziale graczy. Choć więc znajduje się ona na etapie produkcji umożliwiającym już zabawę, to jej ostateczny kształt dopiero będzie się formował, a nasz wpływ na ten proces ma być naprawdę duży.
Wielu deweloperów niepotrzebnie utrudnia graczom wzięcie udziału w beta-testach. My mamy do tego zupełnie inne podejście. Każdy, kto otrzyma od nas klucz do wersji beta, będzie też mógł zaprosić do gry jednego znajomego. A później – być może – kolejnych. Wiemy doskonale, że wspólna zabawa z przyjaciółmi to często podstawowe źródło przyjemności w takich grach. Ambasadorzy World of Merceneries – osoby, które szczególnie przyłożą się do promowania naszej gry wśród znajomych – mogą też liczyć na nasze względy.
Na specjalne traktowanie będą też mogły oczywiście liczyć osoby, które na tę darmową produkcję zdecydują się jednak wydać pieniądze. Czy oszczędni mają powód do niepokoju? Słysząc sformułowanie „free2play”, wielu graczy dopowiada z goryczą „pay2win” – czyli graj za darmo, ale zapłać, żeby móc wygrać. Płacący w wielu grach uzyskują przewagę nad tymi, którzy wolą pozostać przy opcji darmowej. Czy to większa siła ognia, czy premie do rozwoju postaci – dysproporcja często sprawia, że odechciewa się zabawy. Twórcy WoM-a zapewniają, że w przypadku ich produkcji uda się uniknąć takiej sytuacji. Konta VIP będą, owszem, oferować wiele udogodnień, jednak elementy bezpośrednio wpływające na szanse zwycięstwa. Raczej priorytetowy dostęp do serwerów i tym podobne uprzejmości. Co istotne, twórcy obiecują status VIP-a nie tylko tym, którzy wysupłają parę groszy na akcesoria w świecie gry, ale również osobom, które przyczynią się do jej rozwoju. Procentować ma także staż – im dłużej pozostaniemy więc wierni World of Mercenaries, tym więcej spotka nas miłych niespodzianek. Program lojalnościowy ma być jedną z cech wyróżniających tę produkcję.