autor: Amadeusz Cyganek
Wrażenia z dema Kingdoms of Amalur: Reckoning - gamescom 2011 - Strona 2
Kingdoms of Amalur: Reckoning to jedyne w swoim rodzaju połączenie zręcznościowego slashera z RPG-iem. Czy to może się udać?
Przeczytaj recenzję Recenzja Kingdoms of Amalur: Reckoning - między Skyrim a Diablo
Gdy usłyszałem, że w planach wydawniczych Electronic Arts znajduje się klasyczne RPG z mocno zręcznościowym systemem walki, z miejsca ogarnęło mnie lekkie zdziwienie. Teoretycznie obydwa te elementy wykluczają się nawzajem, ale z drugiej strony, kto powiedział, że nie może być to kombinacja, która wniesie odrobinę świeżości do tego gatunku. Kingdoms of Amalur: Reckoning wygląda na odważną próbę sprawdzenia, czy złamanie hermetycznych zasad może zagwarantować sukces.
Pokaz nowej gry autorstwa 38 Studios, wspomaganego przez zespół Big Huge Games (twórcy Rise of Nations), rozpoczyna szereg mniej i bardziej interesujących informacji na temat przygotowanego specjalnie na kolońskie targi dema. Autorzy chwalą się przede wszystkim niezwykle rozbudowanym systemem kreacji bohaterów. Rzeczywiście, widząc możliwości tego kreatora, można śmiało powiedzieć, że miłośnicy dopieszczania wirtualnych postaci szybko go nie opuszczą. Modyfikacji ulegnie praktycznie każda część ciała i to na kilkanaście różnych sposobów, co stwarza szerokie pole manewru. Spore wrażenie robi także ogromny świat, podzielony na kilka rozległych dystryktów, diametralnie różniących się pod względem klimatycznym i przyrodniczym. Każde terytorium będzie miało swoją stolicę, która stanie się również miejscem rozgrywania najistotniejszych dla fabuły misji. Obrzeża i pustkowia okażą się za to wymarzonym siedliskiem dla rozmaitych stworów będących zagrożeniem w okolicach traktów łączących kluczowe miasta. Jeden z twórców pokazał na mapie zaledwie ćwiartkę krainy, którą będziemy mogli wybrać, zapewniając, że roboty starczy tam na kilkanaście godzin. Możecie sobie zatem wyobrazić, jak rozbudowana będzie to gra.
Nasza postać, zgodnie z kanonem gatunku RPG, z czasem nauczy się posługiwania wielorakimi rzemiosłami. Dzięki nim uzupełnimy zapasy mikstur, udoskonalimy osiągi posiadanego oręża, a także stworzymy pierścienie poprawiające nasze statystyki. Oczywiście kolejne poziomy doświadczenia to także dodatkowe punkty do rozdysponowania na drzewku umiejętności. Będzie w czym wybierać – w finalnej wersji znajdziemy ponad 60 czarów, ataków specjalnych i zdolności dla każdej klasy. Wśród kilku zademonstrowanych najciekawiej prezentowało się zaklęcie ujawniające wszelkie ukryte przejścia i ścieżki, a także niszczące niezbyt trwałe przeszkody.