Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 20 sierpnia 2011, 13:13

autor: Amadeusz Cyganek

Batman: Arkham City na gamescom 2011 - nasze wrażenia - Strona 2

Za kilka tygodni wirtualny Batman znów nadleci i spróbuje zawładnąć całą grową branżą. Sprawdzamy, czy Arkham City jest gotowe na przyjęcie swojego bohatera.

Batman: Arkham Asylum było jedną z największych niespodzianek ostatnich lat. Nikt nie przypuszczał, że produkcja studia Rocksteady nie tylko okaże się grą ze wszech miar rewelacyjną, ale wręcz zmiażdży konkurencję. Tym razem plany są podobne, jednak oczekiwania w stosunku do Arkham City wzrosły diametralnie, co jest raczej uzasadnione. Nowy Batman powoli wkracza w finalną fazę produkcji, my zaś uważnie oglądamy ostatnie efekty pracy Brytyjczyków.

W Kolonii twórcy pokazali niezbyt wiele, ale i to wystarcza, by stwierdzić, że jest to tytuł aspirujący do najwyższych tegorocznych laurów. Arkham City to diametralnie inna gra, choć czerpiąca pełnymi garściami z wielu doskonałych rozwiązań, będących kluczem do sukcesu jej poprzedniczki. Zanim rozpoczęła się właściwa prezentacja, otrzymaliśmy do dyspozycji trójwymiarowe okulary – efekt 3D wypada naprawdę nieźle. Co ważne, tryb ten będzie dostępny na wszystkich platformach, na jakich pojawi się nowe dzieło Rocksteady.

Zamknięty pokaz podzielony został na trzy króciutkie części. W pierwszej zademonstrowano pojedynek Catwoman i Batmana na mapie Rooftop Rumble, która zlokalizowana jest na dachu ogromnego wieżowca. Zadaniem dwójki graczy było zlikwidowanie jak największej liczby znajdujących się na planszy oponentów i – co za tym idzie – osiągnięcie jak najwyższego ostatecznego wyniku. Zmagania podzielono na cztery rundy – z każdą kolejną rywalizujący ze sobą przeciwnicy stawiali czoła coraz większej i bardziej umięśnionej grupie wrogów. Wachlarz kombinacji ataków Kobiety Kota imponował różnorodnością – nieprzyjaciele byli częstowani potężnymi dawkami kopniaków i szalenie precyzyjnych ciosów przeplatanych uderzeniami bata. Niesamowite wrażenie robiły świetnie zrealizowane finishery, dobitnie przedstawiające stan naszego przeciwnika po krótkiej walce z niezwykle zwinną i wygimnastykowaną bohaterką. Momentami starcia na szczycie wieżowców przypominały galę wrestlingu – Catwoman wyłamuje ręce i nogi, zakłada dźwignie, a nawet wprasowuje oprychów w beton, mimo swojej nikłej postury. W przypadku Batmana ataki opierały się bardziej na sile niż na finezji i zręczności – niejednokrotnie obserwowaliśmy brutalnie nokautujące ciosy czy załatwiające sprawę kopnięcia. Potyczki odbywały się praktycznie według tego samego schematu co w Arkham Asylum – udało się je jednak znacznie urozmaicić za pomocą wielu nowych sekwencji uderzeń.

Yandere Simulator – Postal ma siostrę, czyli niepokojący symulator morderczyni
Yandere Simulator – Postal ma siostrę, czyli niepokojący symulator morderczyni

Przed premierą

Yandere Simulator to jedna z najdziwniejszych i najbardziej niepokojących gier, jakie obecnie powstają. Symulator szkolnej morderczyni powstaje w USA, choć wygląda jak kolejne japońskie dziwactwo.

Szok w systemie - trudna walka o przetrwanie serii gier System Shock
Szok w systemie - trudna walka o przetrwanie serii gier System Shock

Przed premierą

Choć obie części System Shock zyskały uznanie krytyków, żadna z nich nie okazała się komercyjnym hitem. Trudno więc dziwić się, że niewielu chciało zainwestować w jej kontynuację. Teraz, po kilkunastu latach, zapomniany cykl wreszcie powraca do życia.

Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2
Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2

Przed premierą

Drugi rok z rzędu Ubisoft pokazuje na E3 świetne trailery Beyond Good & Evil 2. Problem polega na tym, że to czyste CGI, na podstawie którego nie da się niczego powiedzieć o samej grze. My mieliśmy możliwość zobaczenia gameplaya z BG&E2.