Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 27 lutego 2002, 11:13

autor: Krzysztof Żołyński

The Sims: Wakacje - zapowiedź

The Sims: Vacation to czwarty już dodatek (po The Sims: Livin Large, The Sims: House Party i The Sims: Hot Date) do słynnej symulacji ludzkiego życia The Sims. Pozwala graczom wyprawić całą swą wirtualną rodzinkę na wakacje.

Przeczytaj recenzję The Sims: Wakacje - recenzja gry

Artykuł powstał na bazie wersji PC.

Myślę, że nie ma, co dyskutować na temat ogólnoświatowej popularności serii gier The Sims. Liczby nie kłamią! Od momentu ukazania się pierwszej części cyklu, czyli od maja 2000, firma Maxis sprzedała 2,6mln kopii tej gry tylko w Ameryce Północnej. Kiedy dodamy do tego zsumowane liczby z Europy i Azji, otrzymamy oszałamiający wynik. Mówiąc krótko sukces na całej linii. Najwyraźniej marzenie o posiadaniu i „kierowaniu” rodziną, począwszy od wybudowania wymarzonego domu, wyposażenia go w wygodne meble, rozmaite dodatki i znalezienie pracy rokującej prawdziwą karierę, jest wspólne dla graczy niezależnie od miejsca na Ziemi, jakie przyszło im zamieszkiwać. Wydaje mi się, że The Sims zaskarbił sobie uznanie graczy tym, że emuluje zwykłe codzienne życie, ze wszystkimi jego radościami i smutkami, czyli takie, jakie ono zazwyczaj jest, a nie jak to kreowane chociażby w operach mydlanych. Ponadto gra wciąż się rozwija i ukazuje się mnóstwo oficjalnych i nieoficjalnych dodatków, a w Internecie roi się od stron, z których można ściągać wszelkiego rodzaju atrakcyjne rozszerzenia dla naszych podopiecznych. Jak do tej pory ukazały się trzy oficjalne „duże” dodatki do istniejącej gry, a są to: Living Large (Światowe życie), House Party (Balanga) i Hot Date (Randka). Każde z rozszerzeń wprowadza sporo nowych obiektów, którymi można upiększać dom i lekko rozszerza możliwości rozgrywki, w porównaniu do wersji podstawowej.

Ze wszystkich rozszerzeń Randka jest tym, które najbardziej odbiega od głównego tematu. Dzięki tej grze nasi podopieczni mogli po raz pierwszy prowadzić życie towarzyskie poza swym domem i co jakiś czas wyrwać się na imprezę w mieście, aby się zabawić i poznać nowych ludzi, zrobić zakupy w supermarkecie czy też w ekskluzywnym sklepie, zjeść posiłek w restauracji, albo umówić się na tytułową randkę. Wszystko to dokonywało się oddzielnie od normalnego życia, jakie Simsowie zostawiali w swoich domach. Ludzie z Maxis dostawali wyraźne sygnały od fanów, że takie rozwiązanie bardzo by ich interesowało i na pewno urozmaiciłoby rozgrywkę. W związku z tym zdecydowano się na wprowadzenie pomysłu w życie i teraz okazuje się, że twórcy gry są z niego naprawdę dumni.

Sukces opisanego wyżej rozszerzenia i nowe pomysły jakie nasunęły się podczas jego tworzenia, sprawiły, że Maxis coraz wyraźniej myśli o pójściu o krok dalej. Tym razem pozwoli Simsom na urlop i wypoczynek. Spełni się to dzięki czwartemu dodatkowi do gry, który będzie nosił tytuł The Sims: Vacation. Dzięki niemu gra zostanie wzbogacona o setki rzeczy związanych z wypoczynkiem. Pojawią się nowe meble, urządzenia, tematy dekoracji, a także zmodernizowane narzędzia konstrukcyjne, które pozwolą budować podłogi z niespotykaną do tej pory łatwością. Jednak nie to świadczy o wyjątkowości Wakacji. Wszystko, co dzieje się w dodatku jest skupione na wielu zupełnie unikalnych dla świata The Sims elementach. Najważniejsze są nowe stosunki rodzinne panujące między rodzicami, a dziećmi, którzy wspólnie spędzają czas w całkowicie nowym miejscu nazywającym się Wakacyjna Wyspa. Zdaniem twórców gry ten ostatni aspekt ma być szczególnie atrakcyjny dla fanów.

Wielkie oczekiwania i zawirowania wokół Star Citizen - na co poszło 95 milionów dolarów?
Wielkie oczekiwania i zawirowania wokół Star Citizen - na co poszło 95 milionów dolarów?

Przed premierą

Star Citizen to bardzo obiecujący projekt - zebrał w końcu w formie crowdfundingu 95 milionów dolarów. Na jakim etapie są prace? Czy zawirowania wokół tytułu odbiją się na jakości gry?

Star Citizen -  spełnienie marzeń fanów kosmicznych symulatorów?
Star Citizen - spełnienie marzeń fanów kosmicznych symulatorów?

Przed premierą

Chris Roberts ma prawie 30 milionów dolarów na wprowadzenie w życie nowoczesnej mieszanki Wing Commandera, Privateera i Freelancera. Rozmach Star Citizena jest ogromny, ale równie wielkie są oczekiwania fanów.

Gra Star Citizen, czyli co najlepsze z Wing Commandera, Privateera i EVE Online
Gra Star Citizen, czyli co najlepsze z Wing Commandera, Privateera i EVE Online

Przed premierą

Chris Roberts chce przywrócić blask gatunkowi kosmicznych symulatorów tworząc grę, która połączy jakość bitew i fabuły z Wing Commandera z otwartym światem Privateera.