autor: Remigiusz Maciaszek
Mythos - przedpremierowy test - Strona 3
Mythos, to bardzo fajny pomysł na hack & slash w realiach MMO. Tego, jak został zrealizowany, dowiemy się dopiero w pełnej wersji gry, a tymczasem rzućmy okiem na zamkniętą betę.
Przeczytaj recenzję Mythos - recenzja gry
Gra Mythos po wielu latach oczekiwania i przechodzenia z rąk do rąk różnych deweloperów już niedługo w wersji darmowej trafi do graczy (28 kwietnia 2011). Ostateczna publikacja odbędzie się pod egidą Frogstera, a polscy użytkownicy otrzymają tytuł w pełni zlokalizowany. Według mojej wiedzy ekipa odpowiedzialna za premierę gry w naszym kraju mocno o tę lokalizację walczyła, co cieszy, ale w zasadzie nie dziwi. Rodzima wersja to większa popularność gry nad Wisłą.
Mam za sobą kilka dni testów bety Mythosa i chciałbym podzielić się pierwszymi wrażeniami. Tytuł prezentuje się bardzo przyzwoicie, chociaż podczas zabawy natrafiłem na parę niedociągnięć. Zaznaczam jednak, że nie są to jakieś kolosalne niedoróbki, a błahe sprawy, których poprawa nie powinna być wielki kłopotem.
To, co raziło mnie najbardziej, to wprowadzenie do gry, które możemy obejrzeć po wykonaniu kilku pierwszych zadań. Sądzę, że brakuje tam po prostu lektora, bo otrzymany zbitek obrazów niewiele mówi na temat fabuły i człowiek zadaje sobie proste pytanie: „O co tu chodzi?".
Na pochwałę zasługują natomiast wyświetlające się na ekranie wskazówki, które widzimy za każdym razem, gdy pojawia się coś nowego czy wymagającego wyjaśnienia. Samouczek został zrobiony na medal, szkoda tylko, że jest taki krótki. Zdecydowanie nie zaszkodziłoby wprowadzenie kilku dodatkowych wskazówek, odnośnie statystyk, cech i umiejętności. Drzewka talentów i rzemiosła bywają dość skomplikowane, szczególnie przy pierwszym z nimi kontakcie. Początkowo przydaje się także wskaźnik, który pokazuje cele poszczególnych misji. Niestety, po jakimś czasie znika. W pierwszej chwili myślałem, że wynika to z niedociągnięć bety, ale okazało się, że takie wsparcie dla questów zarezerwowane jest tylko dla początkujących graczy, by ułatwić im start. Szkoda, bo jest to całkiem zgrabna opcja, tym bardziej, że wiele zadań nie posiada w opisie wyraźnie wskazanego celu. W tej chwili można się, niestety, czasami trochę pogubić. Są również pewne problemy z tłumaczeniem. Grałem w wersję angielską i tam pojawiały się różnice między nazwami lokacji, a ich opisem w zadaniach. Miejmy nadzieję, że w polskim wydaniu zostanie to poprawione. Ciężko także połapać się w fabule, bo brakuje jakichś sensownych objaśnień. Nie wiadomo, co robimy i dlaczego, częściej bywałem zagubiony niż zaciekawiony. Pamiętajmy jednak, że beta rządzi się swoimi prawami.
Szczęśliwie po bliższym przyjrzeniu się łatwo również odkryć dobre strony gry. Do tych należą niewątpliwie całkiem zgrabna, zbudowana na sprawdzonym schemacie rozgrywka, fajny dobór ras, interesujące klasy, system rzemiosła, a także silnik, który być może nie oferuje fenomenalnych wrażeń, ale za to jest szybki, z przejrzystą i wyraźną grafiką.