autor: Remigiusz Maciaszek
Dynamika świata gry i mechanika walki w Guild Wars 2 - Strona 2
Guild Wars 2 wprowadzi do gatunku MMO sporo zmian. Dzisiaj przyjrzymy się tym, które dotyczą konstrukcji świata gry oraz dynamiki walki.
Przeczytaj recenzję Recenzja gry Guild Wars 2 – ArenaNet kontra klasyczne MMO
Stosunkowo często zdarza się, że deweloperzy nazywają swoją produkcję grą kolejnej generacji. Jednak w przypadku MMO bardzo trudno wprowadzić na tyle duże zmiany, by projekt mógł stać się czymś znaczącym dla rozwoju gatunku. Czy Guild Wars 2 można zakwalifikować do tej wybitnej kategorii? Chyba jeszcze nie, ale niewątpliwie tytuł ten zmieni wiele standardów i podejście do całego modelu zabawy w masywnych grach online.
Świat, który tworzony jest na potrzeby gry, zbudowany jest oczywiście na schemacie fantasy, ale zasady, jakimi się rządzi, są bardzo zbliżone do tych panujących w rzeczywistości. Na tyle zbliżone, by można było mówić o pewnej rewolucji.
Wyobraźmy sobie grupowe zadanie, w którym mamy ugasić płonący dom. Gdyby to miało miejsce w typowej grze MMO, to dom albo wcale by się nie palił, a jeśli już i jakoś udałoby się go ugasić, to natychmiast po ukończeniu zadania rozpaliłby się ponownie w celu służenia kolejnym graczom. Wszyscy do tego już przywykliśmy, a przecież należałoby to chyba zrobić inaczej. Pewna umowność, jaka funkcjonuje w grach MMO, nie przystaje już do dzisiejszych czasów. Problem w tym, że jeszcze nikt nie wymyślił, jak to zmienić. Wygląda jednak na to, że deweloperzy z ArenaNet proponują kilka interesujących rozwiązań.
Otóż cały świat gry zostanie zbudowany na zasadzie powiązań między lokacjami i powtarzalności pewnych sytuacji. Przykładowo jakaś wioska może być regularnie atakowana, a w wyniku tych ataków będą pojawiały się utrudnienia w jej funkcjonowaniu. Przy czym poziom tych utrudnień ma być zależny od tego, jakiego wsparcia udzielili w obronie gracze. Jeżeli bohaterowie pomogą odeprzeć atak na spichlerz, to wspomniany pożar może wcale nie wybuchnąć, jeśli inna grupa graczy ocali wodociągi, to wieśniacy nie będą mieli w najbliższym czasie problemów z nawadnianiem pól. Takich powiązań może być bardzo dużo. Świat gry, mimo że oparty na powtarzalnych schematach, to jednak ma się dynamicznie zmieniać, a zadania, jakie otrzymamy w trakcie zabawy, będą często zależne od wcześniejszych poczynań innych postaci.
Załóżmy jednak, że wybucha pożar. W rzeczywistości ludzie chwytają za wiadra i spieszą na pomoc. W typowej grze MMO jest inaczej. Najpierw trzeba poszukać naczelnego strażaka (przywódcę drużyny) i poprosić o przyłączenie nas do grupy. Dopiero wówczas wolno nam dołączyć do wykonywania zadania, przy czym jest ono czasami na tyle zaawansowane, że i tak trzeba wszystko zaczynać od początku, kiedy pożar wybuchnie ponownie. Z reguły chwilę po ugaszeniu.
W Guild Wars 2 ma być to zrealizowane inaczej. Jeśli widzimy jakąś kryzysową sytuację, to możemy natychmiast wkroczyć do akcji i nieważne, czy jest to akcja gaśnicza, atak bandytów, czy dokarmianie trzody. Wystarczy, że zaczniemy wykonywać określone czynności, a gra sama nas zakwalifikuje do grupy, a potem nagrodzi w zależności od tego, na ile partycypowaliśmy w wykonaniu zadania.
Oczywiście natrafimy na szereg liniowych misji, które poprowadzą nas zgodnie z fabułą, ale w każdej chwili będziemy mogli wykonać też jakieś przypadkowe zadania poboczne. Przy czym nie będziemy o nich informowani w tradycyjny sposób, za pośrednictwem specjalnego NPC-a. W Guild Wars 2 możemy usłyszeć odgłosy walki, krzyki postaci niezależnych albo zauważyć dym w miejscu, w którym wcześniej go nie było. To, czy zainteresujemy się daną sytuacją, jest kwestią wyboru, a jego konsekwencje mogą ujawnić się w późniejszych etapach gry.