Alpha Protocol: Szpiegowska gra RPG - test przed premierą - Strona 3
Do premiery Alpha Protocol pozostało już tylko kilkanaście dni – z tej okazji prezentujemy wrażenia z zaawansowanej pecetowej wersji beta gry.
Przeczytaj recenzję Alpha Protocol: Szpiegowska gra RPG - recenzja gry
Do premiery Alpha Protocol pozostało już tylko kilkanaście dni – z tej okazji prezentujemy wrażenia z zaawansowanej pecetowej wersji beta gry. Nie oddaje ona obrazu całości i nie pozwala na wydanie ostatecznego werdyktu na temat najnowszego dzieła Obsidian Entertainment, ale mogliśmy wstępnie przyjrzeć się wszystkim najważniejszym elementom gry. Czy fanów erpegów czekają tego lata nieprzespane noce?
O omawianej produkcji mieliście okazję w ostatnich tygodniach całkiem sporo poczytać, wliczając w to bogaty w informacje artykuł Wszystko, co wiemy o Alpha Protocol. Przypomnę więc tylko, że jest to szpiegowskie RPG, osadzone we współczesnych realiach i z modelem rozgrywki przypominającym chociażby serię Mass Effect. Wcielamy się w postać mniej lub bardziej doświadczonego (w zależności od preferencji) agenta Michaela Thortona, któremu zlecone zostaje ustalenie szczegółów zestrzelenia samolotu cywilnego na Bliskim Wschodzie. W miarę postępów Thorton natrafia na kolejne ślady coraz szerzej zakrojonej intrygi, aktywując docelowo tytułowy Protokół Alfa, a więc zbiór procedur wykonywanych po zerwaniu wszelkiej łączności z macierzystą organizacją. Główny bohater zostaje zmuszony do kontynuowania śledztwa w oparciu o rozbudowaną sieć kontaktów i kryjówek rozrzuconych po całym świecie. Przygoda rozpoczyna się w Arabii Saudyjskiej, a po ukończeniu wszystkich oferowanych tam misji Thorton wyrusza do Moskwy, Rzymu czy Tajpeju.
W testowanej wersji nie mogłem, niestety, obejrzeć żadnego z obiecywanych przez producentów trzech zakończeń, lecz mimo to już teraz daje się zauważyć otwarty model rozgrywki. Uważam, że Alpha Protocol ma realne szanse na powalczenie o miano jednej z najbardziej nieliniowych gier role-playing ostatnich lat. Ważne jest, że tytuł wyraźnie unika sztuczek w postaci oferowania niewiele różniących się między sobą następstw naszych poczynań, z czego zasłynęły w ostatnim czasie nawet najgłośniejsze produkcje. Praktycznie każdy z dostępnych w wersji beta etapów zapewniał jakieś atrakcje, dając dużą swobodę wyboru, kogo aresztować, kogo zabić, a z kim współpracować. Ciężko powiedzieć, jak wielki wpływ wybory te mają na wygląd finału, ale wyraźnie odczuwalne jest ich oddziaływanie w trakcie aktualnego przebiegu kampanii. Fajne jest też to, że gra niekoniecznie od razu szczegółowo pokazuje skutki podjętej decyzji. Przykładowo – wypuszczenie osobnika podejrzewanego o udział w grupie terrorystycznej w krótkim okresie może doprowadzić do pogorszenia stosunków ze zleceniodawcami Michaela, ale w dalszej perspektywie zaowocuje pozyskaniem cennego kontaktu i dostawcy sprzętu.
Dobre RPG nie obędzie się bez interesujących postaci niezależnych i już teraz widać, że autorzy poszli w jakość, a nie w ilość. Ja spotkałem około dwudziestu takich osób, wśród których nie zabrakło zarówno przedstawicieli różnych organizacji wywiadowczych i przestępczych, jak i postaci, których rola jest nieco inna. Do tej ostatniej grupy można zaliczyć między innymi szukającą sensacji dziennikarkę Scarlet, której podsyłamy informacje pozyskane w terenie. Rozmowy z NPC-ami z pewnością będą jednym z lepszych elementów gry, choćby dlatego, że opierają się na wyborze jednego z trzech głównych stylów zachowania – profesjonalnego, agresywnego lub układnego, który w zależności od wymagań misji może przekształcić się w charyzmatyczny bądź uwodzicielski. Także i tu daje o sobie znać nieliniowość rozgrywki, gdyż każdy z interlokutorów ma swoje preferencje odnośnie stylu rozmowy. Próba zażartowania z osoby, która poważnie podchodzi do wykonywanej przez siebie pracy, może więc doprowadzić do pogorszenia stosunków z nią, a zbyt profesjonalne podejście do wyluzowanego gangstera może zniechęcić go do bardziej otwartego traktowania Michaela. Polepszanie lub pogarszanie relacji ma również bardziej wymierne skutki. Do pozytywnych należy między innymi odblokowanie dodatkowych zdolności czy uzyskanie dostępu do nowych sprzętów, a do negatywnych – zerwanie dalszych kontaktów czy traktowanie Thortona po macoszemu.