autor: Grzegorz Bobrek
Alpha Protocol: Szpiegowska gra RPG - już graliśmy!
Obsidian Entertainment, studio znane z takich tytułów jak Neverwinter Nights 2 i Knights of the Old Republic II, już wkrótce zaatakuje nas kolejną grą RPG. Mieliśmy okazję przetestować Alpha Protocol na pokazie w Pradze.
Przeczytaj recenzję Alpha Protocol: Szpiegowska gra RPG - recenzja gry
Artykuł powstał na bazie wersji X360.
Alpha Protocol, znajdujący się w produkcji od dobrych kilku lat, to – przynajmniej na papierze – nowatorski projekt przeniesienia gatunku RPG w realia filmów szpiegowskich. Czerpiący garściami z takich klasyków jak trylogia o Bournie, Mission Impossible, seria o agencie 007 i serial 24 godziny tytuł wyjdzie na Xboksa 360, PlayStation 3 oraz komputery osobiste. Na trzy miesiące przed premierą mieliśmy okazję przetestować w Pradze konsolową wersję tej gry i sprawdzić, czy składane przez twórców obietnice znajdują odzwierciedlenie w rzeczywistości.
Wcielamy się w nieopierzonego agenta Michaela Thortona, działającego pod skrzydłami tytułowej tajnej organizacji. W trakcie wykonywania pierwszej poważnej misji – odszukania sprawców rakietowego ataku na cywilny samolot – agent wpada na trop spisku zagrażającego równowadze politycznej świata.
Akcja toczy się wokół kryjówek Alpha Protocol, znajdujących się w czterech zakątkach globu. Lokacje są zróżnicowane i obejmują Arabię Saudyjską, Moskwę, Tajpej oraz Rzym. W czasie testów zapoznaliśmy się z misjami w Rosji oraz na Tajwanie. Każda kryjówka to niejako skumulowana w jednym pomieszczeniu baza. W niej znajduje się zarówno terminal do utrzymywania kontaktów ze zleceniodawcami i informatorami, szafa do przechowywania ekwipunku oraz punkt wyboru kolejnej misji. Gra umożliwia dowolne żonglowanie pomiędzy rozrzuconymi po dostępnych lokacjach zadaniami. Te można natomiast podzielić na dwie kategorie: misje „gadane”, polegające na bezpośrednich kontaktach z bohaterami niezależnymi, oraz czyste misje akcji, w których Thorton ma okazję wykorzystać bogaty arsenał broni i nabytych umiejętności.
W trakcie rozmów ujawnia się jedna z najciekawszych nowinek w grze. Dialogi są dynamiczne, a decyzja co do dalszego ich przebiegu musi zostać podjęta w ograniczonym czasie. Podczas napiętych sytuacji kurczący się w kilka sekund pasek skutecznie pompuje adrenalinę i wymaga od gracza ciągłego skupienia. Komunikując się z innymi, postać bazuje na trzech głównych stylach zachowania: profesjonalnym, agresywnym i układnym (oryginalnie „suave”, czyli „gładki w obyciu”). Ponadto w wyjątkowych scenach dochodzi czwarta opcja, związana z wykonaniem jakiejś „akcji”, np. zastrzeleniem bohatera niezależnego. Pomyślnie przeprowadzona rozmowa zwiększa naszą reputację u interlokutora, dodaje doświadczenia oraz przysparza specjalnych perków – wyjątkowych cech opisujących postać agenta. Co więcej, jak w każdym szanującym się RPG przystało, nasze decyzje mają również długofalowy wpływ na przebieg zabawy. Od nich zależy rodzaj dalszych zleceń, sojusze z frakcjami oraz ostateczny wynik wątku fabularnego. Nathan Davies z Obsidian Entertainment potwierdził, że w sumie nasze wybory złożą się na trzy główne ścieżki – prowadzące do trzech różnych zakończeń. Jednak wydarzenia na drodze do finału mogą mieć kompletnie inny przebieg. Zaprezentowane grywalne elementy Alpha Protocol potwierdzają te słowa.