Halo: Reach - przed premierą - Strona 2
Wraz z Halo: Reach poznamy wydarzenia, które zapoczątkowały sagę o Master Chiefie. Czy ostatnia odsłona serii, opracowana przez studio Bungie, okaże się hołdem złożonym wszystkim uczestnikom wojny z Przymierzem?
Przeczytaj recenzję Halo: Reach - recenzja gry
Mówi się, że Halo: Reach zadowoli wszystkich miłośników cyklu. Produkcja, zapowiadana szumnie jako ostatni tytuł z serii opracowywany przez Bungie, domknie całą historię, prezentując wydarzenia, które doprowadziły do wybuchu konfliktu znanego z Halo: Combat Evolved oraz do narodzin legendy Master Chiefa. Z tego też względu natkniemy się w niej nie tylko na nowe rozwiązania, ale przede wszystkim na liczne nawiązania do poprzednich odsłon. Czy Halo: Reach okaże się hołdem złożonym wszystkim uczestnikom wojny z Przymierzem?
Gra, której zapowiedź miała miejsce w czasie targów E3 2009, przeniesie nas na tytułową planetę Reach – cel zmasowanego ataku kosmitów. Fani Halo doskonale wiedzą, jak ta cała impreza się skończy, więc ewentualne spojlerowanie pozostawmy sobie na inną okazję. Już na starcie warto jednakże odnotować, że gra nie będzie miała zbyt wiele wspólnego z powieścią The Fall of Reach z 2001 roku, w której Eric Nylund, pisarz i scenarzysta Microsoft Game Studios, przedstawił początki historii Master Chiefa, Spartan drugiej generacji oraz losy wspomnianej już Reach. Zgodnie z ujawnionymi informacjami, Halo: Reach jest czymś nowym. Wynika to przede wszystkim z faktu, że wcielimy się tu w bohaterów wcześniej nieznanych oraz poznamy nieopowiedzianą nigdzie wcześniej historię.
W Halo: Reach rola protagonistów przypadnie ekipie Noble Team – zespołowi złożonemu w głównie ze Spartan trzeciej generacji, wysyłanemu w większości przypadków na iście samobójcze misje. Przyczyna tego faktu jest błaha. Spartanie III to żołnierze, którzy nastali po Master Chiefie i Spartanach drugiej generacji. Ich trening oraz utrzymanie są o wiele tańsze, w związku z czym w wielu sytuacjach traktowani są oni przede wszystkim jako mięso armatnie. Charakterystyka ta ma się jednak nijak do Noble Teamu, do którego po śmierci jednego z dotychczasowych członków dołącza tajemniczy, ale jednocześnie bardzo doświadczony żołnierz – nowy bohater noszący pseudonim Noble 6. To właśnie on będzie postacią kontrolowaną przez gracza. Jak mówią twórcy, Noble 6 to wyjątkowy indywidualista i dobry żołnierz, którego przeszłość skrywa wyjątkowo mroczne sekrety. Idealnie pasuje do nieszablonowo działającego Noble Teamu.
W Halo: Reach spory nacisk zostanie położony na przedstawienie pozostałych członków drużyny oraz prezentację zachodzących pomiędzy nimi relacji. Dowiemy się zatem, że grupa dowodzona jest przez niezwyciężonego Cartera-259 a także przez Kat-320, która w walce z przeciwnikiem straciła rękę zastąpioną implantem – ta dwójka żołnierzy stanowi pierwotny trzon drużyny. Ekipę uzupełniają specjalista od broni ciężkich Jorge-052, będący tu jedynym Spartaninem drugiej generacji, milczący Emile-239 (jego hełm pokrywa rysunek czaszki) oraz snajper Jun-266, który zapewnia wsparcie w gorących momentach. Niezwykle ważną rolę odegra również planeta Reach, przez samych twórców określana mianem „bohatera, który zostanie nam przedstawiony w kilku różnych formach”.