autor: Piotr Pietruszka
Original War - zapowiedź - Strona 2
Original War jest to gra strategiczna stworzona przez naszych południowych sąsiadów - firmę Altar Interactive. Wybija się ona spośród bardzo licznej konkurencji dzięki umiejętnemu połączeniu cech należących do gatunków RTS oraz cRPG.
Ten tekst był przygotowany przed premierą gry.
„... Leżałem w głębokim śniegu obserwując niewielką polankę tuż przede mną. Obok mnie rozłożyła się reszta plutonu znajdującego się pod moim dowództwem, tak, że musiałem mocno wytężać wzrok, żeby ich dostrzec. Widać było, że przenikliwe zimno im także zaczyna doskwierać. Nic dziwnego, nawet nasze zimowe mundury nie zostały przystosowane do 40 stopniowych syberyjskich mrozów. Po dość długiej chwili wpatrywania się w przestrzeń przede mną , moja cierpliwość została nagrodzona - usłyszałem jakieś dziwne dźwięki z mojej prawej strony. Zauważyłem, że nie tylko ja to dostrzegłem – moi chłopcy chwycili swoje karabiny i skierowali je w kierunku głosów. Andy wyjął swoją snajperkę, rozłożył ją powoli i zaczął śledzić lornetką X15 dziejące się wydarzenia. Chwilę później usłyszeliśmy mały wybuch. Już miałem poderwać chłopców do ataku, gdy zobaczyłem, że w kierunku głosów, które usłyszeliśmy, jechał z ogromną prędkością jeep strzelając do wszystkiego co się ruszało. Usłyszeliśmy jakieś pokrzykiwania po rosyjsku i zobaczyliśmy resztki żołnierzy znikających w lesie. Z jeepa zaś wyleciało paru dziwnie przebranych żołnierzy, którzy pokrzykując na nadjeżdżające pojazdy po arabsku ruszyli w las....”
Gatunkiem gier, który od zawsze cieszył się niesłabnącym powodzeniem są gry strategiczne, a szczególnie jedna ich odmiana Real Time Strategy. Prawie każda firma ma w swoich planach wydawniczych jakiś tytuł, chcąc choć trochę uszczknąć z ogromnego tortu, na który składa się zainteresowanie graczy. Niestety tytułów, które nie są tylko wiernym powielaniem dotychczasowych pomysłów jest niewiele i jak na razie większość pochodzi ze stajni „Westwooda” lub „Blizzarda”. Swoją cegiełkę do historii gier także pragnie dołożyć nikomu bliżej nie znana firma „Altar Interactive”, która wydaje pod egidą „Virgin Interactive” swój własny pomysł zatytułowany „Original War”. Z założenia jest to być RTS ze sporą domieszką RPG. Na czym ten misz-masz polega przedstawię za chwilkę.
Jako, że ten tytuł ma być „oryginalny”, więc nawet fabuła jest wyraźnie lepsza od większości wydanych dotychczas produkcji. A wygląda ona tak: w czasie badań archeologicznych w bryle lodu amerykańscy naukowcy odkrywają dziwne urządzenie. Po zabraniu go do słynnej „Strefy 51” i zbadaniu okazuję się, że jest to stworzony przez człowieka wehikuł do podróży w czasie. Aby jednak poprawnie funkcjonował, potrzebuje jako paliwa nowo odkrytego pierwiastka Syberite (lub Syberium). Jak już się domyślamy, pierwiastek ten znajduje się na Syberii, którą od zawsze włada Rosja niechętna do dzielenia się czymkolwiek, zwłaszcza z „imperialistycznymi świniami”. Amerykanom nie pozostaję nic innego jak tylko wykorzystując ten wynalazek wysłać w przeszłość wojsko, które przetransportuje ów minerał na tereny Alaski, która później będzie należeć do Stanów. Po przeniesieniu parę milionów lat wstecz „małej” armii okazuje się, że nie jest ona tam sama (i nie chodzi tylko o florę i faunę występującą na tym terenie ;-), oprócz nich znajdują się tu także żołnierze rosyjscy, którzy mają przeszkodzić Ci w wykonaniu planu. Mamy więc możliwość wcielenia się w obie strony konfliktu, starając się być dobrym albo jeszcze lepszym;-). Oprócz tych dwóch grup znajdują się tu jeszcze arabscy terroryści, którzy także chcą coś z tego mieć. Jak widać fabuła jest w miarę „oryginalna” pełni ona bardzo dużą rolę w naszej zabawie. Jako, że jest nieliniowa pozwala nam na decydowanie o tym, co zrobimy w danej chwili, co w dalszej części naszej gry wpływa na przebieg następnych misji. Przykładem jest już pierwsza misja, gdy dostajemy sprzeczne rozkazy gdzie mamy się udać – jeden doradza aby iść na północny wschód a drugi na północny zachód. Aby nie popełnić „błędu” wystarczy posłuchać dokładniej słów oraz akcentu jednego z doradców.