autor: Łukasz Malik
Two Worlds II - pierwsze spojrzenie
Wybraliśmy się do siedziby firmy Reality Pump by zobaczyć w akcji Two Worlds II. Co szykują dla nas twórcy serii Earth w drugiej części swojego RPG-a? Przeczytajcie nasze wrażenia z pokazu.
Przeczytaj recenzję Two Worlds II - recenzja gry
Artykuł powstał na bazie wersji PC.
Zapewne część graczy pamięta pierwsze zapowiedzi Two Worlds: The Temptation – miał to być po prostu dodatek do polskiego „erpega” Two Worlds. Projekt szybko wyrósł na pełnoprawną kontynuację, a nowy polski wydawca, CD Projekt, przemianował dzieło krakowskiego Reality Pump na Two Worlds II. Miałem przyjemność odwiedzić studio i zobaczyć dzieło tego uznanego zespołu w akcji.
Lista błędów popełnionych podczas produkcji pierwszej część gry była bardzo duża, a na rynek trafiła niedopracowana beta i dopiero liczący grubo ponad 1,5 GB patch poprawił tonę bugów, usprawnił interfejs a także podmienił modele postaci. Two Worlds odniosło spory sukces finansowy a Reality Pump pod kierownictwem Mirosława Dymka (Polanie, seria Earth) ostro zabrało się do pracy nad kontynuacją. Co ważne, autorzy wzięli sobie do serca wszystkie negatywne opinie graczy i recenzentów. Jest więc wielce prawdopodobne, że drugi raz nie popełnią tych samych błędów – przynajmniej w kwestiach technicznych. Dowody?
Pamiętacie fatalną muzykę? Cóż z tego, że stał za nią Harold Faltermeyer (Gliniarz z Beverly Hills), skoro efekt finalny był okropny. Tym razem rozgrywce towarzyszyć będą utwory Borislava Slavova, który współtworzył ścieżkę dźwiękową do Gothica 3. Będą to głównie orkiestrowe kompozycje, wzbogacone etnicznymi motywami z całego świata. Pamiętacie intro, które nie prezentowało się najlepiej zarówno od strony technicznej, jak i artystycznej? W Two Worlds II prerenderowanymi przerywnikami zajmie się firma 3D Brigade (to oni stoją za filmami w m.in. Heroes of Might & Magic V czy Silent Hill Origins), dodatkowo postępy w grze ilustrować będzie około 50 filmików generowanych na silniku gry. Kończąc wyliczankę najbardziej denerwujących elementów pierwszej części, nie sposób pominąć fatalnego dubbingu – tym razem trudne zadanie nagrania dialogów wziął na siebie amerykański wydawca. Na razie nie wiadomo, czy nasz rodzimy dystrybutor zdecyduje się na pełną lokalizację.
Mimo wszystkich niedoróbek Two Worlds dało graczom wiele godzin świetnej zabawy w wielkim otwartym świecie. Nie inaczej będzie w części drugiej. Łącznie dostępny w grze świat (kontynent, wyspy, morze) zmieści się na niebagatelnej powierzchni 80 kilometrów kwadratowych. Teren będzie bardzo zróżnicowany, zwiedzimy średniowieczne wioski, inspirowane kulturą Bliskiego i Dalekiego Wschodu miasta, wulkaniczną wyspę, smoczą wyspę, dżunglę, sawannę, pustynie, bagna, lasy oraz przeszło 50 jaskiń, labiryntów i lochów.
Akcja Two Worlds II rozpocznie się 5 lat po zakończeniu historii części pierwszej. Nasz bohater wyląduje w więzieniu. Co gorsza, będzie musiał co miesiąc oddawać część sił życiowych swojej siostrze, w której ciele uwięziony jest jeden z bogów. Te dość bolesne operacje sprawią, że z potężnego bohatera, stanie się zwykłą lebiodą i gracz będzie na nowo musiał gromadzić wszystkie punkty doświadczenia, skille i przedmioty. Może to nieco naciągane, ale sprytne. Z pomocą tajemniczego osobnika wydostaniemy się z więzienia i dostaniemy szansę na uwolnienie siostry z tego niezwykle ciężkiego brzemienia – oczywiście nie za darmo. Prowadzeni przez kolejne zadania będziemy zdobywać nowe informacje, jak pokonać Gandohara. Cofniemy się do jego przeszłości i poznanych w pierwszej części wątków, autorzy obiecują też kilka fajnych zwrotów akcji.