Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 14 kwietnia 2009, 12:50

autor: Szymon Liebert

Terminator: Ocalenie - zapowiedź

John Connor do roli najważniejszego przywódcy w historii ludzkości przygotowywał się od czasu pierwszego spotkania z Terminatorem. Czy jednak uda mu się sprostać wyzwaniom przyszłości?

Przeczytaj recenzję Terminator: Ocalenie - recenzja gry

Artykuł powstał na bazie wersji PC.

Po wielu latach zupełnej nieobecności Terminatora na rynku postanowiono przywrócić go do życia w trzeciej części filmowej serii. Nie pokazano w niej właściwie niczego nowego i w pewien sposób zmieniono wizerunek marki. Terminator 3: Bunt Maszyn okazał się więc dość zgrabną i chyba nawet zamierzoną komedią, co paradoksalnie uratowało go przez spektakularną porażką. Machina zarabiania pieniędzy ruszyła na nowo. W telewizji pojawił się serial i wszyscy nagle zaczęli interesować się życiem zapomnianej nieco pani Connor. W gąszczu nijakości pojawiła się pewna nadzieja. Film Terminator Salvation opowiadający tylko i wyłącznie o wydarzeniach rozgrywających się w przyszłości, czyli walce Johna i reszty ludzkich niedobitków ze Skynetem. Wraz z ciekawie zapowiadającym się obrazem kinowym otrzymamy również grę, tworzoną przez studio Grin, które nie pierwszy raz bierze się za filmową licencję (Wanted: Weapons of Fate).

Los Angeles w roku 2016 mimo zagłady nuklearnejzachowało sporo koloru. Na przejażdżkę lepiej jednakwybrać się czymś opancerzonym.

Gra przeniesie nas do roku 2016, czyli 2 lata przed fabułą filmu, skupiając się na pewnych konkretnych wydarzeniach. Głównym bohaterem opowieści jest John Connor i to właśnie jego losami pokierujemy. Co ciekawe, nie zostanie on odwzorowany na podstawie filmowej postaci granej przez Christiana Bale’a, który najwyraźniej nie zgodził się na użycie jego wizerunku. W chwili rozpoczęcia opowieści Connor nie będzie jeszcze przywódcą ludzkiego ruchu oporu, ale raczej podrzędnym żołnierzem, zdobywającym kolejne wojenne szlify. Zobaczymy na własne oczy jak John staje się wielkim i charyzmatycznym liderem, wypełniając w ten sposób swoje przeznaczenie. Bohater teoretycznie wiedział o tym, co się stanie, jednak przyszłość okazała się trudniejsza niż przypuszczał. W grze poznamy wiele wątpliwości młodego człowieka, który musi bardzo szybko dorosnąć do przeznaczonej mu roli. Stawką jest oczywiście przetrwanie ludzkiej cywilizacji.

Connor nigdy nie będzie sam. Oprócz wiernego towarzysza,czyli Blaira Wilsona, często wspomogą go mniejlub bardziej anonimowi żołnierze.

Osadzenie tytułu w okresie sprzed wydarzeń znanych z filmu pozwoli, zdaniem twórców, uniknąć typowej dla gier na licencji miałkości fabuły. Otrzymamy zupełnie nowy i ciekawy epizod, w którym naszym zadaniem nie będzie eliminacja Skynetu, ale raczej ustabilizowanie sytuacji ruchu oporu i przywrócenie nadziei w to, że w ogóle warto jeszcze walczyć. Opowieść rozpocznie się od nieudanego ataku na centrum dowodzenia przeciwnika, podczas którego ludzkość spotka zupełnie nowy model maszyn. Mimo zarządzonej ewakuacji do śródmieścia Los Angeles Connor postanowi wrócić za linię wroga, by ratować trzech żołnierzy pozostawionych na pastwę losu. Bohater, jak już zdążył tego wielokrotnie dowieść, wierzy przecież w najwyższą wartość każdego ludzkiego życia.

Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2
Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2

Przed premierą

Drugi rok z rzędu Ubisoft pokazuje na E3 świetne trailery Beyond Good & Evil 2. Problem polega na tym, że to czyste CGI, na podstawie którego nie da się niczego powiedzieć o samej grze. My mieliśmy możliwość zobaczenia gameplaya z BG&E2.

Inner Chains - nadciąga nowy, polski i mroczny FPS
Inner Chains - nadciąga nowy, polski i mroczny FPS

Przed premierą

Debiutancka produkcja studia Telepaths’ Tree kusi klimatycznym światem wykorzystującym potencjał silnika Unreal Engine oraz obietnicą połączenia horroru z wartką akcją i interesującą opowieścią.

Captain Blood - przed premierą
Captain Blood - przed premierą

Przed premierą

„Captain Blood” z pewnością będzie grą trochę inną niż „Sea Dogs”, ale mimo to z warto na nią czekać. Po raz kolejny będziemy mieć okazję, by zanucić wirtualne Jo-ho-ho! i butelka rumu!