Bayonetta - zapowiedź - Strona 3
Pomysłodawca marki Devil May Cry chce stworzyć kolejny symbol. Czy dokona tego z pomocą wiedźmy? Poznajcie Bayonettę i jej cztery wyjątkowe działa.
Przeczytaj recenzję Bayonetta - recenzja gry
Z pozoru kiczowaty projekt Bayonetty powala. Produkcja studia Platinum Games zapowiada się i wygląda naprawdę świetnie. I nic dziwnego. Deweloper, choć młody, posiada niezwykle doświadczoną załogę. Ekipę współtworzą byli członkowie Clover Studio, firmy, która wyprodukowała takie tytuły jak znakomita platformówka Viewtiful Joe, bajeczne Okami czy też niekonwencjonalna gra akcji God Hand. Wśród producentów zasilających szeregi Platinum Games znajdziemy także Shinji Mikamiego, twórcę serii Dino Crisis oraz Resident Evil. Mało? Co powiecie na to, że osobą nadzorującą deweloping Bayonetty jest nie kto inny, tylko Hideki Kamiya, pomysłodawca cyklu Devil May Cry? Grubo. Nasuwa się tylko jedno stwierdzenie – to nie może się nie udać.
Produkcja zapowiada się wyjątkowo przede wszystkim pod względem koncepcyjnym, co jest już domeną załogi Platinum Games. To przecież z jej rąk wyszło niesamowite MadWorld na Wii. Bayonetta być może nie wygląda tak oryginalnie, lecz z pewnością będzie można to powiedzieć o wielu innych, drobniejszych elementach tej gry. Już teraz mówi się, że produkcja zaskoczy wszystkich fanów Devil May Cry. Niektórzy idą jeszcze dalej – twierdzą, że przygody Bayonetty pobiją historię Dantego. Pomóc w tym ma przede wszystkim Kamiya. Producent pierwszej odsłony DMC ma wiele do udowodnienia szefostwu Capcomu. To po jego odejściu z japońskiej firmy seria podupadła i tak po prawdzie nigdy nie powróciła do poziomu prezentowanego przez jedynkę. Szanse na jego osiągnięcie ma właśnie Bayonetta.
Kim w ogóle jest Bayonetta, główna bohaterka całej historii? Przede wszystkim gorącą laską, potrafiącą rozgrzać wroga do czerwoności. Po drugie – wiedźmą, ostatnią przedstawicielką średniowiecznego klanu tych niezbyt pożądanych w społeczeństwie person. Po trzecie – kobietą nie pamiętającą swojego dzieciństwa, co rzutuje na podejmowane przez nią decyzje. Wreszcie po czwarte – nie znającą litości osobą, potrafiąca rozpłatać nieostrożnego przeciwnika na setki sposobów, ładując w niego na koniec kilkanaście porządnie wycelowanych kul. W związku z dziurą w pamięci wyruszymy wspólnie z Bayonettą do fikcyjnego, europejskiego miasta Vigrid, w którym spróbujemy odnaleźć tropy, mogące doprowadzić ją do odkrycia prawdy o sobie. Przeszkodzi jej w tym wszelkie zło wirtualnego świata, z upadłymi aniołami i demonicznymi obrońcami na czele. Kwestią, której wyjaśnienia bardzo się domagamy, jest właśnie forma, jaką przybrali przeciwnicy wiedźmy oraz fakt, że prawdopodobnie są oni sługusami bogów. Dlaczego atakują Bayonettę, nie odpuszczając jej nawet na moment?