autor: Łukasz Malik
Heavy Rain - GC 2008
Od momentu pamiętnego dema prezentującego możliwości PS3 zatytułowanego Casting minęły już 2 lata. Wiedzieliśmy, że twórcy Fahrenheita użyją tej technologii w swoim kolejnym projekcie: Heavy Rain, który był dla nas wielką zagadką – aż do targów GC 2008.
Przeczytaj recenzję Heavy Rain - recenzja gry
Artykuł powstał na bazie wersji PS3.
Od momentu pamiętnego dema prezentującego możliwości PS3 zatytułowanego Casting minęły już ponad dwa lata. Wiedzieliśmy, że twórcy Fahrenheita użyją zaprezentowanej technologii w swoim kolejnym projekcie: Heavy Rain, który był dla nas wielką zagadką – aż do tegorocznych targów Games Convention, gdzie mogliśmy zobaczyć po raz pierwszy grywalną wersję.
Choć prezentacja zrodziła jeszcze więcej pytań niż odpowiedzi, to już teraz mogę stwierdzić, że to najlepsza gra na PlayStation 3 i prawdopodobnie najlepsza, najbardziej innowacyjna, najbardziej dojrzała, najlepiej wyglądająca gra tegorocznych targów. Odważne słowa? Tak, odważne, bo ekipa Quantic Dream postawiła sobie poprzeczkę tak wysoko, że w wypadku nieudanego skoku, nie wyjdzie z tego cało. Nad Heavy Rain pracuje obecnie ponad 200 osób, same sesje motion capture trwały 6 miesięcy, pracowało nad nimi 18 aktorów i kaskaderów. Opracowano technologię przechwytywania ruchu powiek i gałek ocznych, a złożoność projektu pozostawia wątpliwości, że zostanie on skończony w 2009 roku, jak obiecują twórcy.
Prowadzący prezentację David Cage – szef studia oraz główny projektant, chwalił się że mają najładniejsze menu gry na Games Convention. A i owszem, praktycznie fotorealistyczny render poruszających się kobiecych oczu robi wrażenie. Zaraz zaraz, to nie render, tylko scena generowana w czasie rzeczywistym! Pierwszy szok. Z drugiej strony, przecież na ekranie widzimy tylko wielkie zbliżenie, więc w przypadku bardziej złożonej sceny zobaczymy jakieś uproszczone modele. Nie! To model bohaterki wyjęty wprost z gry. Oprócz wspomnianej wcześniej technologii motion capture oczu, twórcy chwalą się także realistycznymi odbiciami obrazu w źrenicach oraz samo-cieniowaniem poszczególnych elementów twarzy (np. nos rzuca cień na policzki w czasie rzeczywistym).
Jednak czym jest Heavy Rain? Przygodówką? Grą akcji? Interaktywnym thrillerem? Wszystkim po trochu. Farenheitem do potęgi n-tej. Nie będzie jednak ratowania świata, wielkich konspiracji, nadprzyrodzonych mocy i kolejnego wcielenia Neo z Matriksa. Historia pozostaje wielką tajemnicą, zaprezentowane demo, nie ma związku z główną osią fabularną i prawdopodobnie w ogóle nie znajdzie się w finalnej wersji. Wszystko po to, żeby nie zepsuć nam zabawy. Jedynym tropem pozostaje ujawniony podtytuł: The Origami Killer.