autor: Patryk Rojewski
Empire of Sports - przed premierą - Strona 2
Nadchodzi tytuł MMO, dzięki któremu poczujemy się prawdziwymi olimpijczykami. Do tego elementy RPG, sympatycznie zapowiadające się opcje treningu, otwarty świat, wirtualne miejsca spotkań, własne mieszkanko i obfitość nagród do zdobycia.
Ten tekst był przygotowany przed premierą gry.
Uwaga! Słuchajcie wszyscy! Przed nami trudny quest. Czy aby na pewno posiadacie wystarczającą ilość eliksiru życia i many? Zaostrzyliście topory? Uzupełniliście strzały? Przygotowaliście czary? Jeśli tak, to super. Ja biorę gada na klatę. Ty osłaniasz mnie, strzelając z łuku. Reszta leczy, miota magią i wspiera aurami. Powinniśmy dać radę. Jeśli tylko będziemy zgrani... Gotowi? To ruszamy! Urrraaaaa...!
No, tak, znacie to dobrze. Scenka, jakich wiele w grach typu MMO. Jak zwykle siejemy śmierć i zniszczenie. Może w końcu pora sprawdzić się w czymś innym? Udoskonalić swą postać na tyle, by nie ograniczać jej umiejętności wyłącznie do perfekcyjnego zabijania? Współpracować z przyjaciółmi wszechstronniej niż tylko przy eksterminacji jaskiniowych potworków? Co Wy na to? Już niedługo nadarzy się taka okazja. W lipcu będziemy mogli sprawdzić się na boiskach i stadionach. Wszystko dzięki nadchodzącej grze Empire of Sports studia F4.
EoS będzie grą MMO. Jednak – nietypową. Pełna nazwa gatunku to MSMMO, czyli Multi Sports MMO. Jak sama nazwa wskazuje, będziemy mieć do czynienia z programem oferującym udział w rozmaitych konkurencjach sportowych. Zarówno w pojedynkę jak i w drużynie.
Początek zapachnie solidnym RPG. Stworzymy postać. Wybierzemy dla niej specjalizację. Rezygnujemy z magii i alchemii? Coś ciągnie nas do łucznictwa, rzutu oszczepem i młotem? Nic z tych rzeczy. Darujmy sobie skojarzenia ze światem fantasty. Po określeniu wyglądu naszego avatara dokonamy pierwszego poważnego wyboru w uniwersum gry. Zdecydujemy, czy będziemy bawić się w pojedynkę (np. tenis, narciarstwo) czy zespołowo, tworząc drużynę (koszykówka, piłka nożna, bobsleje). Następnie wybierzemy dyscyplinę, w której będziemy się szkolić, a potem startować. Od tego momentu rozpocznie się prawdziwa przygoda z wirtualnym sportem. I to na skalę globalną!
Oczywiste jest, że w początkowej fazie gry nasza postać nie będzie od razu Małyszem, Kubicą czy Beckhamem. Przed nią długa, pełna wyrzeczeń i ciężkiej pracy droga na sam szczyt. Podium i kariera jednak nęcą. W jaki sposób będziemy mogli dopakować swoje statystyki? Oczywiście ciężkimi treningami i odpowiednią, zbalansowaną dietą. Ułatwi nam to kilka elementów.