autor: Emil Ronda
Metroid Prime 3: Corruption - przed premierą - Strona 2
Gra ma wiele do udowodnienia. Po pierwsze ma pokazać, że da się na Wii osiągnąć wysoki poziom grafiki. Po drugie – że na Wii może powstać gra dla hardcore’owych graczy. Po trzecie, że kontrolery konsoli są zdolne wkomponować się w grę typu FPP.
Ten tekst był przygotowany przed premierą gry.
Nadchodzący Metroid ma całkiem wiele do udowodnienia. Po pierwsze ma pokazać, że da się na Wii osiągnąć naprawdę wysoki poziom grafiki. Po drugie – że na Wii może powstać gra dla hardcore’owych graczy. Po trzecie zaś udowodnić ma, że kontrolery konsoli są zdolne idealnie wkomponować się w grę typu FPP.
Ta dziesiąta już gra z serii, oraz trzecia z rodziny Prime (poprzednie dwie wydane na Nintendo GameCube) jest więc oczkiem w głowie wszystkich szych Nintendo. Tak jak poprzednie edycje zwracały uwagę graczy na GameCube’a, tak i Corruption ma spowodować, że Wii kupią nie tylko niedzielni gracze, zadowalający się prostymi mini-gierkami. Pierwszy zwiastun już mieliśmy – na Wii pojawiła się konwersja Resident Evil 4 z przemodelowanym sterowaniem. I o ile zabawa jest lepsza niż w oryginale, to jeśli ktoś już grał w RE4 na PS2 czy GameCube, może sobie edycję Wii darować. Ale nowy Metroid to już zupełnie inna bajka...
Faza na Phazon
Historia zaczyna się na 6 miesięcy po wydarzeniach z Echoes (drugiej części). Organiczny superkomputer o nazwie Aurora zostaje zainfekowany nieznanym wirusem, a jedna z baz Federacji Galaktyki zaatakowana. Federacja podejrzewa, że za atakami mogą kryć się tylko odwieczni wrogowie – Kosmiczni Piraci. Sieć Aurory zostaje zamknięta, ale kilka czynnych jednostek informuje Samus Aran – naszą bohaterkę – o sytuacji i zarządza misję. Samus musi odbić bazę, zapobiegając unieruchomieniu systemów obronnych i raz na zawsze rozprawić się z wrogiem. Wydarzenia potoczą się nieco bardziej skomplikowanym, zagmatwanym torem, a fabuła zapewni nam niejeden ciekawy zwrot akcji i dramatyczne chwile. Nie zabraknie kluczowej roli Dark Samus, a więc mrocznego alter-ego naszej bohaterki.
Bardzo ważną rolę w historii odegra organiczny element o nazwie Phazon. To specjalny, infekujący jednostki organizm, który zwiększa znacznie możliwości pancerza (egzoszkieletu) oraz wszystkich posiadanych rodzajów broni. Federacja zdobyła Phazon po jednej ze zwycięskich walk z Piratami, gdy Ci używali go w walce i teraz testuje go na własnych jednostkach. Nie będziemy zdradzać, w jaki sposób Samus go zdobędzie, ale bądźcie gotowi na to, że nieźle namiesza w organizmie bohaterki; nie obejdzie się bez swoistego uzależnienia Samus od tego nader tajemniczego elementu. Corruption – a więc zepsucie, sfałszowanie, deprawacja. Po części podtytuł ten tyczy się tego, co będzie się dziać z Samus pod wpływem Phazona. A ona wcale nie będzie się przed tym wpływem bronić...