autor: Bartosz Sidzina
Sword of the New World - test przed premierą - Strona 2
SotNW to pozycja godna polecenia. Może nie będzie to produkt godny konkurowania z WoW-em, ale na pewno znajdzie wielu zwolenników. MMC w połączeniu z oprawą audio-wizualną i efekciarstwem sprawia, że gra jest niesamowicie grywalna.
Ten tekst był przygotowany przed premierą gry.
Gry Massively Multiplayer Online (MMO) to wspaniała, a co najważniejsze dłuuuga przygoda. Ostatnimi czasy tyle ich wychodzi, że chyba musiałbym mieć dziewięć żyć, żeby je wszystkie dokładnie obejrzeć. Wszystko zaczęło się od Ultimy Online 10 lat temu, która zapoczątkowała ten gatunek i wniosła ogromny powiew świeżości do świata gier komputerowych. Dziś mało kto w nią gra. Teraz jest World of Warcraft – produkt niemal idealny. Dzieło studia Blizzard uważane jest za niekwestionowanego lidera gier MMORPG i jeszcze przez długie lata nowe produkty będą do niego przyrównywane – zupełnie tak samo jak wszelkie gry akcji porównujemy z Grand Theft Auto. Tytuł, o którym chciałbym Wam dziś opowiedzieć, z pewnością nie wyprze WoW-a z rynku, ale moim zdaniem zbierze spore żniwa i przyciągnie pokaźną liczbę graczy MMO przed ekrany monitorów. Sword of the New World Granado Espada (w skrócie SotNW), bo o nim mowa, to pozycja przeznaczona przede wszystkim dla tych, którzy mają już po dziurki w nosie cudacznych elfów, goblinów, krasnoludów, rajskich lasów i innych bajecznych stworów czy krain.
Twórcą tytułu jest Hakkyu Kim, człowiek odpowiedzialny za Ragnarok Online. Akcja SotNW dzieje się w Ameryce, tuż po kolonialnym boomie. Przybywamy do nowego świata i zaczynamy pracę nad naszą reputacją oraz pozycją. Pierwszą rzeczą, jaka mi się rzuciła w oczy, zaraz po odpaleniu gry i wybraniu jednego z czterech dostępnych światów, był kreator rodziny. Teraz przyjdzie nam kierować nie jedną postacią, a całą familią! Jak dla mnie, pomysł wypasiony. Zarejestrowany gracz dostaje do dyspozycji cztery „koszary”. Każda pomieści 9 postaci (łącznie 36 osobowa gromadka), z czego możemy prowadzić rozgrywkę jedynie wybraną trójką. Tak więc po wybraniu nazwiska swojej nowej rodziny, pora na stworzenie jej członków. Gracz nadaje każdemu z osobna imię, płeć, ubiór, a także klasę. Warto zaznaczyć, że kostiumów jakie dostarczyli nam autorzy jest multum, a ich szczegółowość po prostu powala. Każdy znajdzie coś dla siebie ;).
W grze dostępnych jest pięć klas. Standardowo, jak w większości MMO, mamy wojownika, jednostkę bardzo silną i wytrzymałą. Ma dostęp do najlepszych zbroi w grze i zadaje sporo obrażeń. Bronie, jakimi dysponuje, to z reguły miecze mniej lub bardziej wypasione, ale poradzi sobie także ze sztyletami, a nawet pistoletami. Kolejna klasa to Czarodziej, dysponujący potężną magią. Zna dużo zaklęć, potrafi rzucać klątwy, lewitować, używać mocy telekinetycznej czy nawet stworzyć barierę ochronną nie tylko dla siebie ale i dla swoich ziomków. To naprawdę bardzo wartościowa postać – moim zdaniem niezbędnik każdej ekipy.