autor: Marek Czajor
Zapowiedź gry Disciples III: Odrodzenie - czy faktycznie nadciąga odrodzenie? - Strona 3
Trzecia część serii, będącej godną konkurencją dla HoMM, oferuje garść zmian. Najbardziej rzuca się w oczy nowa, trójwymiarowa szata graficzna, ale to nie koniec niespodzianek ze studia .dat.
Przeczytaj recenzję Disciples III: Odrodzenie - recenzja gry
Generalnie podróbki nie dorównują jakością oryginałom. Wie o tym każdy posiadacz „skórzanych” butów kupionych na bazarze, które po tygodniu nie trzymają się ni kupy, ni... Ale nie zawsze tak jest. Zdarzają się wyjątki od tej reguły, a jednym z nich, w opinii sporej rzeszy fanów, jest strategiczna seria Disciples. Niby to zwykły klon Heroes of Might and Magic, niby produkcja bez świeżych pomysłów i rewolucyjnych rozwiązań, a jednak wciąga jak diabli. I będzie nadal wciągać. Fanów mrocznego klimatu krainy Nevendaar pragnę bowiem poinformować, że nadciąga trzecia część Disciples.
Disciples III: Renaissance, który tworzy rosyjski team .dat, przyniesie ze sobą garść zmian, z których najbardziej widoczną będzie nowa, trójwymiarowa oprawa graficzna. „Dwójka” ze swoją 16-bitową grafiką w rozdzielczości 800x600 już w chwili wydania nie powalała, lecz tym razem ma się to zmienić. Za sprawą autorskiego silnika .dat zwanego Virtual Dream wszystko ma być pięknie wymodelowane, szczegółowo oteksturowane i ultrapłynnie zanimowane. Zerkając na listę obsługiwanych przez engine technologii (vertex i pixel shadery, normal mapping, szkieletowa i proceduralna animacja, image postprocessing, dynamiczne oświetlenie i cieniowanie itd.) oraz zwiastun filmowy z gry mam podstawy, by w te zapewnienia uwierzyć.
Tradycyjnie już przygotowywane są tryby kampanii, pojedynczych misji i rozgrywki wieloosobowej. Do wyboru będziesz miał trzy frakcje: Imperium, Legiony Przeklętych oraz Szlachetne Elfy, znane ci już z poprzednich części i dodatków. Każda ze stron charakteryzować się ma odmiennymi możliwościami i umiejętnościami, a co za tym idzie inaczej się nią będzie grało. Dziwne tylko, że autorzy zredukowali liczbę ras do trzech, skoro w poprzednich częściach były cztery. Pominięte Górskie Klany i Hordy Nieumarłych również napotkasz w grze, ale nie będziesz mógł nimi kierować. Dostępne mają być dopiero w już zapowiadanych dodatkach do „trójki”, co uważam za dużą grandę i chęć wyciągnięcia dodatkowej kasy od graczy.
Poruszanie się po mapie nie ulegnie większym zmianom. W każdej turze twoja drużyna pokonywać będzie określony dystans, uzależniony od posiadanej liczby punktów ruchu oraz rodzaju przemierzanego terenu. Najszybciej po drogach, zdecydowanie wolniej zaś przez las i wodę. W tym ostatnim przypadku pomocne będą jednak mosty oraz statki, które drogą wodną zaniosą Cię w odległe miejsca, znacznie skracając drogę. Nowością będzie możność podzielenia drużyny i puszczenia jednej jej części samodzielnie, bez dowódcy. Znaczenie i funkcjonalność miast praktycznie się nie zmieni (poza rzecz jasna grafiką), tak jak rodzaje surowców (złoto i mana).