Call of Duty 3 - przed premierą - Strona 3
Call of Duty 3 z całą pewnością będzie udanym tytułem, który przypadnie do gustu sympatykom niezbyt wymagających strzelanek, osadzonych w realiach II Wojny Światowej. Pozostaje jednak pytanie – czy będzie to „tylko” dobry shooter, czy może coś więcej?
Przeczytaj recenzję Call of Duty 3 - recenzja gry
Call of Duty właściwie od samego początku swojego istnienia zaliczał się do takich gier, które można było bardzo polubić, bądź też całkowicie znienawidzić. Nie ma co ukrywać, iż tytuły z tej serii nie miały wiele wspólnego z realizmem. Było to szczególnie widoczne przy okazji premiery drugiej części, w której zastosowano szereg mniej lub bardziej widocznych uproszczeń, dotyczących między innymi rezygnacji z klasycznego paska zdrowia. Rozgrywane przez nas akcje były z kolei realizowane w bardzo umowny sposób. Wszystkie te ograniczenia nie zmieniły jednak pozytywnego podejścia wielu graczy do tych produkcji. Nie ukrywam, iż sam zaliczam się do tej grupy osób. Polubiłem bowiem bardzo efektowny (filmowy wręcz) przebieg rozgrywki, bez konieczności zamartwiania się o sposób realizacji kolejnych posunięć czy konieczność ciągłego pozostawania w ukryciu. Dwie pierwsze części Call of Duty dostarczyły mi jednocześnie mocnych wrażeń, szczególnie w tych misjach, w których podejmowaliśmy się ryzykownych akcji.
Powstanie trzeciej części kultowej sagi było czymś oczywistym, tym bardziej, iż Call of Duty 2 odniósł ogromny sukces (także komercyjny). W międzyczasie pojawiło się niestety kilka zgrzytów. Przede wszystkim, posiadacze komputerów osobistych nie doczekali się oficjalnego dodatku do drugiej części, tak jak miało to miejsce w przypadku „jedynki”. Ponadto okazało się, iż nowa odsłona serii powstaje z myślą o posiadaczach konsol. Absolutnie nie chciałbym się za to na nikim mścić. Mam też nadzieję, że nie wpłynęło to na formę tej zapowiedzi. Call of Duty 3 z całą pewnością będzie udanym shooterem. Kilka spraw już teraz może jednak budzić pewne wątpliwości. Jedna z tych kwestii dotyczy czasu powstawania nowej gry. Od premiery poprzedniej części (Call of Duty 2: Big Red One na konsole) minął bowiem zaledwie rok. Mam oczywiście na uwadze to, iż produkcja mogła rozpocząć się nieco wcześniej, ale to i tak bardzo krótki okres. Na niektórych screenach gra prezentuje się też stosunkowo ubogo, szczególnie jeśli zestawi się ją z najciekawiej zapowiadającymi się produkcjami, przeznaczonymi na PS3 lub Xboxa 360 (do tej sprawy powrócę nieco później). Ostateczny werdykt wydany zostanie dopiero pod koniec tego roku, ale już teraz warto byłoby bliżej przyjrzeć się niektórym elementom tej strzelanki, tym bardziej iż przygotowano kilka ciekawych niespodzianek.