autor: Dawid Mączka
Metal Gear Solid 4: Guns of the Patriots - zapowiedź - Strona 2
Snake się postarzał, Raidena wszyscy lubią, a Ocelon znowu miesza... czyli Kojima po raz kolejny udowadnia, kto tworzy fenomenalne gry.
Przeczytaj recenzję Metal Gear Solid 4: Guns of the Patriots - recenzja gry
This is my final mission
Od redakcji: Długi czas oczekiwania na MGS4 zaowocował drugą, zaktualizowaną zapowiedzią gry, którą serdecznie Wam polecamy.
Trudne dziś staje przede mną wyzwanie, mam bowiem napisać zapowiedź najnowszej części Metal Gear Solid oznaczonej numerkiem 4 i opatrzonej podtytułem Guns of the Patriots. Trudne z kilku powodów. Dzieło pana Kojimy jest grą specyficzną, nie trafia do wszystkich odbiorców ponieważ nie ma w niej popularnych i tandetnych dzisiejszych rozwiązań. Jeśli nastawiacie się na ciągłe strzelanie, afro-amerykanów obwieszonych złotem i niesamowicie przewidywalną i trywialną fabułę, to nie czytajcie lepiej tego tekstu, gdyż tracicie jedynie swój czas. Trudność mego dzisiejszego zadania polega także na tym, iż tekst ten kierowany będzie do osób, które zagrały we wszystkie poprzednie części serii, co więcej, mogą ubóstwiać tą grę i nie chciałbym jako fan zranić niczyich uczuć poprzez jedno nieodpowiednie zdanie. Czas porzucić jednak te obawy, i zrobić wszystko byście nie czuli się zawiedzeni.
You're the world’s only hope
Każda premiera nowej części serii to dla fanów Snake’a wielkie wydarzenie. Pamiętam pierwszy pokaz Metal Gear Solid w wersji na PSX’a zaprezentowany na E3 i te japońskie wycieczki, które przemierzyły tysiące kilometrów tylko po to, żeby zobaczyć kilkuminutowy fragment. Wówczas tego nie rozumiałem, dziś jestem sam gotów do takiego poświęcenia.
Pamiętacie pierwszy trailer prezentujący MGS4? Pokazano go na targach E3 rok temu. Mimo iż stworzony został na silniku MGS3 i nie pokazywał zbyt wiele, to udowodnił fanom, że stary pan Kojima trzyma rękę na pulsie. Poczułem się usatysfakcjonowany i nie martwiłem się już tym, że znowu będę musiał grać Raidenem, chociaż to jego ostatnie wejście w trailerze – po wyłączeniu świateł – dawało trochę do myślenia. Potem przyszedł czas na TGS 2005 i trailer nowej części już na silniku właściwym gry w pełni wykorzystującą możliwości nowej platformy Sony. Nie mogłem nadziwić się temu, co zobaczyłem, możliwości konsoli robiły kolosalne wrażenie i przeszły moje najśmielsze przypuszczenia. Oczywiście znaleźli się tacy, którzy mówili, że to kolejny renderowany filmik jak w przypadku Killzone 2. Po oficjalnej prezentacji udowodniono wszystkim niedowiarkom, że nie jest to render, zmieniając kamerę, zbliżając i oddalając obraz. Miałem jednak pewne wątpliwości co do nowego Metala, dlaczego Snake miał Solid Eye System? To przez fakt, iż upodabnia się do klona zapewne powiedzą niektórzy, ale jak wyjaśnicie to, że Big Boss stracił prawe oko, a Snake miał mechanizm na lewym?
War has changed
Pierwszy trailer wykorzystujący możliwości PS3 pokazany na TGS miał na celu pokazanie jedynie możliwości nowej maszynki Sony. Nie przedstawiał w jakiś specjalny sposób fabuły czy bohaterów. Jednak Kojima nadal utrzymuje że Solid Eye System pojawi się w Guns of the Patriots, lecz tylko do pewnego momentu, później Snake ma radzić sobie już bez niego. Nowy trailer w pełni pokazuje, w jakim tonie i klimacie zostanie utrzymana gra. Przedstawia nam szereg postaci biorących udział w nowych przygodach oraz po części nakreśla nam problem, który został ukazany w nowym Metalu.