Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 3 lipca 2007, 14:40

autor: Krzysztof Gonciarz

Assassin's Creed - przed premierą

„Nic nie jest prawdą. Wszystko jest zakazane.” - Jest lato roku 1191, kilka tygodni po zdobyciu Akki przez Chrześcijan, czas III Wyprawy Krzyżowej. Wcielasz się w rolę członka ugrupowania skrytobójców...

Przeczytaj recenzję Assassin's Creed - recenzja gry

Artykuł powstał na bazie wersji PS3.

Filtry wyłapujące przekleństwa na forach internetowych, jak każdy walczący z nieposkromioną ludzką inwencją algorytm, mają swoje pięty achillesowe. I tak, jak u nas niejeden automat ocenzuruje zdanie „Solnica wymachuje rękami”, na propagującym własną nieomylność Zachodzie pojawia się niekiedy problem z wpisaniem tytułu next-genowego rodzynka Ubisoftu: Assassin’s Creed. Nie ma to jednak absolutnie żadnego znaczenia w obliczu wieczności wszechświata, tako też zapomnijmy o sprawie i po prostu przyjrzyjmy się bliżej źródłu jednego z najbardziej efekciarskich trailerów zeszłego roku.

Jest lato roku 1191, kilka tygodni po zdobyciu Akki przez Chrześcijan, czas III Wyprawy Krzyżowej. Wcielasz się w rolę członka ugrupowania skrytobójców – tych, od których de facto historycznie wzięło się słowo „assassin” (w pierwotnej postaci „hashisheen”, która to nazwa wg niektórych teorii utożsamiana jest również z zamiłowaniem morderców do haszyszu). Na imię ci Altair – wymawiane z akcentem na ‘i’. Działając pod bezpośrednimi rozkazami ze strony dowódcy grupy, Sinana, masz za zadanie odciąć głowy chrześcijańskiej hydrze, eliminując przywódców Templariuszy oraz pozostałych ugrupowań, które uzurpują teraz władzę nad Ziemią Świętą.

Poznaj swoją ofiarę.

Assassin’s Creed narodził się w okresie natężonego, międzygeneracyjnego szumu informacyjnego – pierwotnie jako tytuł zmierzający wyłącznie na PS3, a ostatecznie zapowiedziane także na 360-tkę oraz PC. Naczelnym hasłem marketingowym developerów jest, nomen omen, „nie spotykany dotąd w grach poziom swobody”, hehe. Na całe szczęście stoi za nim sensowna porcja konkretów. Zasadniczo, AC jest grą TPP. Kierujemy, jak już rzeczone zostało, postacią mordercy – mimo to, nie należy utożsamiać tej produkcji z typową Thiefowo-Splintercellową składanką. Rzućcie tylko okiem na screeny. Coś dziwnego? O tak – wszystko dzieje się w świetle dnia, na zatłoczonych ulicach, w miejscach, w których zapomnieć można o wejściu w ciemny kąt i siedzeniu jak mysz pod miotłą. W czym więc tkwi haczyk? Odpowiedź brzmi... socjotechnika?

Yandere Simulator – Postal ma siostrę, czyli niepokojący symulator morderczyni
Yandere Simulator – Postal ma siostrę, czyli niepokojący symulator morderczyni

Przed premierą

Yandere Simulator to jedna z najdziwniejszych i najbardziej niepokojących gier, jakie obecnie powstają. Symulator szkolnej morderczyni powstaje w USA, choć wygląda jak kolejne japońskie dziwactwo.

Szok w systemie - trudna walka o przetrwanie serii gier System Shock
Szok w systemie - trudna walka o przetrwanie serii gier System Shock

Przed premierą

Choć obie części System Shock zyskały uznanie krytyków, żadna z nich nie okazała się komercyjnym hitem. Trudno więc dziwić się, że niewielu chciało zainwestować w jej kontynuację. Teraz, po kilkunastu latach, zapomniany cykl wreszcie powraca do życia.

Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2
Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2

Przed premierą

Drugi rok z rzędu Ubisoft pokazuje na E3 świetne trailery Beyond Good & Evil 2. Problem polega na tym, że to czyste CGI, na podstawie którego nie da się niczego powiedzieć o samej grze. My mieliśmy możliwość zobaczenia gameplaya z BG&E2.