L.A. Rush - zapowiedź
Bogactwo samochodów, pełna swoboda poruszania się po wirtualnym Los Angeles, a wszystko to podane w ładnej grafice. Zapowiada się miła ścigałka.
Ten tekst był przygotowany przed premierą gry.
Artykuł powstał na bazie wersji PC.
2006 rok nadzwyczaj udanie zapowiada się dla sympatyków czterech kółek i to nawet tych, którzy na wyposażeniu posiadają jedynie poczciwego PeCeta. Na rynek trafi co najmniej kilka godnych uwagi tytułów. Co więcej, niektóre z nich zaprezentują zupełnie nowe pomysły, nieznane do tej pory sympatykom tego gatunku. Zapowiadany L.A. Rush najprawdopodobniej nie znajdzie się w grupie najbardziej pożądanych ścigałek najbliższych miesięcy. Nie oznacza to jednak, iż tytuł ten już teraz powinniśmy spisać na straty. Warto bowiem przypomnieć, iż za jego produkcję odpowiedzialne są osoby, które w przeszłości wydawały kolejne odsłony serii San Francisco Rush (między innymi na N64 i Dreamcasta). Nie mamy więc do czynienia z pozycją przygotowywaną przez team, dla którego jest to absolutnie debiutancki projekt. Odrobinę martwić mogą natomiast nieco niskie oceny (oscylujące w granicach 55-65%) konsolowych edycji L.A. Rush, które w październiku doczekały się swej premiery. Należy jednak pamiętać, iż producenci mają jeszcze trochę czasu na dopracowanie pewnych elementów. Co więcej, posiadacze komputerów w przypadku ścigałek nie są zazwyczaj aż tak wymagający jak właściciele konsol, między innymi za sprawą mniejszej ilości wydawanych tytułów.
L.A. Rush będzie reprezentował wyjątkowo popularny w ostatnich latach gatunek nielegalnych ulicznych racerów. Zasiądziemy za sterami jednego z kilkudziesięciu podrasowanych pojazdów i weźmiemy udział w serii niebezpiecznych wyścigów, mając jednocześnie na uwadze lokalne siły policji. Brzmi znajomo? Ano właśnie, podobne pomysły pojawiały się już w wielu innych grach, jak chociażby w wyjątkowo udanym NFS: Most Wanted.
Zapowiadana ścigałka dołączy do grona racerów obdarzonych symbolicznym wątkiem fabularnym. W wersjach konsolowych jego obecność ograniczyła się do paru scenek przerywnikowych i okazjonalnych wiadomości. Nie zapowiada się na to, żeby w przypadku PeCetowej edycji miało być inaczej. W trakcie gry wcielimy się w postać kierowcy o ksywce Trikz, który będzie próbował odzyskać stracone w wyniku kradzieży fury. Aby móc wcielić ten plan w życie, swoją przygodę rozpocznie praktycznie od zera, startując w coraz bardziej prestiżowych typach zawodów i stawiając na szali coraz większą ilość gotówki. Docelowo Trikz będzie chciał przystąpić do ogromnego turnieju, w którym do wygrania będą dwa miliony dolarów.