Crashday - zapowiedź - Strona 3
Crashday nawiązuje do wielu klasycznych pozycji, ze szczególnym uwzględnieniem kultowych Stunts. Łączy w sobie bardziej nowoczesne rozwiązania z wieloma klasycznymi patentami, w tym możliwością projektowania własnych tras. Będzie hit...?
Przeczytaj recenzję Crashday - recenzja gry
Gdyby wierzyć zapewnieniom producentów Crashday’a można byłoby stwierdzić, iż gra ta powstaje już niemal od dziesięciu lat, pokonując tym samym wiele innych spóźnialskich, którzy również nie doczekali się jeszcze finalnej wersji. Zapowiadana ścigałka początkowo miała być zupełnie amatorskim produktem, nawiązującym jednocześnie do wielu klasycznych pozycji, ze szczególnym uwzględnieniem kultowych Stunts. Gra ta miała łączyć w sobie bardziej nowoczesne (jak na te czasy) rozwiązania z wieloma klasycznymi patentami, w tym możliwością projektowania własnych tras. Dopiero w 2003 roku podjęto prace mające na celu wydanie profesjonalnej, komercyjnej wersji. Konkurencja jednak nie śpi. W międzyczasie mieliśmy bowiem do czynienia z co najmniej dwoma zwariowanymi i jednocześnie grywalnymi ścigałkami. Mowa tu oczywiście o serii TrackMania oraz FlatOucie. Crashday pod wieloma względami będzie przypominał te produkty. Wygląda jednak na to, iż wprowadzi wystarczającą liczbę nowych lub udoskonalonych elementów, tak aby zachęcić do siebie miłośników ogromnych prędkości, widowiskowych kraks i efektownych powietrznych akrobacji.
Na początek kilka słów (a raczej kilkanaście zdań) na temat planowanych trybów rozgrywki. Crashday będzie oczywiście umożliwiał zabawę zarówno w trybie singleplayer, jak i z kolegami w Sieci. W tym pierwszym przypadku będziemy najprawdopodobniej mogli wybierać pomiędzy trzema podstawowymi trybami zabawy. Najbardziej ciekawie zapowiada się oczywiście kariera, w której weźmiemy udział w serii kilkudziesięciu zaplanowanych typów zawodów. Co interesujące, autorzy zapowiadanej ścigałki zawarli w niej pewien wątek fabularny. Gracz wciela się w postać kierowcy, którego zespół sponsorowany jest przez pewnego zwariowanego osobnika znanego jako Gerd. Wspomniany mężczyzna prowadzi sklep, w którym zajmuje się między innymi sprzedażą kaset wideo z nagranymi wyczynami kaskaderskimi. Jak można się łatwo domyślić, naszym zadaniem będzie dostarczanie mu potrzebnego materiału do przygotowania nowych filmów.
W nagrodę za dokonywanie zwariowanych akrobacji czy wygrywanie kolejnych wyścigów będziemy mogli liczyć na różnorakie prezenty, między innymi na zupełnie nowe modele aut, czy też lepszy arsenał, o którym szerzej opowiem nieco później. Przez cały czas rozgrywki trzeba się też będzie liczyć z obecnością pozostałych kierowców. Oni również będą regularnie ulepszali swoje maszyny. Aby móc pomyślnie zakończyć tryb kariery, będziemy musieli uzbierać największą z całej stawki liczbę zwycięstw. Niewiele wiadomo jeszcze na temat przewidywanego czasu potrzebnego do zaliczenia kariery, aczkolwiek można spodziewać się, iż kolejne imprezy będą dość rozbudowane.