autor: Krzysztof Gonciarz
Okami - przed premierą - Strona 3
Prawdziwie baśniowy klimat należy w świecie gier wideo do rzadkości. Okami, produkcja doceniona na Game Critics Awards 2005, ma szanse wycisnąć z posiadaczy PS2 pierwsze łzy od czasów Final Fantasy X.
Przeczytaj recenzję Okami - recenzja gry
W tegorocznej edycji Game Critics Awards nie brakowało wyrazów uznania wobec gier nie tyle doskonałych technicznie, co przede wszystkim oryginalnych. Zwycięzca aż czterech kategorii, Spore, zaszokował przecież grono jurorów głównie rewolucyjnym podejściem do po części nowego, po części istniejącego już w grach wideo tematu ewolucji. Okami, dzieło znanego z dwóch części przygód Viewtiful Joe’a studia Clover (pod skrzydłami baczność – Capcomu – spocznij), nominowane było do trzech nagród w tym prestiżowym plebiscycie: Best original game, Best console game oraz Best action/adventure game. W pierwszej kategorii przegrało z „Zarodnikiem”, w pozostałych dwóch – z nadchodzącą na NGC najnowszą częścią Zeldy. Z nimi przegrać, to jak wygrać? Właśnie tak. Okami zapowiada się na niezwykle rześki i pachnący kwiatami powiew wiosny w stronę zamkniętego w schematach sztywnej specyfiki gatunkowej rynku gier.
Sumi-e to jedna z tradycyjnych, japońskich form sztuki, z tej samej „półki”, co bonsai (miniaturyzacja drzew) czy suminagashi (zdobnictwo papieru). Zawiera w sobie połączenie malarstwa i kaligrafii, wyróżnia się jedynym w swoim rodzaju, łatwo rozpoznawalnym stylem graficznym, pełnym nieuchwytnej delikatności i właściwego Krajowi Kwitnącej Wiśni mistycyzmu. Okami jest grą, której konwencja wizualna oparta została właśnie na tej starożytnej technice malunku. Popatrzcie tylko na screeny, a od razu zrozumiecie, o co chodzi. Trudno jest porównać wciąż dopieszczane dzieło „Koniczynki” do czegokolwiek, co zostało do tej pory stworzone w branży gier. Charakterystyczne barwy, wzorowane na japońskich atramentach, poparte cell-shadingowymi, pogrubionymi konturami i naśladującymi papier ryżowy teksturami doskonale wykorzystane zostały do stworzenia produkcji o iście transcendentnym klimacie.