Hitman: Krwawa Forsa - zapowiedź - Strona 2
„Hitman: Blood Money” rysuje się na udaną kontynuację serii. Gra nie powtórzy raczej błędów „Contracts”. Cieszy również zapowiadana spora ilość nowych lub powracających (wątek ekonomiczny) elementów.
Przeczytaj recenzję Hitman: Blood Money - recenzja gry
Agent 47 jest obecnie jednym z najbardziej rozpoznawalnych (anty)bohaterów gier komputerowych. W przeciągu zaledwie kilku lat Eidosowi udało się wypracować bardzo solidną markę. Nic więc dziwnego, iż wspomniany wydawca nie zamierza z niej teraz rezygnować. Wyprodukowanie kolejnej odsłony przygód bezlitosnego zabójcy było czymś oczywistym, nawet pomimo nieco chłodnego przyjęcia trzeciej części sagi, czyli Hitman: Contracts. Producent gry wyciągnął chyba jednak wnioski ze swojej ostatniej „porażki”. Blood Money nie będzie powielał najpoważniejszego uchybienia Contracts, czyli powtarzania plansz znanych z poprzednich odsłon serii. Wszystkie etapy mają być zupełnie nowe i oczywiście odpowiednio zróżnicowane. Przekonajmy się więc, czym jeszcze gra ta spróbuje nas zainteresować.
Założenia fabuły najnowszej odsłony kultowej sagi są nam już znane. Z oczywistych względów producenci gry nie odkrywają jednak wszystkich kart. Wydarzenia te będą bowiem „zarezerwowane” dla osób, które zdecydują się na zakup pełnej wersji programu. ;-) W Blood Money tytułowy Agent 47 znajdzie się poniekąd na przysłowiowej linii ognia. Okaże się bowiem, iż organizacja ICA, dla której w przeszłości wykonał całą masę zleceń, jest aktualnie w stanie wojny z innym tego typu ugrupowaniem. Co więcej, konkurencyjna agencja zdaje się wygrywać tę bitwę, zaczynają bowiem ginąć pozostałe osoby zatrudnione w ICA. W pewnym momencie sam bohater traci kontakt z agencją, co może oznaczać, iż to właśnie on został wytypowany do natychmiastowego zlikwidowania. Agent 47 ucieka do Stanów Zjednoczonych, gdzie spróbuje odnowić stare znajomości. W miarę wykonywania zlecanych mu zadań pozna kolejne elementy „układanki”, spróbuje też zapewne ustalić, co stało się z ICA. Miłośników serii muszę równocześnie uspokoić. Na samej „wizycie” w USA zabawa się oczywiście nie skończy. Agent 47 w trakcie rozgrywki odwiedzi wiele innych miejsc, rozrzuconych po całym globie. O tym elemencie zabawy szerzej opowiem jednak nieco później.
Wielu z Was z pewnością najbardziej interesują planowane przez producentów zmiany i usprawnienia, którymi w trakcie zabawy będziemy się mogli nacieszyć. Na początek warto byłoby powiedzieć o planowanej opcji przywrócenia wątku ekonomicznego. Mnie osobiście wiadomość ta wyjątkowo cieszy, tym bardziej, iż producenci zamierzają poświęcić sporo czasu na odpowiednie „wyważenie” tego elementu zabawy. W najnowszej odsłonie serii Agent 47 będzie się musiał liczyć z każdym zarobionym groszem, kupowane przedmioty będą bowiem niezwykle kosztowne.