autor: Jakub Tracz
The Stalin Subway - test przed premierą
Podczas targów GC 2004 mieliśmy okazję przyjrzeć się wczesnej wersji gry „The Stalin Subway”. Tytuł zapowiada się interesująco przez wzgląd na fabułę, interesującą formę graficzną, dopracowaną fizykę obiektów oraz klimat wielkiego podziemnego świata.
Ten tekst był przygotowany przed premierą gry.
Artykuł powstał na bazie wersji PC.
Od redakcji: Podczas tegorocznych targów gier komputerowych w Lipsku – Games Convention – mieliśmy okazję przyjrzeć się wczesnej wersji gry „The Stalin Subway”. Zaprezentował nam ją PR manager z G5 Software, Andrey Akimov. Tytuł zapowiada się dość interesująco przez wzgląd na fabułę, interesującą formę graficzną, dopracowaną fizykę obiektów oraz klimat wielkiego podziemnego świata, w którym większość akcji będzie się rozgrywać.
Fabuła jest wynikiem dającego się zauważyć trendu poszukiwania nowych tematów w czasach Zimnej Wojny, trendu szczególnie silnego za naszą wschodnią granicą. Przygotowana na potrzeby gry grafika czyni niecodzienne wrażenie przez wzgląd na brudne, komunistyczne wnętrza, jakie nieczęsto pojawiają się w grach komputerowych, skontrastowane ze znacznie świetniejszymi, budowanymi ku chwale Matiuszki Rassiji, jak choćby słynne moskiewskie metro. To ostatnie zostało w grze odwzorowane z godnym podziwu pietyzmem.
Engine wykorzystany w grze stanowi autorski projekt studia G5 Software i szczególnie jego moduł odpowiedzialny za fizykę świata robi jak najbardziej pozytywne wrażenie. Wszystkie przedmioty w grze da się przewracać, część z nich łamać lub wysadzać. Całość prezentuje się interesująco, a surowość wnętrz sprzed pół wieku tworzy niecodzienny klimat... zabawy (?). Zapraszamy do lektury zapowiedzi gry.
Kończący się powoli rok 2004 jest z pewnością rokiem bardzo ważnym dla historii shooterów FPP. To przecież w tym okresie na rynku pojawił się absolutnie rewolucyjny FarCry oraz zostało nam dane nareszcie zagrać w trzecią część historycznego Dooma i skonfrontowanie tego, co oferuje z gorącymi zapowiedziami twórców. To także w tym roku światło dziennie może jeszcze ujrzeć wyczekiwany sequel genialnego Half-Life’a (który będzie ponoć jeszcze bardziej genialny), jeżeli wydawcy nie przesuną po raz kolejny daty premiery. Obecnie wzrok większości graczy skierowany jest właśnie na Half-Life’a 2, a także S.T.A.L.K.E.R.: Shadow of Chernobyl, który zapowiedziany jest na rok 2005. Niektórzy też zaczynają interesować się F.E.A.R., a fani internetowych potyczek oczekują ze zniecierpliwieniem na Battlefield 2. Nie można również zapomnieć o zbliżającym się wielkimi krokami MoH: Pacific Assault. Czy wśród takiej plejady gwiazd znajdzie się miejsce dla FPP-a, który ani nie będzie kolejną częścią głośnego tytułu, ani nie będzie powalał na kolana wysoce zaawansowanym technologicznie silnikiem graficznym? Czy na obecnym rynku ma szansę zaistnieć tytuł, który nie ma ogromnej kampanii reklamowej? Czy w ogóle gracze dostrzegą taką grę? Mam nadzieję, że tak, bo niektóre pozycje są naprawdę interesujące. Ja postaram się zwrócić Waszą uwagę na nadchodzącą grę FPP, The Stalin Subway.