Zoo Tycoon 2 - przed premierą
„Zoo Tycoon 2” zapowiada się na udany sequel. To dobrze, że autorzy gry nie poprzestali na wymianie engine’u na w pełni trójwymiarowy – gracz będzie mógł nawet wcielić się w postać jednego z turystów zwiedzających zoo.
Przeczytaj recenzję Zoo Tycoon 2 - recenzja gry
Artykuł powstał na bazie wersji PC.
Od dawna wiadomo, że Microsoft potrafi wydawać świetne gry, które sprzedają się w setkach tysięcy jeśli nie milionach egzemplarzy. Jednym ze sztandarowych przykładów na potwierdzenie tej tezy jest Zoo Tycoon. Gra ta, w szczególności w Stanach Zjednoczonych, przez wiele miesięcy cieszyła się ogromną popularnością zajmując pierwsze miejsca na listach sprzedaży razem ze słynną serią The Sims. W naszym kraju, głównie z winy dystrybutora, gra nie została w ogóle zauważona. Zoo Tycoon doczekał się dwóch świetnych dodatków a także wydania kolekcjonerskiego, producent zdecydował jednak, że czas już na rewolucyjne zmiany. Oto nadchodzi Zoo Tycoon 2...
Kilkanaście dni temu przygotowywałem zapowiedź innej strategii – RollerCoaster Tycoona 3. Pomimo tego, iż opisywany Zoo Tycoon 2 zupełnie odbiega tematyką od tamtej produkcji to oba te tytuły posiadają wiele cech wspólnych, o których można by pisać w niemal niezmienionej formie. Dobitnie ukazuje to, iż producenci różnych gier zdają się podążać w tym samym kierunku. Pierwszy Zoo Tycoon cechował się przede wszystkim dwuwymiarową oprawą wizualną, która nie odbiegała w żaden sposób od tego, co prezentowała ówczesna konkurencja. W międzyczasie jednak ukazało się kilka solidnych tytułów obdarzonych trójwymiarowym enginem (jak chociażby Dino Island), Panowie z Blue Fang Games zrozumieli więc, iż przejście w trzy wymiary jest koniecznością. Pomimo tego, że do premiery drugiej części pozostało jeszcze kilka miesięcy, to sądząc po opublikowanych już materiałach, można raczej spokojnie stwierdzić, iż zmiana ta posunie całą serię w dobrym kierunku. Gra po raz pierwszy na większą skalę została zaprezentowana na tegorocznych targach E3 i to właśnie przede wszystkim na pochodzących z nich materiałach oprę kolejne rozważania. Pierwsza rzecz, która rzuca się w oczy po ujrzeniu gry w akcji to wyjątkowo przyjazny interfejs użytkownika. Jeden z producentów drugiej części, który podczas targów dokonywał pokazu bezproblemowo przemieszczał się po parku czy zmieniał widoki (o nich później). Jest to poniekąd związane z wizerunkiem gry, wyraźnie można bowiem zauważyć, iż druga część Zoo Tycoona jest tworzona w głównej mierze z myślą o nieco młodszej widowni. Przypuszczam, że niektórych strategów takie rozwiązanie może drażnić. Ogromne ikony, wyskakujące na każdym kroku okna z podpowiedziami czy kolorowy wygląd parku nie każdemu przypadnie do gustu. Jednego nie można natomiast grze odmówić, oprawa wizualna już na obecnym stadium produkcji prezentuje się bardzo dobrze. Otoczenie sprawia wrażenie bogatego w detale, odwiedzający park goście nie są tylko zlepkiem przypadkowo połączonych ze sobą obiektów, a zwierzęta zachowują się tak, jak podpowiada im to wrodzony instynkt. Sądząc po jakości grafiki można się domyślać, iż wymagania gry będą całkiem spore, aczkolwiek producenci z pewnością popracują nad optymalizacją silnika, tak aby ich dzieło dotarło do jak najszerszego grona osób. Skoro jesteśmy już przy tym temacie, to warto powiedzieć kilka słów o warstwie dźwiękowej. Muzyka ma zostać dopasowana do lekkiego klimatu rozgrywki, istotną rolę odegrają też z pewnością dźwięki wypływające z odwiedzanego przez gości zoo.