Chris Sawyer's Locomotion - zapowiedź - Strona 2
Locomotion jest następcą kultowego transport Tycoona. Starych wyjadaczy z pewnością ucieszy fakt, że ogólne zasady rozgrywki pozostały praktycznie niezmienione, dzięki czemu, już na starcie, poczują się oni jak w domu.
Przeczytaj recenzję Chris Sawyer's Locomotion - recenzja gry
Chris Sawyer to postać w branży komputerowej rozrywki szczególna. Mimo że w dzisiejszych czasach przygotowanie jednej gry wymaga większej mocy obliczeniowej od tej, jaka została użyta, aby wysłać ludzi na Księżyc, ogromnych nakładów finansowych i zaangażowania wielu ludzi, ów jegomość (niegdysiejszy pracownik legendarnej firmy MicroProse) wydaje się kroczyć zupełnie inną ścieżką. W większości przypadków Sawyer przygotowuje swoje produkty sam, korzystając z usług osób trzecich tylko w nielicznych sytuacjach. Czy programy, których autorem jest outsider branży, są w stanie zawojować rynek? Okazuje się, że tak, czego najlepszym przykładem jest seria Rollercoaster Tycoon. Licząc wszystkie części oraz stworzone na przestrzeni kilku lat dodatki, Sawyer może pochwalić się ponad siedmioma milionami sprzedanych kopii.
Dla wielu młodszych graczy, to właśnie wspomniany wyżej Rollercoaster Tycoon jest flagowym produktem Sawyera. Jeśli chodzi o mnie, największym dziełem tego pana na zawsze pozostaną Transport Tycoon oraz wydana rok później, jego wersja Deluxe. Gry te (a zwłaszcza ostatnia) do dzisiaj cieszą się ogromną popularnością i na dobrą sprawę, wciąż trzymają się całkiem nieźle, głównie dzięki amatorskim poprawkom, które pozwalają wyciągnąć z rozgrywki o wiele więcej niż pierwowzór. Nie ukrywam, że z dużym zainteresowaniem przyjąłem informacje o najnowszym dziecku Chrisa Sawyera o nazwie Locomotion, będącym następcą kultowego Transport Tycoona. W tym miejscu postaram się napisać o nim coś więcej.
Starych wyjadaczy z pewnością ucieszy fakt, że ogólne zasady rozgrywki pozostały praktycznie niezmienione, dzięki czemu, już na starcie, poczują się oni jak w domu. Celem gry jest zaprojektowanie sieci komunikacyjnej, na którą składają się cztery rodzaje transportu: drogowy (autobusy i ciężarówki), kolejowy (tramwaje i pociągi), morski (statki) oraz lotniczy (samoloty). Każdy z nich posiada swoje wady i zalety, co powoduje, że będziemy je wykorzystywać w zależności od danej sytuacji. Przykładowo, pociągi są znakomite do przewozu towarów na dużą odległość, początkowo nie są jednak zbyt szybkie, w dodatku nie można przesadzać z ilością wagonów (im jest ich więcej, tym dłuższy czas oczekiwania na stacji). Dla odmiany, statki posiadają przepastne ładownie, ale są przeraźliwie wolne, dzięki czemu przewóz towarów na dłuższych dystansach praktycznie mija się z celem. Znalezienie odpowiednich połączeń i efektywne wykorzystanie dostępnych pojazdów jest kluczowe dla naszych dochodów. Nie od dziś wiadomo, że drogie w użytkowaniu samoloty ponaddźwiękowe potrafią przynieść olbrzymie profity, jeśli za ich pomocą połączymy miasta znajdujące się na przeciwległych krańcach mapy. Na krótkich dystansach będzie wręcz odwrotnie.
Oczywiście, Locomotion będzie zawierał także kilka istotnych nowości. Już pierwsze udostępnione przez Chrisa Sawyera screenshoty zwiastowały małą rewolucję w sposobie prowadzenia linii kolejowych. Teraz możemy tworzyć je wykorzystując wysokie mosty (nawet nad budynkami lub innym zestawem torów), dzięki czemu unikniemy kosztownego i nie tolerowanego przez burmistrzów miast, deformowania okolicznego terenu. Kolejną nowością jest bardziej efektywne wykorzystanie ulic, po których będą mogły poruszać się także tramwaje. Daje to zupełnie nowe możliwości w projektowaniu sieci transportu miejskiego, który w pierwowzorze istniał tylko i wyłącznie dzięki potrafiącym się czasem kręcić bez celu autobusom. Ważne zmiany dotknęły również sposobu przebijania się przez wzniesienia. W oryginalnym Transport Tycoonie i jego wersji Deluxe istniała tylko jedna forma podkopów – proste tunele, które nie mogły się krzyżować. W Locomotion można pod siecią tworzyć skomplikowane układy torów, rozjazdy a nawet budować stacje przeładunkowe. Jeśli zabraknie miejsca na powierzchni, zawsze można utworzyć kompleks pod nią, otrzymując coś na zasadzie metra.