Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 24 sierpnia 2004, 12:28

autor: Artur Dąbrowski

Kohan II: Kings of War - zapowiedź - Strona 2

Kohan II: Kings of War – jest niemal bezpośrednim kontynuatorem fabuły znanej z części pierwszej. Miejscem akcji jest ponownie fantastyczna kraina Khaldun. My wcielimy się w jednego z wybrańców i poprowadzimy swój lud do walki z mrocznymi mocami zła.

Ten tekst był przygotowany przed premierą gry.

Czy ktoś z was pamięta grę zatytułowaną Kohan (premiera – rok 2001)? Z pewnością niewielu ma ją w pamięci. Właśnie, ów tytuł, mimo że był bardzo porządnie wykonanym produktem, nie potrafił jakoś na stałe zapisać się na kartach historii gier komputerowych. Może panowie z TimeGate będą mieć więcej szczęścia przy okazji drugiej części?

Kohan cię ;)

Kohan II – obdarzony podtytułem Kings of War – jest niemal bezpośrednim kontynuatorem fabuły znanej z części pierwszej. Miejscem akcji jest ponownie fantastyczna kraina Khaldun. My wcielimy się w jednego z wybrańców i poprowadzimy swój lud do walki z mrocznymi mocami zła. Żadna nowość, można rzec, że Kohan II: Kings of War pod względem fabularnym będzie sztampowy. W grze znajdziemy sześć ras do wyboru, wśród których natrafimy na kilka nieznanych, wymyślonych przez twórców serii – jak Drauga (rasa wojowników) czy Gauri (rasa budowlańców). Główny tryb dla pojedynczego gracza będzie się mógł poszczycić wachlarzem 32 różnorodnych misji.

Zmiany...

Autorzy mają zamiar wprowadzić do serii kilka zmian. Zacznijmy od sfery rozgrywki. Tutaj chyba największym novum jest pojawienie się miast – nie ikonek ich symbolizujących, jak to było w jedynce, a całych skupisk budynków – chałup, fortec, baraków itd. Następna sprawa – bohaterowie. Tych będzie teraz znacznie więcej, a mianowicie około sześćdziesięciu. Ich znaczenie dla losów poszczególnych potyczek będzie bez wątpienia bardzo duże. Wystarczy wspomnieć o tym, że każdy z nich będzie posiadał specyficzne zdolności, takie jak zwiększenie predyspozycji obronnych pobliskich jednostek.

Każdą z ras będzie można rozwijać w wybranych kierunkach. Niestety, kiedy wybierzemy jedną z cech jako tę, którą chcemy ulepszyć, to jednocześnie inna trochę się pogorszy. Tak że wszystkie ulepszenia będą ciągnęły za sobą również straty, więc trzeba będzie główkować, myśląc nad wyborem odpowiedniego rozwiązania.

W Kohan II: Kings of War nie trzeba będzie myśleć o zbieraniu surowców (warto zauważyć, że jest to już praktycznie standard w tego rodzaju grach). Wystarczy, że postawimy w mieście odpowiednie budynki (oczywiście najpierw będziemy musieli odnaleźć odpowiednie miejsce) i surowce będą się kolekcjonować same. Dzięki właściwym konstrukcjom będziemy mogli rekrutować rozmaite jednostki, których sporą część będą stanowić oddziały znane z jedynki. Teraz nie będziemy trenować ich pojedynczo, a od razu wprowadzać w nasze szeregi całe kompanie (zaoszczędzimy dzięki temu na czasie, nie musząc wpierw szkolić kolejnych żołdaków, a później wydawać rozkazów każdej jednostce z osobna). Te następnie, puszczone w bój, zaczną nabierać wojennego doświadczenia, które zaprocentuje w przyszłości. Z czasem postacie, które przeżyją kilka potyczek, będą stanowić o sile naszego wojska. Dlatego warto będzie dbać o weteranów, gdyż ich strata może się okazać bardzo bolesna. Spory wpływ na przebieg misji będzie miało także odpowiednie ustawienie formacji bitewnych, aby te były jak najbardziej efektywne w starciu.

Path of Exile 2 będzie wielkim zagrożeniem dla Diablo 4
Path of Exile 2 będzie wielkim zagrożeniem dla Diablo 4

Przed premierą

Największy rywal Diablo obrał kurs kolizyjny i planuje pokrzyżować plany Blizzarda. Path of Exile 2 to w zasadzie całkiem nowa gra i wygląda na to, że na rynku gier hack’n’slash dojdzie do pojedynku samców alfa o przewodnictwo w stadzie.

Szok w systemie - trudna walka o przetrwanie serii gier System Shock
Szok w systemie - trudna walka o przetrwanie serii gier System Shock

Przed premierą

Choć obie części System Shock zyskały uznanie krytyków, żadna z nich nie okazała się komercyjnym hitem. Trudno więc dziwić się, że niewielu chciało zainwestować w jej kontynuację. Teraz, po kilkunastu latach, zapomniany cykl wreszcie powraca do życia.

The Elder Scrolls VI - jaki powinien być następca Skyrima?
The Elder Scrolls VI - jaki powinien być następca Skyrima?

Przed premierą

Bethesda Softworks nie pozostawia nam złudzeń – upłynie jeszcze dużo czasu, zanim The Elder Scrolls VI trafi do naszych rąk. Jednak od premiery Skyrima minęło już prawie pięć lat, więc to pytanie samo ciśnie się na usta: czego oczekujemy od jego następcy?