autor: Krzysztof Marcinkiewicz
Syberia II - zapowiedź - Strona 3
Kontynuacja Syberii, tytułu, którego nie trzeba nikomu przedstawiać – zdecydowanie najlepszej gry przygodowej ostatnich lat, wybranej przez wszystkie serwisy zajmujące się grami „Najlepszą przygodówką roku 2002”.
Przeczytaj recenzję Syberia II - recenzja gry
Jeszcze nie tak dawno można było pomyśleć, że gry przygodowe już odeszły w zapomnienie i umarły śmiercią naturalną tak samo jak kultowy oddział Sierra Studios, który serwował nam niezapomniane szlagiery jak Larry Laffer, Hero-Space-Kings Quest, Freddy Pharkas, czy Twisty Pepper Adventures in Time. Na ich miejsce weszły coraz bardziej popularne RPG i strzelaniny FPP z elementami przygodowymi. Niby też przygodówki, a jednak tak odległe od klimatu starych hitów. Takie klasyczne tytuły jak Gabriel Knight, Secret of Monkey Island pojawiały się tylko we wspomnieniach i opowiadaniach. Mało kto spodziewał się, że na tym polu jeszcze coś się wydarzy, pojawi się coś godnego uwagi. Oczywiście należy też wspomnieć o (zdawałoby się jeszcze dwa lata temu) niepokonanej firmie Cryo Interactive, która zaśmiecała rynek pseudo-kultowymi szmirami, z których tylko kilka pozycji okazało się być wartymi uwagi. W tym bagnie pogrążającym wszelkie firmy tworzące przygodówki (Sierra Studios o mało nie zbankrutowała przez swoje kultowe gry. Dzisiaj są kultowe, ale w czasach, gdy były wydawane nie sprzedawały się wcale tak dobrze, jakby się mogło wydawać) nagle na scenie pojawiła się firma FunCom wydająca The Longest Journey. Grę, która odświeżyła atmosferę. Dała nadzieję na to, że ten rynek nie umrze jak niegdyś popularne gry logiczne. W ślady FunComu poszła kanadyjska firma Microids, która po cichutku i bez większego echa wydała Syberię. Być może Microids bała się robić większą kampanię reklamową tej gry z obawy, że również zostanie ona zrugana przez media i graczy. Okazało się, że było zupełnie inaczej. Microids stworzyła przygodówkę, która wszystkim się podobała! Przyniosło to wspomnianej firmie niemałe zyski oraz przede wszystkim wiarę w swoje możliwości. Zdobyli prowadzenie wśród twórców przygodówek, ale nie osiedli na laurach. Właśnie w tej chwili kiedy to czytacie, trwają prace nad nową grą – Syberia 2 - będącą kontynuacją poprzedniego hitu.
Hi! Im Kate, Surprised to see me?
Niewiele jeszcze wiadomo o powstającym sequelu, jednak możemy być pewni, że twórcy przyłożą się do tego ze wszystkich sił, ponieważ nie chcą stracić zaufania milionów graczy na całym świecie. Z drugiej strony zapewne niewiele więcej zostanie ujawnione na temat Syberii 2, gdyż gra bazuje na tym samym silniku (który wzbogacono o kilka nowości) i opiera się o ten sam schemat grywalności i jakiekolwiek ujawnianie nowych faktów wiązałoby się ze zdradzaniem fabuły. A skoro już o niej mowa to wiadomo, że akcja drugiej części będzie zaczynać się dokładnie w tym miejscu, w którym skończyła się pierwsza Syberia. Główna bohaterka, Kate Walker, zostawia za sobą zepsuty świat, rodzinę, chłopaka, który zainteresował się jej najbliższą przyjaciółką, oraz pracę. Postanawia rzucić się w wir przygody i podążyć za starym i lekko zdziwaczałym Hansem Voralbergiem. Niektórzy mogą pomyśleć, że ona jest szalona lub niespełna rozumu. Jednak z drugiej strony kiedy przyjrzymy się bliżej jej postaci, a przede wszystkim zastanowimy się nad sobą, odkryjemy, że Kate zrobiła to na co większość z nas również ma ochotę, jednak nie ma odwagi lub nie może sobie na to pozwolić. Po co tu polemika na temat psychologicznego podłoża decyzji Kate. Większość z Was – czytelników – ukończyła pierwszą Syberię i właśnie dlatego czyta zapowiedź jej kontynuacji. A skoro przeszliście Syberię to wiecie dlaczego Kate podjęła takie, a nie inne decyzje.