Forza Motorsport 6: Apex, czyli darmowa przejażdżka na PC
Piekło zamarzło! Forza, jeden z najlepszych i najbardziej ekskluzywnych tytułów na konsolę Xbox wjedzie niedługo z piskiem opon na komputery PC i to jako darmowa gra. Co ma takiego do zaoferowania i czy tkwi gdzieś haczyk w takim modelu dystrybucji?
Ten tekst był przygotowany przed premierą gry.
Artykuł powstał na bazie wersji PC.
- 63 samochody z kokpitami i trybem Forzavista;
- 6 lokacji i 20 wariacji tras;
- wyścigi w deszczu oraz w nocy;
- brak wsparcia dla kierownic i trybu multiplayer;
- nowy system ekonomiczny i prawdopodobne mikrotransakcje, by przyspieszyć zdobywanie samochodów.
Czym jest apex? To punkt na idealnej linii pokonywania zakrętu, w jego środku lub trochę dalej, gdy samochód jest najbliżej wewnętrznej krawędzi toru. Prawidłowy przejazd przez apex umożliwia nam utrzymanie jak największej prędkości przy skręcaniu, a co za tym idzie - osiągnięcie dobrego czasu okrążenia. Taki właśnie fachowy podtytuł nosi najnowsza odsłona słynnego symulatora wyścigów Forza, choć niespodziewana decyzja o przeniesieniu jednej z najlepszych gier na wyłączność konsoli Xbox na komputery PC, bardziej kojarzy się z ostrą jazdą po bandzie, niż precyzyjnym i idealnym działaniem. Na dodatek nie mamy tu do czynienia z prostym portem całej gry, a ze specjalną wersją o nieco ograniczonej zawartości, udostępnioną za to całkowicie za darmo! Czy to rozwiązanie idealne i choćby częściowe spełnienie marzeń każdego miłośnika komputerowych wyścigów, czy gdzieś tkwi haczyk? Ponoć „darowanemu koniowi nie zagląda się w zęby”, ale spróbujmy zebrać skąpe na razie informacje i przyjrzeć się temu, co ma do zaoferowania pecetowa Forza.
Microsoft reklamuje Forzę Motorsport 6: Apex jako grę stworzoną specjalnie dla graczy, którzy nie mieli wcześniej kontaktu z liczącą sobie już ponad 10 lat serią. Ma ona być też swoistą prezentacją możliwości silnika ForzaTech w DirectX 12 i rozdzielczości do 4K na platformie Windows 10. Właśnie! Podobnie jak zapowiedziany trochę wcześniej na PC inny ekskluzywny tytuł z Xboksa - Quantum Break, tak i Forza 6: Apex zadziała tylko na najnowszym, flagowym systemie Microsoftu i będzie dostępna jedynie w sklepiku Windows Store.
W porównaniu do swojej bliźniaczej siostry, największą różnicą jaka od razu rzuca się w oczy, to odpowiednio mniejsza liczba samochodów i torów. W momencie premiery, konsolowa Forza Motorsport 6 posiadała 460 aut i 26 torów z ponad setką tras o przeróżnych konfiguracjach. Apex odejmuje od tego pierwszą cyfrę, dając nam 63 samochody oraz 6 lokacji, gdzie pościgamy się na 20 wariantach asfaltowych pętli. Ostateczna lista pojazdów nie jest jeszcze znana, ale na pewno zobaczymy pełen przekrój klas i modeli - od amerykańskich klasyków, jak Pontiac Firebird z 1973, do bolidów z wyścigów Le Mans czy zabawek torowych pokroju Ariela Atoma. Nie są tajemnicą natomiast tory, które przyjdzie nam przetestować w darmowej Forzie i będą to: Yas Marina w Abu Dhabi, amerykański Sebring, fikcyjna trasa w Rio de Janeiro, brytyjski Brands Haich, kultowe SPA w Belgii i tor testowy Top Gear. Na pierwszy rzut oka niewiele, ale trzeba przyznać, że z oryginalnej zawartości wyłuskano same najlepsze perełki, a ponarzekać można jedynie na brak 20 kilometrowej Północnej Pętli toru Nürburgring. Każdy z nich będzie dostępny w konfiguracjach o różnej długości oraz w nocy lub deszczu - z unikalnym dla Forzy 6 systemem trójwymiarowych kałuż, wiernie symulujących efekt aquaplaningu. Inne charakterystyczne cechy konsolowej gry w pecetowej odsłonie to system Drivatarów, czyli sztucznej inteligencji opartej na osiągach innych graczy, Forzavista - pozwalająca w widowiskowy sposób obejrzeć każdy szczegół wirtualnego samochodu oraz edytor malowań karoserii, gdzie nie tylko wybierzemy wszelkie możliwe odcienie barw ale i wymyślne wzory kamuflażu, kameleona czy chromowanej stali.