"Elex będzie mieć więcej z Gothica niż Risen" - wywiad z Björnem Pankratzem z Piranha Bytes
Firma Piranha Bytes ujawniła pierwsze szczegóły na temat swojej nowej gry Elex. To pierwsza produkcja niemieckiego studia od 2009 roku, która skorzysta z zupełnie nowej marki. Czym będzie tytuł z gatunku science fantasy? Zapytaliśmy o to jego twórcę.
Przeczytaj recenzję Recenzja gry Elex – Gothic odrodził się w nowych szatach
Artykuł powstał na bazie wersji PC.
Elex to nowa gra niemieckiego studia Piranha Bytes odpowiedzialnego za takie dzieła jak Gothic i Risen. Twórcy podali pierwsze informacje dotyczące tego tytułu na zamkniętym pokazie podczas tegorocznych targów gamescom. O naszych wrażeniach z tej prezentacji możecie przeczytać w tym miejscu. Po wszystkim usiedliśmy z Bjornem Pankratzem, dyrektorem projektu w Piranha Bytes, i zadaliśmy mu kilka pytań na temat Elexa oraz poprzednich produkcji studia.
W Polsce jest spora grupa fanów Gothica, ludzie niecierpliwie wyczekują informacji na temat Waszych nowych gier. Czy kiedykolwiek braliście pod uwagę kontynuację serii Gothic, czy też Elex był Waszym celem od samego początku?
Kiedy zapytasz trzy różne osoby o to, co było świetnego w Gothicu, dostaniesz pięć różnych odpowiedzi, ale centralnym punktem każdej opinii jest zawsze „gra była tak dobra, ponieważ miała swój klimat”. Przeanalizowaliśmy wszystkie nasze poprzednie dzieła i stwierdziliśmy, że było w nich wiele niesamowitych momentów. Chcemy więc teraz wrzucić wszystkie te świetne sytuacje do jednej gry. Powodem, dla którego nie robimy kolejnego Gothica, jest to, że chcemy zrobić Elexa.
A więc łączycie w nim wszystko to, co najlepsze w Waszych grach?
Tak, ale w zupełnie innym kontekście, ponieważ elementy SF oraz motywy postapokaliptyczne powodują, że jest to dla nas tak interesujące i tak trudne. Tworzymy swego rodzaju hybrydę, otoczenie, które nazywamy science fantasy. Dotąd robiliśmy gry w klimatach fantasy – przez jakieś siedemnaście lat. Uważamy, że nadszedł czas na zupełnie świeży start. Jeśli mielibyśmy stworzyć kolejnego Gothica, czulibyśmy się mocno ograniczeni. Wielu fanów ma swoje własne oczekiwania co do tego, czym jest Gothic – w grze musi być Xardas, Milten itd. Oczekiwania te są tak duże, że powiedzieliśmy sobie: „Nie, chcemy mieć wolną rękę przy decydowaniu o tym, co mamy robić” i Elex jest naszą formą wyrażenia tego.
Porozmawiajmy więc na temat Waszej nowej gry. Mówiłeś w trakcie prezentacji, że zabawę da się zacząć w dowolnym miejscu, ponieważ świat będzie całkowicie otwarty. Czy pojawi się jednak jakaś lokacja startowa?
Tak, będzie lokacja startowa, ale po jej zaliczeniu zadecydujesz, gdzie chcesz się udać, tak jak w Falloucie, Skyrimie czy w podobnych im tytułach. Gra ma otwarty świat, masz kompletną wolność wyboru – po prostu zaczynasz w jednym punkcie, ale zaraz potem możesz zrobić, co tylko zechcesz.
A czy spotkamy się z jakimiś ograniczeniami? Przykładowo, czy poziom potworów będzie ograniczał to, gdzie tak naprawdę można pójść?
Tak. Oczywiście możesz spróbować i jeśli będziesz mieć szczęście, poradzisz sobie, grając w ten sposób, ale to twój wybór jako gracza. Jeśli chcesz zmierzyć się z trudnymi potworami, możesz to zrobić i to jest właśnie jedna z ważnych rzeczy w naszej grze. Nie lubimy ustalonych skryptów, cutscenek i tym podobnych – chcemy graczom dać prawdziwe doświadczenie płynące z otwartości świata.