Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 6 sierpnia 2015, 16:30

Graliśmy w Just Cause 3 – eksplozje na każdą okazję - Strona 2

Avalanche podczas prezentacji Just Cause 3 na gamescomie miało naprawdę sporo do zaoferowania – z pokazu wynika, że Szwedzi nie zamierzają naprawiać czegoś, co nie jest zepsute: jest szybciej, mocniej i z większą liczbą eksplozji.

Just Cause jakie jest, każdy widzi. Studio Avalanche ma ze swoją sztandarową serią sprawę ułatwioną o tyle, że ta gra w zasadzie nie potrzebuje żadnych większych zmian. Tych, których odrzuca niepoważny klimat i przesadzona akcja, i tak do siebie nie przekona, zaś ci, którzy przygody Rico Rodrigueza pokochali, oczekują tego samego, co wcześniej – w wydaniu „więcej, mocniej, szybciej”. To ich „trójka” nie ma prawa zawieść. Avalanche bardzo entuzjastycznie podchodzi do tego projektu i entuzjazm ten widać w każdej potężnej eksplozji, w każdym zniszczonym kawałku otoczenia oraz w każdym wystrzelonym z wyrzutni rakiet pocisku. Just Cause 3 może i nie jest najambitniejszą produkcją targów, ale jako piaskownica dla dużych dzieci sprawdza się wyśmienicie.

Trzeba jednak przyznać, że tym razem Szwedzi przykładają nieco większą wagę do warstwy fabularnej, która oprócz klasycznego motywu obalania dyktatury zawiera także wątek osobistej vendetty. Rico wraca w swoje rodzinne strony, by oswobodzić republikę Medici spod władzy generała Di Ravello, a także pomścić rodziców, którzy zginęli pod rządami wojskowej junty. Nie zabraknie tu powiązań z poprzednimi częściami: pojawi się m.in. Tom Sheldon, który pomagał nam w oswobadzaniu Panau w „dwójce”. Według słów twórców postacie mają być nadal humorystyczne, ale także „z sercem”. Czyżby praca nad Mad Maxem wyzwoliła w Avalanche poważne scenariopisarskie ambicje?

Niezależnie od tego, czy Szwedzi rzeczywiście zaprezentują interesujące tło fabularne, w Just Cause 3 najważniejszym punktem programu będzie oczywiście radosna rozwałka. Pod tym względem trzecia część cyklu absolutnie nie zawodzi: z arsenałem, którego Rodriguezowi mogliby pozazdrościć James Bond, Jason Bourne i Rambo, gracz ma pełną swobodę w sianiu zniszczenia. Nasz bohater swoje już bowiem przeżył i wie dobrze, że jeżeli jest jakaś rzecz, która obala dyktatury lepiej niż wybuchy, to jest to dużo wybuchów. Tym razem w szerzeniu zamętu nie zabraknie wsparcia ze wszystkich stron: w zaprezentowanym fragmencie rozgrywki Rico mierzył się z żołnierzami Di Ravello ramię w ramię z przyjacielem dzierżącym strzelbę. Jak zapewniają twórcy, towarzysze nie będą odgrywać roli statystów, a ich wsparcie znacznie ułatwi każdą potyczkę. Ponadto w dowolnym momencie da się wezwać pomoc z powietrza: w przeciągu paru chwil przybędzie wówczas helikopter, zrzucający kontener z trzema wybranymi typami broni, pojazdem... oraz toną konfetti, które rozsypie się po okolicy. Dobrze wiedzieć, że Avalanche nadal nie traktuje swojej najważniejszej serii śmiertelnie poważnie: Just Cause 3 pełne jest skakania po dachach samochodów, zdecydowanie przesadzonych eksplozji oraz hurtowo serwowanego chaosu.

Jakub Mirowski

Jakub Mirowski

Z GRYOnline.pl związany od 2012 roku: zahaczył o newsy, publicystykę, felietony, dział technologiczny i tvgry, obecnie specjalizuje się w ambitnych tematach. Napisał zarówno recenzje trzech odsłon serii FIFA, jak i artykuł o afrykańskiej lodówce low-tech. Poza GRYOnline.pl jego materiały na temat uchodźców, migracji oraz zmian klimatycznych publikowane były m.in. w Krytyce Politycznej, OKO.press i Nowej Europie Wschodniej. W kwestii gier jego zakres zainteresowań jest nieco węższy i ogranicza się do wszystkiego, co wyrzuci z siebie FromSoftware, co ciekawszych indyków i tytułów typowo imprezowych.

więcej

Yandere Simulator – Postal ma siostrę, czyli niepokojący symulator morderczyni
Yandere Simulator – Postal ma siostrę, czyli niepokojący symulator morderczyni

Przed premierą

Yandere Simulator to jedna z najdziwniejszych i najbardziej niepokojących gier, jakie obecnie powstają. Symulator szkolnej morderczyni powstaje w USA, choć wygląda jak kolejne japońskie dziwactwo.

Szok w systemie - trudna walka o przetrwanie serii gier System Shock
Szok w systemie - trudna walka o przetrwanie serii gier System Shock

Przed premierą

Choć obie części System Shock zyskały uznanie krytyków, żadna z nich nie okazała się komercyjnym hitem. Trudno więc dziwić się, że niewielu chciało zainwestować w jej kontynuację. Teraz, po kilkunastu latach, zapomniany cykl wreszcie powraca do życia.

Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2
Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2

Przed premierą

Drugi rok z rzędu Ubisoft pokazuje na E3 świetne trailery Beyond Good & Evil 2. Problem polega na tym, że to czyste CGI, na podstawie którego nie da się niczego powiedzieć o samej grze. My mieliśmy możliwość zobaczenia gameplaya z BG&E2.