Widzieliśmy White March - pierwszy duży dodatek do gry Pillars of Eternity - Strona 2
Obsidian Entertainment nie zwalnia tempa i już na jesień bieżącego roku obiecuje wydanie pierwszego dużego rozszerzenia do gry Pillars of Eternity. White March, bo taki będzie nosić tytuł ów dodatek, przypomni fanom klimat panujący w Icewind Dale.
Przeczytaj recenzję Recenzja dodatku The White March - Part 1 do gry Pillars of Eternity
Studio Obsidian Entertainment istnieje od 2003 roku i przez ten długi czas aktywnie działa w szeroko rozumianym gatunku RPG, ale nie zmienia to faktu, że dopiero po dziewięciu latach od powstania firmy, utalentowany zespół zaczął realizować swój pierwszy, w pełni autorski projekt. Do momentu zapowiedzi gry Pillars of Eternity, ekipa dowodzona przez Feargusa Urquharta (niegdysiejszego szefa Black Isle Studios) pełniła raczej rolę wyrobnika, realizując projekty zlecane i finansowane przez dużych wydawców. W Filarach wieczności deweloperzy uwolnili się wreszcie od naginających terminy mocodawców i zajęli się tworzeniem dzieła na swoich własnych warunkach. Pomogli im w tym oczywiście fani erpegów, którzy hojnie sypnęli groszem podczas Kickstarterowej zbiórki. Efekt tych prac poznaliśmy pod koniec marca bieżącego roku (bardzo wysoka ocena w naszej recenzji mówi sama za siebie), a już niedługo zajmiemy się eksploatacją pierwszego z zapowiedzianych dodatków.
Rozszerzenie White March zostanie podzielone na dwie odrębne części i co piekielnie istotne, części osób, które dawno temu pomogły grze ujrzeć światło dzienne, otrzymają je bez ponoszenia dodatkowych kosztów. Pracownicy Obsidiana postanowili nie organizować kolejnej zbiórki na poczet wspomnianych dodatków, co w oczach przeciętnego zjadacza chleba stawia ich w nieco korzystniejszym świetle, niż choćby firmę inExile Entertainment, która mimo realizacji poprzedniego projektu nadal szuka pieniędzy w kieszeniach fanów. To miłe, zwłaszcza, że zespołowi Urquharta powodzi się ostatnio całkiem nieźle. Tylko w letniej wyprzedaży na Steamie, która zakończyła się przed kilkoma dniami, Pillars of Eternity uzyskało półtora miliona dolarów przychodu, co po odliczeniu stosownych opłat zaowocowało sporą sumką na koncie studia.
Przedstawiciele Obsidiana zapowiedzieli dodatek na targach E3 i tam po raz pierwszy zaprezentowali go przybyłym do Los Angeles dziennikarzom. Podczas krótkiej prezentacji deweloperzy dali dość jasno do zrozumienia, że najważniejsze jest dla nich zdanie miłośników gry, dlatego nie ustają oni w wysiłkach, aby usprawnić wydane w marcu dzieło. Część kluczowych zmian została lub zostanie zaimplementowana w łatach, ale White March przyniesie ich znacznie więcej. Na życzenie fanów modyfikacji doczeka się np. mechanizm odpowiedzialny za skradanie, który pozwoli wreszcie kontrolować wybranego członka drużyny, a nie całą grupę.
Sam dodatek przeniesie nas do tytułowej Białej Marchii, terenu górzystego i mroźnego, nasuwającego oczywiste skojarzenia z pamiętną grą Icewind Dale. Nawiązanie to nie jest oczywiście przypadkowe. Legendarny erpeg studia Black Isle odciśnie mocne piętno na kształcie i klimacie rozszerzenia, co z pewnością dostrzegą wszyscy weterani starych erpegów. Sama fabuła skoncentruje się wokół starej krasnoludzkiej twierdzy, tzw. Baterii Durgana, która oprócz licznej populacji żądnych krwi stworów, zawiera również intrygujące artefakty i mocno pożądaną przez poszukiwaczy przygód stal. Próby zdobycia tych fantów podejmie się oczywiście nasza grupa śmiałków, która po wydarzeniach opowiedzianych w podstawce mocno urosła w siłę. Nowa przygoda ma zapewnić około piętnastu godzin zabawy, więc na brak wrażeń nie powinniśmy narzekać.